agnieszka.com.pl

że nie potrafię rysować, no nie potrafię narysować szynki, przykładowo.

Przepraszam, ale dlaczego chcesz rysować SZYNKĘ?

na zajęcia językowe dla dzieci, w temacie o jedzeniu, chciałam zrobić ćwiczenia, żeby podpisać obrazki i nie potrafiłam narysować szynki w końcu skserowałam z książki, wycięłam i przykleiłam.

Że jestem w domu, a nie w pracy i że się źle czuję.

Że tyle OT wszędzie.

Mysiorek pisze:Że tyle OT wszędzie.

A może po prostu tematy zostały tak wyeksploatowane, że pozostaje albo zamknąć forum, albo - żeby sobie pogadać - iść w OT. Każdy powiedział, co wiedział i tematy się pokończyły.

Wkurzają mnie stopy. Moje własne.

Wkurza mnie to ze moglem sobie jesc obiad i ogladac sekcje zwlok na ludziach jak im wyciagaja wnetrznosci, ze lubie pic swoja krew jak mnie komar ugryzie i sie za mocno podrapie, ze na pobraniu krwii nie rusza mnie strzykawka, a jak sobie sam ige wbilem i kilka kropel do zlewu wpadlo (tak z ciekawosci) to mnie zaraz zemdlilo i poczulem jak przy hiperwentylacji chociaz oddychalem normalnie. Choc to moze efekt mdlego piwa. Diabli wiedza ale wkurzylo mnie to.

Że mój bardzo długi weekend się dziś kończy.
Wpierw zwykły weekend, jeden dzień do pracy, potem 2 dni choroby, wolne bo święto, chwilka z książką w ręku w pracy, znów weekend i wolny poniedziałek za dyżur.
Więcej miesięcy z takim wolnym chcę! Więcej czerwców!

księżycówka pisze:chwilka z książką w ręku w pracy

nieładnie działasz na niekorzyść PKB pośrednio

zarobiłam 50zł, a wydałam 100, grr! ale za to jakie cuda vintage na tych targach staroci można znaleźć, ach!

Że musiałam zrezygnować z IAMX w Łodzi, bo mam tego dnia zlecenie Jak kocham tę pracę, to ten fakt doprowadza mnie do lekkiej histerii

lollirot pisze:Że musiałam zrezygnować z IAMX w Łodzi

a miałam pytać, czy jedziesz.

że nie wiem, jak się moja sprawa rozwija, bo nikt z komendy mnie nie raczy o tym informować

Moja praca. Czasami mam ochotę wstać, powiedzieć "pier****" i wyjść. Straszny wyzysk tam jest

Joasia pisze:Moja praca. Czasami mam ochotę wstać, powiedzieć "pier****" i wyjść. Straszny wyzysk tam jest

A czym się zajmujesz jeśli można wiedzieć?

Vogel pisze:A czym się zajmujesz jeśli można wiedzieć?

Pracuję w dziale sprzedaży, a ponieważ jestem tam na umowie zlecenie to nie mam tam jakiś typowo swoich obowiązków tylko zastępuję osoby których nie ma plus dostaję najróżniejsze absurdalne wrzutki od przełożonych.

No to faktycznie... ale nie przejmuj się jest w Krakowie bardzo duże przedsiębiorstwo, w którym osoby mające umowę o pracę na specjalistycznych stanowiskach a np jak trzeba sprzątają stare magazyny itp. --> a wierz z tego co zaobserwowałem często trzeba

Staram się nie przejmować ale jak pomyślę co mnie tam jutro czeka...

Tobie za te "bełty" chociaż dają jakąś kasę a ja kończę pracę magisterską i coraz bardziej chce mi się nią rzygać

Vogel pisze:Tobie za te "bełty" chociaż dają jakąś kasę

Te "bełty" nie są nawet warte tej kasy. Ledwo na waciki starcza.

Vogel pisze:a ja kończę pracę magisterską i coraz bardziej chce mi się nią rzygać

Ja swojej nawet nie zaczęłam. Coś za coś. To też mnie wkurza!

Vogel pisze:a ja kończę pracę magisterską i coraz bardziej chce mi się nią rzygać

A moja dziś została przez promotora podpisana i złożona w dziekanacie

Wkurza mnie nic nie robienie w pracy. Czy stoję czy leżę i tak mi płacą, ale się męczę tym już.

Joasia pisze:Ja swojej nawet nie zaczęłam. Coś za coś. To też mnie wkurza!

To może jak Cię ta twoja paca tak strasznie irytuje to rzuć ją na czas pisania pracy, obronisz sie i zawsze to lepszy start przy kolejnych aplikacjach. Podejrzewam, że pewnie z kasą Cię ciśnie tak to już byś to zostawiła dawno no ale... jak sama wspomniałaś zawsze coś za coś.

[ Dodano: 2010-06-09, 21:43 ]

księżycówka pisze:A moja dziś została przez promotora podpisana i złożona w dziekanacie

No to gratuluję, mam nadzieje że jak ja złoże to też będę się tak cieszył:P

księżycówka pisze:Wkurza mnie nic nie robienie w pracy. Czy stoję czy leżę i tak mi płacą,

A to gdzie tak można?:)

A to gdzie tak można?:)

W kadrach jednego molocha. No, przynajmniej ja tak tam mam.

Vogel pisze:To może jak Cię ta twoja paca tak strasznie irytuje to rzuć ją na czas pisania pracy, obronisz sie i zawsze to lepszy start przy kolejnych aplikacjach.

To żaden lepszy start jest tak w sumie. O dobrą pracę ciężej niż o napisanie magisterki. Co zresztą z powodzeniem można robić jednocześnie.

księżycówka pisze:Wkurza mnie nic nie robienie w pracy. Czy stoję czy leżę i tak mi płacą, ale się męczę tym już.

ja na najbliższe 3 dni zabieram do pracy wszystkie filmy spod znaku Star Wars

Vogel pisze:To może jak Cię ta twoja paca tak strasznie irytuje to rzuć ją na czas pisania pracy, obronisz sie i zawsze to lepszy start przy kolejnych aplikacjach.

Dla pisania pracy? W życiu

Vogel pisze:Podejrzewam, że pewnie z kasą Cię ciśnie tak to już byś to zostawiła dawno

Z kasą mnie nie ciśnie bo tu pieniędzy dużych nie zarabiam. Doświadczenie trzeba łapać no i firma jakby nie patrzeć niezła.

księżycówka pisze:W kadrach

Standard

księżycówka pisze:Co zresztą z powodzeniem można robić jednocześnie

Dokładnie, trzeba się tylko zmobilizować ale spokojnie, dam radę. W pisaniu prac mam już doświadczenie.

księżycówka pisze:W kadrach

No tak sławetne kadry ale z tego z czym się spotkałem średnia wieku pracowników w kadrach raczej waha się około 40-45 lat (no chyba że jest to stosunkowo młoda firma) więc musi Ci tam być faktycznie nudno jak nic nie robisz jeszcze.

księżycówka pisze:Co zresztą z powodzeniem można robić jednocześnie

Nie wiem, ja bym chyba tak nie potrafił wk******* by mnie że jedno mam nieskończone a już inne zaczynam, a jak znam siebie to jakbym przyszedł z roboty to by mi się już niczym innym nie chciało zajmować jak hedonistyczną rozrywką:P

Mati pisze:Star Wars

jedna z moich ulubionych pozycji światowego kina

Joasia pisze:W życiu

Ja bym tam wolał to mieć za sobą i temat uczelnia zamknąć raz a dobrze.

Vogel pisze:Ja bym tam wolał to mieć za sobą i temat uczelnia zamknąć raz a dobrze.

Tylko, że potem jak nic się nie robiło na studiach to często siedzi się po obronie na bezrobociu. Tego oczywiście Ci nie życzę.

A tak na temat to wkurza mnie, że już jest po 22:00 i trzeba zaraz iść spać

<piwko> jedna z moich ulubionych pozycji światowego kina

kina, literatury, komiksów, gier...ahh ;] pamiętam jak się malowało kije od szczotek i biegało z kumplami po parku ja prawie zawsze byłem tymi po ciemnej stronie Mocy

No tak sławetne kadry ale z tego z czym się spotkałem średnia wieku pracowników w kadrach raczej waha się około 40-45 lat (no chyba że jest to stosunkowo młoda firma) więc musi Ci tam być faktycznie nudno jak nic nie robisz jeszcze.

Ja poza dyrektorstwem i kierownictwem się nie spotkałam z ludźmi starszymi niż 40 lat. A nie są to bynajmniej moje pierwsze kadry. W kadrach jest zapieprz, ale ja po prostu nie mam akurat.

Vogel pisze:Nie wiem, ja bym chyba tak nie potrafił wk******* by mnie że jedno mam nieskończone a już inne zaczynam, a jak znam siebie to jakbym przyszedł z roboty to by mi się już niczym innym nie chciało zajmować jak hedonistyczną rozrywką:P

Cóż trzeba umieć różne rzeczy ze sobą pogodzić. Ja np. nie wyobrażam sobie jakbym mogła tylko studiować do teraz. Nie wyrobiłam się ze wszystkimi planami swoimi

Joasia pisze:A tak na temat to wkurza mnie, że już jest po 22:00 i trzeba zaraz iść spać

Mnie też. Cały dzień w robocie i nic poza tym. A tu znów spać i od nowa.

Joasia pisze:Tylko, że potem jak nic się nie robiło na studiach to często siedzi się po obronie na bezrobociu.

Ty weź mnie nie strasz, dobrze?:) Na szczęście jak nie praktyki to jakieś dorywcze zadania itp. coś tam zawsze wpadło - mam nadzieje, że nie skończę marnie

Mati pisze:ja prawie zawsze byłem tymi po ciemnej stronie Mocy

tez pamiętam podobne zabawy - lubiałem być Imperatorem nawet zrobiłem sobie taki strój z mega kapturem

[ Dodano: 2010-06-09, 22:30 ]

księżycówka pisze:Ja np. nie wyobrażam sobie jakbym mogła tylko studiować do teraz

Ja wcale nie powiedziałem że tylko studiowałem do teraz. po prostu na pisanie pracy zrobiłem sobie wolne :p

Vogel pisze:Ja wcale nie powiedziałem że tylko studiowałem do teraz. po prostu na pisanie pracy zrobiłem sobie wolne :p

A ja podałam tylko przykład przecież.