Recenzje produktow :)
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Czepiasz sie nazw. To tak jak ja kupilme spray na komary i na kleszcze z tym ze nie pisalo ze jest na kleszcze. Ale skladnik jaki zawieral dzialal rowniez na kleszcze.
A znajoma kupila gorszy na kleszcze dlatego ze pisalo ze jest na kleszcze, ale skladnik jaki zawieral byl gorszy od tego jaki mial moj, choc przy moim nie pisalo ze na kleszcze.
Nie zawsze to co pisze jest wiarygodne.
A znajoma kupila gorszy na kleszcze dlatego ze pisalo ze jest na kleszcze, ale skladnik jaki zawieral byl gorszy od tego jaki mial moj, choc przy moim nie pisalo ze na kleszcze.
Nie zawsze to co pisze jest wiarygodne.
Mav, przede wszystkim powinno się dobierać krem do potrzeb/typu skóry. Niewskazane jest używać kremów przeciwzmarszczkowych, jeśli nie ma takiej wyraźnej potrzeby. Wszystko właściwie zależy od składu, bo czasami krem tylko w nazwie jest przeciwzmarszczkowym, a tak naprawdę to zwykły nawliżacz. Trzeba czytać
Ja teraz testuje nowy krem nawilżający na noc Weleda i jak na razie jestem bardzo zadowolona Na dzień dalej używam Olay z serii Complete i jest w porządku, ale chcę wypróbować jezcze krem nawliżający Eco Cosmetics, tylko muszę go zamówić przez internet, do czego jakoś nie potrafię się zmobilizować, bo trzeba przejrzeć ofertę, bo wiadomo, że jednego kremu nie opłaca się zamawiać.
Ja teraz testuje nowy krem nawilżający na noc Weleda i jak na razie jestem bardzo zadowolona Na dzień dalej używam Olay z serii Complete i jest w porządku, ale chcę wypróbować jezcze krem nawliżający Eco Cosmetics, tylko muszę go zamówić przez internet, do czego jakoś nie potrafię się zmobilizować, bo trzeba przejrzeć ofertę, bo wiadomo, że jednego kremu nie opłaca się zamawiać.
Ostatnio zmieniony 12 lip 2010, 03:25 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
To jak po składzie to rozpoznać? Ja ostatnio mam problemy z cerą i już nie wiem czy topigułki czy krem zaczął mnie uczulać. Na razie używam innego kremu i jakby ciut lepiej jest, ale docelowo jakiś muszę sobie znaleźć inny.Mijka pisze:Wszystko właściwie zależy od składu, bo czasami krem tylko w nazwie jest przeciwzmarszczkowym, a tak naprawdę to zwykły nawliżacz. Trzeba czytać
Księżycówka, to był jakiś nowy krem?
W składzie najbardziej liczy się pierwsze 5 składników, wtedy wiesz, na ile np. krem jest nawliżający, czy przeciwzmarszczkowy, ale też ile jest składników naturalnych, a ile zapychaczy. Ale nie ma jakiegoś przykładowego składu dobrego kremu nawliżającego, żeby wiedzieć, czego szukać, więc najlepiej sprawdzać konkretny krem. Mi Olay jako tako pasuje, ale składem szału nie ma, wręcz przciwnie, więc dlatego szukam czegoś innego, co będzie miało mniej chemii, bo chodzi mi przede wszystkim o długofalowe nawliżenie skóry od zewnątrz, a nie tylko chwilowy efekt.
W składzie najbardziej liczy się pierwsze 5 składników, wtedy wiesz, na ile np. krem jest nawliżający, czy przeciwzmarszczkowy, ale też ile jest składników naturalnych, a ile zapychaczy. Ale nie ma jakiegoś przykładowego składu dobrego kremu nawliżającego, żeby wiedzieć, czego szukać, więc najlepiej sprawdzać konkretny krem. Mi Olay jako tako pasuje, ale składem szału nie ma, wręcz przciwnie, więc dlatego szukam czegoś innego, co będzie miało mniej chemii, bo chodzi mi przede wszystkim o długofalowe nawliżenie skóry od zewnątrz, a nie tylko chwilowy efekt.
Ostatnio zmieniony 12 lip 2010, 15:15 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Taki ma skład:
Garnier z tej serii zielonej. Wpierw miałam do zwykłej buzi, ale taki za lekki był i nie do końca nawilżał na moje potrzeby -> zmiany temperatur, klimatyzacja min. 8 h dziennie itd.
