Jak jeszcze podrosnąć?
Moderator: modTeam
Ja mam 177... ale rosnąć przestałem w 18 roku życia... podług podręczników medycyny.
Jak się rano wyśpię i porozciągam, to do 179 dociągnę.. ale to by było na tyle, jeżeli o rozwój osobniczy po 20-ym roku życia by chodziło
A moje kochanie i tak krzyczy, że mógłbym 5cm niższy być
Bo ona w szpilkach tańczyć nie lubi a tak nie możemy się w tańcu pocałować, jak jest na płaskim
Jak się rano wyśpię i porozciągam, to do 179 dociągnę.. ale to by było na tyle, jeżeli o rozwój osobniczy po 20-ym roku życia by chodziło
A moje kochanie i tak krzyczy, że mógłbym 5cm niższy być

Bo ona w szpilkach tańczyć nie lubi a tak nie możemy się w tańcu pocałować, jak jest na płaskim

Wraz z końcem ostrzeżenia, niski poziom moderacji uprawiany przez użytkownika Maverick będzie napiętnowany w delikatniejszej już formie.
ja w wieku 18 lat mialem 173 a do 20-stki 3 cm podroslem
hormon wzrostu jest wydzielany m.in. podczas bardzo duzych wysilkow fizycznych, wtedy gdy robi Ci sie niedobrze z wysilku
ale nie koniecznie musi to wplywac na wzrost w zwyz, hormon pomaga przedewszystkim w przyroscie koscca i masy
na pewno nie jest korzystne branie duzych obciazen na kregoslup.
a tak serio urosniesz tyle ile masz zapisane w genach.
jest tez bzdurna teoria ze od onanizowania sie nie rosnie
hormon wzrostu jest wydzielany m.in. podczas bardzo duzych wysilkow fizycznych, wtedy gdy robi Ci sie niedobrze z wysilku
na pewno nie jest korzystne branie duzych obciazen na kregoslup.
a tak serio urosniesz tyle ile masz zapisane w genach.
jest tez bzdurna teoria ze od onanizowania sie nie rosnie
nieznosze gdy po mnie nikt sie nie odzywa, takze zrob mi te przyjemnosc i odpowiedz 
TFA pisze:Tylko ze Wy kobiety nie musicie byc wysokie, faceci wymieniajac swoje wymagania w stosunku do kobiet, prawie nigdy nie wymieniaja slowa "wysoka", antomiast kobiety jak mowia o wymaganiach w stosunku do facetow to w 99% pada okreslenie ze musi byc wysoki
Z mężczyznami jest na odwrót

Ja mam 178cm i teraz mi to nie przeszkadza, bo mój chłopak ma 186
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Yasmine pisze:To ja jestem wielka dla Ciebie jak mam 169
Nie no, jeszcze bys sie zalapala


Yasmine pisze:ale taki ponad 195 to dla mnie juz wielkolud
Dla mnie tez
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
lacuna pisze:to do max 21 roku zycia
Max to będzie do 25 - bo do 25 roku życia organizm jeszcze się rozwija oczywiście z różnymi wahaniami w zależności od przypadku.
Życie jest niesprawiedliwe. Dla dziewczyny niezbyt wysoki wzrost może być atutem - a mężczyzna to od razu liliput.
Tak już się utarło, że mężczyzna ma być silny i wysoki.
Osobiście nie wyobrażam sobie by mój chłopak mógłby być niższy ode mnie. Co prawda jest trochę za wysoki bo różnica wynosi ponad 20 centymetrów i powstają nawet pewne problemu w pewnej pozycji, ale to na pewno o wiele mniejsze problemy niż bycie bardzo niskim chłopakiem.
Gdybym była chłopakiem i miałabym coś ponad 160 to chyba bym się załamała znając siebie to bym pewnie jakieś podkładki do butów włożyła by chociaż centymetr dorobić.
Kazdy problem ma rozwiazanie.
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
My mamy 30betusia pisze:bo różnica wynosi ponad 20 centymetrów
MI tam kierownica kurna pol szyby np zaslania i jaki to atut ?betusia pisze:Dla dziewczyny niezbyt wysoki wzrost może być atutem
[quote="moon"]Ma z 150 cm[/quote
Ale to przecież jest już niskorosłość - to jest już niegrzecznie mówiąc patowa sytuacja. Ale patrząc po ludziach jak dziewczyna ma chociażby 155 - i założy obcasik to wygląda normalnie. A chłopak dorosły 155 - to dla wielu liliput. Świat bywa brutalny.
Ale to przecież jest już niskorosłość - to jest już niegrzecznie mówiąc patowa sytuacja. Ale patrząc po ludziach jak dziewczyna ma chociażby 155 - i założy obcasik to wygląda normalnie. A chłopak dorosły 155 - to dla wielu liliput. Świat bywa brutalny.
Kazdy problem ma rozwiazanie.
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
betusia pisze:Życie jest niesprawiedliwe. Dla dziewczyny niezbyt wysoki wzrost może być atutem - a mężczyzna to od razu liliput.
Jakie tam niesprawiedliwe. To działa też w drugą stronę. Dla mężczyzny wysoki wzrost jest atutem, dla kobiety wręcz przeciwnie.
betusia pisze:Ale patrząc po ludziach jak dziewczyna ma chociażby 155 - i założy obcasik to wygląda normalnie. A chłopak dorosły 155 - to dla wielu liliput.
Patrząc po ludziach jak chłopak ma chociażby 185 to wygląda normalnie. A dziewczyna 185 to dla wielu żyrafa.
ale pleciecie
Co ma wspólnego wzrost +-190 z męskością? Sznytu dodaje? ![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
cóż, powyżej ktoś napisał "przyjęło się, iż facet powinien być wysoki i silny"
- w domyśle - to prawdziwy facet >faja> czytaj męski, nicht wahr?
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Mi nigdy nie przeszkadzalidosyc niscy faceci wrecz w nich gustowalam. O czym tu bylo pewnie zreszta. Ale fakt ze ja jestem niska [160 cm] i przy facceice 160 czy mniej nie czuje sie dobrze np. Bo mi np potrzeba duzych silnych ramion w ktore moge sie wtulic i takich innych a tego facet mojego wzrosku ze 3 cm wyzszy czy nizszy ode mnei nie zapewni. Przy nich czuje sie mniej bezpiecznie np. No i takie tam. Ale meskosci im nie odmawaiam 
A ja mam wrazenie że niski facet jest trochę mniej męski, właśnie z tych powodów od ktrórych pisze moon. Przy wysokim czuję się bezpieczniejsza, dodatkowo obejmuje mnie silnym ramieniem, a nie krótkimi łapkami które ledwo od ramion odrosły.
Dopasowanie wizulane w związku jest też bardzo ważne - moze nie tak ważne jak miłość - bo na pewno nie kocha się kogoś prawdziwie za to jak ktoś wygląda - ale na pewno ma podstawowe znaczenie przy początkowym poznaniu się.
U mnie niski facet odpada jako partner życiowy - no chyba żeby mnie jakaś strzała amora mocno w głowe strzeliła to wtedy możliwe że zmieniłabym zdanie.
A na razie jestem z bardzo wysokim i jestem z nim bardzo szczęśliwa..
Dopasowanie wizulane w związku jest też bardzo ważne - moze nie tak ważne jak miłość - bo na pewno nie kocha się kogoś prawdziwie za to jak ktoś wygląda - ale na pewno ma podstawowe znaczenie przy początkowym poznaniu się.
U mnie niski facet odpada jako partner życiowy - no chyba żeby mnie jakaś strzała amora mocno w głowe strzeliła to wtedy możliwe że zmieniłabym zdanie.
A na razie jestem z bardzo wysokim i jestem z nim bardzo szczęśliwa..
Kazdy problem ma rozwiazanie.
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
warto zadać sobie pytanie, kim jest "niski facet"?
Większosć kobitek i tak 1.70 nie przekracza 
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
To równy wzrost jest już przeszkodą
? Już jest taki egzemplarz męski wybrakowany? ![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)

