he? ja chyba sprobuje tego- jak bede miala wieeelka ochote na pizze ma ulubiona zmysle sobie hisotryjke o wyzy**nym mix'ie ;D a noz i widelec zadziala
Apetyt maleje od złych wspomnien? :>
Moderator: modTeam
Apetyt maleje od złych wspomnien? :>
"Przypomnij sobie,jak ostatnio mdliło Cie po zjedzeniu ciastek z kremem. Hm...być moze w rzeczywistosci tak nie było, ale takie zmyślone wspomnienia pomoga pohamowac spetyt na slodycze i sprawia, ze zamiast po nie, siegniesz po warzywa i owoce. Badacze z Uniwersytetu Kalifornia z Irvine zdołali "wyhodowac" w umyslach 58 osob falszywe wspomnienia zwiazane z jedzeniem. Wystarczylo, ze poprosili wolontariuszy o wymyslenie szczegółowych historii o tym, jak w dizecinstwie mieli mdlosci po lodach truskawkowych. PO pewnym czasie az 41% przebadanych osob zaczelo uznawac te wspomnienia za prawdziwe, a niektorzy nawet twierdzili, ze nie zjdedza juz nigdy takich lodow. A wiec do dziela!"
he? ja chyba sprobuje tego- jak bede miala wieeelka ochote na pizze ma ulubiona zmysle sobie hisotryjke o wyzy**nym mix'ie ;D a noz i widelec zadziala
he? ja chyba sprobuje tego- jak bede miala wieeelka ochote na pizze ma ulubiona zmysle sobie hisotryjke o wyzy**nym mix'ie ;D a noz i widelec zadziala
"Nie boję się obietnic / Nie lękam się zazdrości /Nie dbam o nagrody / Kpię z przyzwoitości"
[Akurat- "O dziewiątce"]
[Akurat- "O dziewiątce"]
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
mnie tam nic nie pohamuje....
i wpiernicza się pewnie bez umiaru żeby odreagować
zielona pisze:sprawia, ze zamiast po nie, siegniesz po warzywa i owoce
i wpiernicza się pewnie bez umiaru żeby odreagować

"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
- Wstreciucha
- Weteran
- Posty: 2646
- Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
- Skąd: Warszawa
- Płeć:
Wiecie z tym jest tak jak z impreza na ktorej sie zygalo np. po zobrowce
Kazdy wtedy gadoli ze juz nigdy tego nie tknie...
Pytanie tylko ile to "nigdy" wynosi
Kazdy wtedy gadoli ze juz nigdy tego nie tknie...
Pytanie tylko ile to "nigdy" wynosi

<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy


;DD -> jeszcze ta mi lezy
U mnie kiedys owe nigdy trwalo az dwa lata....
Zartułam sie wódka (przesadzilam z iloscia) i potem nie moglam patrzec w ogole na alkohol, piwo, wino, wodka...
Zartułam sie wódka (przesadzilam z iloscia) i potem nie moglam patrzec w ogole na alkohol, piwo, wino, wodka...

Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
- ForsakenXL
- Maniak
- Posty: 777
- Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
- Skąd: Kraków
- Płeć:
Strułem się wódką w 98, nie pije do dziś (wódki
), najwyżej kieliszek jak mnie zmuszą i to tylko z uprzejmości
Dla mnie to głupota: chlać > rzygać, chclać > rzygać, chlać...

Dla mnie to głupota: chlać > rzygać, chclać > rzygać, chlać...

"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
Teraz tez potrafie wyczuc ze mam dosc ale jak zaczynalam sie alkoholizowac, to przychodzilo mi to z trudem i ze 2 albo3 razy tak zalałam pałe ze ho ho ho 
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Jasta20 pisze:U mnie kiedys owe nigdy trwalo az dwa lata....
Zartułam sie wódka (przesadzilam z iloscia) i potem nie moglam patrzec w ogole na alkohol, piwo, wino, wodka...
lol, z rok temu na wycieczce tez się zatrułam- badz co badz dośc malo wypilam, ale wymiotowalam cała noc
od tamtej pory jak sobie aby o wodce pomysle to na wymioty mnie bierze- zdarza sie ze np jak o wodzie mineralnej pomysle ze to wodka to automatycnzie odstawiam
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
"Nie boję się obietnic / Nie lękam się zazdrości /Nie dbam o nagrody / Kpię z przyzwoitości"
[Akurat- "O dziewiątce"]
[Akurat- "O dziewiątce"]
Jasta20 pisze:Teraz tez potrafie wyczuc ze mam dosc ale jak zaczynalam sie alkoholizowac, to przychodzilo mi to z trudem i ze 2 albo3 razy tak zalałam pałe ze ho ho ho
Nom...ja tez spadlem pare razy na leb z dywanu

<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
-> ta też jest fajna
-> często sie śmieję...ze wszystkiego...
-> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy


;DD -> jeszcze ta mi lezy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 185 gości