agnieszka.com.pl • czy to jest normalne???
Strona 1 z 1

czy to jest normalne???

: 01 lis 2005, 22:09
autor: dubit2
Byłem z dziewczyną ponad 18 miesięcy rostalismy sie bo juz nic do siebie nie czulusmy tak jakby! teraz nic komoletnie do siebie nie czujemy jestesmy przyjaciółmi opowiadamy sobie o nowych facetach,(ona)ja o dziewczynach itp. nie czujemy zazdrosci do siebie o innych !pewnego razu dziwnie sie zachowalismy i sie ze soba przespalismy. powiedzielismy sobie 1 i ostatni raz nie dopuscimy do tego wiecej ( jak bylismy ze sobą to sypialismy razem) a jednak jest to silniejsze od nas i staje sie to nie czesto ale czasem sie zaspakajamy( normalnie rozmawiamy wszystki jest jak przyjaciele) ?????? nie rozumiemy samych siebie... a jak i dlaczego. nie chcieli bysmy byc znowu ze sobą razem nie pasujemy itp.

: 01 lis 2005, 22:11
autor: ksiezycowka
A...gdzie tu problem?
Jak wam w atkim układzie dobrze to ok.

: 02 lis 2005, 15:37
autor: Wstreciucha
Tez tak mialam <pijak> Jak Cie prawdziwa milosc "grzmotnie zza winkla" to utniesz to jednego dnia. Poki co nikogo nie kochasz a ona stala Ci sie bliska i do tego Cie pociaga.
Moon ja tez nie wiedze problemu <browar>

: 02 lis 2005, 20:46
autor: rafamalk
Oczywiście, że wszystko jest ok dopóki któreś z Was nie pakuje się na trzeciego...

Re: czy to jest normalne???

: 06 lis 2005, 01:44
autor: szatynkaa
dubit2 pisze:Byłem z dziewczyną ponad 18 miesięcy rostalismy sie bo juz nic do siebie nie czulusmy tak jakby! teraz nic komoletnie do siebie nie czujemy jestesmy przyjaciółmi opowiadamy sobie o nowych facetach,(ona)ja o dziewczynach itp. nie czujemy zazdrosci do siebie o innych !pewnego razu dziwnie sie zachowalismy i sie ze soba przespalismy. powiedzielismy sobie 1 i ostatni raz nie dopuscimy do tego wiecej ( jak bylismy ze sobą to sypialismy razem) a jednak jest to silniejsze od nas i staje sie to nie czesto ale czasem sie zaspakajamy( normalnie rozmawiamy wszystki jest jak przyjaciele) ?????? nie rozumiemy samych siebie... a jak i dlaczego. nie chcieli bysmy byc znowu ze sobą razem nie pasujemy itp.



to jest tzw 'sex zwierzecy' zaspokojenie potrzeb :D

: 06 lis 2005, 08:44
autor: ksiezycowka
A jaki sex nie jest zaspokajaniem potrzeb? :|

: 06 lis 2005, 10:58
autor: natasza
Moim zdaniem normalne.
Zakochanie w dużej mierze opiera się na walorach zewnetrznych, po jakimś czasie widzimy dopiero prawdziwe oblicze, sam napsiałeś, że po prostu stwierdziliście, że do siebie nie pasujecie.

A pociąg fizyczny jak istaniał, tak istnieje.
Cieszcie się z tego, a nie zamartwiajcie.