Wizyta u ginekologa..

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Koko
Weteran
Weteran
Posty: 1105
Rejestracja: 25 gru 2004, 00:31
Skąd: Małopolska
Płeć:

Postautor: Koko » 22 sty 2005, 19:20

Maverick... Kochany... Ty sobie jaja ze mnie robisz??? :D

Proszę Cię, nie wyrywaj zdań z kontekstu, bo w tym przypadku tak nie można! To jedno z praw logiki z rodzaju stosunków między zakresami nazw, którego nie można rozdzielać.

oraz: "po swoich doświadczeniach (a także mojego licznego grona znajomych kobiet...) stwierdziłam- FACET jest lepszy w tym, co robi." Nie znaczy, że każdy

A to, to co to jest?
Przestaniesz się Ty czepiać czy nie? :564:
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 22 sty 2005, 22:43

Moze i nie mozna ale jest nieprawdziwe.
roszpunka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 27 sty 2005, 16:25
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: roszpunka » 04 lut 2005, 15:12

Ja sie zgadzam z SueEllen - sa pewne normy i zachowania, ktore obowiazuja, bez wzgledu na to skad sie pochodzi.
"SueEllen nie bede sie z Toba klocil bo jestes stary rocznik i ni krzty postepu w Tobie nie widze Mi skolei nie przeszkadza widok calujacej sie pary czy gadajacej o czymkolwiek. Moga sobie nawet w tym autobusie seks uprawiac, a jedyne o czym pomysle to to, ze im zazdroszcze oraz ze szkoda ze nie mam ze soba kamery cyfrowej"
Mimo, ze jestem mloda, to tez uwazam, ze glosne gadanie w autobusie o seksie jest czyms nietaktownym. Poza tym sama nie lubie widoku lizacej sie na srodku chodnika pary.
Trzeba miec troche wyczucia i szacunku do innych osob. :)
Roszpunka
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 04 lut 2005, 15:50

Mimo, ze jestem mloda, to tez uwazam, ze glosne gadanie w autobusie o seksie jest czyms nietaktownym
No bez przesady. Mamy XXI wiek, chyba nie ma w dzisiejszym swiecie tabu?
Poza tym sama nie lubie widoku lizacej sie na srodku chodnika pary.
Zazdrosc?
roszpunka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 27 sty 2005, 16:25
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: roszpunka » 04 lut 2005, 20:29

Nie zazdrosc. Obrzydzenie.
Roszpunka
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 05 lut 2005, 11:44

Obrzydza cie milosc? Uczucie? To rozumiem ze jak ty sie calujesz to malo co sie nie zerzygasz.
roszpunka
Zaglądający
Zaglądający
Posty: 28
Rejestracja: 27 sty 2005, 16:25
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: roszpunka » 05 lut 2005, 12:07

Mav jestes malo powaznym czlowiekiem. Nigdy nie napisalam ze obrzydza mnie milosc. ale obrzydliwe calowanie sie na srodku chodnika, sklepu czy innego miejsca publicznego! Mozna to robic, ale w odpowiednim miejscu, nie obrazajac niczyich uczuc!
Roszpunka
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 05 lut 2005, 12:10

Czyli calowanie, akt milosci obraza twoje uczucia? No przeczytaj co ty piszesz. Sama sie calujesz i co? Obrzydza ci to cos? A co za roznica gdzie. Wazne dlaczego - z milosci.
Awatar użytkownika
macia
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 77
Rejestracja: 13 kwie 2004, 21:54
Skąd: woj. Lubuskie
Płeć:

Postautor: macia » 08 lut 2005, 00:21

roszpunka pisze:Mav jestes malo powaznym czlowiekiem. Nigdy nie napisalam ze obrzydza mnie milosc. ale obrzydliwe calowanie sie na srodku chodnika, sklepu czy innego miejsca publicznego! Mozna to robic, ale w odpowiednim miejscu, nie obrazajac niczyich uczuc!


Może wartoby sprecyzowac swoje przemyślenia. Dla większośći całowanie się z języczkiem (tzw. "lizanie się") może być postrzegane jako nietaktowne, rozumiem twój pogląda, choc nie koniecznie go podzielam. Jednakże jeśli masz na myśli całwanie się (tzw. buziaczek) to byłoby to dla mnie niezrozumiałe... Ale to mój pogląd.

Zwykle zblazowani całowaniem w miejscach publicznych są ludzie w starszym wieku lub zwykli zazdrośnicy którzy albo nie mają partnera albo on nie chcę już się tak całować. ja tam uważam, ze w całowaniu w miejscach publicznych jest coś wspaniałego i romantycznego :D Aż miło się patrzy na takie zakochane parki :)
"Życie jest cieniem ruchomym jedynie, nędznym aktorem, który przez godzinę pyszni i miota się po scenie, aby za chwilę umilknąć na zawsze.
Jest bajką opowiedzianą przez głupca pełnego furii i wrzasków, które nic nie znaczą."
Awatar użytkownika
___ToMeK___
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 348
Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
Skąd: pomorze / WLKP
Płeć:

Postautor: ___ToMeK___ » 08 lut 2005, 11:26

Maverick pisze:Czyli calowanie, akt milosci obraza twoje uczucia? No przeczytaj co ty piszesz. Sama sie calujesz i co? Obrzydza ci to cos? A co za roznica gdzie. Wazne dlaczego - z milosci.


nie nalezy jednak mimo wszystko zapominac o tych, ktorzy nie maja jakichkolwiek szans na znalezienie sobie bliskiej osoby. Mam na mysli glownie osoby niepelnosprawne, ktore, nie oszukujmy sie, w wiekszosci przypadkow nie maja szans na znalezienie partnera. Nie sadze, ze ich taki widok w pewnym sensie nie rani.

pzdr!
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7685
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 08 lut 2005, 20:46

Mam na mysli glownie osoby niepelnosprawne
Jasne, to jedzmy wszyscy na wozkach, albo chodzmy o kulach, albo chociaz nie biegajmy w ich obecnosci bo to ich rani pewnie jeszcze bardziej.
Daj spokoj.

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 108 gości