Spac aby dobrze sie wyspac?
Moderator: modTeam
a co byscie doradzili w takiej sytuacji kiedy powiedzmy spiac 7h zalozmy od 22 do 05 rano jestem calkowicie niewyspany, a spiac ta sama ilosc godzin np do 10, czy 11 wstaje calkowicie odnowiony i wyspany ? czego to moze byc zasluga ze wstajac o 05 nad ranem chocbym spal i 20h to wstane niewyspany ? borykam sie z tym juz od ponad roku
zxc pisze:a co byscie doradzili w takiej sytuacji kiedy powiedzmy spiac 7h zalozmy od 22 do 05 rano jestem calkowicie niewyspany, a spiac ta sama ilosc godzin np do 10, czy 11 wstaje calkowicie odnowiony i wyspany ?
wstawac później
zxc pisze:czego to moze byc zasluga ze wstajac o 05 nad ranem chocbym spal i 20h to wstane niewyspany
tak twój roganizm reaguje
ja mam bardzo podobnie. Najlepszy sen mam między 4 a 11 rano
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Pamiętam, jak zaczęłam chodzić do liceum, a tam lekcje zaczynały się od 7:40. Żeby dojechać w miarę wcześnie, zdążyć przed tłumami w szatni, wyjeżdżałam z domu ok. 6:45. Na początku to całą drogę w autobusie do szkoły spałam. W ciągu dnia bywało tak, że musiałam się przespać, bo nawet nie mogłam przytomnie spojrzeć do książki, chodziłam spać z kurami o 20.
Jak już się przyzwyczaiłam, to było ok.
Teraz nie mam problemów z zasypianiem, nawet w miejscach "obcych" (o dziwo, bo kiedyś nie mogłam normalnie zasnąć poza domem).
Jednak jest jedna sytuacja, kiedy za cholerę nie mogę zasnąć i ciągle sie przebudzam. Jak śpię z facetem przytulona. Ooo matko, wtedy to masakra ze spaniem. Najlepiej się śpi odwróconym na boku, najlepiej tyłem. Wtedy nic nie rozprasza.
Jak już się przyzwyczaiłam, to było ok.
Teraz nie mam problemów z zasypianiem, nawet w miejscach "obcych" (o dziwo, bo kiedyś nie mogłam normalnie zasnąć poza domem).
Jednak jest jedna sytuacja, kiedy za cholerę nie mogę zasnąć i ciągle sie przebudzam. Jak śpię z facetem przytulona. Ooo matko, wtedy to masakra ze spaniem. Najlepiej się śpi odwróconym na boku, najlepiej tyłem. Wtedy nic nie rozprasza.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Ja mam generalnie ten problem, że jeżeli śpie długo to mam później potworne problemy z rozruchem. Bywało tak, że kładłem się spać powiedzmy o 22 a musiałem wstawać o 3.45. I wszystko było ok ( poza tym, że cholernie cieżko wyłazi się w zimę w nocy z ciepłego łóżka
) Jednak gdy kładę się powiedzmy o tej samej porze, a śpie do 10-11, to później jest tragedia. Głowa boli jakbym miał kaca i pół dnia chodzę nieprzytomny.
Umiesz liczyć ? Licz na siebie.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
U mnie to zależy. Przy człowieku, któremu ufam i czuję się bezpieczna zasnę wszędzie praktycznie. Były tak małymi kroczkami nauczył mnie spać w PKSach i PKP. Teraz w takim IC czy EX nie ma sznas nawet żebym nie zasnęła, bo to tak szumi jak jedzie i nie staje i od razu śpię z mp3 na uszachOlivia pisze:Jednak jest jedna sytuacja, kiedy za cholerę nie mogę zasnąć i ciągle sie przebudzam. Jak śpię z facetem przytulona.
