agnieszka.com.pl

Kiedy jak i gdzie? Nawet mala grupka:>

Chodzi o to ze ja po prostu staram sie zabic czas. A tak sie sklada ze troche kontakt ze znajomymi stracilem, Hyhyhowej nie ma i nie bedzie, wiec pytam. Czy ktos ma ochote w najblizszym czasie??

Hyhy pisze:Czy ktos ma ochote w najblizszym czasie??

mysle, ze mozna by cos zorganizowac

Oczywiście, że ja mam ochotę jak coś...

foxy_lady pisze:mysle, ze mozna by cos zorganizowac

Olivia pisze:Oczywiście, że ja mam ochotę jak coś...

Popieram przedmówczynie - jestem za!

Tez jestem za...
Mam nadzieje, ze przez nadchodzace rozjazdy nie omine spotkania

szkoda ze nie mieszkam w Wawie bo tez bym sie spotkala chetnie z Wami

Mia pisze:szkoda ze nie mieszkam w Wawie

Zawsze możesz to zmienić...

Ja też się piszę na spotkanie, tylko kiedy i gdzie. A z resztą to mi wszystko pasuje.

Też może bym zawitała
Chciałabym zobaczyc własiciela tych ust co co chwile wypowiadają uwidocznione na forum wulgaryzmy. ;P

Ale wszystko zalezy od tego gdzie i kiedy.

Mia pisze:bo tez bym sie spotkala chetnie z Wami

ja tez.
My juz mamy do siebie blizej Mia .

Hyhy - jak mi kupisz bilet w obie strony na pociąg to przyjadę.

Ej ja nie jestem organizatorem tego spotkania

Dalem pomysl bo mi smutno w chwili obecnej nie mam mojego szczescia i szukam czegokolwiek co mi pozwoli byc wiecej niz .

Gdzie i kiedy to zalezy od wszystkich ja nie znam pubow czy dyskotek w wwie bo tam czesto nie bawie sie.

Tzn jest jeden fajny bar niedaleko polibudy tam mi sie bardzo podoba ale nie wiem nawet do ktorej otwarty

A wiesz chociaż jak się nazywa?

Ja sie też na miejscach w Wawie nie znam ;P

Hyhy pisze:Ej ja nie jestem organizatorem tego spotkania

Jak to nie?;P

Dobra, jakies konkrety poprosze. Ten weekend? Nastepny?

Hyhy pisze:Tzn jest jeden fajny bar niedaleko polibudy tam mi sie bardzo podoba ale nie wiem nawet do ktorej otwarty

Rock and roll czy jakoś tak?

To może ten weekend?

Ja bym byl chyba za nastepnym to moj pierwszy wolny od 4 a nastepny musze byc w wwie na zajeciach chyba na 17 to po tych zajeciach jak moge pic:D albo przed w sumie a jak ktos mnie przenocuje(najlepiej jakas pani ) to moge nawet spac w wwie

Hyhy pisze:Ja bym byl chyba za nastepnym to moj pierwszy wolny

Ja tez za nastepnym, bo w tym mam zjazd

To z przyszłego tygodnia sie wypisuję, bo w poniedziałek mam zaliczenie. Sorry

Mi tez za tydzien bardziej pasuje, niz w ten weekend.
Ale fajnie, w koncu poznam naszego Hyhy

Kuzwa co wy sie tak napalilyscie przeciez ja zwykly chlopczyk jestem nic specjalnego

Naprawde az tak was fascynuje?

No to dziekuje kupie duzo prezerwatyw hyhy

[ Dodano: 2005-10-26, 23:33 ]

Olivia pisze:Rock and roll czy jakoś tak?

To może ten weekend? Puscic oko

Nie wiem jak on sie zwie jest ze 100 metrow od glownego wejscia wzdluz budynku polibdy miedzy piekarnia gdzie mozna zjesc dobre paczk ia takimi zajebiscie wielkimi kebabami schodzi sie w dol po schodkach i wystroj jest taki troce zamkowy po prawej zaraz jest barek do przodu jedna sala z ktorej mozna wejscna druga po lewej i sa na tam 2 kible z tej drugiej sali mozna tez wyjsc do drzwi wlasciwie do tego przedsionka z barem piwo kosztuje 6 zeta i ostatnio jak bylem z Hyhyhowa to bylo zamkniete

Yasmine pisze:Mia napisał/a:
bo tez bym sie spotkala chetnie z Wami

ja tez.
My juz mamy do siebie blizej Mia Puscic oko.

to co Yas osobny temat o spotkaniu na Slasku? czy wsiadamy w pociag do Wawy?

Ja w ten tez mam zjazd, ale w następny pracuję więc w sumie albo ta sobota albo w przyszły weekend. W przyszły może to moje zabiorę, w ten bym sama była
A jeśli w przyszłym jestem za jeśli o piątek chodzi bądź niedzielę.

Mia pisze:czy wsiadamy w pociag do Wawy?

chyba bardziej juz to

To już decydujcie który weekend. Najwyżej wpadnę na krócej...

Hyhy, a ta knajpa o której myślisz, to ja nie wiem czy to to samo... Ale chyba nie!
A no i mogę Ci napisać, że nie jestem na Ciebie napalona, więc zaoszczędzisz na 1 prezerwatywie. Jak masz być tak rozchwytywany, to napalę się na kogoś innego

Olivia pisze:Hyhy, a ta knajpa o której myślisz, to ja nie wiem czy to to samo...

Też mi się zdaje, że nie chodzi o "cafe & rock'n'roll", ale ja nie znam innej przy polibudzie...

Hyhy pisze:Nie wiem jak on sie zwie jest ze 100 metrow od glownego wejscia wzdluz budynku polibdy miedzy piekarnia gdzie mozna zjesc dobre paczk ia takimi zajebiscie wielkimi kebabami schodzi sie w dol po schodkach i wystroj jest taki troce zamkowy po prawej zaraz jest barek do przodu jedna sala z ktorej mozna wejscna druga po lewej i sa na tam 2 kible z tej drugiej sali mozna tez wyjsc do drzwi wlasciwie do tego przedsionka z barem piwo kosztuje 6 zeta !

mi to pasuje wlasnie do r'r a jesli tak to ja tam nie chce isc.
Kiedys to byla zajebista knajpa, znalismy wlasciciela, bylismy od jej powstania ale pozniej zebrala sie cholota, zaczeli pojawiac sie kolesie w czarnych skorach i dlugich wlosach, muzyka gwalcila moje bebenki sluchowe i w koncu zmienila wlsaciciela. teraz tam jest nie do zniesienie. nie lubie takich klimatow.

Warszawa to spore miasto i myślę że każdy z nas znajdzie tu coś dla siebie. Wszystko zależy od tego co lubimy słuchać, co nas drażni, a co wprowadza w miły niepowtarzalny nastrój. Kasa to tez niebagatelna sprawa - w Wawie sa dość spore przebicia jesli chodzi o ceny alkoholi - myśle że to tez istotna sprawa. Atmosferę tworzymy my sami - jesli dobrze sie czujemy w soim towarzystwie to gdzie kolwiek byśmy nie poszli bawić się będziemy dobrze.

Dawaj Hyhy, jestem za, tylko może faktycznie następny bo coś się słabo czuję teraz i w domku siedzę zamiast pracować
Na mnie możesz liczyć.

Jak się wkurzę to i do Wawy pojadę:) W sumie coś ok 330 km mam. Nie za wiele - da się zrobić, hehehehe.... Na pewno z radością mnie przywitacie, hihi...

Ja mam 100 km ale najzwyczajniej w swiecie mi sie nie chce