SEN
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
SEN
Czym dla was jest sen?
Slayer, naukowcu
Sen dzieli sie na faze wolnofalową i paradoksalną. W wolnofalowej rozluźniają się mięśnie, zwalnia trochę bicie serca, organizm regeneruje siły, ale potem następuje krótsza faza - faza paradoksalna, w której organizm przechowi w stan "czujności", gałki oczne ruszają się nieświadomie pod powiekami. I tak na zmianę
.
Ja tam uwielbiam sobie pospać, a najbardziej to przed snem sobie dobrze pojeść - o tak!!
A jeszcze milej jest sobie posnic o ukochanej
Ja tam uwielbiam sobie pospać, a najbardziej to przed snem sobie dobrze pojeść - o tak!!
A jeszcze milej jest sobie posnic o ukochanej
a ja ze snu wiele nie mam.... przykladam glowe do poduskzi i juz mnie nie ma , za chwilke sie budze i czuje sie jakbym dopiero zasnela...wiec dla mnie sen jest meczacy , a raczej meczace jest budzenie , w dzien jest jak strata czasu . bo po co spac w dzien? szkoda dnia:):):):P
"szczescia nie kupisz gdy klopoty pietrza sie po sufit"
WWO pisze:"Sen"
[Sokół]
Się masz skarbie, bardzo tańczysz ładnie
Nie za bardzo łapię krok, wiec może zatańczysz dla mnie coś?
Albo chodź, widzę bar, przejrzałem cię na wskroś
Kasiu, Gosiu, czy jakoś tam
Żaden cham, co złego to nie ja
Mam delikatny plan, Waco już czeka w furze
Jędker kołuje cos na górze
Wróżę ze będzie dobrze, już nie muszę cię namawiać dłużej
Koleżanki co się uśmiechają pięknie weź
Was jest trzy, nas jest trzech
Wtem Jędker tez z góry schodzi z trzema
Czy to pech? Jeszcze pecha w tej historii nie ma
Razy sześć dobry wdech, śniada cera
Nagie prawie a i tak chętne dalej się rozbierać
Pa tera, tera pa, zoba mnie i Jędkera i sześć sztuk
Biorę dwie, on dwie, Waco też dwie zabiera
Wtem o nie, chwile, na przeciw mnie, patrzy się
Jak mogłem zapomnieć że mam dziewczynę?
Czeski film "Samotni", wieczór sobotni ten
Esencja zwrotki to realistyczny sen
Kolęda, kolęda, lubisz to się bawisz
Ref.: Męczą, lub dają odpocząć, są twoje
Czasem ukojenie, czasem paranoje
Sny, nawet gdy są złe, to się budzisz
Możesz w nich kochać lub mordować ludzi
Krzywe odbicie w witrynie twego ducha
Są twoje, tajne nie jawne jak życie
Tu wszystko dzieje się naprawdę x2
To tak na temat snu :d
a czy ktos z was praktykuje cos takiego jak LD?
moj znajomy i moj chłopak to potrafią to jest cos takiego ze przejmuje sie kontrole nad swoim snem i potrafi se soba sterowac i np. latac itd. jest to b. trudne bo trzeba umiec uswiadomic sobie ze jest sie w snie i sie nie obudzic. Mi sie nigdy cos takiego nie udalo niestety. Ale podobno wrazenie sa fantastyczne.
Mi sen srawia duzo przyjemnosci zwlaszcza jak sni mi sie cos fajnego jak np. dzisaij
moj znajomy i moj chłopak to potrafią to jest cos takiego ze przejmuje sie kontrole nad swoim snem i potrafi se soba sterowac i np. latac itd. jest to b. trudne bo trzeba umiec uswiadomic sobie ze jest sie w snie i sie nie obudzic. Mi sie nigdy cos takiego nie udalo niestety. Ale podobno wrazenie sa fantastyczne.
Mi sen srawia duzo przyjemnosci zwlaszcza jak sni mi sie cos fajnego jak np. dzisaij
- Irlandczyk
- Początkujący
- Posty: 1
- Rejestracja: 12 mar 2004, 16:00
- Płeć:
Hmm
Dla mnie najpiekniejszym snem było wrażenie bardziej estetyczne niż przygoda. Przyśniło mi się Białe Miasto jakby z kości słoniowej wieżowce bez okien tylko szary delitatny cień. Były także dwa inne kolory soczysta Zieleń za miastem i Lazurowe morze wpływające w miasto jak norweskie fiordy. Niezapomniane wrażenie przy takim snie odpoczołem najbardziej i myślałem o nim chyba najdłużej pozosłał mi w pamieci do teraz (i wciąż poprawia mi humor). NIe wyidealizowałem go po przebudzeniu bo moje wspomnienia są dziś tylko ułamkiem tamtego zachwycenia. Wyobrażać sobie to nie to samo co przeżyć (jakby) w rzeczywistości.
Może temat pójdzie w tym kierunku "najpiękniejszy sen ew. najzabawniejszy"?
Dla mnie najpiekniejszym snem było wrażenie bardziej estetyczne niż przygoda. Przyśniło mi się Białe Miasto jakby z kości słoniowej wieżowce bez okien tylko szary delitatny cień. Były także dwa inne kolory soczysta Zieleń za miastem i Lazurowe morze wpływające w miasto jak norweskie fiordy. Niezapomniane wrażenie przy takim snie odpoczołem najbardziej i myślałem o nim chyba najdłużej pozosłał mi w pamieci do teraz (i wciąż poprawia mi humor). NIe wyidealizowałem go po przebudzeniu bo moje wspomnienia są dziś tylko ułamkiem tamtego zachwycenia. Wyobrażać sobie to nie to samo co przeżyć (jakby) w rzeczywistości.
Może temat pójdzie w tym kierunku "najpiękniejszy sen ew. najzabawniejszy"?
Ja nie zaglądam w senniki, bo i tak nigdy nic mi się nic nie sprawdza... Ale mam np. coś takiego, że gdy przyśni mi się, powiedzmy, że przyłapana zostaję na ściąganiu na egzaminie i nie zdaję, to w rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie. Ufam swoim snom, i staram się sama wypracować swój własny system.
Zawsze śni mi sie odwrotnie niz w rzeczywistości.
Mam też takie sny, które się powtarzają a nie wiem co one oznaczają, bo wydają mi się bezsensowne... np. często śni mi się skrzynka pocztowa (ta gdzie przychodzi poczta, nie ta czaerwona) w której jest mnóstwo różnych rzeczy tj, garnki, ksiązki, listy i dużo innych dupereli... Może ktoś wie co to znaczy?
Mam też takie sny, które się powtarzają a nie wiem co one oznaczają, bo wydają mi się bezsensowne... np. często śni mi się skrzynka pocztowa (ta gdzie przychodzi poczta, nie ta czaerwona) w której jest mnóstwo różnych rzeczy tj, garnki, ksiązki, listy i dużo innych dupereli... Może ktoś wie co to znaczy?

ech te sny czasami bywa, że żyję sie już tylko dla nich, że każda zwykła czynność o której się śni wydaję się czymś lepszym od tego w rzeczywistości - znam taką osobę która już tylko snem żyje.
Ja nie oczekuję na sen, chodz uwielbiam ten stan po przebudzeniu, kiedy już wiesz, że się obudziłeś, ale wciąż ten obraz snu jest przed oczyma, i nie chce wtedy otwierać oczu, bo wiem, że wtedy wszystko zniknie. To wtedy, wlaśnie rano wymyślam sobie kolejne historie, kazde wyobrazenie wtedy jest silniejsze. Pamiętam jednak sny z których tak bardzo przebudzić się nie chcialam, kiedy czułam ogromny przypływ szczescia, ktorego tak wzmozonego jak wtedy zaznac na jawie nie moge. To było tak silne mistyczne połączenie z drugą osobą, takie przeniknięcie duszy.
Bywają też i koszmary, tysiąc razy silniejsze od strachu, który czuć mogę na codzień. Czasami zdarzało mi się obudzić z płaczem, a czasami z tak ogromnym lękiem, że nawet długo po przebudzeniu mi towarzyszył. Jednak i w tym ,,negatywnych" odczuciach było coś pozytywnego w stosunku do obojętności jaką wzbudza przewaznie rzeczywistość we mnie.
Ja nie oczekuję na sen, chodz uwielbiam ten stan po przebudzeniu, kiedy już wiesz, że się obudziłeś, ale wciąż ten obraz snu jest przed oczyma, i nie chce wtedy otwierać oczu, bo wiem, że wtedy wszystko zniknie. To wtedy, wlaśnie rano wymyślam sobie kolejne historie, kazde wyobrazenie wtedy jest silniejsze. Pamiętam jednak sny z których tak bardzo przebudzić się nie chcialam, kiedy czułam ogromny przypływ szczescia, ktorego tak wzmozonego jak wtedy zaznac na jawie nie moge. To było tak silne mistyczne połączenie z drugą osobą, takie przeniknięcie duszy.
Bywają też i koszmary, tysiąc razy silniejsze od strachu, który czuć mogę na codzień. Czasami zdarzało mi się obudzić z płaczem, a czasami z tak ogromnym lękiem, że nawet długo po przebudzeniu mi towarzyszył. Jednak i w tym ,,negatywnych" odczuciach było coś pozytywnego w stosunku do obojętności jaką wzbudza przewaznie rzeczywistość we mnie.
Chcesz przeczyć mój artykuł o poduszkach ortopedycznych? Zapraszam tutaj: http://www.sissel.com.pl/webpage/korzysci-ze-stosowania-poduszki-ortopedycznej.html.
Bańka:
Właśnie, znam ten strach... :552: Macie takie sny,że uciekacie przed kimś i nagle wasze ruchy stają się taaaakie cięęężkie i prawie nie mozecie się ruszać. Strach rośnie, ze ten ktoś was złapie a wy nie możecie się ruszyć... Coś okropnego! Nie nawidzę tego! :553: Z reguły po takim śnie budzę się cała mokra.
Bywają też i koszmary, tysiąc razy silniejsze od strachu, który czuć mogę na codzień. Czasami zdarzało mi się obudzić z płaczem, a czasami z tak ogromnym lękiem, że nawet długo po przebudzeniu mi towarzyszył
Właśnie, znam ten strach... :552: Macie takie sny,że uciekacie przed kimś i nagle wasze ruchy stają się taaaakie cięęężkie i prawie nie mozecie się ruszać. Strach rośnie, ze ten ktoś was złapie a wy nie możecie się ruszyć... Coś okropnego! Nie nawidzę tego! :553: Z reguły po takim śnie budzę się cała mokra.
Sen? Chmm?
Dla mnie sen jest wielką przyjemnością, wielokrotnie w ciągu dnia myślę o nim...Moim zdaniem sen nie jest tylko formą wypoczynku, lub relaksu, jest i również kumulacją całodniowych refleksji i myśli. 

What can you see
on the horizon?
Why do the white gulls call?
Across the sea
a pale moon rises
The ships have come to carry you home.
on the horizon?
Why do the white gulls call?
Across the sea
a pale moon rises
The ships have come to carry you home.
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 181 gości