Przekłuwanie języka
Moderator: modTeam
daj znac jak juz bedzie po
ja do wroclawia mam niedaleko, wiec jak dobrze ci zrobia to i ja moze sie wybiore
bo u mnie w miescie to raczej cienko z ludzmi ktorzy znaja sie naparwde na rzeczy 
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
robić robią dobrze, bo kolega u nich robił (z klasy) i jest zadowolony, koszt też jest banalny bo 25 zł, ale minusem jest to, że trzebaczekać:/ i Ty musiała byś 2 razy przyjeżdżać... bo najpierw wpdasz, płacisz i zapisujesz się na termin a dopiero potem wpadasz na przekłucie...
Żadna na świecie kobieta nie zdoła się oprzeć człowiekowi, którego prawdziwie kocha.
we wroclawiu i tak jestem czesto
takze ze przyjazdem nie bylo by problemu
dobrze ze sie placi przy zapisie, bo jak jzu sie zapiszesz to masz motywacje aby isc, no bo fakt szkoda sianka
kurde chcialabym ale sie boje...
ale planuje tatuaz:) tak zaraz nad pupcia:) jakis ładny motyw
kurde chcialabym ale sie boje...
ale planuje tatuaz:) tak zaraz nad pupcia:) jakis ładny motyw
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
gdzie tam nie mozna! pewnie ze mozna, nie mozna miec tylko w widocznych miejscach, czyli dłonie, twarz! znam bardzo wielu policjantow i gdzies polowa ma tatuze! i paru tez znam z wroclawia:) i maja na łydkach, lopatkach czy na klatce piersiowej 
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
moj facet tez by nie chcial bym miala kolczyka wlasnie we brwi czy nosku
na jezyku to co innego, on mowi ze to mało kobiece jak sie ma kolczyki w widocznych miejscach gdzies indziej niz w uszkach
a mnie jednak w nosku podoba taki malutki bardzo 
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
to mogła byś się dokładnie wypytyać tych kolegów co dokładnie trzeba zrobiuć by się dostać do policji i jaka jest realna płaca tych co na początku zaczynają, był bym bardzo wdzięczny
mi na brwi teś się podoba ale poczekam z miesiąc
bo starzy będą sapać zabardzo
mi u kobiet podobająsię w pępku, ale nie kuleczki, tylko takie zwisające w dół (moze domyślacie się o co chodzi , ale nie umiem tego nazwać profesjonalnie
) i w nosku... taka ładna malutka gwiazdeczka np 
mi na brwi teś się podoba ale poczekam z miesiąc
mi u kobiet podobająsię w pępku, ale nie kuleczki, tylko takie zwisające w dół (moze domyślacie się o co chodzi , ale nie umiem tego nazwać profesjonalnie
Żadna na świecie kobieta nie zdoła się oprzeć człowiekowi, którego prawdziwie kocha.
oki, nie ma problemu, podpytam
ale z tego co mi wiadomo na dzien dzisiejdzy tokazdy chyba jest po szkólce policyjnej
trwa ona rok, zamiast sluzby wojskowej i niezle daja tam w dupe popalic! ale pewnie da sie jakos to ominac! no i maturka to podstawa, chyba ze jest zalatwiane po znajomosci ( dobrej znajomosci) to wtedy wiele rzeczy da sie ominac!
jak sie bede widziala z ktoryms z nich to popytam i napisze ci co i jak:)
jak sie bede widziala z ktoryms z nich to popytam i napisze ci co i jak:)
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
jak bede cos wiedziala odezwe sie na gg:) mysle ze w przeciagu tygodnia cos sie dowiem:) a moze juz w ten weekend, bo wybieram sie do wroclawia, wiec moze odwiedze kumpla:)
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Kurek się ucieszy!
Przypomnieliście mi o czymś!
Tatuaża chce przecie już od dawna! Ale sknera jestem kurna i z kasą cienko.
Tylko 25 za język?!?! wow!
Ja za nosek pare lat temu więcej dałam.
Ale znudziło mi się po tygodniu więc wyjęłam i zarosło.
Teraz poza naturalnymi dziurkami mam tylko 4 w uszkacch ( 3+1).
Przypomnieliście mi o czymś!
Tatuaża chce przecie już od dawna! Ale sknera jestem kurna i z kasą cienko.
Tylko 25 za język?!?! wow!
Ja za nosek pare lat temu więcej dałam.
Ale znudziło mi się po tygodniu więc wyjęłam i zarosło.
Teraz poza naturalnymi dziurkami mam tylko 4 w uszkacch ( 3+1).
- Leanan Sidhe
- Entuzjasta
- Posty: 127
- Rejestracja: 09 sty 2004, 19:42
- Skąd: Kraków
- Płeć:
He he...
Ja to nie wiem, dziwni jesteście skoro piszecie, że przekłucie języka nie boli :565:
Fakt, samo przebicie nie boli wcale... ale to co się później dzieje ( przez jakiś tydzień, jak nie więcej)...
Ja np. mówić nie mogłam, jeść nie mogłam, nawet przełykanie śliny cholernie bolało <boje_sie>
Teraz jest miło i przyjemnie bo kolczyk dalej w języku jest...
Ale takiego bólu ja już nie chciałabym więcej
Także powodzenia Barteczek <bicz1>
Ja to nie wiem, dziwni jesteście skoro piszecie, że przekłucie języka nie boli :565:
Fakt, samo przebicie nie boli wcale... ale to co się później dzieje ( przez jakiś tydzień, jak nie więcej)...

Ja np. mówić nie mogłam, jeść nie mogłam, nawet przełykanie śliny cholernie bolało <boje_sie>
Teraz jest miło i przyjemnie bo kolczyk dalej w języku jest...
Ale takiego bólu ja już nie chciałabym więcej
Także powodzenia Barteczek <bicz1>
Let me sleep all night in your soul kitchen
Tez mialam kolczyk w nosie i tez dziurka mi zarosla:/ caly czas wydawlo mi sie ze chce mi wypasc, mialam manie dotykania tego miejsca z kolczykiem i sprawdzanie czy sie przypadkiem nie wysunal.. i w koncu wypadl skubany..
body piercing to fajna sprawa szczegolnie kolczyk w brwi i nad kacikiem ust...co do kolczyka w jezyku raz widzialam jak kolezanka wyjmowala swoj kolczyk i czyscila, nie wygladalo to zbyt apetycznie szczegolnie kolczyk..poza tym musze przyznac nie jestem na tyle odwazna zeby go sobie zrobic i taki kolczyk w jezyku uszkadza szkliwo zebow i w ogole chyba bym sie do niego nieprzyzwyczaila jedzac
body piercing to fajna sprawa szczegolnie kolczyk w brwi i nad kacikiem ust...co do kolczyka w jezyku raz widzialam jak kolezanka wyjmowala swoj kolczyk i czyscila, nie wygladalo to zbyt apetycznie szczegolnie kolczyk..poza tym musze przyznac nie jestem na tyle odwazna zeby go sobie zrobic i taki kolczyk w jezyku uszkadza szkliwo zebow i w ogole chyba bym sie do niego nieprzyzwyczaila jedzac

Czas leci szybko...i bardzo dobrze!!!!
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ja do tej pory mam manię macania czy mam kolczyki. Ale tylko tych na zaczepa, bo jak kółka czy inne wiszące to luz.
A tego w nosie nie dotykałam, a się roczepił i to zapięcie wpadło we mnie
Śmiechowo było. [Tak nigdy go już nie widziałam więcej
]
Ja bym sobie spokojnie mogła chyba wszystko poza łechtaczka przebić bez większego stresu czy strachu, ale.. nie kręci mnie to zupełnie. Wręcz wkurza jak ktoś jest cały poprzekłówany [u niektórych to naprawdę wygląda <belt2> ].
Dla mnie w tym nic ładnego nie ma.
A tego w nosie nie dotykałam, a się roczepił i to zapięcie wpadło we mnie
Ja bym sobie spokojnie mogła chyba wszystko poza łechtaczka przebić bez większego stresu czy strachu, ale.. nie kręci mnie to zupełnie. Wręcz wkurza jak ktoś jest cały poprzekłówany [u niektórych to naprawdę wygląda <belt2> ].
Dla mnie w tym nic ładnego nie ma.
- Leanan Sidhe
- Entuzjasta
- Posty: 127
- Rejestracja: 09 sty 2004, 19:42
- Skąd: Kraków
- Płeć:
Misia pisze:co do kolczyka w jezyku raz widzialam jak kolezanka wyjmowala swoj kolczyk i czyscila, nie wygladalo to zbyt apetycznie szczegolnie kolczyk
Ja nie widzialam tam nic nieapetycznego... tylko dziurkę w języku...
Misia pisze:i taki kolczyk w jezyku uszkadza szkliwo zebow i w ogole chyba bym sie do niego nieprzyzwyczaila jedzac
Bardziej uszkadza szkliwo chociażby picie Coli czy palenie papierosów.
No a do jedzenia spokojnie byś się przyzwyczaiła.
Ja teraz nie potrafie sobie wyobrazić jakby to było bez kolczyka
Let me sleep all night in your soul kitchen
Mi osobiście nie podoba się taka ozdoba,więc nie przekułabym sobie języka.Za to chciałabym przekuć sobie brew 
"Love`s an eagle,hearts are burning,feels start to fly"
"Kochaj kiedy możesz,ufaj kiedy możesz kiedy trzeba pokaż kły!"
"Tylko zrozum to że ludzie płacza czysta krwią tylko zrozum to że to twój los..."
"Kochaj kiedy możesz,ufaj kiedy możesz kiedy trzeba pokaż kły!"
"Tylko zrozum to że ludzie płacza czysta krwią tylko zrozum to że to twój los..."
Brateczek jak mozesz to podaj nazwe i adres tego zakladu gdzie przekluwasz sobie jezyk. Jestem b. ciekawa bo moja kolezanka za jezyk zaplacila 80zł.
Moze sie skusze. 25zł to niewiele.
A do tych co maja kolczyki mam ptytanie. Ile czasu mozecie chodzic bez kolczyka w jezyku zeby dziurka nie zarosla? Bo z tego co wiem to jezyk sie dosc szybko regeneruje.
Moze sie skusze. 25zł to niewiele.
A do tych co maja kolczyki mam ptytanie. Ile czasu mozecie chodzic bez kolczyka w jezyku zeby dziurka nie zarosla? Bo z tego co wiem to jezyk sie dosc szybko regeneruje.
nazwy nie znam niestty
to jest na pl Herszfilda (chyba tak się to pisze
) obok poltgoru, a tu masz nr kontaktowy
361 97 16
Właśnie dlatego się skusiłem, bo to w sumi ni duż pieniądz i jak nie wytzrymam z bólu to wyciągn, al jestem i tak dobrej myśli
w końcu można wcinać apapy
P.S.
Na 2 dziń po przkłuciu, można pić alkohol? bo w piątk jest imprza u kolgi i nie wiem czy bde mógł pić czy sidzić o suchym pysku
Mój kumpel połknął zapięci od kolczyka
ale kolczyk mu pozostał
ale coś ni może się skusić na zakup zapięcia i śpi bez
już 4 miesiące i go nie zgubił 

