Czy piękni ludzie mają w życiu łatwiej?
Moderator: modTeam
Czy piękni ludzie mają w życiu łatwiej?
Chciałabym poznać waszą opinie na temat tego czy uroda, atrakcyjność fizyczna pomaga w życiu czy czasem przeszkadza? Kierujemy sie wyglądem innych czy wszystkich traktujemy równo bez względu na zewnętrzność? Czy oceniamy innych?
Temat umieściłam w tym dziale bo chcę żeby dotyczył on tylko wyglądu z pominięciem cech wewnętrznych.
Temat umieściłam w tym dziale bo chcę żeby dotyczył on tylko wyglądu z pominięciem cech wewnętrznych.
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Hm, a czemu nikt nie zadaje pytań czy wysoki wzrost pomaga, czy przeszkadza?
Pomaga, bo prościej sięgnąć na wysoką półkę, przeszkadza, bo łatwo można się walnąć w łeb, a ciężej czasem zmieścić na łózku, zwłaszcza takim, na którym się śpi goscinnie.
Tak samo uroda. Zwraca uwagę, daje innym estetyczną przyjemność, ale bardzo często przyćmiewa wszelkie inne przymioty. I w powszechnym przeswiadczeniu czyjąś główną cechą staje się to, że jest ładny. Co może być dla tej osoby dość przykre.
Pomaga, bo prościej sięgnąć na wysoką półkę, przeszkadza, bo łatwo można się walnąć w łeb, a ciężej czasem zmieścić na łózku, zwłaszcza takim, na którym się śpi goscinnie.
Tak samo uroda. Zwraca uwagę, daje innym estetyczną przyjemność, ale bardzo często przyćmiewa wszelkie inne przymioty. I w powszechnym przeswiadczeniu czyjąś główną cechą staje się to, że jest ładny. Co może być dla tej osoby dość przykre.
soul of a woman was created below
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Prawie zawsze pomaga. Wyjatkiem sa sytuacje kiedy uroda jest narzedziem co osiagniecia potepianego ogolnie celu.
Kazde ladniejsze dziecko ma przypisywanie bardziej badz mniej swiadmie te lepsze cechy - jest grzeczniejsze, madrzejsze, bardziej uprzejme itp itd. I to sie zbytnio potem nie zmienia.
<madra bo wlasnie oddala prace semestralna o atrakcyjnosci interpersonalnej
>
Kazde ladniejsze dziecko ma przypisywanie bardziej badz mniej swiadmie te lepsze cechy - jest grzeczniejsze, madrzejsze, bardziej uprzejme itp itd. I to sie zbytnio potem nie zmienia.
<madra bo wlasnie oddala prace semestralna o atrakcyjnosci interpersonalnej

- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
larena pisze:hciałabym poznać waszą opinie na temat tego czy uroda, atrakcyjność fizyczna pomaga w życiu czy czasem przeszkadza?
ech,są sytuacje, w których uroda pomaga i takie, w których może być problemem - ciężko jest jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. generalnie to nie sądzę, żeby pięknym ludziom było w życiu lepiej od całej reszty. pojadę banałem, ale naprawdę sama uroda niczego nie zapewnia.
Chaos is a friend of mine
Zdecydowanie pomaga. Sa na to badania. Ludzie atrakcyjni maja wyzsze pensje, budza wieksze zaufanie, o wiekszej mozliwosci wyboru partnera nie wspomne
Tak jak pisala ksiezycowka, po prostu sa lepiej oceniani na starcie i pozniej moga stracic, ale musza sie postarac. Ci brzydcy musza sie mocno nastarac, zeby zostac dobrze ocenieni. Uroda daje kredyt.
Ale w przypadku kobiet uroda czasami moze przeszkadzac, np w biznesie. Kobiety ladne oceniane sa na poczatku zwykle jako glupsze, ale dotyczy to wysokich specjalizaji i wysokich stanowisk (ciekawe, bo w innych sytuacjach jest odwrotnie). Tam musza sie wykazac na poczatku.
Jesli mialabym wybierac, to wolalabym byc ladna i glupsza niz brzydsza i madrzejsza
Tak jak pisala ksiezycowka, po prostu sa lepiej oceniani na starcie i pozniej moga stracic, ale musza sie postarac. Ci brzydcy musza sie mocno nastarac, zeby zostac dobrze ocenieni. Uroda daje kredyt.
Ale w przypadku kobiet uroda czasami moze przeszkadzac, np w biznesie. Kobiety ladne oceniane sa na poczatku zwykle jako glupsze, ale dotyczy to wysokich specjalizaji i wysokich stanowisk (ciekawe, bo w innych sytuacjach jest odwrotnie). Tam musza sie wykazac na poczatku.
Jesli mialabym wybierac, to wolalabym byc ladna i glupsza niz brzydsza i madrzejsza

