moon pisze: Pewnie, al enei chodzi o zawodnosc ale pojecie wieksze nie tylko o antykoncepcji czy sexie ale o swoim ciele o sobie.
Mam pojęcie o swoim ciele, nawet duże, mimo że nie byłam u ginekologa przed pierwszym razem. Więc na przyszłośc czasem nie próbuj mi powiedzieć że nie mam pojęcia.
I tak swoją drogą to jest moja sprawa kiedy pójde, a to że tutaj się pytałam o to, to nie znaczy ze od razu musicie na mnie tak najeżdżac co niektórzy. Ty uważasz żę przed pierwszym stosunkiem obowiązkowo - ok, nikt ci nie broni. Ja nie uważalam tego z konieczne nie poszłam i żyje.
A tutaj się zrobiło teraz przekonywanie siebie nawzajem co jest najlepsze, a prawda jest taka ze nigdy nie dojdziemy do porozumieniajeśli nie przyjmiemy jednej racji, a tak się na pewno nie stanie bo każdy ma inne zdanie i poglądy. A Miltonia wyzywa mnie od głupich, nieoduczonych... ale to juz o niej świadczy.