agnieszka.com.pl • bizuteria
Strona 1 z 2

bizuteria

: 11 maja 2005, 16:01
autor: Jasta20
jaka bizuterie lubicie? zloto, srebro? nosicie duzo bizuteri na codzien? ja zawsze mam na paluszkach pierscionki, na jakies wyjscia gdzies do klubym dyskoteka, jakies przyjecha imprezy zakladam kolczyki, ale tylko srebrne moge bo na zloto mam uczulenie, ale nie przepadam za zlotem wiec nie ubolewam na tym, tzn pierscionek zloty moge nosic ale kolczyki mnie uczulaja :) od lancuszka zlotego swedzi mnie szyjka:)

: 11 maja 2005, 16:03
autor: natasza
Nie noszę bizuterii oprócz jednego ulubionego niesamowicie delikatnego pierścionka.

Ale nie mam nic przeciwko niej, w zasadzie na lato przydałby się jakiś łańcuszek na nóżkę lub fajna bronsoletka, pożyjemy zobaczymy.

: 11 maja 2005, 16:05
autor: sophie
Nie noszę żdanej bizuterii, choć kiedyś nosiłam łancuszek na kostce i pierścionek na palcu u nogi - przez kilka lat od wiosny do jesieni

: 11 maja 2005, 16:10
autor: mrt
Pierścionek jeden! I ani sztuki więcej nie założę, bo mi się paciejów na dłoni robi. Z reguły zaręczynowy nosiłam, ale do kiecki na wyjścia zmieniałam na pasujący.

Kolczyki - zawsze dobieram do stroju.

Naszyjniki, łańcuszki - na wyjścia, jak pasuje. ale jak mam kolczyki duże, to już nie zakładam.

Zestaw codzienny - platynowy pierścionek z brylantem - mały, skromny. I kolczyki jakieś, ale to już różnie - zależy od fryzury i ciuchów.

Srebra nie noszę, bo chały nie lubię, chociaż czasem na kolczyki się złamię. Tzw. wyroby pokręconych artystów mnie nie ruszają.

Preferuję platynę, może być żółte złoto. Ale specjalnych jazd na biżuterię nie mam.

Zegarków nie noszę, bo mi duszno zaraz.

: 11 maja 2005, 16:10
autor: Jasta20
mnie własnie ostatnio wziela obsesja kupowania pierscionkow! kupuje je a potem zakladam wymiennie, zazwyczaj mam ich dwa, jeden na parwej a drugi na lewej raczce :) jakas ładna bransoletke musze sobie kupic :) jakos tak mam co jakis czas na cos mnie bierze i teraz wzielo mnie na ozdoby :)

: 11 maja 2005, 16:14
autor: sophie
Zapomniałam o zegarku - wygląda jak srebrna bransoletka :)

Kiedyś nosiłam jeszcze tony innych bransoletek - od takich srebrnych kółek a la India prawie do łokcia przez rózne koralikowe, srebrne, po plastik i nawet gumowe :) Gdzieśtam są schowane, ale już nie noszę

: 11 maja 2005, 16:14
autor: foxy_lady
ja mam fazy, lubie grube obraczk/pierscionki ale tylko srebrne na kciuk lub serdeczny.
ponadto jak jest iceplej to barnsoletka na kostke i obraczka na palec u stopy.

Ostatnio mnie wzielo na sztywne bransoletki na reke, usze sobie sprawic.

Kolczykow w uszach nie nosze bo mnie swedzi po czymkolwiek i nie widzialam fajnych.

: 11 maja 2005, 16:48
autor: Leanan Sidhe
Złota nie trawię... :565:
Zegarki srebrne też mnie nie ruszają ( co najwyżej takie kolorowe Swatche)
Noszę srebrne pierścionki (zazwyczaj dwa), srebrne kolczyki, no i bransoletkę na kostce.
Naszyjników też nie lubię (tych srebrnych i złotych)
Ale za to koraliki na szyje... róże, różniaste, uwielbiam :D

: 11 maja 2005, 16:56
autor: Pogosia
złoto mi tandetą trąci (bez urazy)
srebro owszem, ale raczej od wielkiego dzwonu
na codzień wole jakieś naszyjniki z kamieniami :DDD
piersionki nosze jak mi się przypomni, że w ogóle mam coś takiego
kolczyki srebrne, ale niekoniecznie...wystarczy że mi się podobają :DDD

: 11 maja 2005, 17:00
autor: mrt
Pogosia pisze:złoto mi tandetą trąci (bez urazy)

Tandetą to może srebro zalatywać. Rozumiem, że komuś złoto kiczem trąci, ale tandetą?

Srebro to dla mnie taka platyna dla ubogich.

: 11 maja 2005, 17:26
autor: Pogosia
mrt....miało być bez urazy 8)
nie lubie złota(właśnie zółtego), może przez to co zrobiono z niego w latach PRL-u:
-złote zęby
-złote pierścienie z kamieniami(a raczej szkiełkami) wielkości grochu
-złote łańcuszki rodem zza wschodniej granicy, itd
dlatego właśnie mi się to kojarzy z tandetą

białe złoto...platyna...luz :D

a przyrównywanie srebra z platyną? eee jak dla mnie to zupełnie co innego :D
bo ja pisząc srebro, mam na myśli takie z nalotem 8)
też nie lubie "wypucowanego" srebra, które ma być substytutem czegoś

: 11 maja 2005, 17:42
autor: mrt
Ja to nie lubię ruskiego złota. Nie podoba mi się takie czerwone.

No a co do nalotu: lubię, jak wszystko jest na wysoki połysk :) Sroka jestem :D Jakościowa, nie ilościowa! Błyszczeć się musi i koniec :)

: 11 maja 2005, 19:03
autor: lushness
ja pierścionek zawsze jeden i zawsze ten sam- białe złoto z małym brylantem, uwielbiam go i nigdy nie ściągam
srebrna bransoletka na kostce w lato
teraz mam fazę kolczyków- uwielbiam baaardzo długie, i niekonwencjonalne, z białego złota lub srebrne
mniej noszę naszyjników, muszą pasować do kolczyków lub w ogóle nie zakładam gdy kolczyki są strojne żeby jak choinka nie wyglądać
do bransoletek przyzwyczajona nie jestm, mam tylko 2 srebrne do kompletów i tylko gdy ubieram całośc to je zakładam bo denerwuje mnie troche jak mi sie cos przesuwa po prawej rece;/
nie lubię zoltego zlota.

: 11 maja 2005, 19:17
autor: ksiezycowka
Srebro preferuję.
Pierścionka od mojego Słonka noszem. :]
Cierpię za to na brak kolczyków. Cztery dziurki - 2 kolczyki.
Po prostu juz taka jestem, że mi szkoda kasy na takie rzeczy, a potem biadole, że nie mam co założyć.
Naszyjniczki ogólnie lubię, ale noszę tylko jak mam większy dekolt.

Nie lubię strasznie drobnej biżuterii, ale masywna tez nie dla mnie.

Kolczyki głównie wiszące. W tej chwili np motylki różowe mam :)

Nie lubię ozdób na stopy i kostki.

Zegarek mamusi noszem, bo mój co wyglądała jak branzoleta się gdzies kurna odpiął i już go nie mam <zly3>

: 11 maja 2005, 20:06
autor: Justa
Pierścionków mam dwa:jeden złoty(z komunii) na środkowym palcu lewej dłoni i na kciuku lewej dłoni pierscionek srebrny
Kolczyki tylko wkręty,bo mam długie włosy wiec zaplątują mi się jak nosiłam kóleczka.
Naszyjnik na srebrnym łańcuszku a na nim malutki srebrny słonik(który jest moim talizmanem,wieże że przynosi mi szczęscie :)

: 11 maja 2005, 20:28
autor: Madzia
Oj ja za to nielubie srebra...jakoś po prostu nie wiem czemu.....choć w sumie mogłabym nosić tylko ze ja jakaś dziwna jestem bo musiałąbym sobie kupić kolczyki 2 pierścionki łańcuszek bransoletke na reke i na noge zeby mieć komplet:)a troche mi kasy szkoda

Dlatego na codzien chodze w złocie bo z nigo mam cały komplecić, taka już jestem ze jak coś mam to albo wszystko albo nic. Zawsze mam pierśćionki bo je uwielbiam akutalnie mam ich 5 i we wszystkich chodze:) no klczyki jest kilka par, łancuszek i bralnosetki mam niestety po 1 egzemplarzu ale to nic straconego....:):) poza tym uwielbiam wszytsko co sie świeci....broszki, ozdobne kwaituszki....ah rozmazyłam się......

: 11 maja 2005, 21:02
autor: sarah
Zloto blehhh... nie lubie go. Brzydko mi w zlocie. Ale pewnie kiedys mi sie domieni wiekszosc na stae lata sie na zloto przerzuca w koncu.
Jak jakies wyjscie czy cos takiego zawsze srebro ubieram. Preferuje raczej duza bizterie. Duze kolczyki wisioki itd. Pierscionkow nie nosze wcale. Przeszkadzaja mi.
Na codzien raczej w drewnie gustuje. Jakies rewniane oboze bransoletki raczej sztywne. Ostatnio tez sporo kolorowej bizuterii. Ogolnie mam tego od groma i ciagle kupuje. Lubie zmieniac bizuterie.

