usg ginekologiczne
Moderator: modTeam
-
- Zaglądający
- Posty: 14
- Rejestracja: 08 lut 2006, 01:41
- Skąd: warszawa
- Płeć:
usg ginekologiczne
naczym to polega? czy czymś sie rózni od zwykłego usg?
-
- Zaglądający
- Posty: 14
- Rejestracja: 08 lut 2006, 01:41
- Skąd: warszawa
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Moje bylo stosunkowo nieprzyjemne, okazalo sie, ze mam drobnotorbielikowate jajniki, wiec na poczatku lekarz znalezc ich nie mogl...wiec trwalo to dluzsza chwilke i bylo dosyc bardzo, ze tak to ujme 'inwazyjne' , a i skonczylo sie skierowaniem na badanie poziomu hormonow ;/
S.
S.
Wejdź we mnie falą wpłyń we mnie
Pod serce dojdź az do krzyku
Krwi potem spokój wróć znurzeniem
Półsennie niech płynie w żyłach ...
Pod serce dojdź az do krzyku
Krwi potem spokój wróć znurzeniem
Półsennie niech płynie w żyłach ...
Meneris pisze:Czy w tym wypadku tez będe miec to badanie???
Na pewno będzie, a nawet musi być - trzeba zobaczyć czy wszystko porządku.
Jeśli lekarz nie zrobi Ci badania to co to za lekarz?
Elspeth pisze:nie jest wielka przyjemnoscia. Ale da sie przezyc. W moim przypadku nie towarzyszyl mu zadne bol.
A dla mnie to czysta przyjemność i nie boli a jeśli nawet trochę zaboli to to jest przyjemny ból według mnie. Uwielbiam tego typu badania.
Boże jak ja nie moge się doczekać wizyty u ginekologa - a to za miesiąc dopiero... Już nawet na cokolwiek bym chciała zachorować byleby coś mi robili choćby krew pobierali... muszę jakąś chorę sobie wymyślić chyba...
Kazdy problem ma rozwiazanie.
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Meneris, gratulacje. Juz wspolzylas, a nie bylas u ginekologa. A w ogole znasz swoja budowe, masz jakies pojecie o rozmnazaniu itd? Albo sie wyglupiasz, albo naprawde potrzebna Ci porzadna edukacja.
Zalamuje sie poziomem swiadomosci czesci nastolatek (prawie doroslych i uwazajacych sie za dorosle).
Zalamuje sie poziomem swiadomosci czesci nastolatek (prawie doroslych i uwazajacych sie za dorosle).
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Miltonia pisze:Meneris, gratulacje. Juz wspolzylas, a nie bylas u ginekologa. A w ogole znasz swoja budowe, masz jakies pojecie o rozmnazaniu itd? Albo sie wyglupiasz, albo naprawde potrzebna Ci porzadna edukacja.
Zalamuje sie poziomem swiadomosci czesci nastolatek (prawie doroslych i uwazajacych sie za dorosle).
A co cie to cholera obchodzi???? Wyobraź sobie że mam pojęcie o rozmnażaniuo mojej budowie, i innych rzeczach, a edukacji mi nie potrzeba a ty jak chcesz nauki dawac to idź na uczelnie, więc się odczep i nie oceniaj nieznając mnie.
Miltonia pisze:, gratulacje. Juz wspolzylas, a nie bylas u ginekologa.
Jeśli kobieta nie chce stosować antykoncepcji hormonalnej, prawidłowo się rozwija, ma regularne miesiączki, jest zdrowa to badanie choć wskazane - absolutną koniecznością nie jest. Każdy bierze za siebie odpowiedzialność i nie można krytykować kogoś kto postanowił, że na pierwszą wizytę uda się dopiero po swoim pierwszym razie.
Badanie gin. jest natomiast istotne w momencie rozpoczynania współżycia seksualnego, badanie, rozmowa o zasadach współżycia, higienie czy antykoncepcji na pewno sie przydaje.
Zaś...
Miltonia pisze:znasz swoja budowe, masz jakies pojecie o rozmnazaniu itd
Zaś budowa kobiety - to gdzie ma wargi sromowe, piersi i inne części jest znana dzieciom - ponieważ jest póki co w programie nauczania - poza tym nie znam dziewczynki która by sobie nie sprawdziła co tam ma ... A to jak się człowiek rozmnaża to jestem przekonana, iż Meneris ma świadomość, że nie przez pączkowanie - bo już "TO" robiła... Więc staje w obronie dziewczyny obrażonej impertynencką uwagą zapewne.
Kazdy problem ma rozwiazanie.
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
*qbass* pisze:Pączkowała?
Współżyła - trochę pomyślunku qubass to by Ci się przydało...
Albo pączkujących drożdży sobie podeżryj - na myślenie dobrze działają.
Nie ulega wątpiwości, iż autorka tematu wie skąd się dzieci biorą - jedyne co zrobiłam to obroniłam ją przed impertynencką uwagę skierowaną do niej przez rzekomą panią psycholog miltonie.
