jakie dziewczyny was pociągają???

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 27 lip 2006, 22:37

megane pisze:uniwerslane buty i torebka do wszystkiego.
Ej no... ja sobie dzis kolejne uniwersalne buty kupilam... :(

[ Dodano: 2006-07-27, 22:38 ]
Torebke uniwerslana tez mam. W sumei cale dwie jedna na okres chlodny druga na cieply.
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 27 lip 2006, 22:43

moon pisze:Ej no... ja sobie dzis kolejne uniwersalne buty kupilam...

Też mi przykro, jesli to Twoje jedyne buty :D
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 27 lip 2006, 22:46

megane pisze:Też mi przykro, jesli to Twoje jedyne buty
Ale mi nie jest przykro :|
Mam kilka par butow. Mam kozaki na zime - czarne co by pod wszystkie ciuchy byly.
Mam sandalki na lato - czarne co by pod wszystko byly. Ale zjechane to dzis drugie kupilam :D
Jakies zjechane adidasy co by na wiosne i jesien byly. O jedne buty lelegancjkie na wieksze okazje i jedna pantofle na okazje kiedy zimniej. Oczywiscie czarne zbey pod wszyutsko bylo :D I jakies klapki japonkowate na baseny czy po prostu do pobiegania nie pasujace do niczego. Ale w takie dni jak je wkladam to mnei to wali :D
Co w tym zlego? :?
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 27 lip 2006, 22:53

moon pisze:Ale mi nie jest przykro :|

Sorry, powionnam była zacytować z emotikoną ==> " :( "

moon pisze:Co w tym zlego?

Geezas, to był ŻART. Nie mówię, że w tym jest coś złego.
W gruncie rzeczy elementy które wymieniłam rażą mnie kiedy występują wszystkie na raz. W sumie w takim wyglądzie nie ma niczego złego, po prostu mnie się to nie podoba :].
to tak słowem wyjaśnienia jeśli ktoś by ktoś jeszcze nie zajarzył o co chodziło :/ bo zaraz będzie, że obrażam osoby które nie farbują włosów albo się nie malują.
Awatar użytkownika
Teardrop
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 149
Rejestracja: 26 maja 2005, 18:51
Skąd: z oczka :)
Płeć:

Postautor: Teardrop » 28 lip 2006, 12:46

moon pisze:Ale mi nie jest przykro
Mam kilka par butow. Mam kozaki na zime - czarne co by pod wszystkie ciuchy byly.
Mam sandalki na lato - czarne co by pod wszystko byly. Ale zjechane to dzis drugie kupilam
Jakies zjechane adidasy co by na wiosne i jesien byly. O jedne buty lelegancjkie na wieksze okazje i jedna pantofle na okazje kiedy zimniej. Oczywiscie czarne zbey pod wszyutsko bylo I jakies klapki japonkowate na baseny czy po prostu do pobiegania nie pasujace do niczego. Ale w takie dni jak je wkladam to mnei to wali
Co w tym zlego?

mamy ta sama ilosc butow :P i tez zawsze kupuje czarne co by do wszystkiego pasowalo. chetnie kupilabym sobie jeszcze 10 innych ale najpierw musialabym znalezc jakiegos jelenia ktory by mi je zasponsorowal :]
W walce o lepsze życie czas mija mi. Od narzekania nie wyzdrowiał jeszcze nikt. Załamałeś się - to wykopałeś sobie grób. Chcesz odpoczywać, to nie czekaj tylko coś w tym celu rób
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 28 lip 2006, 17:15

Jeszcze co do paznokci: nie znoszę takich festyniarskich zdobień jak ma np. Doda :/
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 28 lip 2006, 17:50

Teardrop pisze:mamy ta sama ilosc butow
Nie doliczyalm jeszcze moich puchatym wilków co chodze w nich po domu :;P
Teardrop pisze:i tez zawsze kupuje czarne co by do wszystkiego pasowalo. chetnie kupilabym sobie jeszcze 10 innych ale najpierw musialabym znalezc jakiegos jelenia ktory by mi je zasponsorowal :]
Jak znajdziesz to go mi podeslij :D Mam ten sam problem :/
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 29 lip 2006, 03:45

Jawka pisze:ale nigdy sztuczne-(najgorsze co może być to odrastające akryle, a jak są do tego nieudolnie pomalowane to aż mnie...ehhhhh)

