agnieszka.com.pl • bizuteria - Strona 2
Strona 2 z 2

: 29 lip 2005, 23:29
autor: Yasmine
moon pisze:No wiecie co?
Ja o swój pierścioneczek dbam

Oj teraz mi wstyd :}.

: 29 lip 2005, 23:32
autor: ksiezycowka
Nie przejumuj się. <browar> Moze to ja jestem aż za bardzo zwichrzona na jego punkcie? <aniolek2>

: 29 lip 2005, 23:42
autor: Kamela12
Ja na swój pierścinek równiez dbam i to bardzo :) Większość ludzi się mnie pyta, czy to zaręczynowy :) Ale fakt, że tak wygląda :) Najbradziej się zdziwił mój instruktor od jazd, ale to taki fajny facet i sie smiał bardzo. A w ogole jakie cyrki moj K musial odwalac by mi kupic odpowiedni rozmiar ( bo mam bardzo szczuple palce). Pozyczal od mojej przyjaciolki pokryjomu pierscionki (tylko ona ma taki rozmiar jak ja) , a trudno mu bylo, bo ja chodze z nia na przerwach w szkole niemal caly czas :) Ech , aż milo powspominac :)

: 29 lip 2005, 23:57
autor: ksiezycowka
gosia pisze:Większość ludzi się mnie pyta, czy to zaręczynowy

No mnie też, a tu już zaczyna mnie irytowac lekko... :/

: 30 lip 2005, 00:05
autor: Kamela12
gosia napisał/a:
Większość ludzi się mnie pyta, czy to zaręczynowy

No mnie też, a tu już zaczyna mnie irytowac lekko...

A mnie bawic, a nawet cieszyć :) Poza tym rodzinka tak Go kocha i odkad mamy 2ieg mieszkanie ( swoja droga dluuga i glupia historia) pytaja kiedy slub :D Hehe, ale tak za serio to jeszcze się nie spieszy nigdzie. Ja musze przynajmniej 1 kierunek studiow skonczyc :P On zreszta tez. Mlodzi jestesmy, ale na ten pierscionek tak sie milutko spoglada - taki "lek na cale zlo", ktory zawsze nosze przy sobie - mimo, ze to rzecz.

: 30 lip 2005, 00:09
autor: ksiezycowka
gosia pisze:ale na ten pierscionek tak sie milutko spoglada - taki "lek na cale zlo", ktory zawsze nosze przy sobie - mimo, ze to rzecz.

Dokładnie tak! <browar>

: 02 sie 2005, 19:52
autor: gracja
Większośc tu pastwi sie nad zółtym złotem, a ja wyobrażam sobie zjaraną na czarno laskę, złoty top i delkatniutki łańcuszek z malenkim krzyżykiem na ciele wysmarowanym pozłacanym pyłkiem :) No to by było na tyle. ;)

: 02 sie 2005, 22:54
autor: karmen
ja jak narazie to wole srebro... pięć pierścionków z czego dwa od mojego faceta, dwie pransoletki no i łańcuszek który rownież dostałam od mojego faceta... a i jesczze kolczyki hehe to juz od babci... bo ostatnio dosc długo nosiłam kolczyki co mi mama kupila kiedys takie kólka nie za duze i w niektorych miejscach grawerowane niestety przez przypadek złamałam jeden :(

: 24 sie 2005, 14:51
autor: Mijka
hja bardzo lubie bizuterie :) mam mnostwo roznych roznosci:) srebrnych, zlotych, z koralami, cyrkoniami - zakladam wedle gustu i nastroju - na co akurat przyjdzie mi ochota :) Kolczyki lubie wiszace ostatnio i raczej wieksze ale wtedy juz nic innego nie zakladam :) Po wakacjach and morzem mam mnostwo bursztynowych rzeczy :) Kiedys mnostwo pierscionkow nosilam teraz jak mi sie przypomni to zaloze - glownie od mojego slonka:) Za to jestem maniaczka broszek hihi :)

: 24 sie 2005, 15:07
autor: Madziunia
Hmmm, ja na codzień nosze dwa pierścionki - jeden od mojego chlopaka :). No i kolczyki. Lubię tylko srebro, ale też nie kazde moge nosić. Niekiedy zadarza się z jakąs domieszką innego metalu i wtedy mam uczulenie. Łańcuszków to żadnych nie moge nosic, bo od razu robią mi się bąbelki na szyi.