: 11 maja 2005, 21:05
autor: lollirot
nie nosze zadnej bizuterii oprocz srebrnych duzych kolczykow-kotow, ale to dlatego ze kocham koty, nie bizuterie : )

: 12 maja 2005, 17:50
autor: nata
lubię biżuterię i bardzo dobrze czuję się w srebrze
kolczyki wiszące - mam ich caaaałą kolekcję
pierścionki, bransoletki, również na kostkę, łańcuszki, wisiorki

co do złota to rzadko noszę, chyba tylko wtedy jak jestem mocno opalona :)

: 12 maja 2005, 17:55
autor: sophie
Ja kolczyków nie noszę z jednego prostego względu - nie mam przebitych uszu :)

: 12 maja 2005, 18:03
autor: ptaszek
Złota nie lubię, srebro robi na mnie lepsze wrażenie. Mój zestaw codzienny to srebrny krzyżyk na łańcuszku i kolczyki-kółka (uwielbiam ten kształt, byleby nie były za duże - preferuję małe i średnie). Pozostałych raczej nie używam... chyba że na jakieś specjalne okazje. Swego czasu nosiłam pierścionek w kształcie węża, ale to jakieś metalowe cholerstwo - szybko się pościerało. Swego czasu moim ulubionym motywem były delfiny, miałam komplet: kolczyki, wisiorek i pierścionek. Ale kto by to teraz założył :P

: 12 maja 2005, 20:43
autor: Misia
Ja lubie bizuterie etniczna,korale, wisory,dlugie kolczyki i wole srebro niz zloto, no chyba ze biale:)

: 17 maja 2005, 23:19
autor: jolie
srebrny zegarek, dwa srebrne pierscionki, dwie srebrne bransoletki na kostce i srebrny lancuszek z serduszkiem (ze zdjeciem w srodku:)). tylko srebro. zloto jak juz to biale.
i czasem odloty na punkcie kolczykow, cyganskie, zdobione, blyszczace, z kamieniami, dzwoniace, dlugie.... uwielbiam kolczyki:)

: 29 lip 2005, 15:52
autor: Kamela12
Ja zawsze noszę pierścionek od mojego chłopaka, pierścionek od mojej przyjaciółki - siostry ciotecznej, bransoletkę od drugiej przyjaciółki, łańcuszek od koleżaki i kolczyki od mamy :) Serio mam taki komplet :) heh, mam trochę tych rzeczy, ostatnio dostałam nowy komplet srebsrny oczywiście -złote raczej nie nosze - z czarnym oczkiem , ale bardzo elegancki :) za bardzo jak na dzien powszedni.

: 29 lip 2005, 17:31
autor: fifi
ojej. Ja mam czasem chęć na złoto, czasem na srebro. zależy od dnia. Ale potrafie założyć również drewno i kamienie. A tu wszyscy tacy zorientowani na określony typ biżuterii... :)

: 29 lip 2005, 19:04
autor: ksiezycowka
A do mojego codziennego zestawu (cvzyli tylko pierścionka od Kurka :D ) doszedł mój krzyżyk na rzemyczku. Srebrna obwódwka i jako kamień - drewno :DDD

A kolczyków jakoś nie chce mi się ostatnio nosić.

: 29 lip 2005, 22:16
autor: Yasmine
moon pisze:A kolczyków jakoś nie chce mi się ostatnio nosić.

Hehe mi tez. Zgubily mi sie zakretki i nosilam przez kilka dni nie-srebrne no i uczulenie :/. Za kazdym razem jak jestem kolo jubilera to zapominam kupic:). Jak jest tak cieplo to nie lubi nosic bizuteri. Niewygodnie mi w niej, wszystko mi przeszkadza :). Ale bransoletke od mojego faceta nosze zawsze :).

: 29 lip 2005, 23:08
autor: Kamela12
Yasmine pisze:Ale bransoletke od mojego faceta nosze zawsze .

A ja moją na kostkę od K popsułam :/ Ale obiecał, że pomoże mi wybrac następną nad morzem :D

: 29 lip 2005, 23:13
autor: Yasmine
gosia pisze:A ja moją na kostkę od K popsułam Ale obiecał, że pomoże mi wybrac następną nad morzem

Heh to ja myslalam przez dlugi czas ze zgubilam, ale po ponad miesiacu znalazla sie pod lozkiem <aniolek2>

: 29 lip 2005, 23:26
autor: ksiezycowka
No wiecie co?
Ja o swój pierścioneczek dbam. Nie śpi w innych miejscach niż swój pojemniczek, a co tu dopiero pod łóżkami! <aniolek2>