O wybacz, ja mam zelowe i nie widac jak odrastaja wiec bez negowanie sztucznych mi tu. Mialam naturalne, dlugie i mocne przez pare dobrych lat ale z tego wszystkiego- braku czasu itp. odechcialo mi sie wlasnych paznokci. Mialam dwa razy zdejmowane i zakladane nowe. Nie widac zadnych zniszczen, naturalne nie maja odbarwien ani nie sa miekkie. To kwestia salonu, do ktorego sie chodzi i jakosci tworzywa :]
ptaszek pisze:Jeszcze co do paznokci: nie znoszę takich festyniarskich zdobień jak ma np. Doda

Niektore wzory (recznie malowane, nie airbrush) sa calikiem ladne. Oby bez zadnego doklejanego srebra, zlota i nie 5 cm dlugosci...
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 29 lip 2006, 12:21

Tipsy zapewne też mogą być ładne (chociaż takich jeszcze chyba nie widziałam :P), ale te które są teraz trendy (freszi, jazzy, lansy czy jak to się tam teraz mówi :P) są niestety paskudne, długie, i kwadratowe na końcach. Ble.
No i większość dziewczyn zawsze na nich oszczędza, robią im je jakieś koleżanki po kursach korespondencyjnych chyba (:P), nie ma się co dzisiwić, że nie wygląda to pięknie... :]
Awatar użytkownika
mikaaa
Maniak
Maniak
Posty: 769
Rejestracja: 01 lip 2005, 08:40
Skąd: miasto
Płeć:

Postautor: mikaaa » 29 lip 2006, 12:29

ja od zawsze uwielbiam francuski z jakimis zdobienimi i nigdy mi sie to nie znudzi..
przeciw tipsom tez nic nie mam ale zawsze mi szkoda kasy na nie a piozniej jak odrastaja to jeszcze zeby sie ich pozbyc trzeba pilowac co nie jest najpszyjemniejsze...
you touch me
in special places...
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 29 lip 2006, 19:48

megane pisze:Tipsy zapewne też mogą być ładne

Oczywiscie, ze tak.
megane pisze: są niestety paskudne, długie, i kwadratowe na końcach

Moje sa odpowiednio krotkie, zeby nawet grac w siatkowke. No i sa kwadratowe ale boki sa zaokraglone, wiec nikomu oka nie wydziubie :D
megane pisze:No i większość dziewczyn zawsze na nich oszczędza, robią im je jakieś koleżanki po kursach korespondencyjnych chyba

Tutaj we wszystkich salonach pracuja Wietnamczycy/ Koreanczycy (nie rozrozniam do konca) i oni maja wrecz niesamowity talent do robienia i zdobienia paznokci. Chodze do dobrego salonu, mam dobrego estetyka i wszystko gra. Full set kosztuje 45 dolarow, wypelnienie 25. Nie jest to straszna cena a jakosc mam bardzo dobra, w czystym salonie, z mila obsluga :]
mikaaa pisze:przeciw tipsom tez nic nie mam ale zawsze mi szkoda kasy na nie a piozniej jak odrastaja to jeszcze zeby sie ich pozbyc trzeba pilowac co nie jest najpszyjemniejsze...

Brrr....ktos Ci to piluje? <boje_sie> Jak tak to uciekaj bo do tego sa potrzebne specjalne narzedzia (wyglada to jak wiertlo dentystyczne, tylko zakonczone jest szlifierko- polerka lub innymi takimi. Pilnikiem? Brrrrr <chory> Nie wyobrazam sobie.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 29 lip 2006, 21:09

Mysiorek pisze:No i po co te lakiery do paznokci? Brud trza zakryć, czy co? :|

takie kobiece fanaberie, czasem wydaja sie bez celu, ale poprawiaja samopoczucie , wytlumaczenie tego to strata czasu
TFA pisze:ja tylko francuski lubie na paznokciach, brzydze sie za to czeronymi, niebieskimi i czarnymi.

dlaczego sie brzydzisz ?
Mysiorek pisze:Ja rozumiem, że se można strzelać kolorki wszędzie. Ale nie ładniej jest naturalnie? :)

to co jest zadbane, jest ladne w kazdym wydaniu - z kolorem czy bez - ale kobiety czasami potrzebuja odmiennosci
Jawka pisze:owszem makijaż- ale nie mocny

umiejetnie zrobiony , czyli dobrany do osoby i stroju , moze byc niezwykle sexy
Black007_pl pisze:- nie lubię ideałów :D

dlaczego ? znasz taki ideal ? jaki to w ogóle ideal ?
megane pisze:Strasznie nie podobają mi się dziewczyny, które starają się być tak szare jak tylko mogą.

zawsze mi sie wydawalo, ze akurat o to starac sie nie trzeba
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 29 lip 2006, 21:29

Ja pod wzgledem paznokci jestem antytalent. :D
Podoba mi sie french ale... jak to sie robi? Bo nawet w "teorii" nie wiem :/
W ogole pryzdalby mi sie ktos kto by mnie tego i owego nauczyl.
Awatar użytkownika
pani_minister
Administrator
Administrator
Posty: 2011
Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
Skąd: Dublin
Płeć:

Postautor: pani_minister » 29 lip 2006, 21:52

Uwaga, będe przez moment jak betusia :D
Paznokcie mam idealne, twarde, mocne, w dodatku bez przebarwień i same rosną tak, że wyglądają jak francuski manicure. Raz na czas, gdy mam ochotę się pobawić (czyli mniej więcej z dwumiesięczną częstotliwością lub nawet rzadziej), przeciągne po nich jakąś odżywką lub czymś bezbarwnym. Starczy. Gdy kupowałam lakiery, zwykłam wyrzucać je po jakimś roku totalnie zeschnięte i użyte raz albo wcale. Nauczona doświadczeniem teraz nie kupuję już ich w ogóle.

Może to wynik tego, że sama o paznokcie nie dbam właściwie (poza użyciem pilniczka w miarę potrzeby), ale ogólnie - nie lubię rzucających się w oczy dłoni. Żadnych rażacych brokacików, rysuneczków, tipsów. Jak pomyślę, ile czasu trzeba nad tym spędzić i jak potem dbać, żeby sie taki tips za 20 zł nie złamał, to całkowicie nonsensowne mi się to wydaje (moja siostra lubiła i lubi tak tracić czas, zawsze mnie to śmieszyło :) ). Przy czym zdaję sobie sprawę, że całkiem sporo osób spędzi tyle czasu i wyda tyle pieniędzy na efekt nieodróżnialny od naturalnego :]
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 29 lip 2006, 22:10

pani_minister pisze:Przy czym zdaję sobie sprawę, że całkiem sporo osób spędzi tyle czasu i wyda tyle pieniędzy na efekt nieodróżnialny od naturalnego

O pani_minister, u mnie to bylby efekt piorunujacy (gdbym nie byla taka skapa :D), bo moje naturalne paznokcie sa krotkie, lamiace sie, miekkie, a do tego z nerwow obgryzam. Nic sie nie da z nimi zrobic. Tabletki, plyny, nic nie pomaga :/.

[ Dodano: 2006-07-29, 22:10 ]
Sa obrzydliwe <chory>
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 29 lip 2006, 22:16

Yasmine pisze:moje naturalne paznokcie sa krotkie, lamiace sie, miekkie,
Tak jak moje ale nei wiem czemu od paru miechow rosna bardzo ladnie. No i sa bielusie :) A meikkie to zawsze byly...
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 29 lip 2006, 22:36

pani_minister pisze:Paznokcie mam idealne, twarde, mocne, w dodatku bez przebarwień i same rosną tak, że wyglądają jak francuski manicure

Tez tak mialam kiedys ale cos sie gdzies po drodze spierdzielilo i zaczely sie lamac. Poza tym zaczelam pracowac przy robotach, gdzi zadbane paznokcie moglyby byc tylko sztuczne :/
pani_minister pisze: Jak pomyślę, ile czasu trzeba nad tym spędzić i jak potem dbać, żeby sie taki tips za 20 zł nie złamał

Jakies 45 minut raz na dwa tygodnie. Nigdy sie nie boje o zelowe. Akrylowe, owszem, byly do dupy, czasem sie lamaly. Zmienilam na zelowe- jak juz mowilam, moge w nich grac w siatke, podnosic pudla, chlastac w klawiature bez konca, obijac rekoma i NIC im sie nie dzieje. Nawet zarysoowania nie ma.
pani_minister pisze:Przy czym zdaję sobie sprawę, że całkiem sporo osób spędzi tyle czasu i wyda tyle pieniędzy na efekt nieodróżnialny od naturalnego

