Fryzurki z długich włosów
Moderator: modTeam
-
- Początkujący
- Posty: 7
- Rejestracja: 13 sty 2014, 16:36
- Skąd: Kraków
- Płeć:
Zawsze miałam bardzo długie włosy, które od czasu do czasu ścinałam bardzo krótko. Tak dla kolorytu
I chociaż długie włosy mnie denerwowały w kwestii suszenia i w ogóle dbania o nie, to krótkie zajmują więcej czasu na co dzień. Co z tego, że szybko je myję i suszę, skoro żeby wyglądać jak człowiek, musze je wysuszyć ładnie i prosto, a żeby wyglądać ładnie, to tylko prostownica. Inaczej mam siano, takie życie.
Długie włosy, nawet na mokro, spinam w koczek i jazda. Zresztą, do pracy i tak w długich rozpuszczonych zwykle nie chodziłam, jestem trochę zakręcona w tej kwestii (zero odsłoniętych ramion, gołych stóp i długich, rozpuszczonych włosów). Nauczyłam się z youtuba jak związać włosy li jedynie ołówkiem. Bardzo efektowne. Najwyraźniej też sexy, bo mimo mojego "kwadratowego" dress codu, okazało się, że to moje kręcenie włosów na ołówek przy biurku (jak się poluzowały) kręciło strasznie mojego szefa, ale to już zupełnie inna historia
I chociaż długie włosy mnie denerwowały w kwestii suszenia i w ogóle dbania o nie, to krótkie zajmują więcej czasu na co dzień. Co z tego, że szybko je myję i suszę, skoro żeby wyglądać jak człowiek, musze je wysuszyć ładnie i prosto, a żeby wyglądać ładnie, to tylko prostownica. Inaczej mam siano, takie życie.
Długie włosy, nawet na mokro, spinam w koczek i jazda. Zresztą, do pracy i tak w długich rozpuszczonych zwykle nie chodziłam, jestem trochę zakręcona w tej kwestii (zero odsłoniętych ramion, gołych stóp i długich, rozpuszczonych włosów). Nauczyłam się z youtuba jak związać włosy li jedynie ołówkiem. Bardzo efektowne. Najwyraźniej też sexy, bo mimo mojego "kwadratowego" dress codu, okazało się, że to moje kręcenie włosów na ołówek przy biurku (jak się poluzowały) kręciło strasznie mojego szefa, ale to już zupełnie inna historia
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości