agnieszka.com.pl • Dbajmy o nasze serce
Strona 1 z 1

Dbajmy o nasze serce

: 12 lip 2007, 13:11
autor: norusia
Ostatnio postanowiłam sobie zrobić badania profilaktyczne, w tym także przebadać swoje serce. Na szczęscie nic mi nie jest. Ale mam absolutnie zabronione picie kawy, i herbaty mocnej. Ponieważ mam nadcisnienie. Zdziwiła mnie ta wiadomość, ale już teraz rozumiem czemu ja wiecznie byłam nerwowa, lekarka powiedziała że po prostu byłam sztucznie pobudzana przez kofeinę a to straszliwie odbijało się na moim cisneniu. Dbacie o serducha?

: 12 lip 2007, 14:53
autor: papewa
nie wiem,ja chyba cisnienie mam dobre ale jak wypije kawe taka prawdziwa to mi sie rece trzesa wiec pije rozpuszczalna:)podejrzewam ze zaczne dbac ale za kilkanascie lat...

: 12 lip 2007, 17:57
autor: TFA
To jak w koncu ? masz nadcisnienie, czy kawa podwyzszala Ci cisnienie ? bo to roznica. nadcisnienie jest wtedy gdy bez zadnych uzywek itd. ma sie za wysokie.

: 12 lip 2007, 19:28
autor: Yasmine
norusia pisze:Dbacie o serducha?

W sumie. To chyba nie. Znaczy celowo to nie. Bo sport uprawiam, a to dobre dla serca ;).
Ale znów mam za niskie ciśnienie, więc przyznam się szczerze, że nie wiem co miałabym robić ? Pić kawę, żeby sztucznie podwyższać ? Nie lubię kawy :/.

: 12 lip 2007, 21:42
autor: Mati
ja mam serducho w porządku :) przez prawie 2 lata byłem pod stałym nadzorem lekarza sportowego i EKG jak najbardziej dobre :D

aczkolwiek w grudniu na badaniach miałem wzrok 100% dobry, a ostatnio na badaniach na prawko jakoś nie wyszło :P

: 12 lip 2007, 22:43
autor: pani_minister
Ja nie dbam. Jedyne, co robię, to badam w miarę regularnie, bo zawałowców w rodzinie było dużo i wylewów różnorakich. Jak zacznie mi coś nie tak wychodzić na badaniach, to pewnie pomyślę o zdrowszym trybie życia.

: 12 lip 2007, 23:20
autor: Joasia
Mam nadciśnienie.
Chciałabym dbać o serce ale nie daję rady - ciągle jakieś nerwy, zły tryb życia w czasie roku akademickiego. Nie mam jak się oszczędzać. Kawy nie piję ale red bulle owszem.

: 13 lip 2007, 06:18
autor: Ted Bundy
piję regularnie melisę, kawę praktycznie odstawiłem, łykam wyciąg z dorsza, acard, staram się nie wkur.wiać bez powodu (chociaż to czasem niemożliwe), ciśnienie jak ciśnienie, od dawna miałem problemy z zbyt szybkim pulsem - ale to mi reguluje beta-blocker (taki proch od lekarza)

: 13 lip 2007, 09:06
autor: Yasmine
I tak myślę, ze ruch jest najważniejszy. Bo i osoba szczupła i otyła ma prawie takie same szanse na zawał, jeśli cały dzień siedzi.
A i zapomniałabym jeszcze. Dbam, bo nie pale papierosów, nie jem masła, smalcu i innych zabójczych rzeczy. Jedyne czego wyeliminować nie umiem to stres. Strasznie się zawsze stresuje.