![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!
http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
a ja ostatnio pogodziłam sie z tym, że jestem jak to mój ojciec mówi króciak.
Ted a co Ty tak stajesz w obronie "ucisnionych" nizszych co??
każdy ma prawo posiadać własne wzorce wizualne, jak babka chce wyzszego to sobie takiego znajdzie. Nie ma tu nic do rzeczy meskośc. Bo gdyby tak było to wielu facetów było by jednoczesnie bardziej i mniej meskimi.
Ted a co Ty tak stajesz w obronie "ucisnionych" nizszych co??
każdy ma prawo posiadać własne wzorce wizualne, jak babka chce wyzszego to sobie takiego znajdzie. Nie ma tu nic do rzeczy meskośc. Bo gdyby tak było to wielu facetów było by jednoczesnie bardziej i mniej meskimi.
TedBundy pisze:To równy wzrost jest już przeszkodą
Tego nie powiedziałam. Po prostu nie nazwałabym takiego osobnika wysokim


TFA pisze:a miedzy 180 a 190 to jaki ?
No jak, średni
TFA pisze:wyjdzie jeszcze na to ze majac 190 ledwo sie na wysokiego lapie
Jak na polskie warunki, to jesteś wysoki, ale już za naszą zachodnią granicą takie 190 to nic nadzwyczajnego.
Anula pisze:Jak na polskie warunki, to jesteś wysoki, ale już za naszą zachodnią granicą takie 190 to nic nadzwyczajnego
Ciekawe, bo w anglii i irlandii czulem sie jak godzilla

Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Nie należy zapominać, ze wzrost nie jest priorytetem.
O stokroć wolałabym chłopaka niższego ale fajnego i przy zdrowych zmysłach - niż wysokiego, ale takiego który moje zdania nazywa wytryskami jak to ma miejsce na tym forum
TFA - nie musisz się chwalić. Mój ukochany też ma prawie 190 i się nie chwali.
A ostatnio odkryłam, że taki sam wzrost takiemu samemu wzrostowi nie równy.
Dużo zależy od postawy czy ktoś nie chodzi przygarbiony, czy jest grupy czy szczupły.
Albo jak ktoś chodzi dumny jak paw i jak TFA się szczyci i bez przerwy myśli o tym jak to on centymetrami nad światem góruje - to nie dość że wygląda na zbyt wysokiego to jeszcze niejeden uzna takiego za zarozumialca.
O stokroć wolałabym chłopaka niższego ale fajnego i przy zdrowych zmysłach - niż wysokiego, ale takiego który moje zdania nazywa wytryskami jak to ma miejsce na tym forum

TFA pisze:wyjdzie jeszcze na to ze majac 190 ledwo sie na wysokiego lapie
TFA - nie musisz się chwalić. Mój ukochany też ma prawie 190 i się nie chwali.
A ostatnio odkryłam, że taki sam wzrost takiemu samemu wzrostowi nie równy.
Dużo zależy od postawy czy ktoś nie chodzi przygarbiony, czy jest grupy czy szczupły.
Albo jak ktoś chodzi dumny jak paw i jak TFA się szczyci i bez przerwy myśli o tym jak to on centymetrami nad światem góruje - to nie dość że wygląda na zbyt wysokiego to jeszcze niejeden uzna takiego za zarozumialca.

Kazdy problem ma rozwiazanie.
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
A jesli nie ma rozwiazania to nie ma problemu
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 70 gości