Jak pielęgnujecie twarz?
Moderator: modTeam
- MałaGwiazda
- Bywalec
- Posty: 48
- Rejestracja: 14 kwie 2007, 16:24
- Skąd: katowice
- Płeć:
Jak pielęgnujecie twarz?
Witam po raz kolejny.Mam pytanie.Jak dbacie o Wasza cere? Stosujecie jakies kremy,maseczki?Jak pielegnujecie twarz, aby była bez pryszczy i bez przebarwień?Pytam bo ostatnio mam z tym mały problem...tzn.pojawiają mi sie wypryski...nie są one duże,ale przeszkadzaa mi...Pomóżcie.Z góry dziekuję:)
" GDYBYM MÓGŁ COFNĄĆ CZAS PEWNIE NIC BYM NIE ZMIENIŁ "
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
Johnson & Johnson Clean & Clear polecam, a na punktowe afrodyta w aptece-kosztuje 5zł chyba.MałaGwiazda pisze:Witam po raz kolejny.Mam pytanie.Jak dbacie o Wasza cere? Stosujecie jakies kremy,maseczki?Jak pielegnujecie twarz, aby była bez pryszczy i bez przebarwień?
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Lies pisze:I tyle - chyba nie jest źle.
Tego pierwszego nie polecam nic - podraznia, kosmetyki na alkoholu sa.unlucky_sink pisze:Johnson & Johnson Clean & Clear polecam, a na punktowe afrodyta w aptece-kosztuje 5zł chyba.
Co ja robie?Tonikiem czyszcze i smaruje kremem. Z wypryskami nie mam problemu.
Dobrze tez robi peeling raz na jakis czas.
Ja uzywalam Erisa truskawkowego
- MałaGwiazda
- Bywalec
- Posty: 48
- Rejestracja: 14 kwie 2007, 16:24
- Skąd: katowice
- Płeć:
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- MałaGwiazda
- Bywalec
- Posty: 48
- Rejestracja: 14 kwie 2007, 16:24
- Skąd: katowice
- Płeć:
takim zwykłym peelingiem potraktować twarz?Nie ma zadnych "specjalnych" czy cos?Pytam z tego względu,ze moje doswiadczenia w temacie peelingu sa nikłe, gdyz po prostu go nie robilam do czasu, az włoski nie zaczeły wrastac w skóre:) mianowicie:Czy peeling(jaki aktualnie posiadam) ZIAJA bloker,peeling myjący w żelu z kompleksem antycellulit,preparat łagodnie złuszczający nadaje sie do stosowania na twarz? dodam jeszcze, że za 1 razem, gdy tym specyfikiem nacierałam nogi, potem miałam czerwone rysy,szybko zniknęły, ale jednak pojawiły sie.Pewno to od moich nieumiejętności(za mocne wicieranie,za bardzo przyciskałam) tak?
" GDYBYM MÓGŁ COFNĄĆ CZAS PEWNIE NIC BYM NIE ZMIENIŁ "
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Dzindzer pisze:Yas widzisz jaki masz dobry ten tonik, moon ledwo przeczytała a jak sie chichra
No ja tez sie chichram jak czytam, ale bardziej jak wącham
MałaGwiazda pisze:takim zwykłym peelingiem potraktować twarz?Nie ma zadnych "specjalnych" czy cos?
jasne, ze sa specjalne, ale ja na nie nie wydaje pieniedzy, bo mam mala wrazliwa cere (tylko oczy mam wrazliwe, ale oczy omijam przeciez), wiec moge potraktowac nawet bardzo grubymi ziarnami .
MałaGwiazda pisze:Nie ma zadnych "specjalnych" czy cos?
przeciezsa rózne. Mają róznej grubosci te scierne drobinki, sa tez bez nich takie enzymatyczne, maja różne dodatki w zaleznosci do jakiej cery sa.
Jak masz pryszcze takie ropne to lepiej enzymatyczny, nie roznosi tak tego po twarzy, przynajmniej tak mi kiedys w aptece powiedziano
MałaGwiazda pisze:,peeling myjący w żelu z kompleksem antycellulit,preparat łagodnie złuszczający nadaje sie do stosowania na twarz?
nie
nie nadaje sie, nie slyszłam o celulicie na buzi. niewłasciwym kosmetykiem krzywde mozna sobie zrobic.
