agnieszka.com.pl • Papierosy - pomysl jak oduczyc.
Strona 1 z 1

Papierosy - pomysl jak oduczyc.

: 23 sty 2007, 11:10
autor: 1es_temhui
Witam! Moja dziewczyna pali zdecydowanie za duzo papierosøw i nie podoba mi sie to. Mam pomysl jak ja oduczyc. Mianowicie jak bedzie miala okres plodny i bedzie na mnie bardzo napalona - rozpalic ja jeszcze bardziej, tak maksymalnie i jak bedzie miala w glowie tylko seks, to powiedziec jej cos w stylu "obiecasz mi kochanie, ze ograniczysz palenie do 3 papierosow na dzien?". A jak powie, ze NIE, to po prostu sie odsunac od niej i pojsc na telewizor. A w kolejne dni podobnie ja prowokowac.

Jak myslicie ma szanse wypalic møj pomysl? Mam bardzo duza ochote go wprowadzic w zycie i pozniej zdac relacje na forum (jak to przezyje :)). Moja dziewczyna ogolnie latwo przekonac do malych rzeczy, ale z tym to jest ogolnie ciezko.

: 23 sty 2007, 11:13
autor: sophie
Nie ma to jak szantaż.
Życzę powodzenia...
Na mnie by to nie zadziałało :)

Człowiek musi sam chcieć rzucić, inaczej nie ma szans...

: 23 sty 2007, 11:35
autor: Dzindzer
sophie pisze:Na mnie by to nie zadziałało :)

a na mnie by zadziałało.
zdała bym sobie sprawe, że jestem z szantażystą. A ja nienawidzę szantażu <diabel>
powaznie bym sie zastanowila nad związkiem z wymuszaczem :]

: 23 sty 2007, 11:51
autor: sophie
Chodziło mi o to, że nie zadziałałoby w sensie rzucenia fajek.
A do tego bym się pewnie wściekła :) Bo też nie cierpię szantażu. I może bym się odegrała :)

: 23 sty 2007, 11:54
autor: Jawka
1es_temhui pisze:Jak myslicie ma szanse wypalic m&oslash;j pomysl?

To nic nie da, mogę się założyć. Ona sama musi chcieć rzucić- a większość nałogowych palaczy nie chce. Więc nie pomagają proszenia, błagania, tłumaczenia, wizje chorób, zniszczonej skóry itd....

: 23 sty 2007, 13:30
autor: Dzindzer
sophie pisze:Chodziło mi o to, że nie zadziałałoby w sensie rzucenia fajek.

wiem
tak to tym bardziej by nie zadziałalo, bo jak rzucac to dla siebie.

: 23 sty 2007, 18:18
autor: ksiezycowka
1es_temhui pisze:ak myslicie ma szanse wypalic møj pomysl?
Zalezy od Twojej dziewczyny, czy pali nałogowo czy nie.
Na mnei by nie podzialalo na pewno. Bym Ci sie w twarz rozesmiala i tyle.

: 23 sty 2007, 23:34
autor: konstancja
możesz np.ciągle jej marudzić.."kurcze..znów śmierdzisz tymi papierochami"..:P..tak a propos ty palisz?ale na mnie ten szantaż by nie podziałał..

: 23 sty 2007, 23:35
autor: Joasia
1es_temhui no co Ty w takiej sytuacji mówić o paleniu? Jak tak zrobisz to nie zdziw się jak potem ona też użyje takiej metody żebyś zobaczył jakie to przyjemne :P

: 23 sty 2007, 23:37
autor: sophie
Joasia pisze:w takiej sytuacji mówić o paleniu? ... nie dziw się potem że ona też użyje takiej metody żebyś zobaczył jakie to przyjemne
Myślę, że to byłoby wielce prawdopodobne :)

: 24 sty 2007, 10:20
autor: Ted Bundy
na mnie tym bardziej by nie podziałał. Raz, niesamowicie bym się wpieprzył,że ktoś intymność traktuje jako kartę przetargową typu "zrób coś, bo....", a to wywołuje we mnie furię :]
Swoją na złą drogę sprowadziłem,do nałogu wróciła :| :|

: 24 sty 2007, 10:32
autor: Olivia
1es_temhui pisze:Jak myslicie ma szanse wypalic møj pomysl?

Spróbuj tak zrobić, a potem nam opowiedz, jak się powiodło.
Na Jej miejscu powiedziałabym, że obiecuję, a po wszystkim poszłabym zapalić ze słowami "Dobry sex to taki, po którym nawet sąsiedzi idą zapalić". :P

Jak sama nie chce, to nie rzuci. Możesz Jej tylko powiedzieć, że przeszkadza Ci smród i takie tam, ale Ona może Ci np powiedzieć "widziały gały co brały". I co Jej wtedy powiesz?

