pończochy

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 01 lis 2007, 21:47

TedBundy pisze:co najlepsze,większość tych panienek nie przebiła jeszcze wieku 22 lat :)
szanujmy zdanie eksperta <diabel> a swoją drogą to czy używałyście kiedyś pasa do pończoch ??
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Żyraffka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 22
Rejestracja: 30 paź 2007, 21:25
Skąd: dolnośląskie
Płeć:

Postautor: Żyraffka » 01 lis 2007, 22:28

Blazej30 pisze:a swoją drogą to czy używałyście kiedyś pasa do pończoch


rajstopy, ponczochy, kabaretki, pasy do ponczoch ... moim zdaniem wszystko jest ok
wystarczy wiedziec co do czego, jak i kiedy:)
A swoja droga pończoch nie trzeba ściągać do tego i owego:)
Codziennie staraj się żyć tak, jakby jutro miał być koniec świata :)
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 01 lis 2007, 22:47

ponczochy mnie kreca :) jestem za:P
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 01 lis 2007, 23:18

Żyraffka pisze:rajstopy, ponczochy, kabaretki, pasy do ponczoch ... moim zdaniem wszystko jest ok
wystarczy wiedziec co do czego, jak i kiedy:)

w koncu ktos madrze mowi, wszystko zalezy od reszty stroju.

jedyna rzecza ktorej nie trawie to legginsy. obojetnie jakiej dlugosci. okropnie to wyglada. dziwie sie bardzo, ze wrocilo do mody cos co tak zle wyglada na nogach, nie zaleznie od wygladu smaych nog ;)

tak to ponczochy, kabaretki, rajstopy wzorzsyste, zakolanowki - wszystko nosze.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 02 lis 2007, 00:30

Jawka pisze:Rajstopy wygrywają z pończochami pod jednym względem- tym cenowym

Jakoś mi dziś ten temat musiał na podświadomość zadziałać, bo w drodze do domu wstąpiłam do odpowiedniego sklepu i zakupiłam tyle par najróżniejszych pończoch, że do końca roku mi chyba starczy. Wyciągu z karty nie chcę zaś w tym miesiącu na oczy widzieć :D

A główny plus pończoch (zwłaszcza tych do pasa) jest taki, że człowiek od razu się w nich bardziej kobieco czuje :]
Awatar użytkownika
lollirot
Weteran
Weteran
Posty: 3294
Rejestracja: 02 maja 2005, 00:52
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: lollirot » 02 lis 2007, 01:04

jako ta mająca wieczne problemy z pęcherzem, pończochy noszę tylko w cieplejsze dni i ewentualnie w łóżku.
pan nie jest moim pasterzem
a niczego mi nie brak
nie przynależę i nie wierzę
i chociaż idę ciemną doliną
zła się nie ulęknę i nie klęknę.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 02 lis 2007, 08:56

Nie rozumiem niktórych stwierdzeń - pończoch nie nosi sie zwykle dla samej siebie, a dla kogoś kto to widzi ( męża, chłopaka, kochanka, kandydata itd) bo facetów to mocno kręci ( nie wszystkich to fakt, ale większość jednak tak).
Moim zdaniem ogólnie bielizna i pończochy dodają kobiecości, elegancji i KLASY, nie widzę tu żadnego związku z "blacharami" czy czyms takim ... blachary nie umieją sobie nawet kupić czegoś takiego bo do różowo-złotych szmatek i białych kozaczków to nijak nie pasuje ... ;)
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 02 lis 2007, 09:08

eng pisze:bo do różowo-złotych szmatek i białych kozaczków to nijak nie pasuje ...
A ktora sie przejmuje tym czy jej pasuje czy nie (która blachara) :D

eng pisze:pończoch nie nosi sie zwykle dla samej siebie, a dla kogoś kto to widzi ( męża, chłopaka, kochanka, kandydata itd)
mozna i tak to rozumiec, ale spora grupa kobiet nosi ponczochy dla wygody, gdyż nie lubi rajstop, a całemu światu nie pokazuje, ze ma w tej chwili akurat ponczochy. Czyli nosi dla samej siebie
eng pisze:nie widzę tu żadnego związku z "blacharami"
mnie sie wydaje, ze chodzilo o kabaretki.
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 02 lis 2007, 10:39

"blacharą" mozna być i w spodniach, chodzi o "styl" a właściwie o jego brak...
Chyba się jednak przejmują, tylko gustu im niestety brak i pojęcia ...
a czy kabaretki czy gładkie pończochy czy rajstopy - to już bez znaczenia ...

