
rozszeżone naczynka :(
Moderator: modTeam
rozszeżone naczynka :(
Mam taki problem szczególnie na tważy i nie moge się jakoś go pozbyć próbowałem już pewnych rzeczy ale jak narazie nic nie pomaga
oprócz rozszeżonych naczynek i tzw. pajączków mam stale zaczerwienioną skóre na tważy co byście mi poradzili...

Tyle co sama wiem to to, ze taka cera zle reaguje na skrajne temperatury - mrozy czy np. goraca wode.
Reszta tu :
http://www.resmedica.pl/ffxart12996.html
Reszta tu :
http://www.resmedica.pl/ffxart12996.html
Mam to samo, bylem u dermatologa i u mnie stwierdzono, zbyt plytko umiejscowiona siateczke naczyn wlosowatych na twarzy... ble mnie to wnerwia strasznie. Bo to sie podniece,m to zdenerwuje, to sie zawstydze, to lapie buraka. Rowniez podczas wysilku jak cisnienie idzie do gory to mam to samo. Dala mi jakies leki, drogie jak cholera i efekty mialy byc widocznie conajmniej po 3 miesiacu stosowania, a u mnie nic. Wyprobowalem stary sposob babci i efekty jakies zauwazylem. Smarowac twarz na noc mascia cynkowa... Pomoga sprawdzone, Twarz bieleje i woniej robi sie czerwona.
Swoja droga nalezy zaczac pracowac nad soba. medytacja itp. Starac sie zapanowac nad swoimi niektorymi uczuciami i starac sie tym nie przejmowac, bo to poteguje to uczucie i robisz sie bardziej czerwona, bo sie boisz ze bedziesz czerwona, tu jest ten paradoks. Zaakceptuj to czesiowo a bedzie coraz mniej
Swoja droga nalezy zaczac pracowac nad soba. medytacja itp. Starac sie zapanowac nad swoimi niektorymi uczuciami i starac sie tym nie przejmowac, bo to poteguje to uczucie i robisz sie bardziej czerwona, bo sie boisz ze bedziesz czerwona, tu jest ten paradoks. Zaakceptuj to czesiowo a bedzie coraz mniej
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 71 gości