Specjalista od głowy potrzebny

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Calvin
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 99
Rejestracja: 04 lis 2005, 00:29
Skąd: malutka wioska
Płeć:

Specjalista od głowy potrzebny

Postautor: Calvin » 25 lis 2005, 11:07

Może znacie jakichś ludzi którzy mogliby pomóc rozwiązać kilka dylematów, problemów... Mam problem sam ze sobą a dokładnie z kilkoma moimi cechami charakteru, które wiem, że na pewno przeszkadzają mojemu otoczeniu. Chciałbym przynajmniej o tym z kimś kompetentnym porozmawiać.
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 25 lis 2005, 11:41

a mozesz napisac co to za cechy ? :> bo czasem wydaje mi sie, ze ludzie na wyrost mysla o sobie w kategoriach problemu :>
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Calvin
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 99
Rejestracja: 04 lis 2005, 00:29
Skąd: malutka wioska
Płeć:

Postautor: Calvin » 25 lis 2005, 11:54

Ze mną jest ten problem, że ja cały czas "nie widziałem błędów w swoim postępowaniu". Uważałem, że to JA jestem ten dobry a ludzie z którymi mam do czynienia (w większości) to idioci którzy nie potrafią zrozumieć paru podstawowych rzeczy. Nadal tak uważam. Na siłe próbowałem każdemu wytłumaczyć - wyjaśnić na czym polega błąd w ich rozumowaniu. I cały czas próbuję to robić.
Ja bym chciał umieć się przynajmniej powstrzymać od takich prób. Wiele by to zmieniło, bo: Nie było by frustracji z powodu, że ktoś czegoś tam nie rozumie, Nikt by nie czuł się źle po takiej rozmowie ze mną. Co zaowocowało by innymi relacjami między mną a innymi ludźmi - czasem nawet mi bliskimi.
Nie nie jestem wszechwiedzący i nie na tym polega moje zachowanie. Umiem się przyznać do błędów w myśleniu i często przyznaje komuś rację jak podaje dobre argumenty. Nie twierdzę, że wszyscy są głupi tylko ja ten "mądry", wręcz przeciwnie, zdaje sobie sprawę z własnej głupoty i niewiedzy.
Poza tym jestem cholerykiem i frustratem. Wkurza mnie wszystko i niemal wszyscy. (Co raz częściej już mnie serducho nawala z tego powodu). Wybucham nawet w głupich nic nie znaczących sytuacjach.

Jest jeszcze coś. Szukam takiej osoby (jak w temacie) z którą mógłbym pogadać, bo to nie jest to samo jak się opisze problem na jakimś forum. Ja szukam pomocy a nie głupich komentarzy które tylko mogą pogorszyć sprawę. Jak zauważyłem w dużej większości problemów które ludzie tu opisują, zdarza się przynajmniej jedna osoba która daje komentarz obraźliwy. Wiem, zdaje sobie sprawę, że niektóre z opisywanych problemów są - mówiąc krótko - debilne, ale jeśli chodzi o jakieś poważne - nie napisane przez półmózga - to można by się powstrzymać.
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 25 lis 2005, 12:52

Calvin pisze:Ze mną jest ten problem, że ja cały czas "nie widziałem błędów w swoim postępowaniu".

Przewaznie tak jest, to cecha szczegolna nonkonformistow . Popadles po prostu w megalomanie. Jak juz masz wlasne zdanie, to wydaje cCi sie ze powinno byc jedyne i najlepsze. Nie ty jeden masz z tym problem <aniolek2> tiririri
Calvin pisze:Nie było by frustracji z powodu, że ktoś czegoś tam nie rozumie

po prostu powinienes nabrac dystansu to nawet wtedy nie bedzie ci przeszkadzalo
... ze
Calvin pisze:Jak zauważyłem w dużej większości problemów które ludzie tu opisują, zdarza się przynajmniej jedna osoba która daje komentarz obraźliwy.

Ja czesto daje takie komentarze, ale robie to celowo, ze mna tez sie tutaj jak z jajkiem nikt nie obchodzi. Trzeba sobie rozwazyc za i przeciw, za nim na takie forum wejdziesz i przygotowac sie nie tylko na "porady od serca".
Calvin pisze:Ja szukam pomocy a nie głupich komentarzy które tylko mogą pogorszyć sprawę.

Niekoniecznie ! Taki kubel zimnej wody moze zdzialac cuda <aniolek2>
Calvin pisze:Poza tym jestem cholerykiem i frustratem.

praca praca i jeszcze raz praca ... nad soba :>
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 25 lis 2005, 13:01

Calvin pisze:Ze mną jest ten problem, że ja cały czas "nie widziałem błędów w swoim postępowaniu". Uważałem, że to JA jestem ten dobry a ludzie z którymi mam do czynienia (w większości) to idioci którzy nie potrafią zrozumieć paru podstawowych rzeczy. Nadal tak uważam. Na siłe próbowałem każdemu wytłumaczyć - wyjaśnić na czym polega błąd w ich rozumowaniu. I cały czas próbuję to robić.


