megane pisze:Sir Charles napisał/a:
Polska jest takim dziwnym krajem, gdzie na najwyższym poziomie stoją jednak uczelnie państwowe, a wyjątki takie jak Pułtusk czy Nowy Sącz zdarzają się, ale... no właśnie - to wyjątki
Obawiam się, że uogólniasz. Jesteś z Krakowa więc zapewne jak powiem gdzie studiuję to stwierdzisz, że wszystko jasne. (...) - tu porównywanie przedmiotów etc.
No dobra, powiem tak: studiuję i na państwowej, i na prywatnej - konia z rzędem temu, który
udowodni mi, że te drugie są lepsze

Ja wiem: te same przedmioty, ci sami wykładowcy, program - w tych drugich sto razy lepsza infrastruktura, wyposażenie, traktowanie studenta, często możliwości rozwoju itd.

Pod tym względem można debatować przy niejednej flaszce, szkoły są zróżnicowane. Jeśli chcesz z prywatnej możesz wynieść taką samą wiedzę - zależy od wysiłku własnego. Szkoda tylko, że studia to nie tylko książki, ale i ludzie. Mają większy na nas wpływ "rozwojowy", niż ta cała nauka
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
. A nigdzie tylu głąbów, przygłupów, censored nie spotkałam co na prywatnej uczelni. Rozchodzi się o poziom ogólny, o wiedzę wychodzącą poza materiał, o zapatrywanie na przyszłość, o horyzonty, o światopogląd - wszystko z tej beczki. Gdyby porównywać statystycznie, "państwowcy" zawsze będą o dwa kroki do przodu. Przynajmniej jeszcze te kilka/kilkanaście lat. W Polsce, rzecz jasna
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
.
Z poważaniem.