O to wlasnie chodzi,zeby wygladal jak prawdziwy- a nawet lepiej (jesli sie zrobi french, oczywiscie) bo ja nieraz zostawiam po prostu przezroczyste (taki jest efekt po zelu utwardzanym promieniami UV) z paroma paskami z boku paznokcia na przyklad. Wtedy jest oczywiste, ze nie sa prawdziwe. Na poczatku ciezko bylo sie przyzwyczaic do sztucznych paznokci i zawsze sie zastanawialam jak kobiety, ktore je maja nie boja sie, ze sie zlamia i wykonuja wszystkie czynnosci nawet z dlugimi. Teraz, kiedy sama je mam widze, ze to po prostu kwestia wygody.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
larena
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 399
Rejestracja: 16 lut 2006, 21:51
Skąd: że znowu ;)
Płeć:

Postautor: larena » 29 lip 2006, 22:41

bardzo lubie malowac paznokcie (przynjamniej do tego talent plastyczny sie przydal :/ ) ale tylko innym, nie lubie miec pomalowanych pazurkow. swoje paznokcie maluje tylko na jakies okazje takie jak wesele, a wiec raz do roku albo i rzadziej
swoje czasem pociagne odzywka zeby sie nie lamaly od czasu do czasu sie przypiluje i tyle. specjalnie sie o nie martwic nie musze bo sa dosc mocne a i przebarwien nie mam a jak tylko pomysle ze moglabym miec przyklejone sztuczne do moich biednych pazurkow to az mnie wzdryga
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.

http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 30 lip 2006, 12:54

Wstreciucha pisze:zawsze mi sie wydawalo, ze akurat o to starac sie nie trzeba

Czasem wyglądają jakby na prawdę stały godzinę przed lustrem i zastanawiały się jak dobrać ciuchy, żeby się ani odrobinę nie rzucały w oczy... <chory>

Ja lubię czasem pomalować paznokcie na jakiś kolor, nawet oczojeb/ny, dopasowany co ciuchów. Ale ogólnie jak pomaluję dwa-trzy razy i ponoszę przez tydzień, to później muszę je obciąć na krótko i poczekać 3 tygodnie aż się zregenerują. Odżywki, tabletki, skrzypy, widłaki i inne specyfiki nie pomagają.
Tipsów nie zrobię bo po pierwsze nie podobają mi się, a po drugie moje paznokcie nie są aż tak złe żebym musiała sztuczne robić.

runeko pisze:Tutaj we wszystkich salonach pracuja Wietnamczycy/ Koreanczycy (nie rozrozniam do konca) i oni maja wrecz niesamowity talent do robienia i zdobienia paznokci.

Wszystkie azjatyckie narody cechuje perfocjonizm i talent to takich małych precyzyjnych robutek więc nie ma co się dziwić :3.
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 30 lip 2006, 13:09

runeko pisze:O wybacz, ja mam zelowe i nie widac jak odrastaja wiec bez negowanie sztucznych mi tu.

mogę wybaczyć :> co nie znaczy, że przekonam się do sztucznych paznokci... dla mnie tipsy (szczególnie akrylowe, nie mówię oczywiście o plastikowych z kiosku które są szczytem tandety) są po prostu brzydkie. Owszem może dobrze zrobione wyglądają lepiej... ale mi nie było dane zobaczyć takich :> Te które widuję są grube, kwadratowe, okropne!!!!
Wstreciucha pisze:umiejetnie zrobiony , czyli dobrany do osoby i stroju , moze byc niezwykle sexy
z daleka <hahaha>
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 30 lip 2006, 13:34

Jawka pisze:z daleka

Ja jak się maluję to tak, żeby z bliska tez wyglądać dobrze :]... Może trzeba potrenować po prostu? :>
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 30 lip 2006, 13:47

megane pisze:Może trzeba potrenować po prostu?
a czy ja napisałam gdzieś, że nie potrafię się malować???:>
Wstęciucha napisała, że mocny maikijaż może być sexi- ja napisałam, że z daleka:>
ponieważ nie uważam jakoby centymetrowa wartwa podkładu, pudru, szminka, cień, kredka, tusz i masa innych specyfików mogłaby być sexi. Sexi są piegi :D a nie tapeta :> dla tego nie lubię mocnego makijażu :>
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 30 lip 2006, 13:55

