agnieszka.com.pl • Praca
Strona 1 z 27

Praca

: 19 kwie 2006, 13:57
autor: mrt
Ponieważ siedzę w pracy i cholery dostaję, to może by tak o niej pogadać? A konkretnie ciekawi mnie, jakiej pracy oczekujecie.

Pomyślcie sobie, że macie iść do pracy - gdzie, w jakim charakterze i za ile. Niech to będzie praca wymarzona, ale bez przesady. Realna. Czyli bardziej plany - wersja optymistyczna, niż marzenia pt. "Chcę zarabiać 50 tys. miesięcznie". No chyba, że ktoś ma takie plany :)

I plany nie za 20 lat, ale teraz.

: 19 kwie 2006, 16:52
autor: Hyhy
HMMM kilka opcji, tylko nie wiem czy mam pisac o tym co mozliwe czy o tym co bym chcial.

W zawodzie tj. informatyka, tak ze 2-3 tysie do reki, zdaje sobie sprawe ze jeszcze sporo sie musze nauczyc... ale pierdole robote za 1 zl w tej branzy(wole kopac u kumpla w firmie doly za 1.500 :D ).

Ewentualnie za granice. Cokolqwiek byle zarobic.

: 19 kwie 2006, 17:24
autor: maro
Obecnie pracuje w firmie produkującej meble i wprowadzam dane do baz danych nie ma za bardzo roboty czasem a najgorsze jest to że nie ma tam neta, nie chciałbym jej zmieniac gdybym nie musiał robic na 3 zmiany :/, a tak nie wiem czy nie isc na studium pedagogiczne i nauczyciela jakiegos informy np.

: 19 kwie 2006, 17:30
autor: szopen
Hmm, mi w zasadzie aktualna praca odpowiada i w zasadzie to wiele bym nie zmieniał, atmosfera świetna, ludzie fajni, programuje sobie ciekawy w miare projekt, generalnie jest OK. Żeby jeszcze tylko płacili ze 3 razy tyle ... ech :) Ewentualnie mógłbym się zamienić na robote z jakimś testerem zimnych piw na kanarach ... :)

: 19 kwie 2006, 17:31
autor: ksiezycowka
mrt pisze:jakiej pracy oczekujecie.
8-16sta , normlani ludzie a najlpeiej ich brak. chce pracowac sama i zeby nikt mi na race nie patrzyl, tutaj w warszawie a nie w jakims kurowie dolnym. w charakterze?wszystko mi jedno ale odpadaja prace fizuczne typowo [nie jestem fanka kopania rowów :D ] i ubliazjace mojej godnosci [ na kasie w markecie czy w macdonladzie - wykluczone np czyli]. Wiec jakas normalna pracai w normalnych granicach. Za 50 tys miesiecznie bym sie nie pogniewala :D Ale realnie, na teraz?Nie mniej niz tysiac. Optymalne 2 by byly. Na teraz na moje potrzeby. W perspektywie roku nie dluzej bo potem to ja chce w tej niewiadomo jakiej branzy awans no ! :D

: 19 kwie 2006, 17:41
autor: silence
Branża informatyczna...koniecznie...najlepiej coś z sieciami...bo to moje oczko w głowie :) Marzą sie zarobki w granicach 3000-4000...ale trzeba sie jeszcze dużo nauczyć..więć póki co faktycznie 1000 by mnie zadowalał :>

: 19 kwie 2006, 18:00
autor: Elspeth
praca? podobna do tej ktora teraz wykonuje czyli biurowa. W godzinach od 8-16, mogla by byc tez od 7-15 (marzenie). Moga to byc kadry albo szeroko pojeta administracja biurowa. Za ile? Mysle ze 2 tysiace to by bylo to co by mnie w pelni zadowalalo- oczywiscie po potraceniu wszystkich zusow itp.
Nie pisze oczywiscie o wymarzonej pracy bo to juz zupelnie inna historia.

: 19 kwie 2006, 19:03
autor: Andrew
praca od 6-14 , zarobek w granicach 3000zł inaczej to nie ma sensu, branza ? oczywiscie w moim wypadku motoryzacyjna , albo handlowa (handel hutrowy)
Sprzedaz detaliczna to smietnik <aniolek> kiedys sprzedawałem po 1000 ton cukru ,20 ton mąk o reszcie nie wspomne , i to było to ! <browar>
w drugim przypadku godziny pracy były inne , ale zarabiało sie <aniolek>

: 19 kwie 2006, 19:04
autor: lollirot
tłumacz. z jakiego i na jaki język, chyba nie muszę mówić ;-) dodam, że obecnie za stronę a4 tłumaczonej NA ukraiński zgarnia się ponad 40zł, za tłumaczenie na polski - prawie 40 :-) dla mnie idealnie, bo nienormowane godziny pracy [z reguły], ciągły rozwój, spore możliwości znalezienia zleceń i nie tylko [zawsze mogę przy okazji zostać na uczelni].

: 19 kwie 2006, 19:11
autor: kot_schrodingera
Na najbliższy czas dish washer. A w mażeniach business development assistant (proszę sie nie śmiać)

: 19 kwie 2006, 19:17
autor: Kermit
magazynier... echhh to jest posada. A tak bardziej ambitnie? kura moze jakis dziennikarz ;) w tym sie kształce w sumie... moze fotoreporter, zarobki - 3000 zł i oddam dusze

: 19 kwie 2006, 19:23
autor: Ted Bundy
1200 na łapę wyciągam w ICM, ale to się skończy :D Jako reporter wyciągałem 700, dealer kosmetyków 600, inkasent 400, handlarz komórami 2500 (ale to nielegal był, czysty :D )
Kiedyś w 24 h zarobiłem 500 eurosów, w roli kierowcy i tłumacza języka (po samochód do Frankfurtu pojechałem z ziomem :D, dwa przywieźliśmy ) :D Ziom bogaty i hojny, ale językowo noga, to i ugrałem co moje. <diabel>

A gdzie, w planach? HR, CD-Projekt (lokalizacje,scenariusze,dialogi) albo współpraca z CD-Action :D :D

: 19 kwie 2006, 22:06
autor: Yasmine
A ja chce uczyc. Podobno mam do tego powolanie. Tylko nauczyciele malo zarabiaja :(.
Ale gdyby pomarzyc to 3000 zl by styklo.

: 19 kwie 2006, 22:12
autor: Ted Bundy
Yasmine pisze:Ale gdyby pomarzyc to 3000 zl by styklo.


lepiej od razu pakować manatki :D i na Wyspy :D 3000 netto dla młodego człowieka w Polsce, w tych realiach? Wolne żarty <diabel> <diabel>

: 19 kwie 2006, 22:15
autor: Yasmine
TedBundy pisze:lepiej od razu pakować manatki i na Wyspy 3000 netto dla młodego człowieka w Polsce, w tych realiach? Wolne żarty

dlatego napisalam pomarzyc :).

: 19 kwie 2006, 22:54
autor: ksiezycowka
TedBundy pisze:3000 netto dla młodego człowieka w Polsce, w tych realiach
Mi dawali dwa w zeszle wakacje w sierpniu ;P

: 19 kwie 2006, 22:59
autor: maroon
Yasmine pisze:A ja chce uczyc. Podobno mam do tego powolanie. Tylko nauczyciele malo zarabiaja :(.

Ano dramatycznie mało, a i praca do lekkich nie należy. Początkujący nauczyciel (stażysta) zarabia brutto ok. 1150zł.

: 19 kwie 2006, 23:00
autor: silence
To zalezy..moja polonistka z podstawówki zarabiala 1500...ale drugie tyle wyciagala na korepetycjach :)

: 19 kwie 2006, 23:02
autor: Yasmine
maroon pisze:Początkujący nauczyciel (stażysta) zarabia brutto ok. 1150zł.

To u mnie w szkole slyszalam, ze na stazu to jakis gdzies kolo 600 zlotych :|.

silence pisze:To zalezy..moja polonistka z podstawówki zarabiala 1500...ale drugie tyle wyciagala na korepetycjach

Ja to tylko i wylacznie biologia :).

: 19 kwie 2006, 23:04
autor: silence
polonisci i matematycy chyba maja najlatwiej..i scisle w stylu chemia ...fizyka...ale biologia...czemu nie...u nas w Kętrzynie był deficyt biologów i łacinistów :)

: 19 kwie 2006, 23:10
autor: maroon
Yasmine pisze:
maroon pisze:Początkujący nauczyciel (stażysta) zarabia brutto ok. 1150zł.

To u mnie w szkole slyszalam, ze na stazu to jakis gdzies kolo 600 zlotych :|.

Hmm, powinno wyjść netto trochę ponad 800zł. Tak czy siak, takie pieniądze są śmieszne.

: 19 kwie 2006, 23:11
autor: Ted Bundy
Yasmine pisze:To u mnie w szkole slyszalam, ze na stazu to jakis gdzies kolo 600 zlotych


dobrze słyszałaś. Tyle na rękę ma nauczyciel-stażysta (I stopień w karierze)

: 19 kwie 2006, 23:11
autor: ksiezycowka
Yasmine pisze:Tylko nauczyciele malo zarabiaja
W szkolach publicznych owszem. Ale nie musisz uczyc w Kurowie dolnym w takiej szkole.

: 19 kwie 2006, 23:18
autor: Hyhy
To jest absurd. Moja mama jest nauczycielka, ale to nie dlatego absurd.

Jakbym byl nauczycielem za 800 zl czyy tysiac i mial uzerac sie z idiotami w wieku gimazjalnym ktorzy mnie maja za gowno to bym ich albo pozabijal, albo poszedl na resocjalizacje i zostal klawiszem w wiezieniu :)

: 19 kwie 2006, 23:22
autor: silence
Hyhy mam dokładnie to samo!!!!Nienawidze dzieci!!!!!!A zwłaszcza gimnazjalistów...ale tylko w szkołach...wrrr ;)

..i dlatego nigdy nie będe nauczycielką....siekiera poszłaby w ruch <bad>

: 19 kwie 2006, 23:23
autor: Hyhy
Ja widze, ze my mamy duzo wspolnego :D hyhy

: 19 kwie 2006, 23:25
autor: silence
Hyhy,

może ten rocznik tak ma ?? ;)

: 19 kwie 2006, 23:26
autor: Hyhy
Sory ale musisz podrosnac :D hyhy

MAm pytanie kiedy zacznie dzialac czat? Bo zaprosilbym kogos na czata a tak to musze spamic bez sensu :)

: 19 kwie 2006, 23:36
autor: silence
A bo widzisz...ja mam rocznikiem 21 <cisza> dlatego mi sie pomyliło :)

a pw to od czego jest?? :>

: 19 kwie 2006, 23:37
autor: Ted Bundy
Hyhy pisze:Jakbym byl nauczycielem za 800 zl czyy tysiac i mial uzerac sie z idiotami w wieku gimazjalnym ktorzy mnie maja za gowno to bym ich albo pozabijal


taa....gimnazjum to teren wojny :D Zoo. Panopticum. Jeżeli dyplomowany (jak moja matka), ma na pasku 2300, a na rękę 1600, to dziękuję. Nie nadaję się do nauczania, prędzej bym ich wysiekł :D Hyhy dobrze prawi :D