A nosić może i dla siebie ... i tak facetom się to najbardziej podoba i łechce im wyobraźnię ;)
Ostatnio zmieniony 02 lis 2007, 10:46 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
SaliMali
Weteran
Weteran
Posty: 958
Rejestracja: 22 maja 2006, 21:29
Skąd: z konia
Płeć:

Postautor: SaliMali » 02 lis 2007, 10:41

eng pisze:i tak facetom się to najbardziej podoba i łechce im wyobraźnię
dlatego wiele kobiet wykorzystuje ponczochy w łożku :D
"To jest tak, że gdy mam co chcę,

Wtedy więcej chcę.

Jeszcze."
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 02 lis 2007, 10:42

eng pisze:A nosić może i dla siebie

Może. Bardzo to miłe jest. Ja dziś mam na sobie jedną z nowych ślicznych par, cieszy mnie to niezwykle, a nie zanosi się, żebym miała komuś pokazywać i go tym łechtać <diabel>
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 02 lis 2007, 10:43

dlatego wiele kobiet wykorzystuje ponczochy w łożku

Nie tylko ;)

[ Dodano: 2007-11-02, 10:59 ]
Ja dziś mam na sobie jedną z nowych ślicznych par, cieszy mnie to niezwykle, a nie zanosi się, żebym miała komuś pokazywać i go tym łechtać

Zawsze się ktoś znajdzie, nawet w kawiarni ;)
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
Joasia
Weteran
Weteran
Posty: 998
Rejestracja: 22 sty 2006, 21:17
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Joasia » 03 lis 2007, 12:50

unlucky_sink pisze:podciągać do połowy brzucha
Właśnie to jest coś co wkurza mnie w rajstopach najbardziej. Ale że jestem zmarźluchem to w zimie ciężko mi bez nich wyjść.
Kabaretek nie noszę - jakieś takie są dla mnie zbyt wyzywające, źle bym się w nich czuła.
Pończochy lubię, tylko nie mam zabardzo do czego ich nosić bo ja w spódnicach często nie chodzę ale jak już założę to fajnie się w nich czuję <aniolek>
Podkolanówki - jak to mój kolega określił "anty gwałtki" <hahaha> kojarzą mi się z babciami, no ale cóż, nie ukrywam że czasami też muszę je założyć ale nie przepadam.
Obrazek
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 03 lis 2007, 14:40

Joasia pisze:Podkolanówki - jak to mój kolega określił "anty gwałtki" <hahaha> kojarzą mi się z babciami, no ale cóż, nie ukrywam że czasami też muszę je założyć ale nie przepadam.


nom trzeba przyznać, że są wybitnie aseksualne :D
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
kinomaniak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 175
Rejestracja: 05 lut 2005, 22:51
Skąd: Raj.
Płeć:

Postautor: kinomaniak » 03 lis 2007, 15:12

Ja jakoś nie mam przekonania do kabaretek, wzorzystych rajstop czy pończoch.Podoba mi sie jak jest na kims, sama jednak bym nie załozyła.Podobaja mi sie koronkowe zakonczenia, na tym jednak bym zaprzestała.Ale to ja.Zreszta wszystko trzeba umiec nosic i wiedziec do czego to pasuje.Jesli ktos ma taki styl i dobrze sie w tym czuje, to jest wszystko dobrze.Bo pasuje nam to w czym sie dobrze czujemy, a nie to co nam sie wizualnie podona ,mimo ze czujemy sie kretynsko. :]
W szaleńczej wichurze znajdę Twój szept
W wzburzonym morzu oblicze Twe
W gwieździstym niebie oczu Twój blask
W słodyczy miodu pocałunków smak
Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię
W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 03 lis 2007, 18:27

