Złote Myśli Forum

[Ted Bundy]

To tylko potwierdza, ze dziewczyny o wiele wolniej dojrzewaja od facetow. Nie tylko fizycznie ale i emocjonalnie. Zwlaszcza emocjonalnie. Facet moze byc do zwiazku gotowy juz w wieku 20 lat, ale jak dizewczyne zacznien osic to zaden lancuch jej tylka nie utrzyma, bo ona po prostu musi nadziac sie na obca dzide i to zrobi.
Taka jest smutna prawda choc wolalbym by bylo inaczej. Niestety dojrzale dziewczyny zaczynaja sie sporo po 20tce jak nie jeszcze pzoniej. A niektore nie dojrzewaja nigdy. Taka juz ich uroda. Gonic za plemnikiem.

wężykiem do kajecików !

[tank girl]

A z jakiego tematu ten cytat? Bo popolemizowałabym sobie z zawartymi nim treściami..... ;d

[Sir Charles]

Tristramie, prawdziwa miłość i tak zdarza się bardzo rzadko. Ludzie są zwykle samotni w związkach, a "piękne są tylko chwile".

[Nola]

Miłość to jest bonus od życia, żaden standard. Książki, filmy namieszały ludziom w głowach i teraz każdemu się wydaje, że on "zasługuje", że ma do niej "prawo", że "należy mu się" coś od życia. Po pierwsze trzeba mieć szczęście, żeby spotkać kogoś, kogo potencjalnie możemy pokochać. Po drugie trzeba włożyć morze potu i łez, zjeść razem beczkę soli, zedrzeć razem ładnych parę par butów, żeby się pojawiła.

[Mona]

Jeśli chcesz być z kimś, sprawdź czy byłbyś w stanie wytrzymać z samym sobą

[pani_minister]

czasami jak słucham panów krytykujących układ pookrągłostoływy (Ziemkiewicz, Kaczyńscy, Macierewicz, Olszewski i reszta) mam wrażenie że naoglądali się za duże westernów. gdzie białe jest białe a czarne jest czarne. gdzie szeryf jest uczciwy i kocha zwierzęta oraz dzieci a badyci są źli do szpiku kości i mają zepsute zęby. a zarost rośnie im dziesięć razy szybciej niż tym dobrym. gdzie jak sędzia bieże w łapę to tylko w banknotach o niskich nominałach i oblizuje się przy tym lubieżnie. i oczywiście jest komunistą. i nie lubi zwierząt. gdzie sprawiedliwość zawsze tryumfuje, gdzie mężczyźni są prawdziwymi mężczyznami, kobiety są prawdziwymi kobietami a pieski preriowe są prawdziwymi pieskami preriowymi tylko że to świat utopi. bo prawdziwy świat jest pełen pokus. i nawet naszego boga zabiliśmy

Forma nadaje się do cycatych także, ale ze względu na treść wrzucam tutaj Bo nie tylko do ziemkiewiczów się to odnosi.

[nadia]

TedBundy napisał/a:
Dlatego sporo kobiet najpierw sprawdzi, jaki jest ten, z którym tworzy związek, zanim rozłoży nogi. Normalna, zdrowa reakcja

Równie logiczne jest rozkładanie nóg dla każdego - jak przeleci i zostanie, to widocznie nie tylko na przeleceniu mu zależało. A zawsze jest człowiek kilka orgazmów do przodu

TedBundy napisał/a:
Żadna szanująca swą wartość kobieta nie chce być oceniana jako łatwa i nie wskakuje do łóżka po kilku spotkaniach

Ted, ale uzależniając własną wartośc od osądu innych, zawsze będziesz w czyichś oczach szmirą, z takiego, czy innego powodu. Twoja kobieta, ja, Ty, wszyscy tutaj się wypowiadający, dla niektórych będą ludźmi nie szanującymi się - choćby dlatego, że przed ślubem. Choćby dlatego, że w necie o seksie piszą.
Ujmę to tak: żadna szanująca się kobieta, której na inteligencji nie zbywa, nie pójdzie do łóżka z facetem, który do seksu podchodzi inaczej niż ona. Bo komplikacje piętrowe z tego wynikające zawsze odbija się między innymi na niej. I w związku z tym kobieta o odchyleniu powiedzmy w strone katolicyzmu nie powinna sypiać z kasanową, kobieta "wyzwolona", że użyję znów skrótu myślowego, nie powinna iść do łóżka z cnotką niewydymką. Bo światopoglądy za bardzo im się na seksie i jego następstwach odbiją.

Jeśli chce się z kims sypiać po kumplowsku, i chce się, żeby to sprawnie działało, trzeba upewnic się, że druga osoba myśli podobnie. Jak z miłości - tym bardziej powinien się człowiek upewnić, że nie rozmijamy się w dążeniach. Symetria i tyle. Żebym takie oczywistości musiała tu pisać

Pani Minister

[Mysiorek]

świetnie ujęte.

Prastare..., bo było ;P

pies może być lepszym sprawdzianem związku niż ślub. To nie dwudniowa impreza na galowo i koniec, a nudna codzienność, konieczność spacerów, żarcie trzeba kupić, weterynarza odwiedzić, i ogólnie pewien poziom odpowiedzialności wykazać.

... też było, ale ciągle aktualne

[nadia]

Facet, który doprowadza do niejasnych sytuacji, z których kobieta może w jakimś stopniu wywnioskowac , że sex jest mozliwy - a potem pasuje to (...) makowa panienka !

[Mysiorek]

makowa panienka !

Nawet nie kumasz, że autor o Sobie ;P
(sorki Krzyś, ale nie mogłem <browar> )

A to odpowiedź człeka z innej "bajki" :

Ja widac jestem z innej bajki .Zrozumcie , dla mnie potrzeby tego rodzaju są postrzegane jak kazde inne , nie rograniczam tego ,bowiem wszystko jest wazne , a nie tylko to co według wiekszosci logiczne , Do czego zmierzam ? do tego ze gdy np. maz odmówi zrobienia zone herbaty to zostanie potepiony przez wszystkich , natomiast jesli ona odmówi mu sexu , to potepiona nie zostanie przez nikogo , a jak sie pytam dlaczego ? Wszak mezowi też moze sie nie chciec zrobic owej cherbaty zonie , tez ma prawo nie chcec.
Wracajac do autora , nie trzeba było z nią łazic , spotykac sie, lezakowac w łózku itd. i tak jak łazenie , spotykanie sie jeszcze zrozumiem , to lezakowanie w łózku juz nie , bo to daje nadzieje czy sugeruje na coś wiecej , wzbudza pewne reakcje , które mogą prowadzic do tego co sie stało .Rozumiem też , ze nie wszystko tu zostało powiedziane , a skoro nie , to pisze to na podstawie tego co przeczytalem , zas to co przeczytalem mi sie nie podoba , co wyrazam -piszac to co piszę .Zas stwierdzenie iz facet mysli fiutem uwazam za smieszne i głupie .Bo tak jak człek ma wpisane w swe jestestwo , głód , pragnienie , tesknote , sennosc - tak poped , pozadanie i nie widze powodu by tak jak pierwsze są rozumiane , by te drugie nie były i były uwazane za cos gorszego i nad czym w jakis szczegulny sposób nalezalo by panowac gdy zwyczajne dwojgu ludziom wypada to zrobic , oczywiscie odbiegam tu troche od tematu po to bym mógł zostac zrozumiany

To złota myśl... - rozumiem, Ciebie <browar>

[nadia]

Andrew napisał/a:
makowa panienka !

Nawet nie kumasz, że autor o Sobie ;P

Nie obchodzi mnie (i nigdy nie będzie) życie prywatne użytkowników forum Tak jak się kreują wirtualnie, tak ich odbieram.

Bo tak jak człek ma wpisane w swe jestestwo , głód , pragnienie , tesknote , sennosc - tak poped , pozadanie i nie widze powodu by tak jak pierwsze są rozumiane , by te drugie nie były i były uwazane za cos gorszego i nad czym w jakis szczegulny sposób nalezalo by panowac gdy zwyczajne dwojgu ludziom wypada to zrobic

To mi się szczególnie podoba przyzwoitość tego wymaga i honor, żeby kobiety rozpalonej nie ostawiać...

[Mysiorek]

przyzwoitość tego wymaga i honor, żeby kobiety rozpalonej nie ostawiać...

... czasem potrzebny osikowy "kolec"

[Ted Bundy]

śmieję się czasem że jestem nimfomanką, ale to tylko przy nim. przy osobie z którą czuję się bezpiecznie, szczęśliwie, pewnie. z którą zbudowałam fundamenty oparte na czymś innym niż tylko seks. wtedy ta sfera układa się doskonale - wstręciucha kiedyś coś o tym pisała. ale wiem, że u każdego będzie inaczej. jestem pierwszą kobietą mojego TŻta i pytałam się, co zrobiłby gdybym była na nie i leżała jak kłoda, nie okazywała inicjatywy? uśmiechnął się i powiedział, że był przekonany że będzie musiał swój wybujały popęd ograniczać przy jakiejkolwiek kobiecie... i że dostał wspaniały i niespodziewany prezent od losu, czyli mnie

bardzo mi się to zdanie podoba <browar> Właśnie tutaj leżu clou sprawy i udanej sfery intymnej związku. Na zupełnie innych podwalinach.

[pani_minister]

Kobieta to taki dziwny gatunek, ze szybciej bez skrupulow obciagnie, niz sie z czegos wyspowiada

Do cycatów tez wrzucam

[Mona]

Inteligentna Kobieta to taka, która potrafi uczyc się od Ciebie. Ponieważ przeczuwała nadejście nauczyciela przez całe życie.
Żyje w zgodzie ze sobą i ze światem. Ma marzenia, kocha nad życie (również siebie), ma swoje wady, ale nigdy nie jest od nich słabsza....

[Imperator]

AMX:
Dla niektórych wypowiedzenie słowa kocham ma podobne zabarwienie emocjonalne jak wypowiedzenie słowa kiełbasa. Więc w sumie nie ma co się przejmować takimi osobami.

[nadia]

mysle ze niesmialosc i nadmierny poped seksualny to czysta droga nie tylko do dewiacji ale takze do piekla

Coś w tym jest

[Olivia]

prosto jest odróżnić ziarno od plew, wystarczy użyć szarych komórek

[Ted Bundy]

Nie zwracaja na Ciebie uwagi stada kobiet, zamiast tego leca na jakies mlotki?
Zadaj sobie pytanie czy szukasz takiej kobiety, ktora leci na mlotka?
Nie ulozylo mi sie pare zwiazkow, jaskiniowiec wygral ze mna pojedynek...
To wcale nie znaczy, ze ja jestem marny, ze mi cos nie tak poszlo.. bo wszystko poszlo po mojej mysli tylko kobieta w tym wypadku byla zj****.
Wyciagnij z tego analogie.
Gdybym byl kobieta to imponowaloby mi to, ze 9 lat cwiczyles sumiennie, ze nie pijesz, nie palisz, ze wytrzymales trudy swojego dziecinstwa; a nie bylabym tedowa szmira...

<browar> <browar> <browar>

[Imperator]

Mistrz Andrew i jego niezmienne:
Ciesz sie ciesz , bowiem nic nie trwa wiecznie i..... wszystko sie zmienia

[tarantula]

Miltonia napisala:

Alez plytka ta rozmowa! Szacunek do siebie nie przejawia sie jedynie z kim i jak czesto sie spi! Raczej z jakich pobudek sie to robi i czemu to sluzy. Sa prostytutki, ktore sie szanuja, to one wybieraja i one stawiaja warunki. Rzadko, ale sie zdarza. Wiec nie o sam seks chodzi, to przeciez jasne.
Ale ojciec z listu ma czesc racji. Co z tego, ze dal synowi dobre wychowanie, wartosci? Przeciez spotyka sie on z innym swiatem i to rowniez go ksztaltuje. Z pewnych rzeczy skorzysta, z pewnych nie. Ja mam obserwacje te same co on. Nawet tu na forum widac jakim jezykiem niektorzy mowia o sobie i innych, jak traktuja siebie, co jest dla nich wazne. Szczegolnie szokuja mnie niektore kobiety (moze jestem za stara ), ktore pisza o piciu, zaniedbaniu, kacu, chwala sie pozycjami i to w niewybrednym jezyku. Moge zapewnic, ze wysokie wymagania w stosunku do siebie i innych kreuja rzeczywistosc. I ojciec z listu mial racje, mozna nie pozwalac nawet na spojrzenia bez szacunku...

Miltonia moj forumowy guru

[Ted Bundy]

Nie macie żadnych dolegliwości związanych z faktem, że bycie rypanym przez kawałek tworzywa sztucznego z jakimiś silniczkiem, czy też innymi cudami jest trochę zjebane z punktu widzenia natury ludzkiej?

[Hyhy]

kobiety to takie wampiry emocjonalne. Idą do faceta przy którym nie isnieje ryzyko zaangażownia się, ładują akumulatory a potem ruszają na łowy. Dlaczego? Bo ujawniając swe wnętrze przed facetem na którym im zależy ryzykują że facet weźmie nogi za pas. Tylko że wten sposób robią to naszym kosztem. Nie powinnyśmy na to pozwalać.

Cos w tym jest nie?

BY Blazej30 w temacie http://agnieszka.com.pl/forum_php/viewt ... c&start=20

[Mona]

Zakochanie to bycie z kimś, gdy jest dobrze. Miłość to bycie mimo wszystko...

Jednakże, to "mimo" może okazać się barierą nie do pokonania, ale i tak dobrze napisane

[Sir Charles]

Nie zakochuj się w idei "miłość aż po grób" tylko w człowieku. Oszczędzisz sobie rozczarowań, jak myślę.

[ Dodano: 2007-09-12, 12:15 ]

a minusy udanego związku?

Związek sam w sobie. Jak źródłosłów zresztą pokazuje: związanie - jedyny warty naprawdę wspomnienia mankament związków. Emocjonalna - a co za tym idzie także namacalna, fizyczna, przyziemna zależność. Takie samo uzależnienie, jak od papierosów, i podobnie jak palacze niektórzy będą się zapierać, że przecież robią to tylko dlatego, że lubią Tym niemniej dopiero po od-wiązaniu się człowiek widzi, jak bardzo mu to życiem sterowało. I dobrze, że niektórzy się na nałogowców nadają, zwłaszcza takich współuzależnionych. Inni nie, i Ci dopiero (a także ich partnerzy wszelacy) mają przerąbane na całej linii

Jeżeli pisze się posta w pewnym sensie kontrowersyjnego, ale w ośmiu następnych nikt się do nieg w żaden sposób nie odnosi, to może oznaczać tylko jedno, że po prostu nie ma nic do dodania.

I zaznaczam, że nie leczę w ten sposób swoich kompleksów, bo przyznaję, że po paru latach spędzonych mniej lub bardziej samemu tęsknię w pewien sposób za czymś poważnym, ale obiektywnie te słowa to święte słowa

[nadia]

MaSiA napisał/a:
...nie umiem być sama.

To nic dziwnego, że nie jesteś interesująca. Bo po cholere komuś taki emocjonalny pasożyt, który sam być nie umie. Ja bym nie mogła być z połówka człowieka, z człowiekiem niepełnym, który dobrze funkcjonuje dopiero jak sobie pobierze ode mnie to co chce.
Pozornie bycie z kimś jest łatwe dla osób, które same być nie umieja, ale na dłuższa metę się nie da. Na dłuższą metę wychodzą sytuacje kiedy trzeba być odpowiedzialnym za siebie i za kogoś, umiec żyć dla kogoś kiedy ktoś ma chwilę, że dla siebie nie umie.

Trochę zakręcone na końcu, ale chyba łapię o co chodzi. Dzindzer, Salomon w spódnicy.

[Sir Charles]

Sa tacy co boją się stanąc na własnych nogach, tkwią w związku nawet kiepskim, nudnym i bezsensownym, byle nie być samemu i czekają na okazję "szybkiej zmiany", jak już to im się trafi to przeskakują w nowy związek w ciemno, tak naprawdę im wszystko jedno kto to - przenoszą dotychczasowe emocje, nawyki, bagaż - zmieniają egzemplarz - mówią "to ten właściwy" podczas gdy tak naprawdę liczy się dla nich sztuka i zapchanie brakującej dziury.
Boją się jak ognia odpowiedzialności za siebie, wolą mieć kogoś kto będzie decydować za nich, dbać lub też po prostu być na miejscu, żeby to miejsce obok nie stało puste ani przez moment. Bez tego chyba wpadli by w panikę.
Tego typu ludzi jest i będzie mi szkoda...

<browar>

[Ted Bundy]

Najbardziej kocham swoją kobietę; której będę wierny po Wieki. Kocham wszystko w Niej. Jej oczy; głos; zapach; smak jej skóry. Jej przeszłość; dzieciństwo; porażki; sukcesy. Jej dobro; jej wolę; jej umysł. Jej wiarę; jej rozum; jej cycki.
Jej główkę; jej czółko; jej usteczka. Aba aba. A!!! bym zapomniał... jej włosy. Jej szyję. Jej brzuszek. Jej cipkę. Jej nogi w zwartym uścisku. Jej sen. I dobranoc; i dzieńdobry.
Najważniejsze jest jej szczęście.

pięknie napisane

[kot_schrodingera]

Machiaveli napisał/a:
Najbardziej kocham swoją kobietę; której będę wierny po Wieki. Kocham wszystko w Niej. Jej oczy; głos; zapach; smak jej skóry. Jej przeszłość; dzieciństwo; porażki; sukcesy. Jej dobro; jej wolę; jej umysł. Jej wiarę; jej rozum; jej cycki.
Jej główkę; jej czółko; jej usteczka. Aba aba. A!!! bym zapomniał... jej włosy. Jej szyję. Jej brzuszek. Jej cipkę. Jej nogi w zwartym uścisku. Jej sen. I dobranoc; i dzieńdobry.
Najważniejsze jest jej szczęście.

zróbcie sobie ołtarzyk swojej "bogini" i czcijcie ją codziennie, a potem bogini zejdzie i powie:"odchodzę bo traktowałeś mnie jak nietykalną, a ja chcę byś mnie dotykał" i pójdzie do jakiegoś bad boya. dobrze robicie chłopcy

[Dzindzer]

pięknie napisane

prze zkolesia zyjacego w tak chorym układzie

Nie mam prawa mieć koleżanek. Ona zaś nie ma prawa zawierać koleżeńskich układów z facetami. Nie dopuszczamy nikogo z zewnątrz.