agnieszka.com.pl • problem z prezentami
Strona 1 z 3

problem z prezentami

: 03 kwie 2006, 21:08
autor: agata
witam!
mam takie pytanie jak to jest u Was w Waszych zwiazkach z robieniem sobie prezentów na róznego rodzaju święta? czy rozmawiacie na temat tego co byscie chcieli ootrzymac od drugiej strony, czy jednak tego tematu nie poruszacie i zawsze kazdy z Was kupuje cos samodzielnie wedle własnego uznania?i jak reaguje druga strona na takie prezenty bedace całkowitą niespodzianka? czy zdarzyło sie Wam ze druga strona nie była w pełni zadowolona z prezentu?
Byc moze gdzies juz taki temat był....osobiscie przypominam sobie tylko temapty typu "co jej/jemu kupic z okazji....?"

: 03 kwie 2006, 21:26
autor: KAROLA
czy rozmawiacie na temat tego co byscie chcieli ootrzymac od drugiej strony, czy jednak tego tematu nie poruszacie i zawsze kazdy z Was kupuje cos samodzielnie wedle własnego uznania?


nie rozmawiamy. to by zepsulo cala radosc.

jak reaguje druga strona na takie prezenty bedace całkowitą niespodzianka?


zazwyczaj sie cieszy i to bardzo. ja tak samo :) chociaz ostatnio po maskotce kuraka byl tez zdziwiony troche.

czy zdarzyło sie Wam ze druga strona nie była w pełni zadowolona z prezentu?


hm, nie chyba.

: 03 kwie 2006, 21:59
autor: Dzindzer
Obserwuje, słucham patrze . . .i wiem
Wiem czym sie inreresuje mój facet, nie raz ogladamy rózne rzeczy w sklepie. Zapamietuje co mu sie podoba i tyle.

: 03 kwie 2006, 22:09
autor: Wstreciucha
nie rozumiem po prostu, ja z reguly mam problem co kupic bo za duzy mam wybor :/

: 03 kwie 2006, 22:10
autor: Bash
Świetnie jest się tak nawzajem obdarowywać, najlepiej robić to spontanicznie, nawet bez okazji.
Pamiętam jak w zeszłym roku przez świętami, moja była przezywała, co komu kupi, czy się bedzie podobać? Przyszło co do czego i nic nie dostałem... Już wiedziałem, ze to poczatek konca :]

: 03 kwie 2006, 22:11
autor: Yasmine
agata pisze:czy rozmawiacie na temat tego co byscie chcieli ootrzymac od drugiej strony, czy jednak tego tematu nie poruszacie i zawsze kazdy z Was kupuje cos samodzielnie wedle własnego uznania?

Jasne, ze nie mowie wprost co chce. A juz na pewno nie pytam, co on chce. Zwracam uwage na rozne szczegoly, wiem co moj facet lubi :). Lubie niespodzianki :).
I zawsze widze bardzo pozytywna reakcje na moje niespodzianki. Moj facet takze, wie czym sprawic mi przyjemnosc :).

: 03 kwie 2006, 22:21
autor: Olivia
Bash pisze:Przyszło co do czego i nic nie dostałem... Już wiedziałem, ze to poczatek konca

A Ty Jej coś dałeś, samolubie? <diabel>

: 03 kwie 2006, 22:24
autor: Bash
A Ty Jej coś dałeś, samolubie?

Jasne, ze dałem. Błaha rzecz, ale liczy sie pamięć :/

: 03 kwie 2006, 22:24
autor: Dzindzer
Yasmine pisze:Jasne, ze nie mowie wprost co chce.

to tak jak ja. Jak cos chce bardzo dostac, np. bluzke, to ogladam odpowiedni rozmiar i ciesze sie w przymiezalni jak dziecko. Oczywiscie nie robie tak z kazda fajna rzecza.
Mój facet kocha mysleć, że sam na cos wpadł, a ja kocham jak on sie tak cieszy. Czasem zapomne, że na cos chorowałam a tu nagle, czesto ot tak dostaje <aniolek>

: 03 kwie 2006, 22:30
autor: Joasia
Z pomysłem nie mam problemów. Gorzej z kasą :P
Nie rozmawiamy o tym co byśmy chcieli bo wtedy nie byłoby elementu zaskoczenia.
Jak mi opowiada że widział coś fajnego to od razu rejestruję w pamięci i dzięki temu udało mi się kilka razy zrobić niezłą niespodziankę :D

: 03 kwie 2006, 22:33
autor: Bash
Z pomysłem nie mam problemów. Gorzej z kasą

Nie liczy sie wartość materialna prezentu, ale pamięć o drugiej osobie.

