Dla rzucających palenie..

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 17 sie 2006, 09:59

TedBundy pisze:"wojny tytoniowe"

Dzięki. Se poszukam.
Może to będzie gwóźdź do trumny nikotynowej? Taa... piszę to z fajką w ustach <faja>
No i w ciągu tylko 10 lat wypalam realnie 51.100,-PLN :| a palę dłużej <wisielec>
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 sie 2006, 10:04

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C1453814
no to przepaliłeś cos takiego jak i inne <aniolek>O TT -ce nie wspomne
to tak by namacalnie dac obraz
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Mysiorek
Weteran
Weteran
Posty: 5887
Rejestracja: 14 lip 2004, 11:22
Skąd: z wykopalisk
Płeć:

Postautor: Mysiorek » 17 sie 2006, 10:07

Andrew pisze:no to przepaliłeś cos takiego jak i inne

Pieniądze to nie wszystko :)

Dzięki za pocieszenie :D
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 17 sie 2006, 10:12

no dobra to pzrepaliłeś mieszkanie w rudzie skasliej pow 53 m kwadrat , nowe okna , podłogi w panelach łazienka wykafelkowana , w bydynku 20 latnim z wszystkimi mediami , ogrzewanie itd. o czynszu miesiecznym około 300zł , wlasie za tyle poszło , kuzwa mac , spuzniłem sie
ale masz racje uzuwac zycia tez trzeba <browar>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Malcorn
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 23 sie 2006, 16:03
Skąd: Krakow
Płeć:

Postautor: Malcorn » 23 sie 2006, 16:19

Mi też by wypadało fajki odstawić - przepaliłem już ~9000zł (mniejwięcej wypłata z 8 miesięcy), pytanie tylko czy mi się uda :P, kiedyś już próbowałem i nie wyszło :(
firstOne!
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 76
Rejestracja: 20 lip 2006, 16:15
Skąd: Poznań
Płeć:

Postautor: firstOne! » 23 sie 2006, 16:25

ja wyjechałem na tydzien w góry, z towarzystwem przy ktorym nie mialem mozliwosci palic, czyli po prostu musialem wytrzymac tydzien bez fajek, i jak wrocilem to stwierdzilem ze juz mi sie nie oplaca siegac po fajki :P i tak rzucilem :D (palilem 4 lata)
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 23 sie 2006, 16:35

firstOne! pisze:ja wyjechałem na tydzien w góry, z towarzystwem przy ktorym nie mialem mozliwosci palic, czyli po prostu musialem wytrzymac tydzien bez fajek
e tam mozliwosc zapalenia zawsze jest... niestety :)
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 23 sie 2006, 21:44

ja wyjechałem na tydzien w góry, z towarzystwem przy ktorym nie mialem mozliwosci palic, czyli po prostu musialem wytrzymac tydzien bez fajek, i jak wrocilem to stwierdzilem ze juz mi sie nie oplaca siegac po fajki :P i tak rzucilem :D
Ja potrafie nawet powyzej miesiaca nie palic, ale jak wracam w swoje 4 katy i towarzystwo, to fajki tez :]
I nie chce mi sie liczyc, ile na to wydaje :D Poza tym, nawet jesli nie kupie fajek, to i tak ta kase wydam na cos innego, a nie odloze, wiec... korzysc mala :]
Awatar użytkownika
TFA
Weteran
Weteran
Posty: 3055
Rejestracja: 01 wrz 2005, 00:57
Skąd: litwini wracają
Płeć:

Postautor: TFA » 23 sie 2006, 22:23

sophie pisze:Ja potrafie nawet powyzej miesiaca nie palic, ale jak wracam w swoje 4 katy i towarzystwo, to fajki tez :]


Mam to samo :/ wszystko zalezy od otoczenia i trybu zycia. No i najgorzej jak sie piwka napije, wtedy nie wytrzymuje :/
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Awatar użytkownika
sophie
Weteran
Weteran
Posty: 2726
Rejestracja: 17 maja 2004, 08:13
Skąd: Vaarsaa
Płeć:

Postautor: sophie » 23 sie 2006, 22:28

TFA pisze:wszystko zalezy od otoczenia i trybu zycia.
Gdybym mieszkala z rodzicami, to bym zdecydowanie mniej palila. A tak, u siebie, to komp, fajki i hulaj dusza, piekla nie ma :]
Malcorn
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 23 sie 2006, 16:03
Skąd: Krakow
Płeć:

Postautor: Malcorn » 25 sie 2006, 13:33

ehh, moim największym problemem jest własnie to że wszyscy na około palą,
lub szef jadący gdzieś, pytający się "kupić ci fajki?".
No i rzucaj se w takich warunkach!
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 25 sie 2006, 13:39

Malcorn pisze:lub szef jadący gdzieś, pytający się "kupić ci fajki?".
sie odpowiada "NIE!"
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 25 sie 2006, 20:19

Malcorn pisze:lub szef jadący gdzieś, pytający się "kupić ci fajki?".


jak zafunduje, to odpowiedź jest oczywista :]
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
unlucky_sink
Maniak
Maniak
Posty: 739
Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
Skąd: ...
Płeć:

Postautor: unlucky_sink » 25 sie 2006, 22:56

TedBundy pisze:jak zafunduje, to odpowiedź jest oczywista
Ja dzisiaj myślalam ze zabije swoje przyjaciolki. Mówię że nie pale, a one na to: zapal sobie, widzimy ze sie meczysz, zapal... ale bylam zla :) "ulzyj sobie" :)
Awatar użytkownika
runeko
Weteran
Weteran
Posty: 1457
Rejestracja: 29 gru 2005, 21:31
Skąd: Chicago
Płeć:

Postautor: runeko » 25 sie 2006, 23:02

sophie pisze:Swoja droga, dla mnie, R1 smakuje jak sloma

R1 w ogole nie smakuje. Toz tego papierosem nie mozna nazwac.

A ja ostatnio popalam okazyjnie z okazji rzeczy, ktore mnie denerwuja. Bo inaczej to bym kogos udusila.
Ainsi sera, groigne qui groigne.
Grumble all you like, this is how it is going to be.
Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 25 sie 2006, 23:08

runeko pisze:Toz tego papierosem nie mozna nazwac.


syf :D Siano. Albo i gorzej <diabel> Tam w ogóle tabaki nie czuć <evilbat>
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow



Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!



http://www.piotrlabuz.pl/

http://michalpasterski.pl/

http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Fenix_
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 92
Rejestracja: 06 maja 2006, 12:27
Skąd: z południa
Płeć:

Postautor: Fenix_ » 17 wrz 2006, 13:21

dolaczam sie do rzucajacych palenie...choc wiem ze temat stary ale zawsze mozna go odswiezyc moze ktos jesczze rzuci razem z nami ...palilem przez ponad 3 lata, postanowilem rzucic 4 dni temu i na razie dobrze sie trzymam <banan> w ogole mnie nie ciagnie, zobaczymy czy bedzie tak dobrze caly czas :) mam nadzieje ze tak :)
"Od krzywd się nie odłączy nikt, za żadne skarby.
Zbrodnia poczucie winy karmi.
Nieważne elitarny czy zwykły, w każdym strach zmusza do modlitwy.
W obliczu śmierci nie ma sprytnych, nie ma odważnych.
Straszy brak uzyskania drugiej szansy!"

OSTR
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 21 wrz 2006, 10:23

sie pochwale, bo rzucilam je w cholere , nie pale 7 tygodni :)
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
kamila19
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 17 wrz 2006, 08:46
Skąd: krościenko
Płeć:

Postautor: kamila19 » 26 wrz 2006, 22:55

ja próbowałam rzucki niezliczoną ilość razy ale zawsze to kończyło się pójściem po fajki do sklepu,taraz przeprowadziłam się do wawy i w chałupie gdzie mieszkam jest zakaz palenia i musze schodzić przed klatke i myśle że teraz dam rade rzucić bo w ciągu całego dnia zamiast paczki wypaliłam 2 papierochy <banan>
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 30 wrz 2006, 07:56

Heh ja po kilku miesiącach nie palenia , miałem mega stresa i sie skusiłem i do teraz popalam ale w najbliższym czasie definitywnie kończe z tym sportem..szkoda mi teraz że sie skusiłem bo to spowodowało nieuchonny powrót do fajczenia ale już niedługo skończe z tym syfem az na zawsze! <cisza>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
kamila19
Bywalec
Bywalec
Posty: 30
Rejestracja: 17 wrz 2006, 08:46
Skąd: krościenko
Płeć:

Postautor: kamila19 » 30 wrz 2006, 08:49

a ja już 3 dień nie pale
Człowiek jest wszechświatem w samym sobie
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 21 lut 2007, 10:14

ok ;) pierwszy tydzień za mną..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 lut 2007, 13:31

Ja juz półtora miesiac nie pale :D
no poza wczoraj, ale wczoraj sie nie liczy.
Przekonałam własny organizm, ze fajki sa złe, że mdło po nich, po jakimsczasie mdliło mnie po fajkach, źle je znosiłam, wiec przestalam, tesknie czasami za ta otoczka.
A wrcając do wczoraj, to była u mnie kolezanka palaca. wiec mówie zobacze czy przy ludziach moge ( bo sobie wmawialam, ze przy ludziach moge). no i okazało sie, ze przy ludziach fajeczka nie jest zła. Po kolezanke przyjechla facet, wiec nie zdazyłam dopalic. Jak zamknełam za nia dzrwi wrócilam do fajka. ale niestety mdłosci mnie dopadly i nie mogłam skonczyc. dziwne to.
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 21 lut 2007, 14:02

