Rak..
Moderator: modTeam
Rak..
Śmierć? Wyzwanie może to ostatnie?
Co sądzicie o tej chorobie? czy potrafilibyście spojrzeć w oczy bliskiej osobie chorej na to gówno?
Czy zastanawialiście się, jak to jest znaleźć w sytuacji chorej osoby?
Sam niestety z różnych względów nie potrafię się wypowiedzieć jednoznacznie, ale ciekaw jestem waszych opinii więc piszcie
Co sądzicie o tej chorobie? czy potrafilibyście spojrzeć w oczy bliskiej osobie chorej na to gówno?
Czy zastanawialiście się, jak to jest znaleźć w sytuacji chorej osoby?
Sam niestety z różnych względów nie potrafię się wypowiedzieć jednoznacznie, ale ciekaw jestem waszych opinii więc piszcie
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Pegaz pisze:czy potrafilibyście spojrzeć w oczy bliskiej osobie chorej na to gówno?
Potrafilam.
Pegaz pisze:Co sądzicie o tej chorobie?
Wydaje mi sie, ze jest to najgorsze cholerstwo, ktore moze sie do czlowieka przyczepic i rzadko kiedy odpusci. Dlaczego najgorsze? Bo zbiera wielkie zniwo wsrod ludzi.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Pegaz pisze:mimo wszystko dotyczy małej części populacji.. każdy myśli że nigdy go to nie dotknie
Hmm, czy aby na pewno? Nie mam chyba ani jednego znajomego, ktory nie mial by kogos w swoim najblizszym srodowisku kto ma/mial doczynienia z tym cholerstwem.
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Pegaz pisze:czy potrafilibyście spojrzeć w oczy bliskiej osobie chorej na to gówno?
Spojrzałam... Kilku bliskim mi osobom, kilku znajomym, kilku całkiem obcym ( w tym jedną obcą opiekowałam się do końca, która zmarła przy mnie ).
Szczerze, to nie rozumiem pytania, Pegazie
Niektórzy ludzie potrafią spojrzeć komuś w oczy zaraz po tym jak np. zdradziły, czy okradły tą osobę...
Kto ma patrzeć w oczy tak chorej osoby, jak nie osoba właśnie najbliższa? Nie ma takiego obowiązku, oczywiście, ale jest to normalny odruch, nad którym nie zastanawiamy się. Taka jest miłość i tyle.
Pegaz pisze:Czy zastanawialiście się, jak to jest znaleźć w sytuacji chorej osoby?
Nie i po co? Będę chora, to odpowiem Tobie
Mysiorek pisze:kto hoduje to gówno?
Cholera wie, Brat, jak to jest Na raka chorują ludzie, którzy w ogóle nie dbają o siebie, ale chorują też ludzie, którzy nie piją, nie palą, nie jedzą mięsa etc.
Jeśli chodzi o przeżywanie tej choroby, to jakby ktoś bardzo chciał, to mógłby przyjrzeć się dzieciom chorym na białaczkę. Większość maluchów ( bardzo godnie i z całą świadomością ) radzi sobie lepiej, aniżeli dorośli.
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
Potrafiłam ale czasami ciężko było powstrzymać łzy.Pegaz pisze:czy potrafilibyście spojrzeć w oczy bliskiej osobie chorej na to gówno?
Nigdy niewiadomo póki nie znalazłoby się w takiej sytuacji. Teraz myślę, że bym się załamała ale kto wie jak by to było. Dużo zależy od bliskich osób, to one dają choremu siłę.Pegaz pisze:Czy zastanawialiście się, jak to jest znaleźć w sytuacji chorej osoby?
Pegaz pisze:Zawsze wydawało mi się to jakieś takie straszne
Bardziej straszne jest np. kłamstwo
Pegaz pisze:a najgorsze dla chorych, poza samą chorobą, chyba jest samotność - perfidnie wyrafinowana.
Według mnie gorzej byłoby, gdyby tak chora osoba była otoczona "przyjaciółmi"
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Pegaz pisze:Zawsze bawi mnie dążenie ludzi do adrenaliny - strachu
Adrenalina to nie tylko strach.
Pegaz pisze:to domena ludzi którzy nigdy naprawdę nie poznali smaku strachu
Pojechałeś uogólneiniem. A co z tymi, którzy w strachu żyli długo i intensywnie? Od tego trudno się uwolnić, idź na spotkanie jakiejkolwiek grupy DDA i popatrz, jakimi są specjalistami od tworzenia niepotrzebnych stresujących sytuacji w swoim życiu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości