problemy z koncentracją

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 cze 2006, 21:22

Pegaz pisze:co tydzień tym samym ?
NIe najczesciej facet gada o pieknie zycia i otaczajacego nas swiata jak nawiedzony :/
Jawka pisze:kto za nich zaliczył pierwszy semestr, pierwszą sesję... itd???
Ludzie, ktorzy sie uczyli, myslacy i powaznie podchadzacy do nauki. Od ktorych posciagali :/ Nie no generalnie CI najgorsi juz bye bye zrobili tej szkole jest po prostu coraz wiekszy odsiew, coraz trudniejsze egzaminy.
Rish pisze:wiem ze takie cos istnieje bo kiedys sam praktykowalem niejako z przymusu ale jestem ciekaw czy wy jakies znacie
To byś moze podpowiedział? :> Ja nie znam a poznac bys ie przydalo <aniolek>
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 20 cze 2006, 21:37

moon pisze:Ludzie, ktorzy sie uczyli, myslacy i powaznie podchadzacy do nauki. Od ktorych posciagali Nie no generalnie CI najgorsi juz bye bye zrobili tej szkole jest po prostu coraz wiekszy odsiew, coraz trudniejsze egzaminy.


czasami bywa tak, że głupi masz szczeście....
ale większość egzaminów jest na studiach ustna, zresztą gdy prowadzący ćwieczenie ma większy straż też kolokwia robi ustne- bo takie zresztą było ich pierwotne założenie...
zresztą nieważne...
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 20 cze 2006, 21:40

Sir Charles pisze:Pegaz napisał/a:
megane napisał/a:
Bez przesady, ja do moich najgorszych egzaminów uczyłam się nie dłużej niż 3-4 dni... A materiału było niemało. Nie ryję nigdy na pamięć, nie uznaje kucia, a szczególnie bezmyślnego .

Gratuluje w miare łatwych studiów

Ja też gratuluję. Mam wrażenie, że "niemało", a niemało robi wielką różnicę

Zresztą jakich łatwych - ja bym wręcz powiedział, że banalnych. 3-4 dni, to ja się uczę do najłatwiejszych egzaminów i to tylko pod warunkiem, że mam własnoręczne notatki z wykładów.

Heh, a ja myślę, że nie ma co generalizować w tym temacie, ponieważ wszystko zalezy jeszcze od zdolności szybkiego uczenia się uczącego ;D . Mi nauka na ciężki egzamin zajmuje około 4 dni na trudnym kierunku w wymagającej szkole <browar> Czasami więcej, te 4 dni to w zasadzie minimum wymagalne do tego, aby zdać. Wszystko zalezy jeszcze od wykładowcy i innych czynników, jak najbardziej.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
złotooka kotka
Weteran
Weteran
Posty: 1141
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:26
Skąd: Lenenja
Płeć:

Postautor: złotooka kotka » 20 cze 2006, 21:45

Jawka pisze:ale większość egzaminów jest na studiach ustna,

ja mialam jeden egzamin ustny do tej pory. No bo raczej trudno jest robic ustne z informatyki :)
Ale sciaganie to plaga. I to nie takie normalne, kazdemu sie moze zdazyc cos zapomniec, ale takie chamskie zrzynanie na wszystkich egzaminach. U mnie zaczyna rozwijac sie proceder kupowania sobie "osiolka" na egzamin tzn. komus placa i on idzie za nich napisac. Zenada.
off// w razie potrzeby kontaktu pisac na zlotooka_kotka@o2.pl
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 20 cze 2006, 22:04

Ktoś kto ściąga na studiach - od razu powienien zostać z nich wyrzucony.

A ludzie za których piszą inni prace magisterskie powinni siedziec w więzieniu lub smarzyć się w piekle - i Ci co za nich piszą też...

Potem mamy nauczycielkę która uczy dzieci, że Kolumb był Polakiem, a człowiek który pływa pod wodą to nurkowiec....
Ja miałam w podstawóce jedną mądrą panią - która twierdziła, że "że" w zdaniu takim ja to - jest partykułą i nic nie dała sobie powiedzieć, chociaż ją sto razy poprawiałam...
Kazdy problem ma rozwiazanie.
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 20 cze 2006, 23:35

Jawka pisze:czasami bywa tak, że głupi masz szczeście....
Owszem :/
Jawka pisze:większość egzaminów jest na studiach ustna
Nie u mnie. Jets to poki co niemozliwe przynajmniej czasowo po prostu. W tej chwili mam na roku 24 grupy w sumie ponad 700 osob. Czesto jest tak ze grypy do 12stej ma jeden wykladowca, od 12stej drugi i jak on am zrobic ustny 350 studentow nawet liczac ze trwalby 15 minut na glowe? :/
złotooka kotka pisze:I to nie takie normalne, kazdemu sie moze zdazyc cos zapomniec, ale takie chamskie zrzynanie na wszystkich egzaminach.
Oj tak :/ ODe mnei co chwila ktos zrzyna :/ Pomoc moge kumplowi co pracuje praktycznie caly dzien czeste wyjazdy itd i nie ma czasu niekiedy nawet sie douczyc porzadniej. Sama zreszta jesli stracza czasu sprawdzam wyniki innemu koledze w miare mozliwosci bo przeca nie zawsze sie da. No alenajczesciej szybko koncze egzamin swoj pisac to pomoge :)
złotooka kotka pisze:mnie zaczyna rozwijac sie proceder kupowania sobie "osiolka" na egzamin tzn. komus placa i on idzie za nich napisac. Zenada.
O tym to jeszcze nie slyszlam :/
Awatar użytkownika
Mona
Weteran
Weteran
Posty: 2944
Rejestracja: 16 lis 2004, 13:34
Skąd: Gdynia
Płeć:

Postautor: Mona » 21 cze 2006, 00:46

Może jeszcze komuś się przyda - w czasie przyswajania wiedzy bardzo ważny jest ruch. Tak, tak - ruch :) Najlepiej jest uczyć się chodząc po pokoju albo zamiennie można ściskać w dłoni gumowy krążek do ćwiczeń. Chodzi o to, że wtedy pracują dwie półkule mózgowe i ich praca jest zsynchronizowana, co poprawia w dość znacznym stopniu koncentrację i wspomaga pamięć.
Polecam Mind Mapping, który już wypróbowałam, a więcej znajdziecie tutaj -
http://www.ipis.pl/artykul.php?idartyku ... s%C4%B9,ow
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"

Joe Cocker
Awatar użytkownika
Rish
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 277
Rejestracja: 30 maja 2006, 21:57
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: Rish » 21 cze 2006, 01:09

moon pisze:To byś moze podpowiedział? :> Ja nie znam a poznac bys ie przydalo <aniolek>


Ok to pamietam jak mialem 10 latek i 3 lata trenowania karate mialem za soba to trener zaproponowal mi fajny trening na koncentracje ktory pomaga mi do dzisiaj w momecie jakiegos kryzysu i w zasadzie jest on bardzo prozaiczny a potrzebna jest nam do niego zapalona swieczka

Na początku po prostu usiadz w ciemnym pokoju i obserwuj płomien swiecy spokojnym i zrelaksowanym umysłem. Powinnas cwiczyć tak długo az bedziesz potrafiła skupic swoj wzrok na płomieniu swiecy i dostrzec wszystkie szczegoły ruchu plomienia ze skoncentrowanym umysłem przez poł godziny Na poczatku jest bardzo trudno skupic swoj umysł obserwując swiatło swiecy dłużej niż kilka minut. Jednak podczas praktyki wkrotce zdasz sobie sprawę, że jestes w stanie osiągnac ten poziom.
Kiedy osiagniesz zdolnosc obserwowania swiecy ze skoncentrowanym umyslem i wyostrzonym wzrokiem, wtedy umiesc świece w jakims wahadle, ktore nie zgasi plomienia podczas kolysania sie swiecy. Wtedy cwicz podobnie jak poprzednio z tym wyjatkiem iz tym razem swieca porusza się zamiast stac w miejscu.Po dlugim okresie treningu kiedy osiagniesz poziom swobodnej koncentracji, zacznij poruszac sie wokol poruszajacej sie świecy i ponownie cwicz dalej.

To z pozoru proste cwiczenie mi cholernie pomoglo i czuje to do dzisiaj bo mam czasem tak ze potrafie sie calkowicie wylaczyc i caly umysl skoncentrowac w sekunde na jednej czynnosci np nauce i nic nie jest w stanie mi przerwac...jak zaczynalem bawic sie swieczka starsi mysleli ze cale te moje sztuki walki na ktore mnie zapisali to jakas sekta bo dziwnie wyglada dziecko ktore gapi sie w swieczke a pozniej chodzi wokol niej...sa tez treningui na podzielnosc uwagi itp bajerki ale pisac mi sie chce...najprosciej tez mozna pocwiczyc koncentracje biorac kawalek papieru i rysujac sobie w srodku kkoleczko, pozniej nakleic na sciane i gapic sie to kolko jednakze swieczka daje wiekszy efekt i naprawde dziala smerfastycznie :]
Obrazek
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 21 cze 2006, 07:46

Mona, Rish, dziekuje :D Ide kupic sobie koleczko i swieczki <banan>

[ Dodano: 2006-06-21, 07:47 ]
O wlasnie Rish a jak czesto trza tak siedziec z ta swieczka?Bo jak dlugo napisales.
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 21 cze 2006, 08:05

Mona pisze:Może jeszcze komuś się przyda - w czasie przyswajania wiedzy bardzo ważny jest ruch. Tak, tak - ruch :) Najlepiej jest uczyć się chodząc po pokoju

Od dziecka uczę sie chodząc po całym mieszkaniu i jak widać nadal mam problemy :/


Z tą świeczką warto popróbować...
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
Rish
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 277
Rejestracja: 30 maja 2006, 21:57
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: Rish » 21 cze 2006, 11:58

moon pisze:ak czesto trza tak siedziec z ta swieczka?Bo jak dlugo napisales.


Raz dziennie, albo co dwa dni...podstawa to regularnosc ja sie w to bawie do dzisiaj ale tylko raz na 2 tygodnie bo czesciej nie potrzebuje i pewnie tez bedziesz ciekawa po jakim czasie sa pierwsze efekty. To juz kwestia indywidualna bo jedni z poczatku sa bardziej toporni ( czyt mniej skoncentrowani) a inni mniej...u mnie efekty byly juz po miesiacu a jak na taki mlody mozg to dalo sie to u mnie odczuc
Obrazek
Awatar użytkownika
sadi
-#
-#
Posty: 826
Rejestracja: 17 kwie 2005, 00:53
Skąd: płynie czas?
Płeć:

Postautor: sadi » 21 cze 2006, 22:43

Ja miałam w podstawóce jedną mądrą panią - która twierdziła, że "że" w zdaniu takim ja to - jest partykułą i nic nie dała sobie powiedzieć, chociaż ją sto razy poprawiałam...

Madrale zawsze sa tepione od najmlodszych lat...nawet przeze mnie <diabel>
<zmieszany> -> uwielbiam tę mordę
<sex> -> ta też jest fajna
<hahaha> -> często sie śmieję...ze wszystkiego...
<fuckoff> -> jak mnie ktos wku$%^&!
;DD -> jeszcze ta mi lezy
Awatar użytkownika
betusia
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 315
Rejestracja: 23 sty 2006, 15:23
Skąd: nietutejsza
Płeć:

Postautor: betusia » 21 cze 2006, 22:50

sadi pisze:Madrale zawsze sa tepione od najmlodszych lat...nawet przeze mnie <diabel>


Za co - za to, że poprawiają debilną nauczycielkę? Mnie tam nikt nie tępił... dopiero tu na forum tego zjawiska doświadczyłam.

Rish pisze:a początku po prostu usiadz w ciemnym pokoju i obserwuj płomien swiecy spokojnym i zrelaksowanym umysłem.


To ja tak samo robie - tylko to tak przy okazji modlitwy, ale pewnie mimochodem na koncentracje też wpływa... <aniolek>
Kazdy problem ma rozwiazanie.

A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Awatar użytkownika
Olivia
Weteran
Weteran
Posty: 3859
Rejestracja: 17 wrz 2004, 23:03
Skąd: Z kontenera
Płeć:

Postautor: Olivia » 22 cze 2006, 09:15

ptaszku, każdy powinien znaleźć swój sposób na efektywną naukę. U mnie było tak, że kolega uczył się 2 tygodnie, ja 2 dni i zdarzało się, że ja dostałam lepszą ocenę. I nieważne, czy to sprawiedliwe czy nie, ale ja nie umiem uczyć się z takim wyprzedzeniem.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 22 cze 2006, 10:10

megane pisze:Dlatego - bez uogólnień. to że musisz sie uczyć 2 tygodnie do egzaminu to nie znaczy, że masz trudne studia.

Po pierwsze nigdzie nie napisałem o dwóch tygodniach.

Po drugie - no to ok, mam łatwe <aniolek>

(A swoje wiem ;P )
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 22 cze 2006, 16:04

Trochę z innej beczki, ale rzecz też pomocna w zapamiętywaniu:
macie jakiś specjalny system sporządzania notatek?
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 22 cze 2006, 17:46

ptaszek pisze:macie jakiś specjalny system sporządzania notatek?
Musza byc przejrzyste. Podreslenia co wsazniejszych rzeczy roznymi kolorami czy pisanie zieloym czerwonym i niebieskich. Okreslone rzeczy np nazwiska kogos tam jednym pojecia drugim sam text wyjasniajacy trzecim. Jestem wzrokowcem, ianczej sie w zycou bym nie nauczyla. :/
Awatar użytkownika
Rish
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 277
Rejestracja: 30 maja 2006, 21:57
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: Rish » 22 cze 2006, 17:50

Systemu nie mam...po prostu latwo mi ocenic co jest naprawde istotne i nie mam problemow z notatkami...nienawidze jak ktos nie notuje i pozycza pozniej...leserstwo pieprzone...ja mam swoje notatki ktorych nikomu nie daje i co najwazniejsze tylko ja je rozumiem
Obrazek
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 22 cze 2006, 17:59

Rish pisze:ja mam swoje notatki ktorych nikomu nie daje i co najwazniejsze tylko ja je rozumiem
Ja daje, ale ja zazwyczaj skrotami myslowymi pisze wiec nie chca pozyczac bo i tak nie lapia. <aniolek>
Awatar użytkownika
Rish
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 277
Rejestracja: 30 maja 2006, 21:57
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: Rish » 22 cze 2006, 18:01

To podobnie jak u mnie i dochodza jeszcze problemy z rozczytaniem bo jak dam czadu to sam mam czasem problemy zeby sie rozszyfrowac...hehe przypomnial mi sie moj kumpel z liceum co mial taki styl pisania ze pracy domowej sie od niego nie przepisywalo tylko przerysowywalo
Obrazek
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 22 cze 2006, 18:04

Rish pisze:o podobnie jak u mnie i dochodza jeszcze problemy z rozczytaniem
Rowniez :D
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 22 cze 2006, 18:08

Bo pisanie to proces utrwalania :) Mimowolnie coś sie zapamiętuje, potem tylko się przypomina. Dlatego nie ma to jak własne notatki - przynajmniej jasne i przejrzyste dla autora :)
Łudziłam się, że może jest jakaś metoda notowania najszybsza z najszybszych, o której nie wiem........
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 22 cze 2006, 18:25

ptaszek pisze:może jest jakaś metoda notowania najszybsza z najszybszych, o której nie wiem........
Wyrobiona reka i wlasny kod. Ja mam swoje skroty myslowe i najczesciej jako jedna z pierwszych koncze dane cos notowac. No i poz atym nie notowac wszystkiego. Czasem mnie to zalumuje ze mowa o rzeczach oczywistych a kazdy notuje jakby nie wiedzial. :/
Awatar użytkownika
Rish
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 277
Rejestracja: 30 maja 2006, 21:57
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: Rish » 22 cze 2006, 18:30

moon pisze:Czasem mnie to zalumuje ze mowa o rzeczach oczywistych a kazdy notuje jakby nie wiedzial. :/


Bo podstawa to myslec podczas notowania i wybierac co wazne a jak ktos probuje slowo w slowo przepisac to marny z tego efekt bo po sekundzie nie bedzie juz pamietal co pisal
Obrazek
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 22 cze 2006, 18:39

Czyli się tylko łudziłam :] Wszystko to już wiem. A z tymi skrótami to czasem niebezpiecznie bywa... Zdarza mi się, że nie potrafie czegoś rozszyfrować. Ale to już faktycznie kwestia wypracowania.
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 22 cze 2006, 21:54

ptaszek pisze:macie jakiś specjalny system sporządzania notatek?

Wlasnie nie :). Ja pisze to co uwazam za najwazniejsze. A ucze sie juz w trakcie pisania, wiec pozniej 2 razy przeczytac i git :)
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 22 cze 2006, 22:18

natasza pisze:ponieważ wszystko zalezy jeszcze od zdolności szybkiego uczenia się uczącego ;D
Szybkość nauki nie ma tu nic do rzeczy..jeśli się studiuje to co Charles lub mój pokrewny kierunek szybkośći nie ma..jest tylko wiedza.. <cisza> <browar>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
natasza
Weteran
Weteran
Posty: 1339
Rejestracja: 12 kwie 2004, 11:48
Skąd: z sieci
Płeć:

Postautor: natasza » 23 cze 2006, 09:55

Pegaz pisze:natasza napisał/a:
ponieważ wszystko zalezy jeszcze od zdolności szybkiego uczenia się uczącego ;D
Szybkość nauki nie ma tu nic do rzeczy..jeśli się studiuje to co Charles lub mój pokrewny kierunek szybkośći nie ma..jest tylko wiedza..


Obawiam się Pegaz, że studiujemy coś blisko spokrewnionego, przynajmniej aj z Sirem ;P
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Awatar użytkownika
gracja
Maniak
Maniak
Posty: 653
Rejestracja: 22 gru 2003, 00:22
Skąd: z lasu ;)
Płeć:

Postautor: gracja » 25 cze 2006, 04:48

megane pisze:Sir Charles napisał/a:
Polska jest takim dziwnym krajem, gdzie na najwyższym poziomie stoją jednak uczelnie państwowe, a wyjątki takie jak Pułtusk czy Nowy Sącz zdarzają się, ale... no właśnie - to wyjątki

Obawiam się, że uogólniasz. Jesteś z Krakowa więc zapewne jak powiem gdzie studiuję to stwierdzisz, że wszystko jasne. (...) - tu porównywanie przedmiotów etc.


No dobra, powiem tak: studiuję i na państwowej, i na prywatnej - konia z rzędem temu, który
udowodni mi, że te drugie są lepsze ;) Ja wiem: te same przedmioty, ci sami wykładowcy, program - w tych drugich sto razy lepsza infrastruktura, wyposażenie, traktowanie studenta, często możliwości rozwoju itd. <diabel> Pod tym względem można debatować przy niejednej flaszce, szkoły są zróżnicowane. Jeśli chcesz z prywatnej możesz wynieść taką samą wiedzę - zależy od wysiłku własnego. Szkoda tylko, że studia to nie tylko książki, ale i ludzie. Mają większy na nas wpływ "rozwojowy", niż ta cała nauka :]. A nigdzie tylu głąbów, przygłupów, censored nie spotkałam co na prywatnej uczelni. Rozchodzi się o poziom ogólny, o wiedzę wychodzącą poza materiał, o zapatrywanie na przyszłość, o horyzonty, o światopogląd - wszystko z tej beczki. Gdyby porównywać statystycznie, "państwowcy" zawsze będą o dwa kroki do przodu. Przynajmniej jeszcze te kilka/kilkanaście lat. W Polsce, rzecz jasna :].
Z poważaniem.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 25 cze 2006, 11:37

gracja pisze: Rozchodzi się o poziom ogólny, o wiedzę wychodzącą poza materiał, o zapatrywanie na przyszłość, o horyzonty, o światopogląd - wszystko z tej beczki.


Z tego samego powodu mówi się o elitarnych liceach. Bo poza tym niczym się nie różnią.
soul of a woman was created below

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 102 gości