metroseksualizm

Dział poświęcony wszelkim tematom i zagadnieniom związanym ze zdrowiem bądź też z szeroko rozumianą urodą.

Moderator: modTeam

Awatar użytkownika
Ted Bundy
Weteran
Weteran
Posty: 5219
Rejestracja: 16 wrz 2005, 16:29
Skąd: IV RP
Płeć:

Postautor: Ted Bundy » 18 lut 2006, 13:36

Mia pisze:to zawsze tez ktos dobrze ubrany


i tu pojawia się następny problem - co to znaczy "dobrze ubrany" ? :) Bo to bardzo szerokie pojęcie....
http://www.facebook.com/LKSPogonLwow

Reaktywowany w 2009 r. Razem przywróćmy świetność tej historycznej drużynie!

http://www.piotrlabuz.pl/
http://michalpasterski.pl/
http://www.mateuszgrzesiak.pl/
Awatar użytkownika
Wstreciucha
Weteran
Weteran
Posty: 2646
Rejestracja: 14 wrz 2005, 11:48
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Wstreciucha » 18 lut 2006, 14:19

myslalam ze ktos sie ustosunkowal do tego co napisalam a tu dyskusja o mydle <chory> w dodatku na miare warna <fuckoff>
Te same fakty dają jednym wiele do myślenia, innym tylko do gadania.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 18 lut 2006, 15:08

Mia, nie poznaje Cie :|. Dla jednych mydlo jest lepsze i wygodne. I maja gdzies artykuly,ze zle wplywa na skore czy cos. Bo myja sie tym od urodzenia i krzywda im sie wielka nie stala. Moj facet ma np. w dupie czym sie umyje, czy mu to skory zbytnio nie wysuszy. Czysty chce byc i tyle.
To tak jak dyskusja nad tym co lest lepsze - tampon czy podpaska. Kazdy nosi to co lubi.
Tak kazdy myje sie tym, czym mu wygodnie.
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 lut 2006, 20:03

na jakiej podstawie Charlie twierdzisz, iż mydło jest wygodniejsze? bo ja własnie u siebie w łazience censored mydło z racji jego niewygody ! a zelu kochany nie trzeba obracać itd, jak zastosujesz dozownik do zelu , mydła w płynie itd, mamy tez 21 wiek czy sredniowiecze , wiec dlaczego nazywasz kogoś (idiotką )
Pomijajac dozowniki ...jak zelu nałozysz raz na rece , to sie cały namydlisz , czego mydłem zwykłym (o którym tu mowa ) nigdy nie zrobisz , musisz go trzymać w rece i sie nim nacierac , co powoiduje z kolei jego upadki ! Przeciez ja sie też kiedyś mydłem myłem , i nikt mi nie powie , ze jest wygodne , do mydelniczki sie lepi , pozostawione w niej namieka ! słowem kicha !
wiec dlaczego sie spierasz ? i ublizasz ?
Mozesz powiedieć , iz Tobie nie przeszkadza wypadanie mydła z reki , ze Tobie ono nie wypada itd. ale dlaczego podałeś przykład z szpinakiem , przesolony nie bedzie Ci jzu smakował <browar> mimo iz jestes jego smakoszem
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 18 lut 2006, 20:14

Andrew pisze: mamy tez 21 wiek czy sredniowiecze , wiec dlaczego nazywasz kogoś (idiotką )

"Chodzi mi o to aby język giętki pomyślał wszystko, co pomyśli głowa" :)
Andrew pisze:Pomijajac dozowniki ...jak zelu nałozysz raz na rece , to sie cały namydlisz , czego mydłem zwykłym (o którym tu mowa ) nigdy nie zrobisz

No ok, zgodzę się :)

Andrew pisze: musisz go trzymać w rece i sie nim nacierac

Ależ nie, wcale nie muszę.
Andrew pisze:do mydelniczki sie lepi , pozostawione w niej namieka !

A kto Ci każe mydelniczki używać. Wystarczy kratka :)
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Andrew
Weteran
Weteran
Posty: 12396
Rejestracja: 23 lis 2003, 14:38
Skąd: z domu
Płeć:

Postautor: Andrew » 18 lut 2006, 20:16

Sir Charles pisze:A kto Ci każe mydelniczki używać. Wystarczy kratka :)

do kratki to sie nie lepi , nie zostawia na niej "osadu" ??<hahaha> <browar>
Myslałem iż bystrzejszy jestes , ale mam nauczke , nastepnym razem musze wymienic wszystko co słuzy do "pozostawiania" mydła <hahaha> <hahaha>
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Awatar użytkownika
maroon
Bywalec
Bywalec
Posty: 45
Rejestracja: 04 lut 2006, 02:16
Skąd: de profundis
Płeć:

Postautor: maroon » 18 lut 2006, 20:26

Odkąd zacząłem używać żelu, mydła używam tylko do rąk. Żel poza innymi zaletami jest przyjemniejszy. ;-)
Awatar użytkownika
miś
Entuzjasta
Entuzjasta
Posty: 114
Rejestracja: 09 lut 2006, 08:05
Skąd: Gdańsk
Płeć:

Postautor: miś » 19 lut 2006, 02:29

Moj kolega bardzo dba o siebie. Chodzi na jakies oczyszczania skory itp i ostnitam czasy w oczekiwaniu na niego i slyszac odglosy kopania pradu zazartowalem sobie do pewnych blizniaczek(bardzo ladnych) ,ze sobie depiluje wlasnie klate i takim oto sposobem umowilem sie pierwszy raz z laskami nieznajommi a do tego blizniaczkami <aniolek>

Swoja droga w tych salonach kreca sie ladne i wolne panie <diabel>
"Polityczny Żołnierz może szanować swego wroga - lecz zdrajcą i dezerterem będzie tylko pogardzał."
Awatar użytkownika
frer
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 320
Rejestracja: 11 gru 2005, 17:43
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: frer » 19 lut 2006, 09:49

A wiecie co mnie ciekawi, czemu kobietom podobają się faceci wygoleni na całym ciele poza głową. Nie mówie, że wszystkim, ale jest sporo takich co to lubią. Mi osobiście wydepilowany i wygolony facet kojarzy się z gejem lub/i aktorem filmów porno. Głównie metroseksualizm facetów sprowadza się chyba do tego, bo samo używanie kosmetyków to nic strasznego, a niektórzy wręcz muszą z nich korzystać jeśli nie chcą straszyć ludzi. No i jeszcze nieodłącznym symbolem metroseksualizmu jest tona żelu na głowie, tak że odbija światło lepiej niż lusterko. :)
The one thing, that guarantees our freedom and independence, is responsibility.

The only thing necessary for the triumph of evil is for good men to do nothing.

If we stop living because we fear death then we have already died.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 19 lut 2006, 09:53

Mnie sie wygoleni nie podobaja.U facetow wlosy na nogach, pod pachami, na glowie, zarost - uwielbiam <zakochany>
Grace

Postautor: Grace » 19 lut 2006, 10:19

Myslalam ze jakies pojecia o kosmetykach mam, ale przyznam sie , ze pierwszy raz slysze, ze mydlo nadaje sie tylko do mycia rak :/ Ja uzywam i zelu i mydla, zalezy na jaki zapach mam ochote i co mam akurat w lazience. I po tym i po tym uzywam balsamu, ale nie zauwazylam, zeby mydlo mi bardziej wysuszalo skore niz zel :/ kurcze naprawde jest duzy wybor mydel a wydaje mi sie, jakby Mia znala tylko mydlo szare. Swoja droga mydlo naprawde rzadko wypada z rak, a jesli nawet to dla mnie nie stanowi problemu schylenie sie po nie. Fakt jeden plus zelu to taki, ze dla mezczyzn i dzieci sa zele, ktore sa jednoczesnie szamponem -na wyjazdy sie przydaje:)
Rozumiem Cie Mia, ze zele sa swietne , ale no nie masz monopolu na wiedze i Twoja opinia jest opinia subiektywna. Wiec <browar> :) nie ma o co sie klocic, kazdy myje sie czym jemu wygodnie :)


Yasmine pisze:Mnie sie wygoleni nie podobaja.U facetow wlosy na nogach, pod pachami, na glowie, zarost - uwielbiam

Ja tylko lubie jak moj jest gladki na bużce, reszta wlosow uwielbiam rowniez :)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 19 lut 2006, 10:56

lollirot pisze:mam słabość to takiego celowego niedbalstwa. piszę kursywą, bo nie o to chodzi, żeby facet chodził 2 tygodnie w jedym podkoszulku, ale taki artystyczny nieład na głownie [byle bez tony żelu ], dwudniowy zarost czy wytarte jeansy są bardzo pociągające

Robienie z siebie E.Iglesiasa raczej nei jest meskie...