kabaretki czemu nie, jesli akurat beda pasowaly do calosci i nie da to efektu "tandeciarstewa" to chetnie wkladam. W ponczochach chodze jesli pogoda na to pozwala, w lecie tylko z golymi nogami. Co do rajstop to lubie rozne, najrozniejsze. w zimie dobre sa pod spodnie bo ja zmarzluch jestem. Czesto tez pod spodnie 3/4 wkladalam.
Ogolnie z moda lubie eksperymentowac a rajstopy czesciej maja ciekawsze wzory niz ponczochy. Pozatym jak pod spodnie to ponczoch czesto nie ma jak wlozyc, bo przy cienkim materiale spodni beda sie odrozniac albo bedzie koronke przy krotkich spodenkach widac.
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.

http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
arw
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 24
Rejestracja: 12 paź 2006, 11:51
Skąd: kr
Płeć:

Postautor: arw » 04 lis 2007, 12:37

Mnie kręcą lycrowe pończochy/rajstopy, delikatnie czarne, lub jasne - przezroczyste. Widzę tą "świecącą" dziewczynę i cięzko jest o niej zapomnieć :]
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 04 lis 2007, 16:28

larena pisze:kabaretki czemu nie, jesli akurat beda pasowaly do calosci i nie da to efektu "tandeciarstewa" to chetnie wkladam

<browar>

do szortow np. ponczochy odpadaja, wtedy jak najbardziej wzorzyste rajstopy i szpilki :) ale sciaganie rajstop rzeczywiscie jest klopotliwe, czasem :P
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
tarantula
Weteran
Weteran
Posty: 978
Rejestracja: 06 cze 2006, 18:50
Skąd: zoo
Płeć:

Postautor: tarantula » 04 lis 2007, 16:30

Joasia pisze:Kabaretek nie noszę - jakieś takie są dla mnie zbyt wyzywające, źle bym się w nich czuła.

Uwielbiam i mam w paru kolorkach ;DD
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 04 lis 2007, 16:34

tarantula pisze:mam w paru kolorkach

ja nawet nie w paru :D
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 04 lis 2007, 18:24

Do kabaretek wracajac :)
Kabaretkie byly kiedys noszone jedynie przez panie wystepujace w kabarecie, ktore mialy okreslona reputacje. I wlasnie jeszcze prostytutki je nosily. I co bys sobie Mia nie myslala, to tak sie wlasnie kojarza. Sprobuj np zalozyc cos takiego do pracy w biurze. Jesli nie jest to zaplecze jakiegos magazynu, to nigdzie nie bedzie to mile widziane.
Do baru na wieczorne picie tak, panom tamtejszym sie pewnie spodoba, ale nie wmawiajcie mi prosze, ze to tak bajecznie odbierane, bo tak nie jest. A ze kompelment ktos powie, to juz przeciez pisalam, ze amator na wszystko sie znajdzie.
Nic nie poradzi sie na kulturowy przekaz. Mini, tipsy, kabaretki, treski to ta sama bajka. Doda nosi kabaretki 8)
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać
przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 04 lis 2007, 18:32

Miltonia pisze:Kabaretkie byly kiedys noszone jedynie przez panie wystepujace w kabarecie

gdzie kluczowe w tym zdaniu jest byly. czasy sie zmienily Miltonia, wiesz ktory mamy wiek? :)

Miltonia pisze:I co bys sobie Mia nie myslala, to tak sie wlasnie kojarza.

ale ja mam w dupie jak sie Tobie kojarza, co bys Ty sobie nie myslala, to nie jest powszechne zdanie nt kabaretek

Miltonia pisze:Sprobuj np zalozyc cos takiego do pracy w biurze.

nosilam, nikt nigdy nie zwrocil mi uwagi, fakt, spodnica byla dlusza i widac bylo tylko kawalek do kozakow, ale jak mowie, kabaretki nie wbudzaja juz kontrowersji jak kiedys

Miltonia pisze: ale nie wmawiajcie mi prosze, ze to tak bajecznie odbierane, bo tak nie jest

skad wiesz jak jest odbierane jesli nie nosisz? :D pojecia nie masz ;) mozesz pisac tylko o tym jak sama odbierasz kobiety w kabaretkach, nic ponad to.