Kazdy problem ma rozwiazanie.
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Betusia, dlaczego bronisz jawnej glupoty i impertynencji?
A na forum nie jestem psychologiem, wiec tego moze z laski swojej nie wywlekaj. I nie jestem rzekomym psychologiem.
Betusia, ja wiem, ze Ty moze i sie wyglupiasz, bo naprawde nie mozesz byc az taka glupia. Przyznaj, ze sie wyglupiasz tymi tekstami o uwielbieniu do chodzeniu do ginekologa?
Do meneris. Zadajesz na forum swoje pytanie i wypowiadasz sie w taki sposob, ze to wskazuje tylko na Twoj brak podstwwowej wiedzy i edukacji. Jak nie chcesz dostac odpowiedzi, na jaka zaslugujesz, pisz madrzej albo wcale. A za sposob pisania do mnie, powinnas dostac ostrzezenie... .
A na forum nie jestem psychologiem, wiec tego moze z laski swojej nie wywlekaj. I nie jestem rzekomym psychologiem.
Betusia, ja wiem, ze Ty moze i sie wyglupiasz, bo naprawde nie mozesz byc az taka glupia. Przyznaj, ze sie wyglupiasz tymi tekstami o uwielbieniu do chodzeniu do ginekologa?
Do meneris. Zadajesz na forum swoje pytanie i wypowiadasz sie w taki sposob, ze to wskazuje tylko na Twoj brak podstwwowej wiedzy i edukacji. Jak nie chcesz dostac odpowiedzi, na jaka zaslugujesz, pisz madrzej albo wcale. A za sposob pisania do mnie, powinnas dostac ostrzezenie... .
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Betusia, dlaczego bronisz jawnej glupoty i impertynencji?
Wręcz przeciwnie - obroniałam dziewczynę przed Twoją impertynencką uwagę zupełnie nie na miejscu, że niby ona nie wie skąd się dzieci biorą..
betusia pisze:, gratulacje. Juz wspolzylas, a nie bylas u ginekologa
powyżej ustosunkowałam się do tego twierdzenia i uważam, że nieuzasadniona jest ironia i cynizm z jakim traktujesz dziewczynę, która być może wie mniej niż Ty i nie jest tak doświadczona w łóżku - ale tak czy inaczej zasługuje na szacunek.
Miltonia pisze:Przyznaj, ze sie wyglupiasz tymi tekstami o uwielbieniu do chodzeniu do ginekologa?
Nie - autentycznie naprawdę lubię. Może to nie jest często spotykane, ale ja naprawdę uwielbiam.
Kazdy problem ma rozwiazanie.
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Absolutnie moja ironia i cynizm sa uzasadnione. Z jej wypowiedzi wynika, ze pcha sie do uprawiania seksu bez zadnej wiedzy. Konczy sie to zwykle nichciana ciaza i dramatem dziecka, bo majac tak bezmysla matke, nie bedzie mialo latwego zycia. Niewazne. Nie mam zamiaru przytakiwac, ze dobrze robi, skoro ewidentnie jest niedouczona. Niech sie chociaz tutaj nauczy, a nie tylko glupote sieje. I popierajac ja, stajesz w obronie niewiedzy i braku checi do jej zdobywania.
Nie nalezy bronic kogos przezd wiedza. I Ty akurat powinnas to wiedziec... .
Nie nalezy bronic kogos przezd wiedza. I Ty akurat powinnas to wiedziec... .
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Tutaj nie chodziło o brak wiedzy - a Meneris zadając pytania co to jest wziernik - pokazała, że jest ciekawa i żądna wiedzy...
W żadnym poście w tym temacie nie pokazała, że jest głupia i nic nie wie - wręcz przeciwnie , że CHCE wiedzieć i to się chwali...
Nie wiedzieć co to jest wziernik przed rozpoczęciem współżycia to nie jest dowód na nieodpowiedzialność..
Oczywiście dobrze jest przez zrobieniem :tego: udać się do ginekologa, ale nie jest to obligatoryjne w każdym przypadku.
Natomiast nie było miłe to, że naskoczyłaś na nią i zapytałaś czy wie coś o rozmanażaniu - co jest zupełnie nie na miejscu zwłaszcza w tym dziale.
W żadnym poście w tym temacie nie pokazała, że jest głupia i nic nie wie - wręcz przeciwnie , że CHCE wiedzieć i to się chwali...
Nie wiedzieć co to jest wziernik przed rozpoczęciem współżycia to nie jest dowód na nieodpowiedzialność..
Oczywiście dobrze jest przez zrobieniem :tego: udać się do ginekologa, ale nie jest to obligatoryjne w każdym przypadku.
Natomiast nie było miłe to, że naskoczyłaś na nią i zapytałaś czy wie coś o rozmanażaniu - co jest zupełnie nie na miejscu zwłaszcza w tym dziale.
Kazdy problem ma rozwiazanie.
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 57 gości