Co do metroseksualistow... dla mnie to jak skrywany homoseksualizm... Pewnie maja niezle powodzenie i panow z inna orientacja... A sila rzeczy robienie z siebie obiektu do dymania przez innego faceta jest nie tylko niemeskie ale i obrzydliwe.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 19 lut 2006, 11:01

Maverick pisze:Co do metroseksualistow... dla mnie to jak skrywany homoseksualizm... Pewnie maja niezle powodzenie i panow z inna orientacja... A sila rzeczy robienie z siebie obiektu do dymania przez innego faceta jest nie tylko niemeskie ale i obrzydliwe.

A Casanova ?? Nosił perukę i pudrował się. A ta scena w "Żądle" w której Robert Retford ma roibiony manicure ??
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.
I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.
/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
ForsakenXL
Maniak
Maniak
Posty: 777
Rejestracja: 01 sty 2006, 15:45
Skąd: Kraków
Płeć:

Postautor: ForsakenXL » 19 lut 2006, 11:35

1. Casanova - pomyliły Ci się epoki.
2. Robert Redford - manicure to jeszcze nie metroseksualizm.
"Czymże jest życie, jeśli nie szeregiem natchnionych szaleństw?Trzeba tylko umieć je popełniać!
A pierwszy warunek: nie pomijać żadnej sposobności, bo nie zdarzają się co dzień"
~George Bernard Shaw
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 19 lut 2006, 12:33

Gosia... pisze:Myslalam ze jakies pojecia o kosmetykach mam, ale przyznam sie , ze pierwszy raz slysze, ze mydlo nadaje sie tylko do mycia rak :/

no bardzo ladnie napisane zdanie, czlowiek uczy sie cale zycie
Gosia... pisze:kurcze naprawde jest duzy wybor mydel a wydaje mi sie, jakby Mia znala tylko mydlo szare.


to Ci sie zle wydaje, bo ani razu o takim nie wspomnialam
Gosia... pisze:Rozumiem Cie Mia, ze zele sa swietne , ale no nie masz monopolu na wiedze i Twoja opinia jest opinia subiektywna

nie nie jest subiektywna niestety, ale ja juz napisalam zeby w tym temacie dano mi spokoj, tylko ze ktos postaw wykasowal wrr. wiec Ciebie Gosiu jak najbardziej to sie dotyczy. Bo jakbys nie zauwazyla cala dyskusja sie jzu skonczyla wiec nie zaczynaj jej od nowa zwlaszcza jak nie masz nic sesnownego do powiedzenia.
Gosia... pisze:Wiec .piwo. :) nie ma o co sie klocic, kazdy myje sie czym jemu wygodnie :)

oj wielka mediatorka sie znalazla... szybko sie przestawilas ;) jeszcze raz powtorze ze niepotzrebnie w ogole napisalas posta skoro widzialas ze juz nie ma dyskusji..
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 19 lut 2006, 12:39

TedBundy pisze:ydło
woda po goleniu
dezodorant
tonik przeczyszczający, jak ktoś ma problemy z cerą
krem do rąk na suchą skórę

Zamiast wody bym dała balsam do wrazliwej skóry. Tonik ewentualnie zamieniła na krem jakikolwiek do buzi jesli ktoś ma bardzo sucha i dodała bezbarwny sztyfcik do ust na zime tylko i git :] No ni liczac takich rzeczy szampon czy pasta do zębów oczywiscie. Balsam do ciała tylko jak ktoś suchy jest. Ja np stosuje doraźnie, mój praktycznie nie musi.

Mia pisze:tak slyszalam tez ze faceci nawet wlosy mydlem myja bo tak samo sie pieni jak szampon!