Miltonia pisze:Nic nie poradzi sie na kulturowy przekaz

to nie kulturowy przekaz, to stereotyp i glupota :)

Miltonia pisze:Doda nosi kabaretki

nosi je do sukienki tak krotkiej ze widac caly pas do ponczoch :>
i ma rowniez buty ktore wiekszosci forumowiczek tutaj przypadly do gustu
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Miltonia
Weteran
Weteran
Posty: 1359
Rejestracja: 17 paź 2004, 22:45
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Miltonia » 04 lis 2007, 18:42

Nie Mia, ponczochy tez sie jakos kojarza, w tym wypadku z erotyka, dlatego tez jesli sie je nosi poza sypialnia, to nie pokazuje sie wszystkim, ze je sie ma... . A kabaretki widac i to jest roznica.
Ciekawe, ze nawet tutaj kilka osob napisalo o kabaretkach, ze sa wyzywajace, ze zle sie kojarza, a Ty przypisujesz to jedynie moim preferencjom 8)
Zeby czegos dobrze uzywac, trzeba byc swiadomym roli tej rzeczy, jej znaczenia w kulturze, przekazu jaki niesie. Jesli chce sie uchodzic za osobe wyzywajaca, epatujaca seksualnoscia, to ok, mozna sobie je nosic. Ale nie jest zbyt moadre noszenie i twierdzenie, ze to to samo co grzeczne rajstopki czy spodnie. I o to glownie chodzi.
"a miłość tylko jedną można wszędzie spotkać

przed grzechem i po grzechu zostaje ta sama"
Awatar użytkownika
Wujo Macias
Maniak
Maniak
Posty: 750
Rejestracja: 24 paź 2006, 05:06
Skąd: 3miasto
Płeć:

Postautor: Wujo Macias » 04 lis 2007, 18:46

Wyzywajace sa tez dekolty, ponczochy,krotkie kiece, makijaz, obcasy -> praktycznie wszystko co nosicie na sobie i podkresla urode.
Nie lubie kabaretek, sa brzydkie i oblesne. Ale idac tropem "dziwkarstwa" to wszystko to co wymienilem wyzej tez nim jest.
A i tak dla wiekszosci facetow to nie ma znaczenia- nie znaja oni roznicy miedzy sukienka a spodnica, wiec niespecjalnie beda patrzec czy to zwykly "rajtuz" czy kabaretki.
Wyluzuj Miltonia, ja- koles, ktory swojej kobiecie nie pozwoli wyjsc w za duzym dekolcie itp. Ci to mowi :)
"księżycówka, napisałem Ci priva"
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 04 lis 2007, 18:47

Miltonia pisze:Nie Mia, ponczochy tez sie jakos kojarza, w tym wypadku z erotyka, dlatego tez jesli sie je nosi poza sypialnia, to nie pokazuje sie wszystkim, ze je sie ma...

no tak, ale w tym sie zgadzam jak najbardziej :)

Miltonia pisze:Ciekawe, ze nawet tutaj kilka osob napisalo o kabaretkach, ze sa wyzywajace, ze zle sie kojarza, a Ty przypisujesz to jedynie moim preferencjom

ciekawe :)

Miltonia pisze:. A kabaretki widac i to jest roznica.

widac i? dla mnie to tak samo jak rajstopa, inny rodzja ponczoch, cokolwiek co nosze.

Miltonia pisze:Ale nie jest zbyt moadre noszenie i twierdzenie, ze to to samo co grzeczne rajstopki czy spodnie.

ale dla mnie to to samo, przywyklam do nich, nosze od lat. jak mowie, obojetnie mi czy mam kabaretki czy wzorazaste rajstopy, nie widze roznicy i nie widze tez zeby inni widzieli.

a co do seksualnosci, tak jak ja to obserwuje to faceci bardziej zwracaaja uwage czy to ponczocha czy rajstopa a nie kabaretka czy gladka.