: 13 lip 2007, 09:19
autor: Sir Charles
Jeżeli umrę śmiercią "naturalną", to na 99% na serce. Niby ciśnienie mam w normie, ale przy każdej, nawet lekko stresującej głupocie puls skacze mi do wartości absurdalnych. Ostatnio szedł za mną w nocy ulicą agresywny facet. Mimo że wcale nie większy ode mnie, to jednak jakoś nie miałem ochoty sprawdzać kto by wygrał taką naparzankę. Gdy go zgubiłem zmierzyłem sobie puls. Podchodził pod 200. :|

: 13 lip 2007, 10:16
autor: Mati
Sir Charles pisze:Ostatnio szedł za mną w nocy ulicą agresywny facet. Mimo że wcale nie większy ode mnie, to jednak jakoś nie miałem ochoty sprawdzać kto by wygrał taką naparzankę. Gdy go zgubiłem zmierzyłem sobie puls. Podchodził pod 200. :|

no sytuacja faktycznie nie przyjemna...aczkolwiek zamiast iść i się stresować, trza było się zatrzymać i przeczekać aż ziomek przejdzie - np. wiążąc buta...a tak to tylko się nie potrzebnie stresowałeś


to taki mały ot...wybaczcie

Yasmine pisze:nie jem masła (...) zabójczych rzeczy

ja mam masło na każdej kromce :|

Yasmine pisze:Bo i osoba szczupła i otyła ma prawie takie same szanse na zawał, jeśli cały dzień siedzi.

mi się właśnie wydaje, że grubsze (te niekochane) osoby mają większe problemy z tym, z odkładaniem się cholesterolu... (dobrze mówię? )

: 13 lip 2007, 10:31
autor: Yasmine
Mati_00 pisze:mi się właśnie wydaje, że grubsze (te niekochane) osoby mają większe problemy z tym, z odkładaniem się cholesterolu

No bo głownie jest tak, że te szczupłe jednak są aktywne życiowo (dlatego są szczupłe) i im się nie odkłada nic w naczyniach krwionośnych :). Ale bywa, że i szczupłe osoby mają problem z cholesterolem :).

Mati_00 pisze:ja mam masło na każdej kromce :|

Masło to najgorszy tłuszcz. Radze zastąpić margaryną ;).

: 13 lip 2007, 10:51
autor: Ted Bundy
margaryna jest ohydna w smaku i rakotwórcza :] Odrobina masła (odrobina, podkreślam, nie pajdy posmarowane na 4 cm) nikomu jeszcze nie zaszkodziła.
Margaryna do ciast. Nie wiem, co za geniusz wymyślił,by nią pieczywo smarować. Wiem,wiem, jakiś zdolny PR-owiec, zapewne.

: 13 lip 2007, 10:54
autor: Yasmine
TedBundy pisze:rakotwórcza :]

tak jak soki marchwiowe :].

Ja nie uzywam ani margaryny ani masła, wiec problem z głowy. I to i to psuje mi smak piewczywa.

TedBundy pisze:Odrobina masła (odrobina, podkreślam, nie pajdy posmarowane na 4 cm) nikomu jeszcze nie zaszkodziła.

Ta mówisz jak moja babcia, która karmi samymi takimi produktami mojego dziadka, doprowadzila go do otylosci i ma tak podwyzszony poziom cholesterolu, że zagraża to jego życiu. Przecież ona tylko troszke masła, troszke tego smalcu, troche śmietany daje <pijak>. I nie ważne, że lekarze mówią inaczej, że nie wolno. Jak nie wolno jak zdrowe <zalamka>

: 13 lip 2007, 12:36
autor: złotooka kotka
Yasmine pisze:Ta mówisz jak moja babcia, która karmi samymi takimi produktami mojego dziadka, doprowadzila go do otylosci i ma tak podwyzszony poziom cholesterolu, że zagraża to jego życiu. Przecież ona tylko troszke masła, troszke tego smalcu, troche śmietany daje

Tylko czy ona naprawde daje troszke? Bo jakos wydaje mi sie, ze co innego mowi, a co innego robi.

Mimo wszystko maslo jest naprawde zdrowsze. A najlepszy mix prawdziwego masla z olejem roslinnym (nie margaryna!)
Proces utwardzania plynnego w koncu tluszczu roslinnego pakuje w niego tyle chemii, ze ze zdrowiem to za wiele wspolnego nie ma.
Chociaz przyznam, ze sama z wygody kupuje raczej margaryne - latwiej sie rozsmarowuje i dluzej pozostaje swieze. A to wazne, bo kanapek prawie nie jadam, wiec kupuje kubeczek nie czesciej niz raz w miesiacu).

