Praca

Mijka · Postautor: **Mijka** » 23 sty 2010, 15:08

Błażej, to ślij to CV i tyle

kot_schrodingera · Postautor: **kot_schrodingera** » 23 lut 2010, 22:34

wrrr

szaleństwo urlopowe. czy w waszych firmach tak jest, że firma życzy sobie by zaplanować cały urlop już teraz. dodatkowo zakazane są urlopy w październiku, listopadzie i grudniu. też tak macie? <zalamka>

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 23 lut 2010, 22:37

Robienie planów urlopowych to dla Ciebie aż tak zaskakująca rzecz?
Tak, trzeba je robić.

Mati · Postautor: **Mati** » 23 lut 2010, 23:15

Blazej30 pisze:już teraz

taaa

księżycówka pisze:tak zaskakująca rzecz?

wkurzająca...bo mam jeszcze 5 dni do wykorzystania i nie wiem gdzie je wrzucić

potem cholercia jakiś wyjazd dłuższy mi wyskoczy i dupa

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 23 lut 2010, 23:33

Blazej30 pisze:wrrr szaleństwo urlopowe. czy w waszych firmach tak jest, że firma życzy sobie by zaplanować cały urlop już teraz. dodatkowo zakazane są urlopy w październiku, listopadzie i grudniu. też tak macie?

Tak. Ja i mój R tak mamy.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 24 lut 2010, 07:00

Wszyscy tak mają etatowcy...

Mati, te urlopy mogą ulec zmianom przecież w ciągu roku. Zwłaszcza jeśli chodzi o jeden, dwa dni.

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 24 lut 2010, 08:47

Wszyscy tak mają etatowcy...

Wśród znajomych nie wszyscy, ale coraz więcej osób tak ma. W sumie sie temu nie dziwie.

Mati, te urlopy mogą ulec zmianom przecież w ciągu roku. Zwłaszcza jeśli chodzi o jeden, dwa dni.

Dokładnie, a w firmie nie będzie problemu, że w danym dziale prawie nikogo nie będzie, ze co zrobic, bo projekt a tu ludzie na urlop się pchają.

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 24 lut 2010, 08:50

Blazej30 pisze:czy w waszych firmach
tak jest, że firma życzy sobie by zaplanować cały urlop już teraz

nie, na szczęście. O swoim urlopie informuję tydzień, dwa przed moim wyjazdem. Inna sprawa, że nigdy nie wiadomo, czy akurat trafię w odpowiedni czas. U żony jest tak, jak u Ciebie. Popieprzeni chcą, by ktoś plan gotowy urlopowy do połowy stycznia podawał <diabel>

A skąd ja mam wiedzieć, kiedy będę miał czas na urlop?

Andrew · Postautor: **Andrew** » 24 lut 2010, 08:53

Tak jest , ale jesli chodzi o urlop główny Przeciez to logiczne ! pracodawca nie moze zostac postawiony przed faktem , ze nagle 15 lipca 1/3 załogi idzie na urlop 14 dniowy.
Pierwszenstwo mają pracownicy majacy dzieci w wieku szkolnym .

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 24 lut 2010, 08:54

poza tym pamiętajcie, iż nawet jeżeli urlop jest wpisany i zgodny z planem urlopowym nie oznacza to, że go dostaniecie właśnie wtedy <diabel>

[ Dodano: 2010-02-24, 08:55 ]

Andrew pisze:Pierwszenstwo mają pracownicy majacy dzieci
w wieku szkolnym .

to też jest censored, swoją drogą

Andrew · Postautor: **Andrew** » 24 lut 2010, 08:57

Nie - to jest normalne ! bo wazniejszy jest urlop pracownika z dziecmi wtedy kiedy one mają wolne (wakacje) i stanowią rodzinę , niz twój kiedy to mozesz z zoną jechac na urlop np w wrzesniu !

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 24 lut 2010, 08:59

Tak jest , ale jesli chodzi o urlop główny Przeciez to logiczne

U nasz trzeba powyżej chyba 5 dni podawać.
Zresztą ja mam ten komfort, ze jak się wyrobię z praca to mam wolnę kiedy chce, a poza tym wiekszośc czasu mogłabym w jakims kurorcie siedzieć, bylebym miała stały dostep do internetu

Leśny Dziadek pisze:poza tym pamiętajcie, iż nawet jeżeli urlop jest wpisany i zgodny z planem urlopowym nie oznacza to, że go dostaniecie właśnie wtedy dostaniecie

Wiem kiedy i na jakich zasadach można odwołać taki urlop
Ja mam układ z prezesem taki, że jak coś pilnego jest a ja mam urlop to dzwoni/pisze ja to załatwiam, a potem mam godziny do odbioru czy kasę. Teoretycznie mogłabym powiedzieć, ze każde piec minut to tak jakby mnie wezwano do pracy, ale w sumie ma dobre warunki więc moge mu iśc na rękę

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 24 lut 2010, 09:01

Andrew pisze:Nie - to jest normalne ! bo wazniejszy jest urlop pracownika z dziecmi wtedy kiedy one mają wolne (wakacje) i stanowią rodzinę
, niz twój kiedy to mozesz z zoną jechac na urlop np w wrzesniu !

No dokładnie. Dzieciaki maja dwa miesiące na wakacje. Dorośli 12 miesięcy do wyboru. a czerwiec i wrzesień to cudne miesiące

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 24 lut 2010, 09:12

Andrew pisze:bo wazniejszy jest urlop pracownika z dziecmi wtedy kiedy one mają wolne (wakacje)

też mi problem wziąć dziecko ze szkoły na tydzień, wypisać usprawiedliwienie i jechać w jakimś innym okresie niż wakacje

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 24 lut 2010, 09:18

Leśny Dziadek pisze:też mi problem wziąć dziecko ze szkoły na tydzień, wypisać usprawiedliwienie i jechać w jakimś innym okresie niż wakacje

A jaki to dla ciebie problem nie jechac w lipcu czy w sierpniu

Andrew · Postautor: **Andrew** » 24 lut 2010, 09:21

Leśny Dziadek pisze:
Andrew pisze:bo wazniejszy jest urlop pracownika z dziecmi wtedy kiedy one mają wolne (wakacje)

też mi problem wziąć dziecko ze szkoły na tydzień, wypisać usprawiedliwienie i jechać w jakimś innym okresie niż wakacje

To tak Tedziu zrobisz , jak bedziesz je miał , póki nie masz nie jezdzij na wakacje wtedy kiedy innym majacym dzieci to nie przeszkadza

inni bowiem chcą jechac w wakacje , i to na 14 dni

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 24 lut 2010, 09:35

Dzindzer pisze:A jaki to dla ciebie problem nie jechac w lipcu czy w sierpniu

dla mnie żaden, bo, jak zaznaczyłem, ja nie dopasowuję się do planów urlopowych innych osób, ze względu na charakter i specyfikę mojej pracy. Żonie przeszkadza dużo bardziej.

Postautor: **pani_minister** » 24 lut 2010, 10:43

Pierwszenstwo mają pracownicy majacy dzieci
w wieku szkolnym .

Nie mają na szczęście u mnie, u nas kto pierwszy ten lepszy [:D]

Andrew, wyrażę się dosadnie: Twoje dziecko, Twój problem. Nie mój ani naszego wspólnego szefa, jeśli ja sobie zaklepałam i opłaciłam wakacje w jakimś słonecznym miesiącu - to nie będę tego odkręcać dlatego, że Ty się kiedyś zdecydowałeś na dzieci.

Na szczęście u mnie, dopóki choć 10% ludzi jest w pracy - z urlopem problemów nie ma. Z jednodniowym wyprzedzeniem dostaję.

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 24 lut 2010, 10:51

słuszna uwaga, ja im dzieci nie zrobiłem, co mnie to, do ciężkiej cholery, obchodzi? Ot, durny egoizm.

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 24 lut 2010, 11:00

pani_minister pisze:Nie mają na szczęście u mnie, u nas kto pierwszy ten lepszy

U mnie też nie, ale rozumiem tych u których tak jest

pani_minister pisze:Nie mój ani naszego wspólnego szefa, jeśli ja sobie zaklepałam i opłaciłam wakacje w jakimś słonecznym miesiącu - to nie będę tego odkręcać dlatego, że Ty się kiedyś zdecydowałeś na dzieci.

U mojej kolezanki Ci z dziećmi maja pierwszeństwo, ale w przypadku kiedy na jeden termin jest np. dwóch chętnych w tym jeden z dzieckiem, wtedy ten dostaje urlop w wybranym przez siebie terminie

Andrew · Postautor: **Andrew** » 24 lut 2010, 12:41

Jezeli zaklepałas sobie wakacje i powiadomisz o tym szefostwo to oczywiscie ok ! Zawsze jest tak , ze poukladac wszystko idzie , ale ... jezeli ktos ma dzieci w wieku szkolnym to ma na wakacje tylko (letnie ) dwa miesiace , bo przecież kiedy indziej sie nie da ! i nalezy to uwzglednic ! W polsce z resztą regulują to na szczescie przepisy . Bo co by tez było jak by wszyscy bezdzietni planowali urlop w lipcu sierpniu ? Z marszu wiadomo przeciez , ze dzieciaci ten okres maja zaklepany . Pracodawca jest u nas zobligowany by temu sprostac , jezeli dzieciaci złozą zamówienie na urlop w lipcu sierpniu w tym samym czasie co nie dzieciaci - to ci drudzy mają kretki . I tak ma byc i tak u nas jest . Oczywiscie wszystko idzie dograc , ale jak jzu nie - przykro mi i nic durnego w tym nie widze ,poza podejsciem tych co tak uwazają ! amen .

[ Dodano: 2010-02-24, 12:43 ]

Leśny Dziadek pisze:słuszna uwaga, ja im dzieci nie zrobiłem, co mnie to, do ciężkiej cholery, obchodzi? Ot, durny egoizm.

durny ? patrz na siebie... chcesz pozbawic dzieci wakacji w okresie letnim - bo Ty oczywiscie jestes wazniejszy .

[ Dodano: 2010-02-24, 12:45 ]

pani_minister pisze:Andrew, wyrażę się dosadnie: Twoje dziecko, Twój problem. Nie mój ani naszego wspólnego szefa, jeśli ja sobie zaklepałam i opłaciłam wakacje w jakimś słonecznym miesiącu - to nie będę tego odkręcać dlatego, że Ty się kiedyś zdecydowałeś na dzieci.
.

Bedziesz , jesli sie zdarzy , ze ktos majacy dzieci zaklepał w tym samym terminie ! Na szczescie jak pisałem regulują to pzrepisy - bynajmniej u nas .
Ja dzieci w wieku szkolnym juz nie mam ! , a słoneczne miesiace są na swiecie nie koniecznie w lipcu i sierpniu

Ted Bundy · Postautor: **Ted Bundy** » 24 lut 2010, 12:46

Andrew pisze:bo przecież kiedy indziej sie nie da !

napisałem Ci powyżej, w jaki sposób się da

Druga połowa czerwca to okres praktycznie bez zajęć, nawet usprawiedliwień w sumie pisać nie trzeba, bo już po klasyfikacji <diabel>

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 24 lut 2010, 12:50

Andrew pisze:Bedziesz , jesli sie zdarzy , ze ktos majacy dzieci zaklepał w tym samym terminie !

Ale chyba nie w przypadku kiedy oficjalnie dostanie w tym terminie urlop, wtedy gdyby miała sobie odkręcać to koszty ponosi pracodawca

Postautor: **pani_minister** » 24 lut 2010, 12:58

Andrew pisze:Na szczescie jak pisałem regulują to pzrepisy

A masz jakieś pod ręką? Chętnie poczytam. Bo nigdy się z czymś takim nie zetknęłam.

PS. Z dziećmi też się da jeździć w czasie roku szkolnego. Ja jeździłam z rodzicami i bardzo dobrze wspominam wyjazdy w czasie, gdzie nie było tłumów wakacyjnych.

Dzindzer · Postautor: **Dzindzer** » 24 lut 2010, 13:01

pani_minister pisze:PS. Z dziećmi też się da jeździć w czasie roku szkolnego. Ja jeździłam z rodzicami i bardzo dobrze wspominam wyjazdy w czasie, gdzie nie było tłumów wakacyjnych.

Ja też jeździłam i w wakacjie i w roku szkolnym, zawsze jak któryś rodzic, czy ktoś z bliskiej rodziny mógł mnie zabrać

Andrew · Postautor: **Andrew** » 24 lut 2010, 13:08

Głupot nie czytam !

[ Dodano: 2010-02-24, 13:09 ]
szukam tych przepisów [:D]

Maverick · Postautor: **Maverick** » 24 lut 2010, 16:55

Ksiezycowka - chcialas napisac ze tak maja wszyscy w duzych firmach

W malych jest inaczej. Ale to tez zalezy od stanowiska. U mojego ojca w firmie pracownicy moga brac urlop z niewielkim tylko wyprzedzeniem. Grunt by byli z robota wyrobieni.

ksiezycowka · Postautor: **ksiezycowka** » 24 lut 2010, 20:14

pani_minister pisze:jeśli ja sobie zaklepałam i opłaciłam wakacje w jakimś słonecznym miesiącu - to nie będę tego odkręcać dlatego, że Ty się kiedyś zdecydowałeś na dzieci.

Nie często w takim wypadku się odkręca. Wtedy pracodawca musi Ci oddać to co już zapłaciłaś np. w biurze podróży.

Plany urlopowe to przecież tylko dane orientacyjne - czym się tu tak podniecać?

Maverick pisze:Ksiezycowka - chcialas napisac ze tak maja wszyscy w duzych firmach W malych jest inaczej.

Nie, nie chciałam. Ja robię w dużej teraz, ale ciśnienia na plany urlopowe nie ma. Ot, może niektórzy przełożeni sobie z działami ustalenia jakieś robią, ale ja w kadrach nawet o tym nie wiem. Za to osobiście mnie wkurzają przy sprawdzaniu limitów urlopowych w aplikacji Ci co już sobie wnioski w niej wystawili już do grudnia 2010.

Za to z planami urlopowymi spotkałam się w małej firmie, w której kiedyś pracowałam. U nas w oddziale (jednym z największych) łącznie ludzi plus współpracowników może 30 osób było. Więc bez przesady

Postautor: **pani_minister** » 24 lut 2010, 23:15

Nie często w takim wypadku się odkręca. Wtedy pracodawca musi Ci oddać to co już zapłaciłaś np. w biurze podróży.

Śmiem twierdzić, że jeśli pracodawca odwołałby mnie z urlopu, bo "kolega musi na wakacje z dziećmi pojechać" - to byłaby to ostatnia akcja przed złożeniem wymówienia

Andrew, nie ma takich przepisów, prawda? [:D]

Mati · Postautor: **Mati** » 24 lut 2010, 23:20

księżycówka pisze:Plany urlopowe to przecież tylko dane orientacyjne

nooo...

miałem mieć urlop 8-10 marca, mam 22-24 <szczerbaty>

Praca

Kto jest online