"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Miltonia pisze:Ale w przypadku kobiet uroda czasami moze przeszkadzac, np w biznesie. Kobiety ladne oceniane sa na poczatku zwykle jako glupsze, ale dotyczy to wysokich specjalizaji i wysokich stanowisk
mam wrażenie, że akurat w tym przypadku sama uroda nie gra tak dużej roli, tylko już bardziej płeć.w większości przypadków kobieta-szef na wysokim stanowisku musi się mocno postarać, żeby udowodnić, że jest kompetentna, niezależnie od urody.
Chaos is a friend of mine
- Mikro czarnuch
- Pasjonat
- Posty: 229
- Rejestracja: 02 gru 2007, 00:01
- Skąd: Centrum
- Płeć:
Pomijając niektóre sytuacje, uważam, że osoby urodziwe mają, jednak łatwiej w życiu...Uroda, innymi słowy: ładne opakowanie kusi potencjalnego nabywcę, np.pracodawcę lub przyszłego partnera do sprawdzenia tego, co kryje zawartość). Miła aparycja, ładny uśmiech, piękna twarz i figura częściej wzbudzają nie tylko naszą aprobatę i sympatię, ale także ma to wpływ na to, że Ci urodziwsi są po prostu bardziej widoczni, zauważeni.
Pozytywny odbiór otoczenia sprawia, że i osiąganie celów przychodzi osobom "piknym" po prostu łatwiej, szybciej ...<choć w tym przypadku rola "życzliwych" nie jest bez znaczenia>
Jakby na to nie patrzeć atrybuty cielesne, jeśli się takowe posiada, dają osobie ładnej na pewno szerszy wachlarz możliwości i automatycznie - większe szanse powodzenia w ich wykorzystywaniu... Czy to na rynku pracy, czyli w tej sferze STRICTE zawodowej, jak i w tej prywatnej, np. przy nawiązywaniu nowych znajomości, prowadzeniu bujnego życia towarzyskiego (pod warunkiem, że dobra posadka nie koliduje
lub/i np. przy szukaniu sobie partnera... (choć w tej materii to w ostateczności i w biurach matrymonialnych można otrzymać pomocną dłoń ..Na brak ofert "Ci dorodni" raczej by nie mogli narzekać
hehe )
Kończę wypocinki. Dobranoc
Pozytywny odbiór otoczenia sprawia, że i osiąganie celów przychodzi osobom "piknym" po prostu łatwiej, szybciej ...<choć w tym przypadku rola "życzliwych" nie jest bez znaczenia>
Jakby na to nie patrzeć atrybuty cielesne, jeśli się takowe posiada, dają osobie ładnej na pewno szerszy wachlarz możliwości i automatycznie - większe szanse powodzenia w ich wykorzystywaniu... Czy to na rynku pracy, czyli w tej sferze STRICTE zawodowej, jak i w tej prywatnej, np. przy nawiązywaniu nowych znajomości, prowadzeniu bujnego życia towarzyskiego (pod warunkiem, że dobra posadka nie koliduje


Kończę wypocinki. Dobranoc
Zdrowy rozsądek jest niezdrowy dla marzeń
księżycówka pisze:Kazde ladniejsze dziecko ma przypisywanie bardziej badz mniej swiadmie te lepsze cechy - jest grzeczniejsze, madrzejsze, bardziej uprzejme itp itd. I to sie zbytnio potem nie zmienia.
;DD A to jedna z bardziej głupszych rzeczy, jaką na psychologii mi starali się wpoić. Bo to teoria klasyfikująca ludzi jak bezwolne zombie, działające na guziczki - ładny--->tok myślenia in+, nieładny-----> zapala się ostrzegawcza lampka. Trochę to bardziej skomplikowane.
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
księżycówka pisze:Kazde ladniejsze dziecko ma przypisywanie bardziej badz mniej swiadmie te lepsze cechy - jest grzeczniejsze, madrzejsze, bardziej uprzejme itp itd. I to sie zbytnio potem nie zmienia.
JA psychologii nie miałam, ale to też uważam, że tak jest. Bo generalnie ładne dziecko jest utożsamiane automatycznie z dobrymi genami (przecież dostało już tak dobre geny jeżeli chodzi o wygląd).
W życiu dorosłym to różnie bywa. Mam wrażenie, że kobiety są gorzej oceniane, bo panuje stereotyp, że uroda i intelekt u kobiety rzadko idą w parze. U mężczyzn mam wrażenie, że jest odwrotnie "Bo taki przystojny i inteligentny".
Ale generalnie na pięknych ludzi dobrze się patrzy i często mają łatwiej w życiu.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
A czy ja cos takiego napisalam?TedBundy pisze:Bo to teoria klasyfikująca ludzi jak bezwolne zombie, działające na guziczki - ładny--->tok myślenia in+, nieładny-----> zapala się ostrzegawcza lampka.

i z czego wynika (może wyjsnisz?) to:TedBundy pisze:A to jedna z bardziej głupszych rzeczy
TedBundy pisze:Trochę to bardziej skomplikowane.
Cóż, uważałem i uważam to za jedną z bardziej bzdurnych teorii, niestety. Dlaczego? Człowiek myślący nie ocenia innych powierzchownie i po okładce I to nie od teraz, a odkąd pamiętam. Kompetencji im nie odmawiam, ale ludzką rzeczą jest się mylić
Szczególnie, że w większości to Jankesi, zatem przestaje się dziwić. 

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
TedBundy pisze:Człowiek myślący nie ocenia innych powierzchownie i po okładce I to nie od teraz, a odkąd pamiętam.
ocenia
Ty oceniasz, wyobraź sobie panienkę taka tleniona blondi, dekolt do pasa, prawie cały cyc na wierzchu, odsłoniete pół brzucha spódniczka która bez trudu mozna pomylić z paskiem szerszym, białe kozaczki, spalona na solarium bardziej niz Lepper kiedys. Czy nie ocenisz jej po wygladzie
Tylko, że w tym co Ksiezycówka napisała nie chodzi o takie zupełnie świadome ocenianie.
Taki obraz tłoczy sie ludziom do głowy od początku. w bajkach dobrzy ludzie sa ładni, źli najczęściej brzydcy.
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Miltonia pisze: Uroda daje kredyt.
Ale kredyt, jak to z kredytami bywa, jest oprocentowany

Miltonia pisze:Kobiety ladne oceniane sa na poczatku zwykle jako glupsze, ale dotyczy to wysokich specjalizaji i wysokich stanowisk (ciekawe, bo w innych sytuacjach jest odwrotnie).
Na poczcie, w banku, czy urzędzie, jeśli tylko mam wybór, staram się nie podchodzić do szczególnie atrakcyjnych pracownic. Ich uroda od razu budzi we mnie wątpliwości co do ich kompetencji