Jak się nie pali to się nie pali.. nie ma że jeden papieros.. :D
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 lut 2007, 15:51

Tylko, ze ja mam to czego chcialam. Nie pale kiedyc hcc. czyli pale tylko jak gdzies wyskocze i to z ludzmi którzy pala. Chocia kilka dni temu byłam z palaczami i nie zapaliłam ani jednego fajorka
Awatar użytkownika
jamaicanflower
Maniak
Maniak
Posty: 567
Rejestracja: 13 paź 2004, 15:43
Skąd: Jamajka :D
Płeć:

Postautor: jamaicanflower » 21 lut 2007, 16:13

Dzindzer pisze:dziwne to.

Pewnie mózg był zajęty Twoją koleżanką, prowadzeniem obserwacji i dialogu, nie miał możliwości w równym stopniu koncentrować się na mdłościach, więc poczułaś je w odpowiednim natężeniu, gdy znajoma wyszła. To dlatego, kiedy coś mnie boli, specjanie zagajam rozmowę, by odwrócić swą uwagę od bólu. Nie wiem czy ból przechodzi, ważne, że przestaję go odczuwać :)
Nie palę i nie przepadam za dymem papierosowym, co wydaje mi się dziwne, bo każde z moich rodziców wypala codziennie jedną paczkę :/ Czyli do luftu idzie około 12 zł.
Tata chciał kilka lat temu rzucić i udawało mu się to przez ponad półtora roku. Potem miał wypadek w kopalni, z którego przypadkiem ocalał. Był tak przerażony, wspominając to, co wtedy widział, że niemal bezwiednie sięgnął po fajki i tak to zostało do dziś.
Promyczek nie pali już od 8 lat, gdyby nie liczyć 6 papierosów wypalonych na raz rok temu, kiedy usłyszał w telefonie, że jednak nie przyjadę, bo rodzice mi zabronili. Resztę kupionej paczki wcisnął jakiemuś żebrakowi.
I tak trzymać! :)
// Life is...
zatraconyŚwiatNagichSłów,PudłoStarychMyśli,
WysypiskoLudzkichSił
iZałzawionyKrzakPytań
międzyMarzeniami,ASnem
chcęWiedziećPierwszaJakiJestŚwiatBezNocy
jakiŚwiatBezNocy
więcWyjęSzeptemDoWieczornegoMilczenia
...but a dream //
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 lut 2007, 16:31

jamaicanflower pisze:To dlatego, kiedy coś mnie boli, specjanie zagajam rozmowę, by odwrócić swą uwagę od bólu

tez tak robie jak mam z kim. Jak nie to cwicze moje relaksacje ( które i tak xle robie, ale inaczej nie chce)
Najwazniejsze, ze po kilku latach palenia ot tak udało mi sie wmówic organizmowi, ze fajki sa blee i nawet za nimi nie teskni. czsami bym sobie tak pomachal, powdychała, powydychła, ale nic poza tym:)
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 21 lut 2007, 18:23

Nie wyobrażam sobie żeby palić bo się nie chce :) Palenie to palenie..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Awatar użytkownika
Dzindzer
Moderator
Moderator
Posty: 7882
Rejestracja: 16 lis 2005, 20:01
Skąd: Z Twoich Snów
Płeć:

Postautor: Dzindzer » 21 lut 2007, 22:30

Pegaz pisze:Palenie to palenie..

a czy ja twierdze, ze nie palenie.
Palenie bywa dla mnie przyjemne, ale nie chce byc uzalezniona. Wychodzi mi, ze chyba nie jestem bo mnie nic nie ciagnie. Czsem sobie zapale cos dla towarzystwa.
O dzisiaj mogłam bo palili a ja nic, nie miałam nawet ochoty.
I bys mnie pochwalił, że mi tak dobrze idzie a nie szukał dziury w lekko dziurawym :P
Awatar użytkownika
Pegaz
Weteran
Weteran
Posty: 2764
Rejestracja: 26 cze 2005, 16:58
Skąd: Kukuryku
Płeć:

Postautor: Pegaz » 22 lut 2007, 12:56

Dzindzer pisze:I bys mnie pochwalił, że mi tak dobrze idzie a nie szukał dziury w lekko dziurawym

heh chwale chwale ;) Ale jeśli masz niepalić to nie pal ;) wyjdź z założenia że nie zapalisz już..
A tak na marginesie..ja paliłem z przyjemnością.. pomijając zapach papierosów..
ale mam nadzieje że zamknę w końcu ten rozdział. <diabel>
Ile jest wart świat pełen grubych krat?

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 367 gości