A poza tym fajne
jak się modnie ubrać
Moderator: modTeam
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
nie doczytalamsophie pisze:A temat o ciuchach męskich... I stylu
_________________
A jak o faceta chodzi to jak dla mnie to byle co

"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
eng pisze:A widziałaś kiedyś normalnego faceta w gabinecie kosmetycznym robiącego sobie manicure![]()
Co ma piernik do wiatraka.
Ludzie są różni, jedni lubią być zadbani drudzy mają to daleko w tyle.
I tacy i tacy mogą mieć coś w sobie.
Ale powiedzieć , że zadbani faceci to geje badź bi jest przesadą.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
natasza pisze:Co ma piernik do wiatraka.
Ludzie są różni, jedni lubią być zadbani drudzy mają to daleko w tyle.
I tacy i tacy mogą mieć coś w sobie.
Ale powiedzieć , że zadbani faceci to geje badź bi jest przesadą.
Oj, wy tak wszystko na poważnie ...

Ubiór do manicure ma wbrew pozorom sporo ... podejście.
A znasz jakiegoś zadbanego, ubranego dobrze i modnie faceta hetero ? ( zakładając że ma tak sam z siebie a nie żona go wyszykowała

bleeeeeeeeeeeee
eng pisze:No to mały wybór ci zostaje - geje i bi
znawielu facetów hetero dla których wazne jest to co nosza. nie jest to obsesja, ale zwykła dbałosc o wyglad, nie trzeba stac godzinami przed lustrem i sie ciagle przebierac by wygladac.
eng pisze:A znasz jakiegoś zadbanego, ubranego dobrze i modnie faceta hetero ? ( zakładając że ma tak sam z siebie a nie żona go wyszykowała
znam kilku, nie wiem czy modnie do konca, bo ja sie srednio na modzie znam, ale na pewno bardzo mi odpowiada to jak wygladaja i te ciuchy pasuja do siebie, do nich i do oklicznosci
Soul pisze:P.S. Wygoda i ladny ubiór sie wykluczaja ?
jasne, ze sie nie wykluczaja
To zalezy w jakim stylu sie lubisz ubiac i jaki styl preferujesz. Ogolnie kazdy z nas ma styl w jakim dobrze sie czuje, wiec sadze ze nie powinienes swirowac i zakupic sobie ubrania w ktorych najlepiej sie czujesz bo to jest najwzniejsze. Pozdro <browar>
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota, chociaż co do pierwszego nie mam pewności
Chyba temat troche zszedł z głównego toru. Na np. kupiuję jeansy z Vertusa, bo prosty, krój i mogę kupić bez mierzenia, bo mam tam stały rozmiar. Bluzki kupuję zazwyczaj w Theraphy, albo w mniejszych sklepach jak Butik, lub gdzie jest duży wybó - PTAK. Lubie proste rzeczy, bez cekinkow, strzepien, koralikow - a coraz trudniej takie znalezc nawadays:/
natasza pisze:eng napisał/a:
A widziałaś kiedyś normalnego faceta w gabinecie kosmetycznym robiącego sobie manicure![]()
Co ma piernik do wiatraka.
Ludzie są różni, jedni lubią być zadbani drudzy mają to daleko w tyle.
I tacy i tacy mogą mieć coś w sobie.
Ale powiedzieć , że zadbani faceci to geje badź bi jest przesadą.
Jest granica miedzy dbaniem o siebie a przesadą. idac tym tokiem myslenia to nogi tez powinnismy golic, bo to bardziej zadbane, albo sie pudrowac, bo mielibysmy ladniejsze buzki. Bo bycie zaniedbanym i chodzenie przez faceta na manicure, maseczki itd. to dwie skrajnosci, jedno i drugie odpada.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
TFA pisze:Bo bycie zaniedbanym a chodzenie przez faceta na manicure, maseczki itd. to dwie skrajnosci, jedno i drugie odpada.
dokładnie, bedę mowic na przykladzie mojego faceta, bo z nim najczesciej przebywam. Nie robi sobie maseczek, do kosmetyczki nie chodzi , a jakos cholernie zadbany jest, i to nie tylko moja opinia. Swoja droga ja tez do kosmetyczki nie chodze, a nie wyglądam jak lump
Chyba ze ktos ma naprawde problemy z cera itd. wtedy powinien chodzic na jakies oczyszczania, ale predzej do dermatologa, nie kosmetyczki itd. czy to facet czy kobieta. Ja nigdy nie mialem problemow z cera, wiec nie chodze dla picu do zadnej kosmetyczki, tak jak niektorzy faceci to robia, zeby byc trendi, a co w ogóle nie jest im potrzebne. Manicure ? to samo, mam w domu pilnik, nozyczki itd. i wiem jak sie tym poslugiwac.
Jesli dobrze kojarze fotki to bynajmniej nie jest Ci potrzebna
Gosia... pisze:Swoja droga ja tez do kosmetyczki nie chodze, a nie wyglądam jak lump