: 14 lip 2007, 14:14
autor: Yasmine
złotooka kotka pisze:Tylko czy ona naprawde daje troszke? Bo jakos wydaje mi sie, ze co innego mowi, a co innego robi.

Wiesz w gary jej nie zaglądam :). Mowi ze trochę, a ni wydaje sie, że same żarcie takie w niego pakuje. On uwielbia tłuste mięso i ona twierdzi, ze on lubi, to mu zabraniać nie będzie. I nie zabrania. Baaa, jeszcze mu sama podaje :/.

złotooka kotka pisze:Proces utwardzania plynnego w koncu tluszczu roslinnego pakuje w niego tyle chemii, ze ze zdrowiem to za wiele wspolnego nie ma.

Z tym sie zgadzam. To wychodzi na to, ze i maslo i margaryna to wielkie gówno.

: 14 lip 2007, 15:22
autor: Dzindzer
TedBundy pisze:od dawna miałem problemy z zbyt szybkim pulsem

ja mam za wysoki. a to daje jakies niepozadane efekty ?? pytam bo moze i ja mam problem a nie wiem
złotooka kotka pisze:Mimo wszystko maslo jest naprawde zdrowsze.

nie wiem czy zdrowsze, ale na pewno dla mnie smaczniejsze. Jak juz jem pieczywo z czyms to smaruje cienko masłem, bez by mi nie smakowało. ale najczesciej jejm takie ciemne ziarniste wyschniete albo pumpernikiel wyschniety i tego niczym nie smaruje.

: 14 lip 2007, 15:29
autor: złotooka kotka
Yasmine pisze:To wychodzi na to, ze i maslo i margaryna to wielkie gówno.

Tez sie zgadzam. Dlatego jak juz mam cos wybrac to wole maslo (mimo, ze czesciej jem margaryne :/) Jesli naprawde zachowuje sie umiar, to wsio ok.
Nie powinno sie calkowicie czegokolwiek wyeliminowac bo to tez bedzie mialo negatywne skutki.

: 14 lip 2007, 17:09
autor: extraho
dbajcie o serce, dbajcie. ja teraz odbywam miesięczną praktykę w centrum chorób serca i to, czego się naoglądałam... nie są to drastyczne przypadki, zazwyczaj baypassy, ale to cierpienie, którego pacjent musi doświadczyć... i to na własną prośbę, w większości przypadków! ludzie mają ok 40-50 lat, przeżyli zawał, czasem niejeden. to przykre patrzeć jak przy zwykłej zmianie opatrunku [na nodze - z nich biorą żyły do baypassów najczęściej, i na klatce piersiowej - rozcinają mostek na pół, żeby się do serca dostać] pacjent krzyczy, wygina się cały w bólu, pręży. stopy mocno wpierają się w oparcie łóżka, dłonie zaciskają na takich plastikowych szczebelkach pomocnych przy siadaniu. albo wyciąganie drenów - to takie rurki plastikowe, tkwią w brzuchu i odciągają wysięk z rany, krew etc. - co drugi pacjent błaga o znieczulenie. nie wspominając o cewnikowaniu, o wbijaniu wenflonów. kupa bólu.

: 14 lip 2007, 17:14
autor: Dzindzer
szczerze to ja srednio wiem jak dbac o serce. Jak by mi ktos napisał to była bym bardzo wdzieczna. Takie podstawowe zupełnie rzeczy to wiem, chyba

: 16 lip 2007, 11:00
autor: norusia
No ja o serducho swoje tez... nie dbam.. Pewnie zacznę jak mnie zawał jakiś dopadnie.. nie, no muszę się obudzić i zacząć dbać o siebie zdecydowanie wcześniej.