Mój brat <lol> Swego czasu stosował ;P
Mój mnie za to powalił. Jade do niego na weekend i chce umyć głowe rano, a tu brak szamponu to on mi wrecza żel pod prysznic. Ja mówie ze to nie jest szampon tylko żel, a on wiekie oczy że to nie do włosów tez? :| Myslalam ze zejde ale z braku laku i czasu umyłam tym czyms głowe - koszmar. :/ Cóż sa nieby żele 2 w 1 że niby do calego ciała - głowy też, ale ten taki nie był :/


Mia pisze:a bym swojego dziecka nie myla zadnym mydlem babino i dawno nie slyszalam zeby ktos ich uzywal, a uzywane bylo chyba tylko wtedy jak trudno bylo o inne kosmetyki dla dzieci jezor

Słucham?Może nie Bambino ale w normalnej gamie produktów dla dzieci sa mydła. Mydłem sie dzieci myje!A wiesz jakie jest delikatne?Sama swego czasu używałam.
a nie slyszales o dzieciecych oliwkach, chusteczkach nawlizajacych? jezor

Tak, ale to nie jest do mycia dziecka :|


Blazej30 pisze:No tak. Wszyscy niby tacy "męscy" a jak trochę poczekać to się okazuje że nawet olivki do ciała używają.

O pr5zepraszam, olwika jest swietna do masazyków i ładnie sie wchłania ;P

Sir Charles pisze:Na czas mydlenia wyłączam wodę :)

A ja własnie nie lubie ;P


Mia pisze:eszcze nie slyszalam, zeby sie komus zel wysliznal z reki .hahaha. albo zeby ktos musial sie schylac po zel, tudziez zeby ktos stal z zamydlonymi jezor oczami i po omacku szukal zelu ;) a z mydlem to sie chyba zdarza

To mas zmnie. Mnie żele w jednym censored niemiłosiernie. To trzeba postawić. Szit jestem zamydlona, ledwo co widze a to już chlup i mi do wanny wpadło, połowa sie wylała, wody sie do tego nakićkało. Z mydłem tego problemu nie ma. ;P No i mydlo jest wygodniejsze przy podróżach ;P

TedBundy pisze:Klasę widać szybko - w rozmowie, sposobie wypowiadania się, używaniu odpowiedniego słownictwa, kindersztubie,podejściu do życia - a nie w cholernych fatałaszkach.....

<brawo>
Mia pisze:dla kobieta z klasa czy facet z klasa to zawsze tez ktos dobrze ubrany.

Nie Mia. Nie zawsze. Kobieca potrafi być nawet osoba w worku od kartofli. Bo to zalezy od osoby. Klasa tez zalezy od osoby, nie od tego jak pachnie, czy wyglada. Ciuchy sa na drugim miejscu - zawsze. Bo swiadczyc moga jedynie o tym ile ktos ma w portfelu i czy ma fajny gust. I tyle. Dorabianie do tego ideologii jest po prostu idiotycznie płytkim patrzeniem.

Yasmine pisze:Mnie sie wygoleni nie podobaja.

Łech :/

Gosia... pisze:Ja uzywam i zelu i mydla, zalezy na jaki zapach mam ochote i co mam akurat w lazience.

Tak jak ja :D

Gosia... pisze:ie zauwazylam, zeby mydlo mi bardziej wysuszalo skore niz zel

MI tak, ale zalezy które. Mozna dobrac odpiowiednie dla siebie mniej wysuszajace - jest duzy wybór i wcele nie dlatego ze ludz\iom sie nudzi pryz myciu rąk ;P


I powiem coś. Ta dyskusja jest bez sensu. Bo opinia Mia jest tylko jej zdaniem, subiektywnym. Tak. Przcezytałam ponad 100 postów własnie i powiem tak - od strony kolezanki nie padl ani jeden argument swiadczacy o jej ponadnaszej wiedzy w temacie mydeł vs. żeli.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 19 lut 2006, 12:44

od strony kolezanki nie padl ani jeden argument swiadczacy o jej ponadnaszej wiedzy w temacie mydeł vs. żeli.


ale padly nie z mojej strony bo mnie ktos wyprzedzil ;) a teraz to juz mi sie nie chce sie w to bawic. ja o swoja skore dbam i reszta mnie nie obchodzi ;)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 19 lut 2006, 12:46

MIał duzo czasu do wyprzedzenia wobec tego. Moim zdaniem nie mas zpojecia o czym mówisz, bo gdybys naprawde sie na tym znała od razu dałabys sensowne argumenty a nie bawiła sie w potyczki słowne przez kilka stron.
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 19 lut 2006, 12:53

moon pisze:MIał duzo czasu do wyprzedzenia wobec tego


no nieuwazanie czytalas z tego wniosek ;)

sensowne argumenty padly, nie ma sensu ich powtarzac, obiecalam komus wyslac na pw i to zrobie, ale tu juz mi sie nie chce ;) kazdy i tak wierzy w co chce i w koncu ani nie jest tak ze sie odzywiamy zdrowo caly czas ani nie uzywamy produktow tak zeby nie szkodzily. a jednym szkodza mniej, drugim wiecej. normalne.

zreszta zaloze sie ze jakbym napisala chociazby od strony chemicznej to nic by nie dalo... to ze zmienia odczyn cery z kwasnej na zasadowy to tez nic ;) ze bardzo skutecznie pozbawia skore naturalnej tlustej wartwy ochronnej, zjawiskowe jest tylko to ze zaden z dermokosmetykow nie zawiera mydla, co jest wyszczegolnione na ulotce...ciekawe po co ;)
zreszta naprawde nie chce mi sie dalej brac udzial tej duskusji.
Ostatnio zmieniony 19 lut 2006, 13:06 przez Mijka, łącznie zmieniany 1 raz.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 19 lut 2006, 12:56

Tylko,z e to nie jest kwestia wiary a wiedzy, której brakuje chyba w tym zakresie równiez Tobie.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 19 lut 2006, 13:18

Mia pisze:a teraz to juz mi sie nie chce sie w to bawic. ja o swoja skore dbam i reszta mnie nie obchodzi

I bardzo słusznie. Podejrzewam, że to dbanie wychodzi Ci lepiej niż przytaczanie argumentów. Więc niech każdy zajmie się tym, co robi dobrze. :D
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 19 lut 2006, 13:19

ja nie mowie ze w ogole nie nalezy tykac mydla, jak ktos lubi to czemu nie, ale niech przynajmniej wybiera te co najmniej szkodza! niech przy zakupie popatrzy na sklad, sprawdzi odczyn Ph, zawartość substancji powierzchniowo czynnych i substancji osłaniająco-natłuszczających, zawartosc srodkow pielegnujacych: lanoliny, wazeliny, letycyny itp i zawartosc cholrku sodu - im mniej tym lepiej dla skory. Powinno sie tez zwrocic uwage na testy dermatologiczne wlasnie. Gdzies mam porownanie mydel - jak wypadly w badaniach laboratoryjnych i konsumenckich poszczegolne firmy, ale nie sadze zeby to kogos interesowalo... zreszta nie chce sie juz denerowac, bo tak naprawde kazdy jest ekspertem dla siebie i nikt nikogo nie przekona. A ja nawet nia mam takiego zamiaru, tylko akurat nie jest prawda ze sie na tym nie znam moon, choc nie mowie ze chemia to jakas straszna filozofia, w koncu podstawy kazy mial... tylko no dykusja jak sie potoczyla bylo widac, to akurat wina obu stron, bo mozna bylo do tematu podejsc rzeczowo.
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 19 lut 2006, 13:29

Mia pisze:niech przy zakupie popatrzy na sklad, sprawdzi odczyn Ph, zawartość substancji powierzchniowo czynnych i substancji osłaniająco-natłuszczających, zawartosc srodkow pielegnujacych: lanoliny, wazeliny, letycyny itp i zawartosc cholrku sodu - im mniej tym lepiej dla skory.


No jasne. A kupując batonika będę porównywał zawartość tłuszczu, weglowodanów itp. Wybierając się na spacer będę porównywał dane o zanieczyszczeniu powietrza. itd itd. Czy przypadkiem nie - (o ironio!) - szkoda życia?
soul of a woman was created below
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 19 lut 2006, 13:34

Sir Charles pisze:No jasne. A kupując batonika będę porównywał zawartość tłuszczu, weglowodanów itp. Wybierając się na spacer będę porównywał dane o zanieczyszczeniu powietrza. itd itd. Czy przypadkiem nie - (o ironio!) - szkoda życia?

ale zawsze możesz poprosic sprzedawczynię żeby pomogła. dwa w jednym: poda ci odczyn twojej skóry i swój telefon... gdyby nie zadziałało...
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 19 lut 2006, 13:37

Blazej30 pisze:ale zawsze możesz poprosic sprzedawczynię żeby pomogła. dwa w jednym: poda ci odczyn twojej skóry i swój telefon... gdyby nie zadziałało...


niezle ;)

ale najlepiej to po prostu wiedziec ktore wybrac - wtedy nie trzeba nic porownywac :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 19 lut 2006, 13:39

Mia pisze:ale najlepiej to po prostu wiedziec ktore wybrac - wtedy nie trzeba nic porownywac

a co z numerem ?? <evilbat>
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 19 lut 2006, 13:44

Blazej30 pisze:a co z numerem ?? .evilbat.


:P:P wtedy mozna zawsze powieziec ze pani na pewno jest tez ekspertem od namydlania plecow :P

tak w ogole to ja jestem maniaczka kapieli :P kompletny schiz mam na tym punkcie :) teraz to ja sie rozmarzylam :)
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.
Awatar użytkownika
Yasmine
Weteran
Weteran
Posty: 5286
Rejestracja: 10 kwie 2005, 18:40
Skąd: stąd ;)
Płeć:

Postautor: Yasmine » 19 lut 2006, 14:02

Mia pisze:tak w ogole to ja jestem maniaczka kapieli

kapieli w wannie czy prysznica? Ja po kapieli w wannie czymklowiek bym sie nie myla i cokolwiek bym pozniej za balsam nie nalozyla to skora jest sucha. A po prysznicu tak nie mam. Kapac w wannie nalezy brac podobno nie czesciej niz 2 - 3 razy na tydzien i nie wiecej niz pol godziny.
Awatar użytkownika
kot_schrodingera
Weteran
Weteran
Posty: 2114
Rejestracja: 21 wrz 2005, 10:18
Skąd: z nikąd
Płeć:

Postautor: kot_schrodingera » 19 lut 2006, 14:09

Mia pisze: wtedy mozna zawsze powieziec ze pani na pewno jest tez ekspertem od namydlania plecow

niezbyt wyrafinowane, ale spróbuję <aniolek>
Yasmine pisze: Kapac w wannie nalezy brac podobno nie czesciej niz 2 - 3 razy na tydzien i nie wiecej niz pol godziny.

zależy z kim. Ze mną i dwa tygodnie to mało. a w ogóle pierwszę co zrobię to spalę jej ciuchy. Bo jak skończymy to i tak będą niemodne.
A tak bez seksu to fakt. woda wysusza skórę. polecam balsam po kąpieli.
Patrz, Kościuszko, na nas z nieba raz Polak skandował.

I popatrzył nań Kościuszko i się zwymiotował.

/Konstanty Ildefons Gałczyński/
Awatar użytkownika
Mijka
Weteran
Weteran
Posty: 2895
Rejestracja: 22 sie 2005, 23:44
Skąd: Śląsk
Płeć:

Postautor: Mijka » 19 lut 2006, 14:17

kapieli w wannie czy prysznica? Ja po kapieli w wannie czymklowiek bym sie nie myla i cokolwiek bym pozniej za balsam nie nalozyla to skora jest sucha. A po prysznicu tak nie mam. Kapac w wannie nalezy brac podobno nie czesciej niz 2 - 3 razy na tydzien i nie wiecej niz pol godziny.



w wannie :) ja mam cere sucha ale radze sobie z nawilzaniem i nie jest wyszona po kapieli :) po rpysznicu tez nie. kapie sie czesto, pewnie czesciej niz 2-3 rayz na tydzien, czasempol godziny ale przewaznie wiecej :)


Blazej30 pisze:niezbyt wyrafinowane, ale spróbuję aniołek

:P chcialabym to zobaczyc :)


Blazej30 pisze:polecam balsam po kąpieli.

podstawa :P
kokieteria to zachowanie, które ma dać drugiej osobie do zrozumienia, że spółkowanie jest możliwe, ale ta możliwość nie może być pewnością.

Wróć do „Zdrowie i uroda”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 230 gości