To też nie jest zasada. Fakt, że np w weekend śpię d oporu, nawet 10-12 h. I nie chce mi sie spać w niedzielę w efekcie czego do pracy wstaję w pon np po 3 h snu to mam energię i wszystko. Ale u mnie tak to trwa cały tydzień i w czwartek, piątek już jest tragedia. Za to nie czuję się źle jak śpię dłuuugoJunak pisze:Bywało tak, że kładłem się spać powiedzmy o 22 a musiałem wstawać o 3.45. I wszystko było ok
księżycówka pisze:Teraz w takim IC czy EX nie ma sznas nawet żebym nie zasnęła, bo to tak szumi jak jedzie i nie staje i od razu śpię z mp3 na uszach![]()
No tak, ja zawsze śpię w busach, nawet słuchając głośno mp3. Jak chcę wyłączyć mp3, żeby nie marnować baterii i energii i spać spokojnie, to wtedy już nie chce mi się tak spać...
Ale gdy tak kołysze autobus, to czasami lepiej jest spać.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
matko, jak tak czytam, to stwierdzam, że ja mam wielkie problemy ze snem, bo w akademiku nie zasnę bez stoperów. W domu to zależy. Zasnąć to zasnę, ale nad ranem jak już słychać za oknem głosy to stopery obowiązkowo. Rozprasza mnie wszystko, począwszy od tykania zegara. Ale jak już mam idealną ciszę, to zasypiam w ciągu 5 minut i śpię jak zabita
.
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
księżycówka pisze:Ja za to podczas idealnej ciszy to raczej nie zasnę chyba, że naprawdę padam.
To tak jak moja koleżanka w akademiku. Ona nie lubi ciszy, bo dla niej to nienaturalne i zasnąć nie potrafi
I w pociągu to nie zasnę, niestety
księżycówka pisze:Były tak małymi kroczkami nauczył mnie spać w PKSach i PKP. Teraz w takim IC czy EX nie ma sznas nawet żebym nie zasnęła, bo to tak szumi jak jedzie i nie staje i od razu śpię z mp3 na uszach![]()
nie ma szans bym w czymś takim usnęła. Nie ma szans bym usnęła na siedząco
księżycówka pisze:No tym bardziej np podczas podróży z Wawy do Koszalina - 23.20 - 9.00 I jak tu nie spać?
ja to się dziwie jak to można spać. Jak jechałam w nocy busem do Łeby to chyba wszyscy lub prawie wszyscy spali, oczywiście poza mną, bo jak można spać na siedząco
Ja za to podczas idealnej ciszy to raczej nie zasnę chyba, że naprawdę padam.
Coś w tym jest. Ja tez wole przy czymś zasypiać. Kiedyś przy tv zasypiałam
- *marzyciel*
- Entuzjasta
- Posty: 62
- Rejestracja: 10 lis 2006, 14:21
- Skąd: ze snu
- Płeć:
Dzindzer pisze:Ja za to podczas idealnej ciszy to raczej nie zasnę chyba, że naprawdę padam.
Coś w tym jest. Ja tez wole przy czymś zasypiać. Kiedyś przy tv zasypiałam
a ja przy telewizorze nie zasnę,bo mi jarzy
Przyjaciel to ten kto przychodzi, gdy inni wychodzą
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ale to tak na wpół siedząco przeca. Ja tam nie wiem, mała jestem, zawsze się jakoś ułożę.Dzindzer pisze:bo jak można spać na siedząco
Ja cały czas przy nim zasypiamDzindzer pisze:Kiedyś przy tv zasypiałam
A ja nie, bo się boję ciemności ;DDDzindzer pisze:eż uwielbiam jak jest ciemno, tak baaardzo ciemno.
Ostatnio zmieniony 23 cze 2008, 18:58 przez ksiezycowka, łącznie zmieniany 1 raz.
księżycówka pisze:Dzindzer napisał/a:
Kiedyś przy tv zasypiałam
Ja cały czas przy nim zasypiam
Ja aktualnie bez tv nie zasypiam. Zawsze nastawiam sobie na 40 min i nawet nie wiem kiedy się wyłącza. Potrzeba mi 20 min aby dobrze usnąć. I teraz już wiem, że aby się wyspać potrzeba mi przynajmniej 8 - 10h. Jak mam okazje to już ok 22:00 jestem grzecznie wykąpana w łóżeczku:) wstaje 6:50 i budzę się w miarę wyspana. Jak nie idę na trening po 17:00 to kryzys mam ok 18:30 aby się położyć i zasnąć - lecz zazwyczaj przemęczam się i dotrzymuje do tej 22/23.