: 24 sty 2007, 11:55
autor: Mona
1es_temhui pisze:Jak myslicie ma szanse wypalic møj pomysl? Mam bardzo duza ochote go wprowadzic w zycie i pozniej zdac relacje na forum (jak to przezyje :) ). Moja dziewczyna ogolnie latwo przekonac do malych rzeczy, ale z tym to jest ogolnie ciezko.

Ciekawe, ile Ty wytrzymasz bez seksu, jeśli ona nie podda się szantażowi :] Nie ma to, jak karanie łóżkiem, a do tego samego siebie <hyhy> Beznadziejny i dziecinny pomysł.

: 24 sty 2007, 14:18
autor: lollirot
TedBundy pisze:niesamowicie bym się wpieprzył,że ktoś intymność traktuje jako kartę przetargową typu "zrób coś, bo...."

święte słowa - to bardzo nie fair.

: 24 sty 2007, 19:06
autor: 1es_temhui
A ja się obawiam, że na mnie taka metoda zadziałałaby i dlatego ją wypróbuję <diabel> Wiecie, to tak łatwo jest napisac, że wkurzyłoby się, ale trzeba pamiętac, że gdy się jest seksualnie pobudzonym, to się też nie myśli racjonalnie.
Za jakiś miesiąc zdam relację jak poszło, muszę wyczuc tylko właściwy moment. Jedyny problem dla mnie, to właśnie to, że później ona będzie w ten sam sposób ode mnie wymuszac :) Ale chyba mam tą przewagę, że to ona bardziej mnie pragnie fizycznie niż ja ją, więc jak do tego doda się odrobiny żartu, to nie powinno byc źle.

: 24 sty 2007, 19:28
autor: ksiezycowka
1es_temhui pisze:trzeba pamiętac, że gdy się jest seksualnie pobudzonym, to się też nie myśli racjonalnie.
Chyba Ty nie myslisz <hahaha>
1es_temhui pisze:łatwo jest napisac, że wkurzyłoby się
Nie tylko mowic. Moj probowal wielu durnych rzeczy choc nie tego zeby nie oduczyc. Wie ze bym nie chciala byc z takim burakiem <foch>

[ Dodano: 2007-01-24, 19:30 ]
Nie mozna szantazowac sexem ani nim cos wymuszac - to zalosne.

: 24 sty 2007, 20:36
autor: sophie
1es_temhui pisze:trzeba pamiętac, że gdy się jest seksualnie pobudzonym, to się też nie myśli racjonalnie.
No, jakby np dała Ci w twarz za taki szantaż w takiej chwili, to miałbyś wytłumaczenie przynajmniej. Nie myśli racjonalnie <hahaha>
1es_temhui pisze:chyba mam tą przewagę, że to ona bardziej mnie pragnie fizycznie niż ja ją
No to fajny związek...

Krzyżyk na drogę :)
Oby kiedyś trafiła na normalniejszego faceta...

: 24 sty 2007, 21:01
autor: lollirot
1es_temhui pisze:le trzeba pamiętac, że gdy się jest seksualnie pobudzonym, to się też nie myśli racjonalnie.

jakiś jesteś #&^*(#?&^. chcesz obietnic od kobiety nie myślącej racjonalnie? upij ją i wtedy żądaj obietnicy. naćpaj ją i wtedy żądaj. dalej to samo, takie proste?
współczuję Twojej kobiecie. na jej miejcu w takiej sytuacji postukałabym się w czoło, ubrała i... poszła zapalić <fuckoff>

: 24 sty 2007, 22:07
autor: Joasia
1es_temhui pisze:Ale chyba mam tą przewagę, że to ona bardziej mnie pragnie fizycznie niż ja ją
Oj żebyś się na tym nie przejechał, wtedy sie dopiero zdziwisz.
1es_temhui pisze:więc jak do tego doda się odrobiny żartu, to nie powinno byc źle
Normalnie zajebisty żart <belt>

: 24 sty 2007, 23:34
autor: 1es_temhui
Ale mi obrzydzacie mój pomysł, ale tak naprawdę, to nie chodzi w tym przypadku jedynie o papierosy, tylko o krańcowo niezdrowy tryb życia mojej dziewczyny.
Ona pali, nie uprawia sportu, pije kawę 10 razy dziennie i nie śpi w nocy, pracuje przed komputerem całymi dniami, nie słucha nawet lekarza i często nie bierze przepisanych jej leków.
Przy takim podejściu nie dożyje 50 lat na 90% i poradźcie, co tu mam zrobic, skoro poza tym ona jest idealna. Związek z nią to max. na pół życia do 50 lat, bo mi wcześnie umrze! Nic na nią nie skutkuje, stąd ten cały pomysł. Jesteśmy ze sobą wprawdzie krótko, ale uczucie jest obustronie mocne.

: 25 sty 2007, 01:09
autor: unlucky_sink
1es_temhui pisze:jak myslicie ma szanse wypalic møj pomysl?
na mnie by to nie zadzialalo-tylko by mnie zdenerwowalo. Gdybym chciała rzucić, to wtedy wsparcie faceta jak najbardziej by sie przydało, ale jesli ona nie chce, to pewnie nic nie zdzialasz.

: 25 sty 2007, 15:59
autor: lollirot
1es_temhui, możesz jej uświadamiać pewne rzeczy - zmieniać, zwłaszcza szantażem - nie masz prawa. albo Ci kobieta odpowiada, albo poszukaj sobie innej, ale nie próbuj nikogo na siłę zmieniać. to niezdrowe.

: 25 sty 2007, 17:16
autor: Sir Charles
1es_temhui pisze:Wiecie, to tak łatwo jest napisac, że wkurzyłoby się, ale trzeba pamiętac, że gdy się jest seksualnie pobudzonym, to się też nie myśli racjonalnie.

Właśnie. Dlatego co Ci z takiej obietnicy, której ktoś dokonuje w znacznym ograniczeniu - jeżeli nie świadomości, to na pewno - swobody wyrażenia własnej woli? Granica dotrzymywania słowa jest w takim wypadku w sposób oczywisty przekroczona.

: 25 sty 2007, 19:51
autor: Sasa
Jestem na 100% pewien ze by nie zadzialalo a jeszcze by Ci sie oberwao bo kobiety sa z natury msciwe jak im sie czegos odmawia/zabrania.

: 26 sty 2007, 00:21
autor: Ted Bundy
1es_temhui pisze:Ona pali, nie uprawia sportu, pije kawę 10 razy dziennie i nie śpi w nocy


mój dziadek żył podobnym stylem. Dożył prawie 90-tki <diabel>

: 26 sty 2007, 10:53
autor: 1es_temhui
TedBundy pisze:mój dziadek żył podobnym stylem. Dożył prawie 90-tki <diabel>

No to mnie pocieszyłeś :)

: 26 sty 2007, 22:23
autor: Magiczna
a moze sproboj zajac jej czas zeby nie myslala o paleniu

zabierz na basen, do kina- generalnie w miejsca gdzie sie nie pali
moze wtedy zacznie palic mniej

a tak off topic to nie ma jak papierosek po dobrym seksie <diabel>

: 31 sty 2007, 19:35
autor: zielona
to co ja mam zrobic by mojego namowic by rzucil, chce- przynajmniej tak mowi, a jak go namawiałam by ze mną rzucił to ze jeszcze nie teraz, mi sie udalo moze, juz prawie miesiac nie pale, ale przez jakie katorgi musiałam przechodzic jak siedziałam koło niego i on palił a mnie ku###ca brała,mam nadzieje ze mi sie uda na dobre, a nie na jakis czas,ale potrzebuje jego pomocy, kurcze o ile latwiej jest razem rzucac...ale zmusic go nie moge,chciałabym go jakoś przekonać, ale HOW!? <evilbat>

: 01 lut 2007, 22:52
autor: zakochanaaa
hym mysle ze to na nia nie podziala. Tak jak inni mowia ze sama musi tego chciec nie zmusisz jej . Moj chlopak pali i nie raz mowilam ze to mi nie odpowiada ale on odrazu zaczynal sie denerwowac ze to nie takie proste i w ogole .. hym przy mnie nie pali znaczy jesli jest ze mna nawet caly dzien bo mysli caly czas o mnie i sie zajmuje , zreszta powiedzialam mu ze z kapciem w buzce nie chce sie calowac bo mnie ten zapach odraza ;/ nadal prosze zey z tym skonczyl, bierze jakies tabletki przeciw paleniu no ale czy rzuci to gowno to sie jeszcze okaze. . :)

: 02 lut 2007, 18:28
autor: Magiczna
a moze po prostu to zaakceptowac, a nie walczyc i sie przepychac?
kazdy ma prawo do podejmowania decyzji w swoim czasie i moze jak do tego dorosnie to sam sie zdecyduje zostawic pety, ale to powinna byc jego decyzja a nie podjeta pod twoim wplywem