Yasmine pisze:ale ja na nie nie wydaje pieniedzy, bo mam mala wrazliwa cere
to zazdroszcze, mi nie bardzo pasuja te nawet drobne, takim to od czasu do czasu, bo buzia moja źle znosi. Ja musze takiego enzymatycznego. Mam teraz Ziaja taki czerwony. zadowolona jestem
- MałaGwiazda
- Bywalec
- Posty: 48
- Rejestracja: 14 kwie 2007, 16:24
- Skąd: katowice
- Płeć:
- _normalna_
- Uzależniony
- Posty: 362
- Rejestracja: 15 paź 2006, 16:42
- Skąd: Katowice Miasto
- Płeć:
- MałaGwiazda
- Bywalec
- Posty: 48
- Rejestracja: 14 kwie 2007, 16:24
- Skąd: katowice
- Płeć:
- MałaGwiazda
- Bywalec
- Posty: 48
- Rejestracja: 14 kwie 2007, 16:24
- Skąd: katowice
- Płeć:
mhm dziekuje za infomacje bylam w sklepie, a zakupilam te oto specyfiki: garnier skin naturals -tonik sciagajacy pory & lirene-peeling enzymatyczny do wrazliwej cery ,bazzapachowy...[kupilam jeszcze plastry veet z woskiem(serdecznie odradzam )ale to malo istotne:)] co sadzicie o tych 2 specyfikach wyzej wymienionych?
" GDYBYM MÓGŁ COFNĄĆ CZAS PEWNIE NIC BYM NIE ZMIENIŁ "
MałaGwiazda pisze:Czy peeling(jaki aktualnie posiadam) ZIAJA bloker,peeling myjący w żelu z kompleksem antycellulit,preparat łagodnie złuszczający nadaje sie do stosowania na twarz?
w życiu<boje_sie> niewiele jest kosmetyków,które służą do wszystkiego.a do twarzy zawsze muszą być osobne kosmetyki,bo skóra na twarzy jest delikatniejsza i bardziej wrażliwa od innych części ciała.znajdź peeling do twarzy,bo sobie krzywdę zrobisz.
Chaos is a friend of mine
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
U mnie na odwrot. Dekolt i twarz no i podeszwy stop mam najmniej wrazliwe chyba. Normalnie p owiedzialam nie uzywac, ale mi sie do drogerii isc nie chcialo wiec uzylam swojego erisowego blooma na buzie i zyje. Ale pielegnowac nim twarzy na stale nie zamierzamc-f pisze:skóra na twarzy jest delikatniejsza i bardziej wrażliwa od innych części ciała
MałaGwiazda pisze:takim zwykłym peelingiem potraktować twarz?
Najlepsze peelingi to te enzymatyczne. Każda kosmetyczka to potwierdzi.
A skoro przy kosmetyczkach nic nie zastąpi regularnych u niej wizyt. Powiedzmy raz na pół roku (jeśli problemy z cerą nie są poważne).
Raz, że przy wypryskach (jeśli są uporczywe) oczyści twarz i ZAMKNIE pory, dwa wygoni do przychodzi czy dermatologa, by zrobić wymaz. Wówczas dowiadujesz się jaka bakteria siedzi w środku i dobierasz specyfiki. Problem z głowy, szybko i skutecznie.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
krem na zmarszczki w mojej głowie.
No więc, powiem Wam, drogie Panie, że jestem w lekkim szoku przeczytawszy ten temat. Naprawdę, nie rozumiem, jak to jest możliwe, żeby młode kobiety podchodziły do kwestii dbania o twarz, czyli najwrażliwszą i najbardziej podatną na starzenie część ciała, w ten sposób
Pielęgnowanie twarzy to inwestycja na przyszłe lata. Oprócz uwarunkowań genetycznych, jest to najważniejszy czynnik opóźniający starzenie. U kobiet dwudziestokilkuletnich zaniedbań nie widać, ale już u 35 - tak. Oszczędzanie na kosmetykach do twarzy i nie dbanie o nią należycie, mści się okrutnie w późniejszym wieku.
Osobiście myję twarz, minimum dwa razy dziennie, tj. rano i wieczorem, specjalnie dobranym do mojego rodzaju cery preparatem. Następnie cerę dokładnie tonizuję. Potem nakładam dwa kremy, oddzielny do twarzy, oddzielny pod oczy - obydwa dobrane zgodnie z moim wiekiem. Dodatkowo, nawilżam i oczyszczam cerę specjalnymi maseczkami, co najmniej raz w tygodniu.
I tak się prezentuje moje absolutne minimum. Okazjonalnie odwiedzam kosmetyczkę by zrobić twarzy dobrze z pomocą zabiegów takich jak np. mikro-dermo-abrazja.
Natomiast a propos peelingów; stosowanie tych mechanicznych to morderstwo dokonywane na twarzy w biały dzień! Ścierające grudki powodują mikrouszkodzenia skóry. Tak, jak już wspomniała Koko, twarz należy oczyszczać wyłącznie peelingami enzymatycznymi.
Pielęgnowanie twarzy to inwestycja na przyszłe lata. Oprócz uwarunkowań genetycznych, jest to najważniejszy czynnik opóźniający starzenie. U kobiet dwudziestokilkuletnich zaniedbań nie widać, ale już u 35 - tak. Oszczędzanie na kosmetykach do twarzy i nie dbanie o nią należycie, mści się okrutnie w późniejszym wieku.
Osobiście myję twarz, minimum dwa razy dziennie, tj. rano i wieczorem, specjalnie dobranym do mojego rodzaju cery preparatem. Następnie cerę dokładnie tonizuję. Potem nakładam dwa kremy, oddzielny do twarzy, oddzielny pod oczy - obydwa dobrane zgodnie z moim wiekiem. Dodatkowo, nawilżam i oczyszczam cerę specjalnymi maseczkami, co najmniej raz w tygodniu.
I tak się prezentuje moje absolutne minimum. Okazjonalnie odwiedzam kosmetyczkę by zrobić twarzy dobrze z pomocą zabiegów takich jak np. mikro-dermo-abrazja.
Natomiast a propos peelingów; stosowanie tych mechanicznych to morderstwo dokonywane na twarzy w biały dzień! Ścierające grudki powodują mikrouszkodzenia skóry. Tak, jak już wspomniała Koko, twarz należy oczyszczać wyłącznie peelingami enzymatycznymi.
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
tank girl pisze:Pielęgnowanie twarzy to inwestycja na przyszłe lata. Oprócz uwarunkowań genetycznych, jest to najważniejszy czynnik opóźniający starzenie. U kobiet dwudziestokilkuletnich zaniedbań nie widać, ale już u 35 - tak. Oszczędzanie na kosmetykach do twarzy i nie dbanie o nią należycie, mści się okrutnie w późniejszym wieku.
Ja przepraszam bardzo, ale moja mama cale zycie praktycznie nie uzywala niczego procz kremu nivea do twarzy. Ma 42 lata i ma cere jak pupka niemowlaka. To samo babcia, ktora ma 68 lat. Maja obie tak gladka i nawilzona cere ze szok. Ale one tez procz tego, ze nic praktycznie z twarza nie robily, to nigdy sie jakos specjalnie nie malowaly (tylko oczy).
Ja nie mam czasu na te wszystkie rzeczy, nie raz jestem tak padnieta, ze zasypiam w jakims tam makijazu. Wiem, to morderstwo, ale zdaje sobie z tego sprawe. Maseczki tez czasem stosuje (jak mi sie przypomni), ale przyznam ze nigdy nawet nie mialam jakis specjalnych kosmetykow do twarzy, nigdy nie mialam problemu z zadnymi pryszczami czy porami, jedyne co mnie czasem wkurza to troche piegow latem, ale i tak je lubie .
tank girl pisze:cierające grudki powodują mikrouszkodzenia skóry.
Mam nadzieje,ze te mikrouszkodzenia jak sama nazwa wskazuje nie beda widoczne golym okiem .
Yasmine pisze:Ja przepraszam bardzo, ale moja mama cale zycie praktycznie nie uzywala niczego procz kremu nivea do twarzy. Ma 42 lata i ma cere jak pupka niemowlaka. To samo babcia, ktora ma 68 lat. Maja obie tak gladka i nawilzona cere ze szok. Ale one tez procz tego, ze nic praktycznie z twarza nie robily, to nigdy sie jakos specjalnie nie malowaly (tylko oczy).
To genetycznie uwarunkowane jest.
Chciałabym mieć takie szczęście.
U mnie matka ma 46 lat i ma strasznie pomarszczoną cerę twarzy. Ale fakt, niczego nie używała oprócz nivei.
Yasmine pisze:Maja obie tak gladka i nawilzona cere ze szok. Ale one tez procz tego, ze nic praktycznie z twarza nie robily, to nigdy sie jakos specjalnie nie malowaly (tylko oczy).
nieużywanie kosmetyków do makijażu,na pewno opóźniło proces starzenia się skóry,ale tak naprawdę wszystko to raczej kwestia dobrych genów.dobrze dobrane kosmetyki do pielęgnacji na pewno pomogą w walce ze "starzeniem się" skóry.
Chaos is a friend of mine
Yasmine pisze:Ja przepraszam bardzo, ale moja mama cale zycie praktycznie nie uzywala niczego procz kremu nivea do twarzy. Ma 42 lata i ma cere jak pupka niemowlaka. To samo babcia, ktora ma 68 lat. Maja obie tak gladka i nawilzona cere ze szok. Ale one tez procz tego, ze nic praktycznie z twarza nie robily, to nigdy sie jakos specjalnie nie malowaly (tylko oczy).
Marissa pisze:To genetycznie uwarunkowane jest.
tak naprawdę wszystko to raczej kwestia dobrych genów.
Jeśli mając dobre geny używa się do tego odpowiednich kosmetyków, efekt jest jeszcze lepszy
Yasmine pisze:Ja nie mam czasu na te wszystkie rzeczy
No cóż, Twoja twarz, Twój wybór.
I niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda, dla katów, szpiclów, tchórzy... (Zbigniew Herbert)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 192 gości