Bulimia...problem...

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

maxxik
Początkujący
Początkujący
Posty: 9
Rejestracja: 06 lut 2006, 14:23
Skąd: swąd ;-)
Płeć:

Bulimia...problem...

Postautor: maxxik » 19 mar 2006, 18:00

Witam, mam problem z bulimią... mojej siostry. Ona ma 14 lat i od roku ma bulimię. Dowiedziałem się o tym ostatnio (powiedziała mi o tym), bo skrętnie to skrywała. Ona wie że jest chora i stara się jak może (przynajmniej tak mi mówi), staram się z nią rozmawiać, ale wiem że to za mało. Rodzice nie mogą o tym wiedzieć, bo to ludzie z innej planety i na takie newsy reagują tylko krzykiem i problemami (znam z autopsji). Próbowałem załatwić jakieś porady w specjalistycznych klinikach, ale muszą być prawni opiekunowie (czyli rodzice) i tu jest problem. Nie wiem co mam zrobić jeszcze... Czy miał ktoś podobny problem (chociaż w przybliżeniu...) ??? Dzięki za odpowiedzi...
Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 19 mar 2006, 18:30

Hm, hm.
Nie możecie, jeśli to prawda, nie naginany problem, ukrywać tego przed rodzicami. Są z najbliższego otoczenia, i pomimo że z "innej planety" mogą pomóc.
Jesteś pewna, że to bulimia? Ma napady żarłoczności, traci nad sobą kontrolę..? To wcale nie tak łatwo ukryć... Zaś niewiedza rodziców, i stres związany z ukrywaniem.. chorobę tylko nasila.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
olecxka
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 266
Rejestracja: 07 mar 2006, 21:05
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: olecxka » 23 mar 2006, 00:54

Moim zdaniem należy zacząć od rozpoznania przyczyny choroby, tak w ogóle to diagnozę powinien postawić lekarz. W zależności od czasu trwania choroby i nasilenia objawów lekarz zaleci odpowienie leczenie.

Nie da się uniknąć rozmowy z rodzicami, czy gdyby dowiedzieli się że córka ma np.białaczkę też zareagowaliby krzykiem?
Po pierwsze muszą sobie zdać sprawę że to jest choroba (a nie fanaberie), która może być tragiczna w skutkach.
Myślę że powinnaś porozmawiać z rodzicami i trochę ich "uświadomić" w tym temacie. Polecam przeczytanie książki John. W. Barnhill i Nadine taylor " A jeśli to..zaburzenia odżywiania"
W żadnym wypadku nie zostawiaj siostry samej z tym problemem, ona bardzo potrzebuje bliskiej osoby.
Mężczyźni są szalenie nielogiczni.
Twierdzą, że wszystkie kobiety są takie same,
lecz to nie przeszkadza im ciągle je zmieniać
S.G.Colette

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 221 gości