Jesli dobrze kojarze fotki to bynajmniej nie jest Ci potrzebna
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
eng pisze:A znasz jakiegoś zadbanego, ubranego dobrze i modnie faceta hetero ? ( zakładając że ma tak sam z siebie a nie żona go wyszykowała )
Ja znam... nawet całkiem dobrze... Jestem z nim od 5 lat. nie mam czasu, żeby z nim na zakupy chodzić, zresztą on sam tez nie ma za wiele, a jakoś zawsze Wygląda.
Sam wie, że do sandałów nie nosi się skarpetek lol.
O rany, znowu ten temat. Jak facet ma potrzebe iść do kosmetyczki to niech idzie. Niech robi co chce, ale niech ma zadbane dłonie i ładną cerę (ładną - zadbaną, a nie dziury jak po ospie ze zwykłego niechlujstwa i niemycia). Mnie to obojętne. Nie mnie to oceniać.
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
mój ojcieceng pisze:A znasz jakiegoś zadbanego, ubranego dobrze i modnie faceta hetero ? ( zakładając że ma tak sam z siebie a nie żona go wyszykowała )
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
A znasz jakiegoś zadbanego, ubranego dobrze i modnie faceta hetero ? ( zakładając że ma tak sam z siebie a nie żona go wyszykowała )
ja znam nawet kilku takich hmm.. w wiekszosci to sportowcy
Gosia... pisze:Lubie proste rzeczy, bez cekinkow, strzepien, koralikow - a coraz trudniej takie znalezc nawadays:/
ja tak samo bo w prostoci jest urok, a teraz wszystkie bluzki musza miec jakies napisy albo glupie wyszywki
zreszta nie lubie wygladac jak wiekszosc, mam swoj styl i jego sie trzymam, za moda oczywiscie tez troszke podazam bo nie mozna stac w miejscu ale zawsze jakos pozostawiam cos ze swojego wyrobionego stylu. nie rzucam sie w oczy na ulicy ale na pewno sie odrozniam i nie jestem jednym z wielu "klonow"
reaguję na magiczne dźwięki i trzaski z winylowej płyty. Bob Marley śpiewa pieśń, Niesie treść pełną miłości,
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
Która wypełnia cale pomieszczenie. Nie zauważam wrogich spojrzeń, Nie słyszę złych słów - Rozmyta.
http://rycerze.wp.pl/?ac=vid&vid=176166738
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
to do zlych sklepow wchodzisz.larena pisze:a teraz wszystkie bluzki musza miec jakies napisy albo glupie wyszywki
a ja wlasnie nie podazam... Trudno jest mi znaleźć cos co by mi sie podobalo, wiec zaczelam sama projektowaclarena pisze:za moda oczywiscie tez troszke podazam bo nie mozna stac w miejscu
"Mężczyzna kolo 30 czy 40 nie wiąże się z mlodszą kobietą dla jej jędrnego ciala i przeklutego języka. To czysta propaganda. Wiąże się z nią, by móc stać się tym,kto spieprzy jej życie." T. Parsons
Ja też jakoś znajduję takie bez cekinów, wyszywanek, złotych nadruków,perełek, diamencików, plastikowych ćwieków i srebrnej nitki ;>. Chociaz czasem to faktycznie nie lada wyzwanie, cieszę się że czasem mogę zrobić jakieś zakupy za granicą...
Za modą absolutnie nie podążam, nie będę się ubierała w coś tylko dlatego, że 'takie są trendy'. Musi mi się to jeszcze podobać, jeśli tak to jest w porządku.
Ciuchy zestawiam po swojemu, jeśli się czymś inspiruje to japońską tzw streetfashion <3.
Za modą absolutnie nie podążam, nie będę się ubierała w coś tylko dlatego, że 'takie są trendy'. Musi mi się to jeszcze podobać, jeśli tak to jest w porządku.
Ciuchy zestawiam po swojemu, jeśli się czymś inspiruje to japońską tzw streetfashion <3.
megane pisze:Ja też jakoś znajduję takie bez cekinów, wyszywanek, złotych nadruków,perełek, diamencików, plastikowych ćwieków i srebrnej nitki ;>. Chociaz czasem to faktycznie nie lada wyzwanie,
ja też na szczescie znajuduje takowe, inaczej bym chyba nago chodziła
megane pisze:Za modą absolutnie nie podążam, nie będę się ubierała w coś tylko dlatego, że 'takie są trendy'. Musi mi się to jeszcze podobać, jeśli tak to jest w porządku.
Mi genralnie to, co modne, to sie zwykle nie podoba, albo podoba jka przeminie, i polocze je inaczej niz pol miasta. ak bylo np z kolorem turkusowym, bo braz mi przypadl do gustu bardzo, ale nie mam pojecia czy to nadal jest <<modne>>. Widzialam jednak, ze teraz sa dobre buty na grubym obcasie, z okraglym czubkiem i kokradka
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 102 gości