Nic dodać, nic ująć:) Często mam tak samo i aż mi się flaki przewracają, jak ktoś mi usiłuje sprzedać jakiś idiotyzm, hihihi - nikt nie jest wszystkowiedzący, ale za skromnym też nie możesz być, hehehe, bo Cię zadepczą,stary.....złoty środek:) <browar>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Calvin
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 99
Rejestracja: 04 lis 2005, 00:29
Skąd: malutka wioska
Płeć:

Postautor: Calvin » 25 lis 2005, 13:01

Wiesz, nie uważam, że bycie cholerykiem to coś złego. To po pierwsze.
A po drugie i tak nie uważam by "forum" mogło w czymkolwiek pomóc. Owszem "forum" może zasugerować pewne rzeczy, pokazać sprawę z innej ttrony. Jednak to nie to samo co rozmowa z drugim człowiekiem - tak w 4 oczy. Nie musi być nawet specjalista. Wystarczy ktoś kto umie słuchać.

[ Dodano: 2005-11-25, 13:06 ]
A co w momencie gdy osoba której powiedzmy próbuje coś wytłumaczyć uparcie trzyma się swojej racji. Czy ta osoba też nie popada w megalomanie? Nie chodzi o to, że ja chce narzucić komuś swój tok myślenia. Tylko o to żeby miał też inny punkt widzenia. Zawsze w trakcie rozmowy, podkreślam, że to co mówię to jest moje zdanie i nie musisz się z nim zgadzać, że chce Ci tylko naświetlić sprawę z innej strony.
Boli mnie to, że ludzie z którymi obcuję (większość) są właśnie tak bardzo uparcie przekonani do swoich racji, że nie widzą "innego punktu widzenia". Tacy ludzie są dla mnie idiotami.
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 25 lis 2005, 13:07

Calvin pisze:Wiesz, nie uważam, że bycie cholerykiem to coś złego. To po pierwsze.
A po drugie i tak nie uważam by "forum" mogło w czymkolwiek pomóc. Owszem "forum" może zasugerować pewne rzeczy, pokazać sprawę z innej ttrony. Jednak to nie to samo co rozmowa z drugim człowiekiem - tak w 4 oczy. Nie musi być nawet specjalista. Wystarczy ktoś kto umie słuchać.

caly ten twoj topic to jedno wielkie zaprzeczenie , dzizassssssss nie wiedzialam ze sa bardziej niekonsekwentni ludzie ode mnie <aniolek2>
skoro uwazasz ze bycie cholerykiem to nic zlego, to dlaczego zrobiles z tego problem ??
skoro uwazasz ze nie potrzebny Ci specjalista tylko szczera do rozmowy osoba, to w jakim celu stworzyles topic o jednoznacznej nazwie ??
skoro uwazasz ze forum moze ewentualnie cos zasugerowac a nie pomoc, to dlaczego raza Cie czyjes ignoranckie posty ??
<hmm>
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Calvin
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 99
Rejestracja: 04 lis 2005, 00:29
Skąd: malutka wioska
Płeć:

Postautor: Calvin » 25 lis 2005, 13:16

skoro uwazasz ze bycie cholerykiem to nic zlego, to dlaczego zrobiles z tego problem ??

Ponieważ często przesadzam w tym co robie. Gdybym umiał zrównoważyć pewne sprawy nie miał bym problemu
skoro uwazasz ze nie potrzebny Ci specjalista tylko szczera do rozmowy osoba, to w jakim celu stworzyles topic o jednoznacznej nazwie ??

Gdzie ja napisałem, że niepotrzebny mi specjalista? Napisałem:
Nie musi być nawet specjalista.

"Nie musi" wcale nie oznacza, że niechce specjalisty. Może jest ktoś tu w wawie kto wcale nie ma doktoratu z psychoanalizy a jest "specjalistą"? Może wystarczy osoba któara ma odpowiednio dużo oleju w głowie? Jeśli nie ma takowej to wystarczy mi specjalista z odpowiednim papierem i leżanką.
Calvin pisze:skoro uwazasz ze forum moze ewentualnie cos zasugerowac a nie pomoc, to dlaczego raza Cie czyjes ignoranckie posty ??

Chodziło mi raczej o głupie, obraźliwe komentarze które w żaden sposób nie wnoszą niczego nowego do rozmowy.

Teraz wytłumacz mi gdzie tu są zaprzeczenia?
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 25 lis 2005, 13:20

Calvin pisze:Teraz wytłumacz mi gdzie tu są zaprzeczenia?

od razu trzeba bylo byc precyzyjnym <aniolek2>
Calvin pisze:Może jest ktoś tu w wawie kto wcale nie ma doktoratu z psychoanalizy a jest "specjalistą"? Może wystarczy osoba któara ma odpowiednio dużo oleju w głowie?

nie mieszkam w wawie niestety <hahaha>
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
teofil
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 111
Rejestracja: 02 sty 2006, 22:09
Skąd: kwidzyn
Płeć:

Postautor: teofil » 02 sty 2006, 23:37

gg 3353967, zajmuje sie szeroko pojeta psychologia, po 2 moja matka jest pedagogiem. znam sie na rzeczy. napisz jak chcesz to sprobuje ci pomoc w tych cechach ;E
<3

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 152 gości