Atak klonów
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
- ___ToMeK___
- Uzależniony
- Posty: 348
- Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
- Skąd: pomorze / WLKP
- Płeć:
Atak klonów
Chodząc dzisiaj po mieście zdałem sobie w pewnym momencie sprawę, że jestem otoczony całą masą identycznie wyglądających dziewczyn: obcisłe jeansy, kozaki (koniecznie założone na spodnie), jakaś tam krótka kurtka oraz długie włosy z blond pasemkami... To jest jakiś flash mob ;]??? Jakaś zmowa? W każdym bądź razie nie podoba mi się ta przelotna moda. Jaki jest sens ubierać się tak jak większość? Na dodatek te wszędobylskie pasemka. Osobiście najbardziej podoba mi się, gdy kobieta ma naturalny kolor włosów. Naprawdę nie wiem dlaczego aż tak duża liczba dziewczyn chce wyglądać tak samo? W ciągu całego dnia zwróciłem uwagę na jedną kobietę - elegancki prosty płaszcz, bardzo delikatny makijaż, proste, naturalne włosy. Jednym słowem klasa.
Myślałem, że każda kobieta chce czuć się wyjątkowa, nawet jeśli chodzi o wygląd. Jednak obecna sytuacja wskazuje na to, że większość ślepo małpuje "modne" wzorce.
Ciekawe jak klony będą wyglądały za rok ...
Panowie, czy Wam coś takiego się podoba?
część dla Poznaniaków:
W Starym Browarze myślałem, że padnę. Takiej masy wypindrzonych w kosmos panienek nie widziałem już dawno. Tona makijażu i godziny na solarium. Gdzie podziała się naturalność?
Myślałem, że każda kobieta chce czuć się wyjątkowa, nawet jeśli chodzi o wygląd. Jednak obecna sytuacja wskazuje na to, że większość ślepo małpuje "modne" wzorce.
Ciekawe jak klony będą wyglądały za rok ...
Panowie, czy Wam coś takiego się podoba?
część dla Poznaniaków:
W Starym Browarze myślałem, że padnę. Takiej masy wypindrzonych w kosmos panienek nie widziałem już dawno. Tona makijażu i godziny na solarium. Gdzie podziała się naturalność?
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
Wiesz, jestem co prawda kobietą, ale mnie też często to zastanawia
Po prostu bardzo dużo kobiet myśli, że nie może być "gorsza" i stąd atak klonów.
Nie podoba się, jakem pani ;DD
Po prostu bardzo dużo kobiet myśli, że nie może być "gorsza" i stąd atak klonów.
___ToMeK___ pisze:Panowie, czy Wam coś takiego się podoba?
Nie podoba się, jakem pani ;DD
"Cause we all have wings, but some of us don’t know why"
Joe Cocker
Joe Cocker
Skąd ja to znam.... hehhe___ToMeK___ pisze:jestem otoczony całą masą identycznie wyglądających dziewczyn: obcisłe jeansy, kozaki (koniecznie założone na spodnie), jakaś tam krótka kurtka oraz długie włosy z blond pasemkami...
Problem leży w tym, że większość kobiet nie potrafi korzystać z mody.... gdy tylko coś nowego wchodzi o sklepów rzucają się, kupują po kilka identycznych bluzek, spodni i butów, nie zważając na to, że pół Polski ma już takie ciuchyy.... zazwyczaj nie patrząc także na to, czy ich figura i wiek im na to pozwala czy nie.
Zabawa z modą polega na tym, aby w każdym stylu potrafić znależć coś dla siebie, ale nie ślepo podążać za modą. Nawet różowy kolor można nosić z klasą...
"(...) pomyśl... co za głupiec z niego-
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
mówi, że umiera z mego powodu....
zupełnie jakbym była chorobą"
Elspeth pisze:styl "różowej panienki" zupełnie do mnie nie przemawia, jeszcze zapomnieliście o długaśnych pazurkach przystrojonych w jakieś fikuśne wzorki.
Nie no, dla mnie momentami fajne kozaki i spodnie do nich wlozone, wszystko fajnie dobrane wygalda na prawde super. Ale jak 70% dziewczyn ma to na sobie...
A tipsy to już swoją drogą...
___ToMeK___ pisze:zdałem sobie w pewnym momencie sprawę, że jestem otoczony całą masą identycznie wyglądających dziewczyn
Wiesz, jestem co prawda kobietą, ale mnie też często to zastanawia
One po prostu paczkuja i dlatego jest ich tak duzo. Cel: opanowac ziemie.
Najlepsze jest to, ze jak mowia, to nie sposob czesto rozroznic, gdzie konczy jedna, a zaczyna druga. Niemal identyczna intonacja. I smieja sie tak samo.
"Mój panie, na cóż tłumaczyć durniowi, że jest durniem. Przecież jego dureństwo na tym właśnie polega, że nie ma o nim pojęcia."
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Mi sie wydaje ze to prostsze niz myslicie.
Po prostu ja wychodze na ulice i widze sliczna dziewczyne: cihcy makijaz fryzura i jakos mi obraz takiej pozostaje potem. I jak siedze u fryzjera si eprzypomni jakos i poprosz eo podobne ciecie a to w sklpeie znajde ladne buty a poitem walne sie w czolo przypomjinajac sobie gdzie takie widzialam. Nie zawsze kopiowanie jest swiadome.
Ja osobiscie czuje sie jak jakas odstajaca majac naturlne wlosy lekki makijaz najzwyklejsze [nie korygujace pupe tutaj tak skrojone a tutaj itp ] dzinsy i fajny sweterek. A i adidasy badz kozaki pod spodniami. I czuje sie dziwnie. Nie mam 5 bluzek na sobie jakis wiazanych zapinanaych z f albanka czy czesc w prazki i dobranych jakos dziwnie do siebie 500 dodatkow itd. spodenek 3/4 jakiejs fikusnej torebki i nie wali ode mnei na odleglosc 2 metrow duszacymi perfumami.
Po prostu ja wychodze na ulice i widze sliczna dziewczyne: cihcy makijaz fryzura i jakos mi obraz takiej pozostaje potem. I jak siedze u fryzjera si eprzypomni jakos i poprosz eo podobne ciecie a to w sklpeie znajde ladne buty a poitem walne sie w czolo przypomjinajac sobie gdzie takie widzialam. Nie zawsze kopiowanie jest swiadome.
Ja osobiscie czuje sie jak jakas odstajaca majac naturlne wlosy lekki makijaz najzwyklejsze [nie korygujace pupe tutaj tak skrojone a tutaj itp ] dzinsy i fajny sweterek. A i adidasy badz kozaki pod spodniami. I czuje sie dziwnie. Nie mam 5 bluzek na sobie jakis wiazanych zapinanaych z f albanka czy czesc w prazki i dobranych jakos dziwnie do siebie 500 dodatkow itd. spodenek 3/4 jakiejs fikusnej torebki i nie wali ode mnei na odleglosc 2 metrow duszacymi perfumami.
Ja to zawsze byłam ja. Przy tym lubiałam podgladać co się dzieje w świecie mody i dobierać do siebie, to co mi pasuje i to co lubię. Uwielbiałam nosić kozaki na wierzchu, ale w tym roku to żal gardło ściska, że tak muszę nosić, bo inaczej do jednych butów akurat się nie da. I wszystkie tak noszą, i szlag mnie trafia, bo jestem uczulona na punkcie tego, żeby ktoś nie miał takiej samej garderoby jak ja. Ale to nie znaczy, ze reszta ubrań wygląda tak samo. Ufff. I leje na to klony i na wszystkie inne, bo chodzę tak jak ja lubię, więc wybaczcie, wyrzutów sumienia nie mam. Oprócz tych kozaków, no.
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Ja sie zastanawiam nad jednym. Jak te spodnie sie wklada do tych kozakow. Mi by np. spodnie do buta juz nie weszly. I tez mi sie to srednio podoba, kojarzy mi sie to,ze strojem dżokeja.
I krotkich kurtek tez nie lubie. Wole plaszczyki przed kolano, chociaz na zime to akurat mam dluga kurtke.
Ogolnie to ja mam w sumie gdzies co jest modne. Ja ubieram sie w to co mi sie podoba, a jak ubiore to co akurat jest w modzie. to sie przeciez nie zabije .
A mi sie wlasnie naturalne nie podobaja. Ja mam naturalne ciemno mysie. Nie ma nic gorszego niz szare wlosy bez zycia. A ja jestem zboczona na punkcie wlosow i czesto eksperymentuje . No, ale z blondem nigdy .
I krotkich kurtek tez nie lubie. Wole plaszczyki przed kolano, chociaz na zime to akurat mam dluga kurtke.
Ogolnie to ja mam w sumie gdzies co jest modne. Ja ubieram sie w to co mi sie podoba, a jak ubiore to co akurat jest w modzie. to sie przeciez nie zabije .
___ToMeK___ pisze:Na dodatek te wszędobylskie pasemka. Osobiście najbardziej podoba mi się, gdy kobieta ma naturalny kolor włosów
A mi sie wlasnie naturalne nie podobaja. Ja mam naturalne ciemno mysie. Nie ma nic gorszego niz szare wlosy bez zycia. A ja jestem zboczona na punkcie wlosow i czesto eksperymentuje . No, ale z blondem nigdy .
natasza pisze:Uwielbiałam nosić kozaki na wierzchu
no ja własnie nie lubie u siebie
natasza pisze:wyrzutów sumienia nie mam. Oprócz tych kozaków, no.
a po cholere ci te wyrzuty, lubisz tak to chodzisz, to tobie ma byc w tym dobrze, nie doszukuj sie tu jakis ale, bo inna chodza to juz tak nie bardzo
Yasmine pisze:Ja ubieram sie w to co mi sie podoba, a jak ubiore to co akurat jest w modzie. to sie przeciez nie zabije .
mam zupelnie to samo. do tego wiele rzec zy podoba mi sie od wielu lat. w czasie kiedy pastele były niemodne ( jakies tam lata 90-te) to ja w nich chodziłam i chodze nadal i nie przestane ich nosic tylko dlatego, że inni tez nosza, od jakiegos czasu mam tez moje ukochane brazy. I nie interesuje mnie, ze brazy tez modne, one mi sie podobaja i to dla mnie jest najwazniejsze
Yasmine pisze:No, ale z blondem nigdy .
no w blondzie to ja Ciebie nie widze, tak samo jak siebie w bardzo ciemnych
Ja nigdy nie obserwowalam mody (po za tą uliczną), nie chcialam jakoś szczególnie się na kimś wzorować i jest mi z tym cudownie. Jest tylko jeden problem, moje wsyztskie ciuchy są do siebie podobne, w jednym stylu i jak np ktos chce mi kupic bluzke na prezent pojdzie do sklepu i od razu wie co jest 'moje' a co nie, no a problem jest w tym, ze ostatnio w moim miescie trudno kupic cos innego niz nosi teraz pol swiata. w moim kurde ulubionym sklepie nie bylo ostatnio spodni z lekko rozszerzanymi nogawkami tylko proste, albo zwezane, wiec chcac nie chcac czasem podaża sie za tą uliczną modą, bo nie ma wyjscia
a co do butow na spodniach, nigdy mnie nie przekonywalo i nie przekona chyba. i na razie spotkalam 1 (slownie - jedną!!) osobę, której to pasowało...
a co do butow na spodniach, nigdy mnie nie przekonywalo i nie przekona chyba. i na razie spotkalam 1 (slownie - jedną!!) osobę, której to pasowało...
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
Elspeth pisze:Naprawdę myślałam, że facetom się to podoba. Całe boskie szczęście, że to nie do końca prawda.
Nie podoba się..u mnie np taka dziewczyna jest z góry na niższej pozycji od kobiety która nie pędzi stadnym pędem..poza tym takie ubieranie śię świadczy o braku własnego ja.. i tyle..
nawiasem mówiąc różowy kolor wywołuje już u mnie odruch wymiotny..z tym kolorem jest jak z przejedzeniem..
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
Chodzi wam o to co powstaje z dzinsow po przesunieciu ich do wysokości kolan? Hahaha...no faktycznie ostatni żałosny krzyk mody..
Aż mi sie przypomniał amerykański film w którym kobieta wchodzi w czarnych jokejkach do biura centrum nowegoi yorku..bardzo naturalnie bardzo.. tylko gdzie ona na koniu jeździła poza za przeproszeniem własną sypialnią?
[ Dodano: 2006-12-19, 11:14 ]
apropo jokejki to bryczesy?
Aż mi sie przypomniał amerykański film w którym kobieta wchodzi w czarnych jokejkach do biura centrum nowegoi yorku..bardzo naturalnie bardzo.. tylko gdzie ona na koniu jeździła poza za przeproszeniem własną sypialnią?
[ Dodano: 2006-12-19, 11:14 ]
apropo jokejki to bryczesy?
Ile jest wart świat pełen grubych krat?
moze są specjalne kursy upychania? zapytam moje wybitne 'kolezanki' z grupy i zdradze Ci ten sekret, juz jedna mi ostatnio zaczela tlumaczyc, ze trzeba robic takie zakladki, plisy i jak juz sie rozgadala to niestety musialam isc do toalety...Yasmine pisze:No i mnie dalej ciekawi jak to tam poupychac, oswieci mnie ktos
"To jest tak, że gdy mam co chcę,
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Wtedy więcej chcę.
Jeszcze."
Da się upchac, ale to wtdy daje taki efekt.
dokładnie... Do tego trzeba mieć odpowiedni fason spodni, zwężone u dołu, albo w ogóle o długości 3/4, a nie byle jakie jeansy wpychać do byle jakich butów bo 'taka moda'.
Pomijam fakt, że tragicznie to wygląda np. z kurtką/płaszczem do połowy uda. Totalnie zachiwane proporcje sylwetki.
I jeszcze jeden minus - to jest dobre tylko dla wysokich (korzystne) i o wymiarach bliżonych do ideału. Wielki tyłek w spodniach rurkach jest... wielki.
Poza tym jak widzę teraz wszystkie dziewcyzny w jeansach, to mam ochote moje 2 pary wyrzucić... Co to, nie ma już innych spodni..?
Sir Charles pisze:I dlatego - naciągnięte spodnie w wysokich butach wygladają ok. Ale te poupychane, pomarszczone jeansy?
dokładnie... Do tego trzeba mieć odpowiedni fason spodni, zwężone u dołu, albo w ogóle o długości 3/4, a nie byle jakie jeansy wpychać do byle jakich butów bo 'taka moda'.
Pomijam fakt, że tragicznie to wygląda np. z kurtką/płaszczem do połowy uda. Totalnie zachiwane proporcje sylwetki.
I jeszcze jeden minus - to jest dobre tylko dla wysokich (korzystne) i o wymiarach bliżonych do ideału. Wielki tyłek w spodniach rurkach jest... wielki.
Poza tym jak widzę teraz wszystkie dziewcyzny w jeansach, to mam ochote moje 2 pary wyrzucić... Co to, nie ma już innych spodni..?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
NIEEEEEEE! Uff od razu lepiej. Ja kocham wielbie jeansy!Co prawda kiedys je po prostu lubilam ale teraz kocham!Przez caly tydzien zapierdzielac w spodniach w koncik a potem w sobote moc sobie wlozyc normalne fajne swoje ulubione jeansy.megane pisze:teraz wszystkie dziewcyzny w jeansach, to mam ochote moje 2 pary wyrzucić... Co to, nie ma już innych spodni..?
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Joasia pisze:eśli kozaki na spodnie to powinno się nosić tzw. "rurki" - wąskie nogawki przez całą długość. Wydaje mi się że lepiej wyglądają jednak spodnie 3/4 na takie buty.
Jeśli już to rurki i to do długości kozaków, reszta to milczenie. :-)
"Można być w kropli wody światów odkrywcą. Mozna wędrując dookoła świata przeoczyć wszystko."
Sir Charles pisze:Yasmine napisał/a:
kojarzy mi sie to,ze strojem dżokeja.
Bo takie jest chyba źródło tej mody... I dlatego - naciągnięte spodnie w wysokich butach wygladają ok. Ale te poupychane, pomarszczone jeansy?
A mi sie to kojarzy ze strojem do przewalania gnoju, dac takiej widly i roznicy nie ma.
Ręce me do szabli stworzone, nie do kielni.
Klony "mandaryny" ?
Wszędzie pełno tej pseudo-mody z dyskoteki ... tak samo jak i amatorów tego typu "stylu", tez ich pełno ...
Sztuką pozostaje wyróżniać się klasą i elegancją w tym zalewie tandety, CKM-owej stylistyki rodem z wiejskiej dyskoteki w remizie ...
Ale cóż, jakie dzisiejsza młodzież może mieć wzorce ? hahhaha
Sam ostatnio w Hiper-markecie widziałem taka a'la Pam Anderson ...
Wszędzie pełno tej pseudo-mody z dyskoteki ... tak samo jak i amatorów tego typu "stylu", tez ich pełno ...
Sztuką pozostaje wyróżniać się klasą i elegancją w tym zalewie tandety, CKM-owej stylistyki rodem z wiejskiej dyskoteki w remizie ...
Ale cóż, jakie dzisiejsza młodzież może mieć wzorce ? hahhaha
Sam ostatnio w Hiper-markecie widziałem taka a'la Pam Anderson ...
bleeeeeeeeeeeee
ja nosze martensy na rurki - wygladaja jak oficerki, z zoltymi zabkami, koncza sie przed kolanem. super sprawa tylko ból ze sznurowaniem - dobre 10 minut;) kozaki jakies tam mam, ale raczej nie nosze jesli nie musze - wole addidasy i dwie pary skarpetek a kiedy warunki sa arcyciezkie to ew. glany ;D
ale kiedy 'modne' byly lekko rozszerzane kobiety/dziewczyny nosily rozszerzane, teraz rurki albo skinny wiec nosza rurki albo skinny. dla mnie to troche denerwujace poniewaz tez 'podpatruje mode' (c) Natasza. generalnie czekam do konca sezonu i zakladam cos z czego wiekszosc zrezygnowala.
ja mam wrazenie ze w polsce jest ostatnio moda na tandete. mukluki, biale przykrotki kurteczki, wszystko takie samo.
raz widzialam dziewczyne ktora wygladala jak jedna z olsenek - identyczna fryzura, getry, bolero, wielkie okulary. chociaz nie lubie ani siostr Olsen ani tej mody na getry naprawde musze pochwalic
sama preferuje styl bardziej retro. najbardziej lubie spodnice takie midi (toche przed ew. troche za kolana), czarne matowe i grube rajtki/ponczochy ew. i biala koszula a na nia czarna na ramiaczkach z koronka
ale kiedy 'modne' byly lekko rozszerzane kobiety/dziewczyny nosily rozszerzane, teraz rurki albo skinny wiec nosza rurki albo skinny. dla mnie to troche denerwujace poniewaz tez 'podpatruje mode' (c) Natasza. generalnie czekam do konca sezonu i zakladam cos z czego wiekszosc zrezygnowala.
ja mam wrazenie ze w polsce jest ostatnio moda na tandete. mukluki, biale przykrotki kurteczki, wszystko takie samo.
raz widzialam dziewczyne ktora wygladala jak jedna z olsenek - identyczna fryzura, getry, bolero, wielkie okulary. chociaz nie lubie ani siostr Olsen ani tej mody na getry naprawde musze pochwalic
sama preferuje styl bardziej retro. najbardziej lubie spodnice takie midi (toche przed ew. troche za kolana), czarne matowe i grube rajtki/ponczochy ew. i biala koszula a na nia czarna na ramiaczkach z koronka
Tongue is dumb from all the drugs
Thank God! I Can't react!
Thank God! I Can't react!
- unlucky_sink
- Maniak
- Posty: 739
- Rejestracja: 06 maja 2005, 15:42
- Skąd: ...
- Płeć:
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Agnieszka i 363 gości