Teraz mam do cery suchej i wrażliwej. I uwaga! Jest megatłusty jak dla mnie, ale chciałam go wykończyć. Co jakiś czas mi teraz jakaś "kaszka" wyskakuje na buzi, łuszczy się ona bardziej, czasem po zmyciu makijażu itd. piecze trochę, a w ciągu dnia bywa, że swędzi
Zastanawiałam się nad polecanym w innym topie:
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-10220 ... tujacy.htm
Ale nie wiem czy za stara nie jestem na jakieś Pure Control
skład: Aqua, Coco-Caprylate/Caprate, Glycerin, Cyclohexasiloxane, Ammonium Polyacryloyldimethyl Taurate, Panthenol, Tocopherol, Pyrus Malus, Vitis Vinifera, Hibiscus Esculentus, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Acrylates Copolymer, CI 42090, CI 47005, Disodium EDTA, Sodium Chloride, Imidazolidinyl Urea, Methylparaben, Propylparaben, Parfum.
Garnier z tej serii zielonej. Wpierw miałam do zwykłej buzi, ale taki za lekki był i nie do końca nawilżał na moje potrzeby -> zmiany temperatur, klimatyzacja min. 8 h dziennie itd.
Teraz mam do cery suchej i wrażliwej. I uwaga! Jest megatłusty jak dla mnie, ale chciałam go wykończyć. Co jakiś czas mi teraz jakaś "kaszka" wyskakuje na buzi, łuszczy się ona bardziej, czasem po zmyciu makijażu itd. piecze trochę, a w ciągu dnia bywa, że swędzi
Zastanawiałam się nad polecanym w innym topie:
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-10220 ... tujacy.htm
Ale nie wiem czy za stara nie jestem na jakieś Pure Control
to tak wg mojej nikłej wiedzy z zakresu biochemii: na drugim miejscu jest potencjalny zapychacz Coco-Caprylate/Caprate, a potem silikon (ale powiedzmy, że z tych mniej groźnych), ale wysoko w składzie są nawilżacze, składniki kojące i witamina E, potem kilka wyciągów (z jabłek, winorośli, hibiskusa), jakieś parabeny i inne substancje zapachowo/barwnikowe na końcu - generalnie, jak dla mnie całkiem w porządku, jeśli to ma być krem nawliżający.to ten Cię uczulił?
Ostatnio zmieniony 17 lip 2010, 02:35 przez Mijka, łącznie zmieniany 2 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Tak. Ten pierwszy. Nie jestempewna czy to kwestia kremów, ale fakt, że odkąd (z tydzień,może ciut więcej) używam innego to skóra aż tak mnie nie piecze.Mijka pisze:to ten Cię uczulił?
A co myślisz o tym drugim? W linku podany jest też skład, ale boję się trochę używać takiego bardziej dla nastolatków.
księżycówka pisze:Tak. Ten pierwszy.
to dziwne, bo ma Panthenolw składzie, który przeciwdziała właśnie wszelkim pieczeniom, silikony ma z tych lżejszych, jedyne, co mogło zapychać to właściwie ten Coco-Caprylate/Caprate, no albo Glycerine.
księżycówka pisze:A co myślisz o tym drugim?
na pierwszy rzut oka nie widzę ani składników matujących ani tych głęboko nawliżających, chociaż jest sporo wyciągów roślinych, które też oczywiście maja nawliżające właściwiości, nie wszystkie składniki kojarzę, więc jeszcze posprawdzam
Ostatnio zmieniony 17 lip 2010, 14:56 przez Mijka, łącznie zmieniany 3 razy.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Może ja po prostu jestem jestem uczulona na któryś z tych.Mijka pisze:to dziwne, bo ma Panthenolw składzie, który przeciwdziała właśnie wszelkim pieczeniom, silikony ma z tych lżejszych, jedyne, co mogło zapychać to właściwie ten Coco-Caprylate/Caprate, no albo Glycerine.