Miltonia pisze:Jesli mialabym wybierac, to wolalabym byc ladna i glupsza niz brzydsza i madrzejsza
A ja ogólnie wolałbym być głupi, bo głupi, tak jak homoseksualiści mają w życiu - moim zdaniem - łatwiej
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Dzindzer pisze:Taki obraz tłoczy sie ludziom do głowy od początku. w bajkach dobrzy ludzie sa ładni, źli najczęściej brzydcy.
Ten schemat ma swoje korzenie już w starożytnej Grecji. To grecka aksjologia utożsamiała dobro z pięknem i vice versa
A w ogóle tak sobie myślę, że uroda urodą, ale jest jeszcze coś takiego, że komuś "źle z oczu patrzy". Jakże często okazuje się, że coś w tym jest...
soul of a woman was created below
Ludziom ładnym jest łatwiej ale nie zawsze. Dam tu przykład mojej uczelni, trochę specyficznej bo to Polibuda więc dziewczyny i tak są traktowane jako gorszy gatunek. Jednak lepiej mają te mniej atrakcyjne, są traktowane poważniej bo te ładne to budzą politowanie u wykładowców. Muszą się postarać żeby były normalnie traktowane.

księżycówka pisze:Kazde ladniejsze dziecko ma przypisywanie bardziej badz mniej swiadmie te lepsze cechy - jest grzeczniejsze, madrzejsze, bardziej uprzejme itp itd. I to sie zbytnio potem nie zmienia.
Bardzo często właśnie tak klasyfikujemy ludzi. Jak ktos jest ładny to od razu automatycznie, podświadomie przypisujemy mu te "ładne" czyli dobre cechy. Nawet sprawdza się to w bajkach dla dzieci. Księżniczka zawsze jest ładna, dobry król tak samo. Przedstawiciele zła są na ogół brzydcy żeby dziecko od razu mogło ocenić że dana postać jest zła. Ma to na celu wzbudzenie odrazy i niechęci do danego bohatera.
TedBundy pisze:Cóż, uważałem i uważam to za jedną z bardziej bzdurnych teorii, niestety. Dlaczego? Człowiek myślący nie ocenia innych powierzchownie i po okładce I to nie od teraz, a odkąd pamiętam.
Właśnie o to chodzi, że niby każdy wie że nie ocenia się ludzi po wyglądzie ale patrzy na to jacy są jednak w rzeczywistości robimy coś zupełnie innego. Raczej wolimy przebywac w otoczeniu ludzi ładnych niż tych których zewnętrzność nas odpycha. Ma to ogromne znaczenie gdy jeszcze tych ludzi nie znamy.
Zresztą raczej zawsze mając do wyboru 2 osoby które chcielibyśmy poznać, prawie zawsze umówimy się z tą ładniejsza.
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
- kot_schrodingera
- Weteran
- Posty: 2114
- Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
- Skąd: z nikąd
- Płeć:
TedBundy pisze:Cóż, uważałem i uważam to za jedną z bardziej bzdurnych teorii, niestety

a więc gdy mijasz kogoś na ulicy nie jesteś w stanie ocenić urody tej osobyTedBundy pisze:Człowiek myślący nie ocenia innych powierzchownie i po okładce I to nie od teraz, a odkąd pamiętam.


Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
pewnie macie po trosze rację
Chyba jedynym wyjątkiem jest postać Aliena ;DD Piękny to on nie był, a zafascynował naprawdę wielu 

http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Sir Charles pisze:A w ogóle tak sobie myślę, że uroda urodą, ale jest jeszcze coś takiego, że komuś "źle z oczu patrzy". Jakże często okazuje się, że coś w tym jest...
jest i to bardzo często, ja tam zwykle temu wierzę i niestety rzadko się mylę.
Joasia pisze:Jednak lepiej mają te mniej atrakcyjne, są traktowane poważniej bo te ładne to budzą politowanie u wykładowców. Muszą się postarać żeby były normalnie traktowane.
ano właśnie. bo ładna kobieta może mieć mniej problemów w kontaktach z innymi , łatwiej zdobędzie pracę, już na miejscu będzie mieć jakiś kredyt zaufania, ale jak przyjdzie do oceniania jej inteligencji i kompetencji, to ludzie machną ręką i zaszufladkują mówiąc e tam, jak ładna to głupia .
larena pisze:Raczej wolimy przebywac w otoczeniu ludzi ładnych niż tych których zewnętrzność nas odpycha. Ma to ogromne znaczenie gdy jeszcze tych ludzi nie znamy.
to prawda, niestety tak to już działa. ale ja np. mam tak, że ktoś, kto przy pierwszych kontaktach wydawał mi się brzydki przez wzbudzenie mojej sympatii automatycznie staje się dla mnie ładniejszy.
Chaos is a friend of mine
to prawda, niestety tak to już działa. ale ja np. mam tak, że ktoś, kto przy pierwszych kontaktach wydawał mi się brzydki przez wzbudzenie mojej sympatii automatycznie staje się dla mnie ładniejszy.
mam podobnie. Często też nie umiem ocenić najbliższych mi osób. Np. nie mogę powiedzieć czy moja przyjaciółka jest ładna czy nie bo znam ją już wiele lat, bardzo lubię i ciężko mi ją obiektywnie ocenić przez sympatię do niej. Też nie jestem w stanie ocenić swojej rodziny a już najtrudniej ocenić siebie.
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
larena pisze:mam podobnie. Często też nie umiem ocenić najbliższych mi osób. Np. nie mogę powiedzieć czy moja przyjaciółka jest ładna czy nie bo znam ją już wiele lat, bardzo lubię i ciężko mi ją obiektywnie ocenić przez sympatię do niej.
Ja tez tak dokładnie mam. Nie potrafię obiektywnie ocenić bliskich pod względem urody
Piękni mają łatwiej - to nie ulega wątpliwości, pod każdym względem mają lżej w życiu, mniej się od nich wymaga, mniej oczekuje, bo przeciez są tacy piękni i starczy...
Przeciętni lub nie-piękni muszą się sporo nastarać żeby być pozytywnie odebranymi, zrobić wrażenie ... łatwiej tez "trafić" partnera - bo i chętnych więcej ... nic tylko zazdrościć
Faktycznie jak się kogoś zna długo ciężko obiektywnie ocenić, dobrze robi dłuższa przerwa w kontakcie - przywraca obiektywizm
Przeciętni lub nie-piękni muszą się sporo nastarać żeby być pozytywnie odebranymi, zrobić wrażenie ... łatwiej tez "trafić" partnera - bo i chętnych więcej ... nic tylko zazdrościć
Faktycznie jak się kogoś zna długo ciężko obiektywnie ocenić, dobrze robi dłuższa przerwa w kontakcie - przywraca obiektywizm

bleeeeeeeeeeeee
eng pisze:Piękni mają łatwiej - to nie ulega wątpliwości, pod każdym względem mają lżej w życiu, mniej się od nich wymaga, mniej oczekuje, bo przeciez są tacy piękni i starczy...
łatwiej tylko czasem i w pewnych sytuacjach, całego życia na urodzie nie da się "przejechać". i nie uważam, żeby się wymagało od nich mniej, czasem właśnie więcej , jak w opisanych powyżej sytuacjach oceny kompetencji w pracy/szkole.
Chaos is a friend of mine
Nola pisze:łatwiej tylko czasem i w pewnych sytuacjach, całego życia na urodzie nie da się "przejechać". i nie uważam, żeby się wymagało od nich mniej, czasem właśnie więcej , jak w opisanych powyżej sytuacjach oceny kompetencji w pracy/szkole.
Widziałaś kiedy brzydką sekretarkę/asystentkę ?

Jesli kobieta jest szefem to taka urodziwa podwładna musi się wykazać bardziej niż zwykle, to fakt ... wszystko kwestia płci.
bleeeeeeeeeeeee
SaliMali pisze:tak
To szef jest kobietą, albo gejem
Poprę to co niektórzy już napisali - ładniejsi sa bardziej pozytywnie odbierani z założenia, od pierwszej reakcji na ich wizerunek, dopiero od nich zależy czy podtrzymają czy zepsują pierwsze wrażenie ... ktoś przeciętny lub nieatrakcyjny nigdy nie doświadczy "kredytu" bo jest biologicznie nieprzygotowany
Od zawsze wiadomo że lepiej mieć wszystko niż nic, że lepiej być pięknym, młodym, bogatym, zdrowym i inteligentnym...
bleeeeeeeeeeeee
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości