Badanie ginekologiczne
Moderator: modTeam
niestety zauwazylam u siebie zmiany a najprawdopodobniej jest to wywolane kapielami na basenie ktory mam w szkole jako obowiazkowa godzine wf tygodniowo. No i czegos sie tam nabawilam. Kupilam w aptece polecone mi doraznie globulki dopochwowe zanim bede miala wizyte u ginekologa (bo byl na urlopie) niby cos pomoglo ale i tak wole zeby lekarz to orzekł
No niestety jeszcze gorzej jak przez ponad pol roku nie wymieniaja wody tylka ciagle ja podgrzewaja zeby sie wiecej chloru rozpuszczlo. Juz jest tak ciepła ze ciezko w niej plywac. Latem nigdy nie mialam oporow zeby chodzic na basen moze dlatego ze tam troche bardziej dbaja o ta czystosc. No i przydazylo mi sie to po raz pierwszy.
mam nadzieje ze nam powiesz jak bylo... (oczywiscie jak bylo u ginekologa)
miałam opowiedziec wiec opowiadam
powiem ci ze naprawde nie masz sie czego bac ja sie nie stresowalam bo w koncu to moja druga wizyta. usiadłam na fotelu ginekologicznym rozlozylam nozki pan roszke pogrzebał, wsciwie nie bylo prawie nic czuc, obejrzał co mial obejrzec i gdyby nie to ze widzialam jak odkladal wziernik to nawet nie potrafilabym powiedziec czy go uzyl czy nie.
Wiec nie boj sie kompletnie niczego to tylko tak strasznie wyglada!
pozdrawiam
A moja kolezanke matka wyslkala do ginekologa po tabletki antykoncepcyjne choc nie wiadomo czemu ona uwaza ze jej coreczka kochana prowadzi zycie sexualne (a nie prowadzi i w ogóle nie wiadomo skad jej matka na taki pomysl wpadla)
A Wy dziewczyny jakbyscie sie czuly w takiej sytuacji ze matka Wam nie ufa w tych sprawach (ona ma 19 lat)...
A Wy dziewczyny jakbyscie sie czuly w takiej sytuacji ze matka Wam nie ufa w tych sprawach (ona ma 19 lat)...
"Niezależnie od sytuacji zawsze broń swoich racji
To dla Twojej informacji, reszta jest owiana tajemnicą
Jedni będą krytykować - inni się zachwycą
Jedni będą Cię szanować - drudzy znienawidzą"
Fenomen - Prawda
To dla Twojej informacji, reszta jest owiana tajemnicą
Jedni będą krytykować - inni się zachwycą
Jedni będą Cię szanować - drudzy znienawidzą"
Fenomen - Prawda
No a jej mama ja wyslala.. i ona jest zla ze jej nie ufa... w sumie ma racje. Ja chyba tez bym byl zly...
"Niezależnie od sytuacji zawsze broń swoich racji
To dla Twojej informacji, reszta jest owiana tajemnicą
Jedni będą krytykować - inni się zachwycą
Jedni będą Cię szanować - drudzy znienawidzą"
Fenomen - Prawda
To dla Twojej informacji, reszta jest owiana tajemnicą
Jedni będą krytykować - inni się zachwycą
Jedni będą Cię szanować - drudzy znienawidzą"
Fenomen - Prawda
Jutro moja Pani idzie do ginekologa, a ściślej - ginekolożki. To pierwsza jej wizyta. Jakbym wyczuł nutkę strachu w jej głosie to opowiem to co Sarah powiedziała. Ale to nie będzie konieczne bo jest w miarę wyluzowana. Mam nadzieję, że zapyta o wszystko co trzeba i ta baba jej odpowie konkretnie i że badanie będzie przeprowadzone ok i delikatnie. Ech... sam też się trochę przejmuję, niemalże jakbym ja sam tam szedł.
może lepiej powiedz sama mamie, że już to robisz. Otwartość zawsze popłaca
W moim przypadku to by sie nie skończyło zbyt dobrze..a nawet bardzo żle, choc te 19 lat mam ale dla Niej jestem jeszcze ta mała dziewczynka, która nie wie co to sex.
What can you see
on the horizon?
Why do the white gulls call?
Across the sea
a pale moon rises
The ships have come to carry you home.
on the horizon?
Why do the white gulls call?
Across the sea
a pale moon rises
The ships have come to carry you home.
Ty Meliana to akrat moze powinnas powiedziec jakby sie pytala bo to przeciez normalny wiek na To.... gorzej jak sie sama przypadkiem dowie
"Niezależnie od sytuacji zawsze broń swoich racji
To dla Twojej informacji, reszta jest owiana tajemnicą
Jedni będą krytykować - inni się zachwycą
Jedni będą Cię szanować - drudzy znienawidzą"
Fenomen - Prawda
To dla Twojej informacji, reszta jest owiana tajemnicą
Jedni będą krytykować - inni się zachwycą
Jedni będą Cię szanować - drudzy znienawidzą"
Fenomen - Prawda
Ach dziewczyny, z kim jak z kim, ale z mamą trzeba być szczerym w tych sprawach. Wasze mamy też były młode, no ale wiem, że kiedyś były inne czasy tzn. większe zakłamanie. Czy uważacie, że będzie lepiej, jak mama sama znajdzie u was np. tabletki anty, albo zapiski waszego cyklu. Myślę również, że to właśnie mama powinna być głowną osobą wprowadzającą was w świat dorosłości w tym sexu.
Kochać i być kochanym
Ty Jarku zawsze cos wynajdziesz ! jaka szczerosć ze strony Mamy ? a raczej jej brak , jak piszesz ? co ma piernik do wiatraka skoro mama znajduje u swj córki srodki anty , to oznacza dla niej tylko tyle ze córka zaczeła już współżycie sexualne , albo zamierza to zrobic! a skoro ma srodki takowe , to zas znaczy tyle ,ze wie co robi , i co ma niby zrobic gdy cos takiego znajdzie u swej córki ? by przez Ciebie nie zostać nazwaną nie szczerą ? porozmawiać z nia ? Wybacz ale skoro znalazła srodki antykoncepcyjne to juz nie ma o czym rozmawiac , albowiem już etap w którym ewentualnie powinna to zrobic minoł !!!!
Poza tym dziewczyna ma juz swe 19 lat wiec jest pełnoletnia i moze robic cokolwiek zechce !!!
A tak jeszcze zapytam , kto Ciebie wprowadził w swiat sexu ? Tata>??
Poza tym dziewczyna ma juz swe 19 lat wiec jest pełnoletnia i moze robic cokolwiek zechce !!!
A tak jeszcze zapytam , kto Ciebie wprowadził w swiat sexu ? Tata>??
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
A tak jeszcze zapytam , kto Ciebie wprowadził w swiat sexu ? Tata>??
Tak, tata, przynajmniej uprzedzał czym to grozi, być może nie chciał prędko zostać dziadkiem. Jak wiesz kiedyś nie było w szkole takich przedmiotów jak teraz. A wracając do tematu, to matka może jeszcze podpowiedzieć inne środki anty..., bo myśle, że faszerowanie się hormonami za młodu nie jest najlepszym rozwiązaniem. Mam prawo się mylić, bo jak widzisz pochodzę ze starej szkoły.Nie zawsze wygoda idzie w parze ze zdrowiem.
Kochać i być kochanym
Nawet sterylizacja nie daje 100% pewności, bo zawsze istnieje ryzyko, że lekarz zabieg spartaczy.
Powiem krótko: seks jest dla dorosłych nie bez przyczyny: zawsze trzeba brać poprawkę na to, ze istnieje jakaś szansa, że zostanie się rodzicami. Dlatego, by ćwiczyć w łózku rózne figury geometryczne, trzeba mieć trochę oleju w głowie i odpowiedzialności za siebie i partnera.