Będę wdzięczna. I pewnie nie jednej osobie się też przyda ta wiedzaMijka pisze:na pierwszy rzut oka nie widzę ani składników matujących ani tych głęboko nawliżających, chociaż jest sporo wyciągów roślinych, które też oczywiście maja nawliżające właściwiości, nie wszystkie składniki kojarzę, więc jeszcze posprawdzam
Maverick pisze:A jaki krem czy inne cos nawilzajacego do twarzy i ciala dla mnie byscie polecily Aaa, i niedrogie Bo mam twarz wysuszona strasznie a i przez opalanie reszta ciala dostala w kosc (lekko sie przypieklem i mnie teraz swedzi i piecze).
Podstawowy Nivea (tj. ten w niebieskich metalowych opakowaniach)?
Przede wszystkim nawliżający i z filtrami (generalnie filtry to podstawowa kwestia, na którą zwracam uwagę, jeśli chodzi o kremy, i to nie jakieś marne SPF 4).
Z zasłyszanych poztytwynych opinii to Dax Men - odżywczy krem ochronny (chociaż z tej serii krem przeciwzmarszczkowy pod oczy się najlepiej sprzedaje ) i Loreal Men Expert Krem nawilżający Hydra Energetic.
Tylko, że sam krem to tak naprawdę żadna pielęgnacja
A na efekt zbyt mocnej opalenizny to najlepsze jest stosowanie maseczki odżywczo-nawliżajaca na noc, albo nakładanie na noc grubszej warstwy kremu do wchłonięcia.
Z zasłyszanych poztytwynych opinii to Dax Men - odżywczy krem ochronny (chociaż z tej serii krem przeciwzmarszczkowy pod oczy się najlepiej sprzedaje ) i Loreal Men Expert Krem nawilżający Hydra Energetic.
Tylko, że sam krem to tak naprawdę żadna pielęgnacja
A na efekt zbyt mocnej opalenizny to najlepsze jest stosowanie maseczki odżywczo-nawliżajaca na noc, albo nakładanie na noc grubszej warstwy kremu do wchłonięcia.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Co do tej pielęgnacji ciała i twarzy, to najlepiej jest uzywać mydeł zawirających mocznik nie dość, że głęboko nawilżają skórę, to i w czasie opalania działają kojąco. Więc jak ktoś ma problemy z cerą, jakieś pieczenia itp. to polecam, np taki cetaphil. Od razu uprzedzę też ew. pytania: nie, nie pachnie to źle , jedyny mankament np. takich emulsji to to, że się nie pienią, więc najlepiej używać na zmianę z ulubionym mydłem, jednego dnia cetaphil, drugiego ulubione mydełko
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
wero pisze:jedyny mankament np. takich emulsji to to, że się nie pienią
ale to dobrze, podstawowym składnikiem "piany" jest SLS -sodium laureth sulfate, który działa maksymalnie wysuszająco.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
wero pisze:Co do tej pielęgnacji ciała i twarzy, to najlepiej jest uzywać mydeł zawirających mocznik
Nie jestem pewna czy mycie twarzy mydłem to dobry pomysł, moja cera by tego nie zniosła
księżycówka pisze:Do twarzy sobie nawet nie wyobrażam
Ja kiedys po ciemku pomyliłam żel do mycia twarzy i mydło wpłynie. nie było dobrze
księżycówka pisze:Ja co najwyżej do rąk
To tak jak ja
Mijka pisze:Z zasłyszanych poztytwynych opinii to Dax Men - odżywczy krem ochronny
Mój R ma ten krem, sprawdza się całkiem dobrze
Mijka pisze:chociaż z tej serii krem przeciwzmarszczkowy pod oczy się najlepiej sprzedaje
Chyba kupie
Mijka pisze:i Loreal Men Expert Krem nawilżający Hydra Energetic.
Słyszałam dobre opinie na temat tego kremu
Jeśli chodzi o nadmierne opalenie się to ja może i śmiechowo, ale wierzę w kefir i maslankę. Zawsze sobie z tego okłady robie. a poza tym to balsam po opalaniu ( tu nie mam ulubionego, zawsze kupuje razem z czyms do opalania)
o mydle, to ja się może nie wypowiadam (z pozdrowieniami dla Charliego )
ja ostatnio próbowałam myć włosy odżywką, było ciężko
ja ostatnio próbowałam myć włosy odżywką, było ciężko
Ostatnio zmieniony 19 lip 2010, 18:37 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Kupilem ziaja mleczko po opalaniu z wapniem. Lepsze to niz nic, moze zda egzamin Calutki czerwony jestem No ale 2 godzinki od 12 do 14 zrobily swoje. I oczywiscie zadnego klemu z filtrem nie uzylem. I nie bede uzywal Da sie przezyc z tymi podraznieniami, nie pieklo mocno, nie swedzi mocno ino czerwone i ostroznie trzeba z ubieraniem sie itd. A jak zbrazowieje to juz w ogole bede sloncoodporny, bo miejsca ktore mialem opalone wczesniej nie sa podraznione.
Dzindzer pisze:Czemu ?
bo generalnie większość facectów ma to w dupie [w sensie, w głębokim poważaniu, oczywiście], że trochę popiecze i poswędzi, to jeszcze nie znaczy, żeby jakiegoś kremu z filtrem zacząć używać, przejdzie przecież, samo
Ostatnio zmieniony 20 lip 2010, 00:31 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
No coz Glownie tam gdzie calkowicie blady bylem. W sumie tez zaskocozny jestem szybkoscia A smarowac sie filtrem nie bede bo sie mniej opale Poza tym nie chce mi sie smarowac, nie lubie tego. I tak teraz sie musze tamtym smarowac zeby skora nie zlazila za bardzo ;]Dzindzer pisze:Nieźle Cię wzięło i to dośc szybko
Potrzebuję czegoś mocnego i dość szybko działającego. Mi się bardzo skóra przesusza miedzy innymi z powodu lekarstw. Teraz miałam pogorszenie stanu zdrowie, większe dawki i cera jest w opłakanym stanie, aż się zaczyna naskórek łuszczyć ( peeling enzymatyczny robię regularnie). Mam w miarę wrażliwą. Zależy mi na jakiejś takiej intensywnej kuracji, jakimś serum. Ja totalnie się nie znam. Widziałam w drogeriach niby intensywne kuracje ale dla cery dojrzałej. Nie wiem czy mogę sobie na to pozwolić.
Proszę o poradzenie mi czegoś sprawdzonego ( nie koniecznie na sobie może być sprawdzone przez siostrę, przyjaciółkę czy kogoś tam innego, byle była to wiarygodna opinia).
Zdaję sobię sprawę, ze to co cudowne dla jednego dla drugiego może być tragedia. Ale zaryzykuję.
Po składzie nawet nie szukałam bo nic a nic się na nim nie znam.
W tym przypadku cena nie gra roli.
Zastanawiałam się również nad kosmetyczką, może ktoś zna jakiś dobry zabieg. Tu dodam, ze cerę mam czystą, bardzo o to dbam, stosuje maseczki oczyszczające, peeling, używam żelu do mycia twarzy ( fakt nie codziennie) rano i wieczorem myję twarz mleczkiem i tonikiem, zawsze zmywam makijaż. Ale niestety mimo to mam skłonności do wyprysków.
Mam nadzieję, że w wystarczającym stopniu naświetliłam sprawę.
Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc.
Wiem, ze są fora o kosmetykach, ale jakieś takie zaufanie mam do ludzi stąd. Gdybym tu pomocy nie uzyskała to pójdę tam
Proszę o poradzenie mi czegoś sprawdzonego ( nie koniecznie na sobie może być sprawdzone przez siostrę, przyjaciółkę czy kogoś tam innego, byle była to wiarygodna opinia).
Zdaję sobię sprawę, ze to co cudowne dla jednego dla drugiego może być tragedia. Ale zaryzykuję.
Po składzie nawet nie szukałam bo nic a nic się na nim nie znam.
W tym przypadku cena nie gra roli.
Zastanawiałam się również nad kosmetyczką, może ktoś zna jakiś dobry zabieg. Tu dodam, ze cerę mam czystą, bardzo o to dbam, stosuje maseczki oczyszczające, peeling, używam żelu do mycia twarzy ( fakt nie codziennie) rano i wieczorem myję twarz mleczkiem i tonikiem, zawsze zmywam makijaż. Ale niestety mimo to mam skłonności do wyprysków.
Mam nadzieję, że w wystarczającym stopniu naświetliłam sprawę.
Byłabym bardzo wdzięczna za pomoc.
Wiem, ze są fora o kosmetykach, ale jakieś takie zaufanie mam do ludzi stąd. Gdybym tu pomocy nie uzyskała to pójdę tam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 71 gości