Właśnie dlatego się skusiłem, bo to w sumi ni duż pieniądz i jak nie wytzrymam z bólu to wyciągn, al jestem i tak dobrej myśli
P.S.
Na 2 dziń po przkłuciu, można pić alkohol? bo w piątk jest imprza u kolgi i nie wiem czy bde mógł pić czy sidzić o suchym pysku

Mój kumpel połknął zapięci od kolczyka

Żadna na świecie kobieta nie zdoła się oprzeć człowiekowi, którego prawdziwie kocha.
- Leanan Sidhe
- Entuzjasta
- Posty: 127
- Rejestracja: 09 sty 2004, 19:42
- Skąd: Kraków
- Płeć:
sarah pisze: Ile czasu mozecie chodzic bez kolczyka w jezyku zeby dziurka nie zarosla? Bo z tego co wiem to jezyk sie dosc szybko regeneruje.
Język najszybciej się goi. Nie wyciągałam nigdy kolczyka na dłużej, ale myślę, że po 2 dniach już nie dałoby się go włożyć z powrotem

Barteczek pisze:Na 2 dziń po przkłuciu, można pić alkohol? bo w piątk jest imprza u kolgi i nie wiem czy bde mógł pić czy sidzić o suchym pysku
Nie można pić alkoholu przez jakieś 5 dni od przekłucia... Ja się nie stosowałam i jakoś przeżyłam, więc śmiało możesz sobie pić. Chociaż wątpię żebyś miał na cokolwiek ochotę w 2-gi dzień po przekłuciu
Let me sleep all night in your soul kitchen
sophie odpowiadam na Twoje pytanie dotyczace robienia facetowi radochy kolczykiem
chodzi po prostu o to zeby nim jezdzic tu i tam, u know
ja tez nie wyobrazam sobie zycia bez kolczyka, jak go czasem wyciagam to czuje sie jakos nieswojo. Stal sie moja integralna czescia i mam nadzieje, ze dlugo bedzie mi towarzyszyl.
chodzi po prostu o to zeby nim jezdzic tu i tam, u know

ja tez nie wyobrazam sobie zycia bez kolczyka, jak go czasem wyciagam to czuje sie jakos nieswojo. Stal sie moja integralna czescia i mam nadzieje, ze dlugo bedzie mi towarzyszyl.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
to co Wam w głowie siedzi
nie ładnie tak przegryzać
przypomniał mi się fragment teraz strasznego ilmu jak typ powiedział typiarce, że smakuje jak rurka z kremem
ona go ugryzła i powiedziałą, że chciałą zobaczeć jak smakuje w środku<aniolek2>
Żadna na świecie kobieta nie zdoła się oprzeć człowiekowi, którego prawdziwie kocha.
czy to oby na pewno byla rurka z kremem? a nie przypadkiem lizak truskawkowy z nadzieniem w srodku? taki motyw byl w strasznym filmie 
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przeciez jezeli masz kuleczke na jezyku i tobie ona nie robi krzywcy, nie zachacza sie, wiec tez nie ma szans aby niechcacy zrobic bubu facetow w siusiaczka 
Miłość to nie staw, w którym można znaleźć swoje odbicie. Miłość ma
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
przypływy i odpływy. Ma też swoje rozbite okrety, zatopione miasta,
ośmiornice i skrzynie złota i pereł. Ale perły leżą głęboko...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 104 gości