A co do pierwszego badania:
1. Pierwszy raz w gabinecie jest zawsze dla młodej dziewczyny bardzo krępujący (i nie ważne, czy ma ona akurat 15, czy 20 lat) - to normalne i żadne rady, porady tego nie zmienią.
2. Taka wizyta nie jest zazwyczaj upragniona i nie należy do superprzyjemnych rzeczy.
3. Nie boli - jeśli boli, natychmiast należy to zasygnalizować lekarzowi. Bolesne badanie świadczy albo o niedelikatności ze strony lekarza, albo o jakiś nieprawidłowościach.
4. Po kilkunastu badaniach dowcipnych kobieta ma już to głęboko gdzieś, że leży z rozłożonymi nogami przed obca osobą (zwłaszcza jeśli jest w ciąży, zależy jej tylko na tym, by z dzieckiem było wszystko oki, a nie na tym jak tam się prezentuje - to nie wybory miss myszki )
5. Nie będę pisać, że nie ma się czego bać, bo takie teksty nic nie dadzą - i tak główna zainteresowana bać się będzie. Ja się denerwowałam jak jasna cholera i żadne zapewnienia i świadectwa doświadczonych mi nie pomogły. Trzeba to przeżyć na własnej skórze po prostu. Na pierszą wizytę jechałam taksówką na umówioną godzinę, zaraz po wykapaniu się, wygoleniu, wypachnieniu, by się ślicznie zaprezentowac przed panią doktor - szkoda, że brokatu sobie tam nie nałozyłam . Ale głupie, nie?
6. Najlepiej iść do poleconego ginekologa (pierwszy raz najlepiej kobiety) - wypytać koleżanek, mamę, siostrę o kompetentną, miłą babkę.
Powiem krótko: seks jest dla dorosłych nie bez przyczyny: zawsze trzeba brać poprawkę na to, ze istnieje jakaś szansa, że zostanie się rodzicami. Dlatego, by ćwiczyć w łózku rózne figury geometryczne, trzeba mieć trochę oleju w głowie i odpowiedzialności za siebie i partnera.
A co do pierwszego badania:
1. Pierwszy raz w gabinecie jest zawsze dla młodej dziewczyny bardzo krępujący (i nie ważne, czy ma ona akurat 15, czy 20 lat) - to normalne i żadne rady, porady tego nie zmienią.
2. Taka wizyta nie jest zazwyczaj upragniona i nie należy do superprzyjemnych rzeczy.
3. Nie boli - jeśli boli, natychmiast należy to zasygnalizować lekarzowi. Bolesne badanie świadczy albo o niedelikatności ze strony lekarza, albo o jakiś nieprawidłowościach.
4. Po kilkunastu badaniach dowcipnych kobieta ma już to głęboko gdzieś, że leży z rozłożonymi nogami przed obca osobą (zwłaszcza jeśli jest w ciąży, zależy jej tylko na tym, by z dzieckiem było wszystko oki, a nie na tym jak tam się prezentuje - to nie wybory miss myszki )
5. Nie będę pisać, że nie ma się czego bać, bo takie teksty nic nie dadzą - i tak główna zainteresowana bać się będzie. Ja się denerwowałam jak jasna cholera i żadne zapewnienia i świadectwa doświadczonych mi nie pomogły. Trzeba to przeżyć na własnej skórze po prostu. Na pierszą wizytę jechałam taksówką na umówioną godzinę, zaraz po wykapaniu się, wygoleniu, wypachnieniu, by się ślicznie zaprezentowac przed panią doktor - szkoda, że brokatu sobie tam nie nałozyłam . Ale głupie, nie?
6. Najlepiej iść do poleconego ginekologa (pierwszy raz najlepiej kobiety) - wypytać koleżanek, mamę, siostrę o kompetentną, miłą babkę.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 95 gości