Moj problem nie dotyczy bezsennosci wrecz przeciwnie - caly czas chce mi sie spac.
od 6 do 14 pracuje poznije praktycznie caly dzien sie obijam ale jestem zmeczony. W weekendy studia i tylko w weekedny spotykam sie z moja dziewczyna. Gdy siedzimy razem caly czas chce mi sie spac. Wystarczy ze poloze sie na momem momentalnie zasypiam. Widzomy sie tylko w weekendy a ja caly czas moglbym spac

