przerwa w tabletkach a stan ducha
Moderator: modTeam
przerwa w tabletkach a stan ducha
czy jest mozliwe ze w czasie brania tabletek anty.zaczynaja sie tzw hustawki nastrojów??obecnie mam7dniowa przerwe i czuje sie tak ze wszystko i wszyscy mnie denerwuja, rania i nie wiem co ze soba zrobic mam po prostu mega doła!!zy któras z dziewczym tez tak miała??
- taka_jedna
- Maniak
- Posty: 648
- Rejestracja: 29 kwie 2004, 23:49
- Płeć:
ja nie miałam tak z tabletkami antykoncepcyjnymi ale jak odstawiłam tabletki Bromergon (leczylam sie nimi na brak okresu) to od 1szego dnia miałam takie huśtawki jak nigdy wcześniej i nigdy potem, płakałam na filmie "zakochani" chociaż widziałam go trzeci raz, płakałam ze szczęścia, potem wróciłam do domu i płakałam "bo tak"...wkurzałam się na faceta, wkurzałam faceta, do tego jeszcze schizowałam że w ciazy jestem (bo gdzies czytałam że huśtawki nastrojow
) poszłam do ginekologa i kazała mi brać Bromergon z powrotem bo odstawiłam w wyniku nieporozumienia i tak naprawdę nie miałam odstawiać jeszcze
Po prostu wpływ hormonów, tabletki anty przecież też nie są ich pozbawione i tak ma być widocznie
PMS? możliwe, ale tabletki podobno mają go łagodzić 




"Bierz od świata to, co Ci daje, ale nie domagaj się tego, czego Ci dać nie chce. Natomiast prosić możesz zawsze."
Re: przerwa w tabletkach a stan ducha
agata pisze:czy jest mozliwe ze w czasie brania tabletek anty.zaczynaja sie tzw hustawki nastrojów??obecnie mam7dniowa przerwe i czuje sie tak ze wszystko i wszyscy mnie denerwuja, rania i nie wiem co ze soba zrobic mam po prostu mega doła!!zy któras z dziewczym tez tak miała??
jest to jak najbardziej mozliwe. też mam takie jazdy

People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
Ja biorę od ok.5 miesięcy i nie czuję żebym miała jakiegoś wiekszego doła niż zanim zaczęłam je brać. Nic się nie zmieniło, dzień przed okresem jestem rozdrażniona, no teraz dużo mniej, to taki mój sygnał że okres "za rogiem".
Ostatnio zmieniony 28 paź 2004, 22:29 przez Catalina, łącznie zmieniany 1 raz.
EHHHHHHHHHHHHH.... :573:
Odkąd zaczęłam brać tabletki nie poznaje siebie, gubię się, wściekam na siebie, na innych, jestem rozdrażniona i odechciewa mi się wszystkiego, dosłownie wszystkiego.Wszystko inne w porzadku tylko właśnie ten stan ducha
NIECH MI KTOŚ POWIE, ZE TO MIJA PO JAKIMŚ CZASIE, BO JA NIE WYTRZYMAM SAMA ZE SOBĄ...
Odkąd zaczęłam brać tabletki nie poznaje siebie, gubię się, wściekam na siebie, na innych, jestem rozdrażniona i odechciewa mi się wszystkiego, dosłownie wszystkiego.Wszystko inne w porzadku tylko właśnie ten stan ducha
NIECH MI KTOŚ POWIE, ZE TO MIJA PO JAKIMŚ CZASIE, BO JA NIE WYTRZYMAM SAMA ZE SOBĄ...

jeśli masz takie stany emocjonalne, to nie dobrze. Zdrowie psychiczne to TEŻ ZDROWIE. Przecież to świadczy o jakości naszego życia. Pigułki mogą powodować zaburzenia emocjonalne i nie bagatelizuj tego. Przecież zaczęłaś je brać, żeby podnieść komfort swojego życia, Nie zapominaj o tym. Nie musisz ich brać. Więc albo zmień je na inne, albo zrezygnuj z nich wcale. Bo "przyzwyczajanie się" do złego samopoczucia jest dla mnie, przynajmniej jakimś absurdem. Poza tym te "huśtawki" wcale nie są śmieszne. Znam parę osób, który były na pograniczu bądź w całości w depresji podczas ich łykania. Takie kobiety nie powinny brać pigułek Bądźcie dla siebie dobre i czułe i zadbajcie o swój stan ducha.
W sumie ... tak OT to większośc facetów się jednak cieszy, że jest facetami choć ... wątpię by to OT coś wnioslo do tematu.
A tak z tego co widze po znajomych to te zmiany nastroju to u kobiet normalne niezależnei czy biorą czy nie tabletki antykoncepcyjne. Po prostu ... w każdej kwestii kobieta zmienna jest i nikt z tym nei wygra.
Pozdrawiam.
A tak z tego co widze po znajomych to te zmiany nastroju to u kobiet normalne niezależnei czy biorą czy nie tabletki antykoncepcyjne. Po prostu ... w każdej kwestii kobieta zmienna jest i nikt z tym nei wygra.
Pozdrawiam.
Rafał "RafZielak" Z.
[OT] Kiedys wyliczyalem ile to kobiety maja problemow przez to ze sa kobietami, z tego co mi sie przypomina to:
-musza siusiac na siedzaco (nie ma ze pod drzewko, musza isc w glab lasu)
-Biustonosz... bez biustonosza jakos niewygodnie sie biega czy jezdzi na rowerze
-Okres.. no tutaj wiadomo czemu zle
po pierwsze hustawki nastrojow a po drugie problem (jakies podpaski, tampony...)
-wkladki
-Choroby ukladow pluciowych sa duzo gorzej przezywane u kobiet (uplawy itp), facetow najczesciej tylko troszke swedzi albo nawet nie czuja jakis grzybic itp
-Infekcje duzo latwiej sie wdzieraja u kobiet, wlasnie jakies grzybki itp
-piersi a co z tym idzie rak piersi
-spoleczenstwo wywiera nacisk na golenie pod pachami i na nogach (duzo wieksza powierzchnia niz broda mezczyzn, zreszta mezczyzni nie wygladaja tak okropnie jak sie nie gola
a kobieta z chomikiem pod pachami.....
-Make-upy, szminki itp itd
no nic
na chwile terazniejsa nie moge sobie nic wiecej przypomniec
-musza siusiac na siedzaco (nie ma ze pod drzewko, musza isc w glab lasu)
-Biustonosz... bez biustonosza jakos niewygodnie sie biega czy jezdzi na rowerze
-Okres.. no tutaj wiadomo czemu zle
-wkladki
-Choroby ukladow pluciowych sa duzo gorzej przezywane u kobiet (uplawy itp), facetow najczesciej tylko troszke swedzi albo nawet nie czuja jakis grzybic itp
-Infekcje duzo latwiej sie wdzieraja u kobiet, wlasnie jakies grzybki itp
-piersi a co z tym idzie rak piersi
-spoleczenstwo wywiera nacisk na golenie pod pachami i na nogach (duzo wieksza powierzchnia niz broda mezczyzn, zreszta mezczyzni nie wygladaja tak okropnie jak sie nie gola
-Make-upy, szminki itp itd
no nic
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 167 gości