Tak wywnioskowałam z Twojego posta. Mocny makijaż to nie musi być tapetą którą mozna szpachelką zdrapywać. Nie wygląda jak druga twarz tylko podkreśla wybrany element twarzy. Jeśli jest umiejętnie zrobiony i dopasowany do twarzy to wygląda świetnie.
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 30 lip 2006, 14:06

megane pisze:Tak wywnioskowałam z Twojego posta. Mocny makijaż to nie musi być tapetą którą mozna szpachelką zdrapywać. Nie wygląda jak druga twarz tylko podkreśla wybrany element twarzy. Jeśli jest umiejętnie zrobiony i dopasowany do twarzy to wygląda świetnie.
jeśli nie jest tapetką to nie jest mocny :]
ja nie mówię, że nie podoba mi się ładnie podkreślone oko- nawet bardzociemnym czy mocnycm cieniem, ale gdy dziewczyna ma mocno nalożony podkład, oczy podkreślone mocnym cieniem, kreskę, rzęsy mocno wytuszowane, usta zrobione konturowką do tego pomadką a na dodatek aby ładnie się świeciło błyszczykiem, czerwone kości policzkowe i do tego wsyztskiego puder brązujący to jakby na to nie patrzeć ładne to nie jest, to jest już po prostu za dużo. Full opcja to na dodoatek wytapirowane włosy... ehhhh....
ale są gusta i guściki... może wam się to podoba, mi nie!! :) mi poodbają się ładnie wytuszoane rzęsy i bezbarwny błyszczyk i oczywiście piegi :)
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 30 lip 2006, 14:21

Jawka, na jakim Ty swiecie zyjesz? <boje_sie>
Oczywiscie z emocny tapety nie musi oznaczac zupelnie. Choc fakt, ze NIEKTÓRE umiaru w tym nie maja i wyglada to paskudnie.

A piegi sa rownie sexi co pryszcze :]
megane
Maniak
Maniak
Posty: 762
Rejestracja: 22 maja 2006, 13:13
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: megane » 30 lip 2006, 14:24

Nie, po prostu inaczej rozumiemy pojęcie 'mocny makijaż' :D. Dla mnie to jest mocne zaakcentowanie choćby jednego elementu twarzy, np oczu lub ust. Ogólna zasada jest taka, żeby nie przesadzać. Jak laska się wymaluje tak jak piszesz i wygląda przy tym niedobrze to po prostu nie umie się umalować. :]
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 30 lip 2006, 14:36

Jawka pisze:mi poodbają się ładnie wytuszoane rzęsy i bezbarwny błyszczyk i oczywiście piegi

<pijaki>
Ja lubie sobvie tez gorna powieke delikatnie eyelinerem podkreslic,ale ogolnie to masz racje. Naturalnosc jest super <pijaki>


moon pisze:A piegi sa rownie sexi co pryszcze

<mlotek> <mlotek> <mlotek>
Awatar użytkownika
Jawka
Weteran
Weteran
Posty: 1046
Rejestracja: 13 maja 2006, 14:14
Skąd: innąd
Płeć:

Postautor: Jawka » 30 lip 2006, 14:50

moon pisze:Oczywiscie z emocny tapety nie musi oznaczac zupelnie.
dla mnie mocny makijaż to taki jaki wyżej opisałam- a używając tylu specyfików nie da się nie zrobić sobie maski!! więc nie mylmy pojęć.... :/
moon pisze:Choc fakt, ze NIEKTÓRE umiaru w tym nie maja i wyglada to paskudnie.
ja właśnie mówię o tych "niektórych", których jest bardzo dużo i które wyglądają jak kolorowanka dla 5-latka...!!
megane pisze:Ogólna zasada jest taka, żeby nie przesadzać.
no właśnie :>
szczególnie, że źle wykonany makijaż szkodzi a nie pomaga... :>


Yasmine pisze:moon napisał/a:
A piegi sa rownie sexi co pryszcze <mlotek> <mlotek> <mlotek>

jeszcze ode mnie :] <mlotek> <mlotek> <mlotek>


EDIT:
a swoją drogą to nie dziwne, że w tym temacie więcj piszą kobiety niż mężczyźni <hmm>
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"

Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 30 lip 2006, 15:03

Jawka pisze:dla mnie mocny makijaż to taki jaki wyżej opisałam- a używając tylu specyfików nie da się nie zrobić sobie maski!! więc nie mylmy pojęć.... :/
A dla mnie do mocnego makijazu tyle pierdół do nakladania nie jest potrzebne :)
Yasmine, Jawka, ale z tymi piegami to fakt. I najczesciej rzucaja sie wlasnie te nimi oszpecone ;P
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 30 lip 2006, 15:10

Zalezy gdzie te piegi, jak troche kolo nosa to czasem nawet ladnie to wyglada, ale jak cala geba w piegach albo ramiona no to wybaczcie :/
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 335 gości