Wujo Macias pisze:t0m pisze:6 weidera to ciężki trening... jednak skuteczny.
Najważniejsze w 6 weidera jest to, aby ćwiczyć przed śniadaniem. Jazda na rowerze, bieganie, czy nawet skakanka to także dobre sposoby na zrzucenie kg.
nie jest ciezki. Jest nudny.
Z sniadaniem to tylko tyle ze na czczo spala sie wiecej kalorii. Czyli teoretycznie wekszosc cwiczen na zrzucenie powinno sie machac na czysto.
Aktywnie spędzając czas można gubić kilogramy bez przymusu... " od jutra sie odchudzam, dosyć słodyczy, pizzy... itd" bez odmawiania sobie ulubionych potraw. Wszystko jest dla ludzi TYLKO Z UMIAREM.
Miltonia pisze:Akurat, pierwszy taz slysze, zeby dlugotrwaly trening na zrzucenie kilogramow (a zeby spalac tluszcz wysilek musi byc dlugi) robic bez sniadania. Mozna zemdlec i tyle. Nie piszcie takich bajek, bo ktos sie jeszcze wykonczy.
Lekki posilek warto zjesc najpozniej godzine przed cwiczeniem.
A kto Ci się każe katować ? Przejedź się na rowerze rano w jakieś ulubione miejsce, tam możesz się porozciągać, zrobić parę pompek, brzuszków i z powrotem do domu. W miarę upływu czasu zwiększasz intensywność, robisz więcej powtórzeń w ćwiczeniach itp.
Wujo Macias pisze:Miltonia pisze:Akurat, pierwszy taz slysze, zeby dlugotrwaly trening na zrzucenie kilogramow (a zeby spalac tluszcz wysilek musi byc dlugi) robic bez sniadania. Mozna zemdlec i tyle. Nie piszcie takich bajek, bo ktos sie jeszcze wykonczy.
A czy ja napisalem, ze to jest dobra metoda? Nie, ale spalasz wtedy wiecej, bo organizm czerpie z rezerw.
Osobiscie nie lubie i zaprzestalem takich akcji, ale spokojnie idzie sie do tego przyzwyczaic. Zaczynasz od malo forsownego biegania, po czym przechodzisz do rzeczy trudniejszych. Zreszta z tym wykonczeniem sie tez nie przesadzajmy- na wszelakich obozach sztuk walki (a pewnie i nie tylko, ale odwolam sie do tych dziedzin, ktore znam) poranny trening przed sniadaniem to norma. I jakos nikt nie mdleje, zyja wszyscy; mimo ze sporo trenujacych to poczatkujacy.
Wszystko już zostało powiedziane odnośnie ćwiczeń przed śniadaniem. Chciałbym dodać, że nie jest to przymus. Można ćwiczyć o każdej porze dnia.
Nexus7 pisze:t0m pisze:6 weidera to ciężki trening... jednak skuteczny.
Zalezy od celu. 6-tka jest OK dla ludzi, ktorzy normalnie raczej brzucha nie trenuja, wtedy efekty beda widoczne. W pozniejszych etapach jest (IMHO) taka sobie, bo dosyc maly nacisk kladzie na dolnych partiach. Oczywiscie nic nie stoi na przeszkodzie zeby ja laczyc z kilkoma bonusowymi cwiczeniami.
true
Ostatnio zmieniony 26 sie 2008, 00:50 przez
t0m, łącznie zmieniany 1 raz.