[ Dodano: 2007-11-04, 18:51 ]
Wujo Macias pisze:Nie lubie kabaretek, sa brzydkie i oblesne

wiesz co mozesz z moim numer gg zrobic? :P
jakos w Krakowie nie narzekales :P :P
Wujo Macias pisze:Wyzywajace sa tez dekolty, ponczochy,krotkie kiece, makijaz, obcasy -> praktycznie wszystko co nosicie na sobie i podkresla urode.

dobra, jasne, sa wyzywajace. ale to zalezy do czego no ;) wszystko z glowa.
mi np. pojedyncze ciuchy Dody sie podobaja, niektore - ale sposob w jaki ona je zestawia.... grr. Ja sie rzucam, bo nie widze w kabaretkach nic zlego, a wrzucenie ich do jednego z worka z napisem : ku.rwa, tandeciara, blacgara uwazam za smieszne i tylko i wylacznie traktujacej o pewnych waskich horyzontach osoby, ktorej jest ten poglad :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Nola
Maniak
Maniak
Posty: 696
Rejestracja: 15 gru 2006, 21:55
Skąd: zachód
Płeć:

Postautor: Nola » 04 lis 2007, 18:57

moim zdaniem Miltonia trochę jednak przesadziła. mnie się kabaretki po prostu nie podobają , ale prawda jest też taka, że jak ktoś już chce je nosić, to musi bardzo uważać - to tak bardzo seksualny akcent w stroju, że łatwo można wyglądać po prostu śmiesznie.

co do kabaretek jeszcze - nigdy nie zapomnę jak na jakimś pogrzebie zjawiła się laska w spódnicy trochę dłuższej od mini i w kabaretkach właśnie. nie ma to jak dopasowanie stroju do okazji :| :|
Chaos is a friend of mine
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 04 lis 2007, 19:04

Nola pisze:moim zdaniem Miltonia trochę jednak przesadziła

otoz to, co innego - nie podoba mi sie, nie zalozylabym, a co innego kabateki nosza blachary i ku.rwy :) bo to juz jest obrazliwe jakby nie bylo, nie godne nowej funkcji :]

łoo na pogrzeb faktycznie, ale w ogole obsewuje sie czasem cos takiego, ze ludzie po prostu nie potrafia dobrac stroju do okazji. na weselu bylam ostatnio, wujka mojego, zaprosili znajomych z Niemiec, ona przyszla w bialej mini, bez rajstop w jakis klapeczkach a on mial jeansy i t-shirt :|
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 04 lis 2007, 19:46

U mnie modelki też paradują na sesjach w pończochach, rajstopach, czasem w wersji kabaretkowej i szczerze mówiąc chwała wynalazcy za ten patent :) I nie musi być w tym nic seksualnego, raczej tylko wizualne ...
Nic optycznie nie wyszczupla tak nóg jak czarne pończochy :D
bleeeeeeeeeeeee
Awatar użytkownika
kinomaniak
Pasjonat
Pasjonat
Posty: 175
Rejestracja: 05 lut 2005, 22:51
Skąd: Raj.
Płeć:

Postautor: kinomaniak » 04 lis 2007, 19:52

eng pisze:I nie musi być w tym nic seksualnego


Pewnie, jak kobieta jest dla ciebie aseksualna.Ewentualnie, jeśli jesteś gejem. <glaszcze>
W szaleńczej wichurze znajdę Twój szept

W wzburzonym morzu oblicze Twe

W gwieździstym niebie oczu Twój blask

W słodyczy miodu pocałunków smak

Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię

W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
Awatar użytkownika
eng
Weteran
Weteran
Posty: 1377
Rejestracja: 02 sie 2004, 11:43
Skąd: W-wa
Płeć:

Postautor: eng » 04 lis 2007, 20:15

kinomaniak pisze:Pewnie, jak kobieta jest dla ciebie aseksualna.Ewentualnie, jeśli jesteś gejem.

Kobieta nie jest dla mnie aseksualna, modelka już tak, przynajmniej pod potocznie rozumianym względem ;)
Gejem nie jestem, sprawdzone :)
bleeeeeeeeeeeee

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 153 gości