Bóg nie stworzył kobiety z głowy mężczyzny- aby nim nie rządziła, nie stworzył z nogi- aby nie była jego niewolnicą, ale z żebra- aby była bliska jego sercu


- Cold Princess
- Pasjonat
- Posty: 181
- Rejestracja: 14 sty 2007, 23:53
- Skąd: North Kingdom
- Płeć:
Ja zauważylam na swoim przykładzie, ze jesli nie ogladam wieczorem tv, nie wlaczam komputera lub nie gram na komorce (co przed spniem jest moim zwyczajem) to jakos lepiej sypiam.
Nie chodzi wcale o to , ze szybciej (chociaz jak nie siedza na komputerze to ide spac oczywiscie przed np 1 czy 2) ale o to, że rano jestem jakas bardziej wypoczęta i czuje ze spałam ;]
Czasem mam tez tak , ze np jak w poniedzialek spie tylko 3 godziny to - nawet jesli przez caly tydzien bede sypiac normalnie 6-7 godz) to i tak sie to odbija nawet po niedzieli (ogolne zjeb*nie)
Nie chodzi wcale o to , ze szybciej (chociaz jak nie siedza na komputerze to ide spac oczywiscie przed np 1 czy 2) ale o to, że rano jestem jakas bardziej wypoczęta i czuje ze spałam ;]
Czasem mam tez tak , ze np jak w poniedzialek spie tylko 3 godziny to - nawet jesli przez caly tydzien bede sypiac normalnie 6-7 godz) to i tak sie to odbija nawet po niedzieli (ogolne zjeb*nie)

Ci co mnie znaja osobiscie to wiedza ,ze potrafie zasnac wszedzie i o kazdej porze ;d Ogolnie ujmujac jestem spiochem straszliwym i calonocne imprezy to nie dla mnie ;d
"Babcia Weatherwax nigdy się nie gubiła.
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Zawsze doskonale wiedziała, gdzie się znajduje,
czasem tylko nie była pewna, gdzie jest wszystko
inne."
Rish pisze:Z zasypianiem też mam problemy bo bez przerwy o czymś myślę
To nie mysl przed snem o tym co meczy. Naucz sie realaksować
Rish pisze:Chyba odpalę sobie diazepam...kiedyś pomagał
a potem bez tego nie zaśniesz
Zacznij od czegoś lżejszego. Pij melisę, wietrz pokój, relaksuj się, idź przed snem na spacer, nie najadaj się przed snem, nie myśl o problemach przed snem
Rish pisze:Taki już jestem tępy
Maverick pisze:Nie mysle przed snem za wiele itd
Łatwo napisać, o wiele trudniej wykonać:) przynajmniej mi. Jak mi się włączy myślenie to chociaż jestem bardzo zmęczona i nie staram się myśleć o niczym to działa na odwrót. Może coś by dało jakbym myślała np więcej (nie to , żebym nie myślała w ogóle
Bóg nie stworzył kobiety z głowy mężczyzny- aby nim nie rządziła, nie stworzył z nogi- aby nie była jego niewolnicą, ale z żebra- aby była bliska jego sercu


- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Mam tak samo. Dlatego myślę na potęgę, absolutnie nie o tym, że muszę już zasnąć. Myślę o rzeczach nie wywołujących emocji, nudnych. Np układam sobie powoli w głowie plan następnego dnia - co, gdzie i o której muszę zrobić, jak gdzieś dojechać, w co się ubrać itp. itd. I zasypiamSymfonia pisze:Łatwo napisać, o wiele trudniej wykonać:) przynajmniej mi. Jak mi się włączy myślenie to chociaż jestem bardzo zmęczona i nie staram się myśleć o niczym to działa na odwrót.

Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 116 gości