: 16 lip 2007, 11:05
autor: Elspeth
Kiedyś byłam u kardiologa bo tętno miałam zastraszające. Normą było u mnie 100 uderzeń/min. Lekarka przepisała mi jakiś tam lek i kazała przyjść za 3 miesiące. Po badaniach (echo serca) okazało się, że nie mam żadnej wady itd tyle tylko, że jedna z wypustek (zastrzelcie mnie nie wiem jak inaczej ją nazwać) przez które tłoczona jest krew jest dłuższa niż powinna ale to niczemu ponoć nie szkodzi :] Puls za jakiś czas mi się ustabilizował, leków już nie biorę od daaaawna. A o serce nie dbam. Uwielbiam tłuste, niezdrowe jedzenie, pieczone dania, prawie w ogóle niczego na parze nie jadam. Cóż, profilaktyka serca u mnie jest żadna. Tyle dobrego, że się ruszam.

: 16 lip 2007, 15:19
autor: extraho
Elspeth pisze:jedna z wypustek (zastrzelcie mnie nie wiem jak inaczej ją nazwać) przez które tłoczona jest krew jest dłuższa niż powinna

zastawka? płatek zastawki? :)

: 16 lip 2007, 15:32
autor: Elspeth
extraho pisze:płatek zastawki? :)

to chyba to, dzięki :)

: 16 lip 2007, 20:04
autor: Dzindzer
Elspeth pisze:Normą było u mnie 100 uderzeń/min.

zupełnie jak u mnie. Po obudzeniu kaze sobie mierzyc ( kaze by ruchy wlasne wyeliminowac ) i czesto mam 110.
Elspeth pisze:Po badaniach (echo serca) okazało się, że nie mam żadnej wady itd

tez to mialam i jeszcze ze dwa inne i wad nie mam równiez
Elspeth pisze:Uwielbiam tłuste, niezdrowe jedzenie, pieczone dania,

kiedys bardzo lubiłam, teraz mnie nie ciagnie. Jak mój ma takie to sobie odrobine jem, delektuje sie, ale tak poza ta odrobina nie mam ochoty

A ryby tłuste jej. Badam to serce gdzies co roku ruszam siekiedy tylko mnie najdzie, lubie na spacer chodzic. Kurcze, ale co jeszcze sie robi dla serducha to ja nie wiem

: 19 lip 2007, 12:58
autor: norusia
No przede wszytskim zdrowie odżywianie. Niby to proste ale kto z nas nie lubi od czasu do czasu zjeść coś niezdrowego? a zawartość soli i cukru w takim jedzeniu powoduje podwyższenie cholesterolu, a w konsekwencji prowadzi do zawału. No i ruch.. też niby proste, myślę że trzeba uprawiać taki sport jaki się lubi, żeby się za bardzo nie zmuszać. Ja też uwielbiam spacerować, ostatnio nawet odkrywam uroki jazdy rowerem w samotności.
Jednakze doskonale zdajemy sobie sprawę, że ciężko jest się pilnować. I nie mamy nawet takiej świadomości, że akurat nam może się coś stać. :(

: 19 lip 2007, 13:13
autor: Dzindzer
norusia pisze:Niby to proste ale kto z nas nie lubi od czasu do czasu zjeść coś niezdrowego?

jak od czasu do czasu to chyba mozna :)
norusia pisze:a zawartość soli i cukru w takim jedzeniu powoduje podwyższenie cholesterolu, a w konsekwencji prowadzi do zawału.

sól jest moim problemem, ja duzo sole. Teraz ograniczam i używam tylko morskiej
norusia pisze:ostatnio nawet odkrywam uroki jazdy rowerem w samotności.

ja bardzo lubie jeżdzic, ale w miescie sie boje :(

: 23 lip 2007, 11:31
autor: norusia
Dzindzer ale sama widzisz że jak się chce to można zadbać o siebie.. tzn o swoje serduszko:) tylko, że nie pamiętamy o tym:/

Re: Dbajmy o nasze serce

: 02 lut 2021, 17:29
autor: Liska
Ja mam nadciśnienie i biorę leki, pilnuję tego