: 24 sie 2005, 16:22
autor: Yasmine
Madziunia pisze:Lubię tylko srebro, ale też nie kazde moge nosić. Niekiedy zadarza się z jakąs domieszką innego metalu i wtedy mam uczulenie

mam to samo :/.

: 12 wrz 2005, 12:53
autor: kaczka
Nie lubię złota. Uważam ,ze złoto świeci się zaprzeproszeniem jak psu jajka, a srebro jest akurat skromne i jednocześnie bardzo efektowne. Pierścionki i łańcuszki żadko noszę. A jesli już to na wyjatkowe okazje. <bicz1>

: 12 wrz 2005, 12:58
autor: sophie
kaczka pisze:Nie lubię złota. Uważam ,ze złoto świeci się zaprzeproszeniem jak psu jajka, a srebro jest akurat skromne i jednocześnie bardzo efektowne. Pierścionki i łańcuszki żadko noszę. A jesli już to na wyjatkowe okazje.


Tak samo uważam i mam :]
Tylko pierscionkow w ogole nie nosze, jesli juz, to lancuszek.

: 13 wrz 2005, 00:29
autor: niewielka
a ja...w sumie od niego pierścionek,obrączka i wisiorek,a pozatym branzoletki z koralików i kolczyki które sama sobie robie ;)i nikt niema takich samych

: 13 wrz 2005, 00:31
autor: Mijka
tez robie sama bizuterie hihi :)

: 13 wrz 2005, 00:35
autor: niewielka
to super,wielu osobom sie niechce,albo po prostu nie umieją

: 13 wrz 2005, 01:55
autor: Candy Killer
Yasmine pisze:
Madziunia pisze:Lubię tylko srebro, ale też nie kazde moge nosić. Niekiedy zadarza się z jakąs domieszką innego metalu i wtedy mam uczulenie

mam to samo :/.


dziewuszki ja mam to samo..nie moge nosic zadnych pobrob a to tylko dlatego ze mieszaja metale z niklem..a na to duzo oob sie uczula..i tym oto sposobem nie moge nosic nawet zegarkow! tylko czyste srebro badz zloto ...a ze jestem uzalezniona od piercingu to tytan tylko i wylacznie <aniolek2>
teraz to mam na sobie lancusze ktory dostalam od chlopaka i go zawsze nosze i...silikonowa brsnsoletke stand up speak up :]

nooo nie zapominajac o moich innych kolczykach ;) to tytan i akrylowe tunele i tyle o ;)

: 13 wrz 2005, 02:37
autor: taki1
a mi tylko lata w spodenkach :P a co do bizuteri to nie lubie jak jakies lancuszki (lancuchy) itd lataja

: 13 wrz 2005, 08:59
autor: Yasmine
Candy Killer pisze:a ze jestem uzalezniona od piercingu to tytan tylko i wylacznie

no ja zrobilam kolczyk w pepku ze stali chirurgicznej ktora zawiera tylko sladowe ilosci(baaardzo malutkie - setne procenta)niklu i po pol roku okazalo sie,ze kolczyk sie nie przyjal.

: 13 wrz 2005, 10:58
autor: kinomaniak
łańcuszek z serduszkiem, dwa pierscionki z osiemnastki, kolczyki i kolejny pierscionek z komuni, !ze wzgledów sentymentalnych mam zawsze na sobie!!kolczyk w pępku dla samej siebie, gdy byłam młodsza robiłam różne dziwactwa z koralików sznurka itp...teraz nie mam na to czasu.

: 19 wrz 2005, 02:33
autor: Candy Killer
wiesz Yasmine..ciezko mi powiedziec czemu Ci sie nie przyjal kolczyk...od czasu kiedy mi sie ukazalo uczulenie na nikiel to wole nie ryzykowac i kupuje tylko tytan....fakt ze sa drozsze ale warto niz pozniej masz cierpiec!a pol roku to troche chyba malo bo pepek to jest takie dziadostwo ze sie goi albo szybko albo bardzo wolno :/
cho no do mnie ja Ci przebije i Ci sie wszystko przyjmie:]

a co do ozdobek to od jakis 2 miesiecy mam tatuaz i to chyba moje nowe uzaleznienie bo chce kolejne:] ah ta moja niezmywalna bizuteria;)<banan> <banan>