: 03 kwie 2006, 22:34
autor: Joasia
Ale ja wcale nie powiedziałam że liczy się kasa.
Po prostu mówiąc o problemach z nią miałam na myśli to, że mam pomysł na prezent który sprawiłby ogromną radość mojemu facetowi. No ale niestety trochę kosztuje... <chory>
(i nie mam tu na myśli samochodu :P)

: 03 kwie 2006, 22:49
autor: ksiezycowka
Ja tam nigdy nie wiem. :?
Jesli on sie juz ekscytuje to ja nie wiem nawet o czym mowi. Informatyko-prawnik... :/
Wypytuje co chce, jesli juz powie i tak mu tego nie daje. Bo dzieki tym wypytywaniom sama wpadam na jakis fajny pomysl. Nie zawsze trafiony ale on tez nie zawsze trafia. choc cieszymy sie zawsze jak od siebie cos dostajemy. :]
Najlepszy przykład byl z tym ze wiedzial ze chce Deep Red Hugo Bossa i nie mam kasy :( No to na swieta dostalam zalatwoiny przez mame jago taniej perfum Woman Hugo Boss. Zdziwil sie lekko bo przeciez mowilam ze "czerwony hugo boss". <zalamka>
I atkie tam ale i tak sie cieszylam jak dziecko. On mie nigdynie wypytuje ale tez nei dajemy sobie prezetow z kazdej okazji. Na swita urodziny imieniy i to wszystko. W ramach npo rocznicy cos razem robimy gdzies idziemy czy cos.

: 03 kwie 2006, 22:54
autor: Tyrese
Nierozmawiamy ze sobą o prezentach, zawsze są to niespodzianki. Jeszcze niedostałem od mojej dziewczyny prezentu który mi się niepodobał, niewiem czy jej wszystkie podarowene odemnie się podobały.

: 03 kwie 2006, 22:55
autor: ksiezycowka
A mojemu jak sie do teo powie ze sie ma dla niego niespodzianke to sie wscieka. Nie znosi niespodzianek [choc i tak mu je serwuje <aniolek> ] bo caly czas mysli o tym co to moze byc i go to meczy.

: 03 kwie 2006, 23:03
autor: Tyrese
W sumie to niewiem po co moja dziewczyna wydaje na mnie kase, dla mnie bardziej liczy się pamięc, ciesze się jeżeli ktoś pamięta np. o moich urodzinach i złozy mi życzenia, a nie jak kupi mi jakiś super fajny prezent, chociarz to też jest miłe.

: 03 kwie 2006, 23:07
autor: cubasa
Z tego co pamiętam ( :P )to obserwuję. Oj, chodzilo sie po tych sklepach :] Zresztą odpowiednio wczesniej, sam stwarzalem sobie podwaliny pod prezent. Kiedy bylismy w jakims sklepie pytalem sie po prostu czy dana rzecz jej sie podoba. Ona zapomina o zajsciu, a ja potem kupuję i tyle.
Bash pisze:Nie liczy sie wartość materialna prezentu, ale pamięć o drugiej osobie.
A gdybyś dostał od swojej dziewczyny kartkę tylko takiej tresci "Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!" bylbys zadowolony? :)

: 03 kwie 2006, 23:08
autor: Bash
Tyrese pisze:dla mnie bardziej liczy się pamięc, ciesze się jeżeli ktoś pamięta np. o moich urodzinach i złozy mi życzenia, a nie jak kupi mi jakiś super fajny prezent, chociarz to też jest miłe.

Prezent jest nieodłącznym atrybutem życzeń, i jakoś tak głupio by mi było składać życzenia bez jakiegokolwiek upominku.
Nie wiesz co po Twoja wydaje na Ciebie kase? Bo cos dla niej znaczysz, i chce to udowodnić nie tylko słowami.

: 03 kwie 2006, 23:11
autor: Tyrese
cubasa pisze:A gdybyś dostał od swojej dziewczyny kartkę tylko takiej tresci "Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!" bylbys zadowolony?

A Ty nie? Niewystarczył by Ci taki prezent? Bo mi tak, nawet jakby to była kartka wyrwana z zeszytu, liczy się pamięć, a nie wartość prezentu.
Bash ok, ja też zawsze kupuje prezent, ale wcale nieoczekuje tego od innych, po prostu pisze że wystarczają mi życzenia.

: 03 kwie 2006, 23:14
autor: Bash
cubasa pisze:A gdybyś dostał od swojej dziewczyny kartkę tylko takiej tresci "Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!" bylbys zadowolony?

Wiesz dobrze o co mi chodzi... Nie przekraczajcąc 10 zł. możemy kupić coś co naprawdę sprawi komuś wielką radość.
A Ty nie? Niewystarczył by Ci taki prezent? Bo mi tak, nawet jakby to była kartka wyrwana z zeszytu, liczy się pamięć, a nie wartość prezentu.

Nie popadaj w skrajność, przecież to byłby conajniej upokażający prezent, swiadczący o braku szacunku. :)

: 03 kwie 2006, 23:16
autor: cubasa
Tyrese pisze:A Ty nie? Niewystarczył by Ci taki prezent?

Mi by nie wystarczyl, bo na tej kartce nie ma wziamnki o mnie :] Gdyby było np. "Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla Mojego Misia" wtedy byloby na tyle dobrze, ze mogłaby liczyć na jakieś wynagrodzenie :D

: 04 kwie 2006, 00:28
autor: tamtamka
a ja staram sie sama "zrobic" prezent. Pokazac, ze wlozylam w to troche wysilku, pracy, siebie...

Na Gwiazdke przygotowalam w Wordzie/Excelu kalendarz ze zdjeciami zwiazanymi z nami, zostal wydrukowany, pociety i zbindowany (bindowanie drutowe) + do kompletu kalendarzyk kieszonkowy - dwie sztywne karteczki nieduzych rozmiarow zalaminowane razem :))

na urodziny komplecik sniadaniowy spersonalizowany - pomalowany specjalnymi farbkami, tymi farbkami podpisany, z instrukcja jak wypalic, bo balam sie to robic w kuchence w akademiku :P Farbek zostalo mi sporo i teraz sprawiaja mi samej sporo frajdy :)

do tej pory wiec nie pytalam sie jakos specjalnie. Liczylam na wlasna inwencje :)

: 04 kwie 2006, 00:33
autor: cubasa
tamtamka pisze:Na Gwiazdke przygotowalam w Wordzie/Excelu kalendarz ze zdjeciami zwiazanymi z nami, zostal wydrukowany, pociety i zbindowany (bindowanie drutowe) + do kompletu kalendarzyk kieszonkowy - dwie sztywne karteczki nieduzych rozmiarow zalaminowane razem )

Super pomysł! Chciałbym dostać kiedys coś takiego :]
A jak facet zareagował? :)

: 04 kwie 2006, 00:41
autor: tamtamka
zatkalo go... :)

a ja sama nie moglam doczekac sie reakcji :)
A wciagnelam w to nawet kuzynki (nie moje) - bo w kalendarzu zaznaczylam wszystkie wazne daty- kiedy jest wolne od nauki, urodziny, rocznice slubu rodzicow, wszystko, co tylko udalo mi sie dowiedziec :P

: 04 kwie 2006, 03:14
autor: ksiezycowka
cubasa pisze:Super pomysł! Chciałbym dostać kiedys coś takiego
Jakos moje jekielkolwiek pomysły własnoreczne dla kogokolwiek [jak sie bylo mlodsza to sie przeca ot tak pieniążków nie mialo :/ ] kończyły się klapą bądź obrażeniami badz .. "Jaka ładna świnka!" "Tatusiu to Ty przeciez!" taki klasyczny przykład niezrozumienia :/

[ Dodano: 2006-04-04, 03:15 ]
Do tego po prostu trza umiec :/

: 04 kwie 2006, 09:08
autor: agata
ktos tu napisał ze obserwuje swoja drugą połówkę i wie co ta osoba lubi i co jej sprawi przyjemnosc...cóż u mnie jest tak samo doskonale wiem co lubi moj chłopak i wiem czym sprawiłabym mu ogromna przyjamność, ale sa dwa problemy. nalezy zacząc od tego ze on jest kolekcjonerem pewnych przedmiotów i prawda jest taka ze ja sie na tym nie znam a wiec pierwszy problem jest taki, że aby ta rzecz pasowała do jego kolekcji musiałabym go poprosic aby osobiscie wskazał co chce a to wiadomo oznacza, że nie ma zadnej niespodzianki....po drugie prezenty do tej kolekcji wcale nie sa takie tanie. Ja bym wolała robic troche inne prezenty niezwiazane z jego pasja, bo wiadomo inne rzeczy tez lubi(ale tak mysle ze kazdy prezent nie zwiazany z kolekcja nie bedzie go cieszyc) a poza tym uwazam ze prezent to powinna byc niespodzianka wiec nie powinno wchodzic w gre pytanie co chcesz ,pokaz to Ci kupie.....Jednym słowem nie wiem co zrobić...

: 04 kwie 2006, 10:20
autor: tamtamka
moon pisze:Do tego po prostu trza umiec :/


Obslugiwac Worda i Excela chyba wiekszosc forumowiczow potrafi ;) Do tego sztywniejszy neico papier i gotowe :)

: 04 kwie 2006, 11:49
autor: ksiezycowka
tamtamka pisze:Obslugiwac Worda i Excela chyba wiekszosc forumowiczow potrafi
Ta ale moj takich rzeczy jak kalendarz nie uzywa np... zeby na kompie cos zrobic co by go ucieszylo to chyba tylko jakies cos w php zeby sam nie musial nad tym siedziec albo cos :/

: 04 kwie 2006, 15:09
autor: *qbass*
Nie czytałem wszystkiego, ale ogółem luknąłem i jak większość- zdecydowanie wolę niespodzianki, moj Skarb też... :)

: 04 kwie 2006, 17:10
autor: tamtamka
moon pisze:
tamtamka pisze:Obslugiwac Worda i Excela chyba wiekszosc forumowiczow potrafi
Ta ale moj takich rzeczy jak kalendarz nie uzywa np... zeby na kompie cos zrobic co by go ucieszylo to chyba tylko jakies cos w php zeby sam nie musial nad tym siedziec albo cos :/


Ja nie wiem. Ale ja programu chocby w C++ nie napisze, bo to sprawia frajde tylko jak samemu sie tworzy. A takie zaskoczenie robi swoje.