agata pisze:dziś mam grube włosy, które mają tendencje do falowania ale loków z tego nie będzie...przez to nigdy nie wiem jak je okiełznać ,najprosciej jest związac w kitkę...a tak bardzo bym chciała jakąs odmianę...niestety ,moje włosy rozpuszczone nie dają sie łatwo ułożyć....
mam takie same. Po pierwsze trzeba trochę pocieniować, żeby nie wyglądać jak Cocker spaniel. Po drugie jak troszeczkę podeschną to czeszemy grzebieniem o szeroko rozstawionych zębach, nigdy na sucho, bo inaczej zwiększają objętość i się puszą. Ugnieść rękami z odrobiną pianki do loków (bez alkoholu - nivea do loków jest bez alkoholu) i zostawić w spokoju.
Podstawa to też dobrze nawilżająca odżywka (do loków najlepsze są kosmetyki z aloesem), a najlepiej po myciu jeszcze wmasować kilka kropli jakiegoś serum czy olejku (ale bez alkoholu).
Nie wiem co ile dni myjesz włosy, ja co dwa i na drugi dzień trzeba trochę zmoczyć włosy albo zrobić im kąpiel w parze wodnej (ja to częściej wybieram). Nad garnkiem z wrzącą wodą (ja mam nawilżacz powietrza, więc z niego korzystam), trzymamy włosy około minuty. Wtedy ładnie się skręcają, lepiej niż po myciu. Na pewno zauważyłaś, że jak na dworze wilgoć to bardziej się kręcą
No tak robimy, jak chcemy podkreślić skręt. Ja czasem podkreślam, a czasem nic nie wgniatam, ale wygładzę trochę rękami i są delikatne fale na końcach.