4 : 1
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Jeśli nie Wisła to kto??????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
na pewno nikt w Polsce
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Nie wiem. w ogóle polska pilka jest do niczego. Chyba ze reprezentacja, to jeszcze jako taki poziom trzyma, ale to co oni pokazali dzisiaj to w ogóle jeden wielki smiech i parodia.
Specjalizowali sie w traceniu pilki i dostawaniu batow. Miec przewage 2 punktow i przegrac to trzeba byc censored artysta!!!
Specjalizowali sie w traceniu pilki i dostawaniu batow. Miec przewage 2 punktow i przegrac to trzeba byc censored artysta!!!
Mysiorek pisze:Jeśli nie Wisła to kto??????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Motor Lublin
Oczywiscie zartuje. Jednak prawda jest taka, ze liga moze byc mocna (a tym samym zespoly) tylko wtedy kiedy beda $$$, a w Polsce nie ma pieniedzy.
Wisla byla blisko, bo:
- chlopaki grali ambitnie,
- w sumie mieli szczescie - spojrzcie na kilka sytuacji w 1 meczu, w ktorych mogli stracic gola.
Jednak zabraklo do konca wiary w siebie, doswiadczenia w takich rozgrywkach, zimnej krwi do konca. Poza tym zdekoncentrowali sie sekunde po nieuznanej bramce. Zalozmy, ze sedzia uznal by ta bramke. Przeciez to nie znaczylo by, ze mecz jest wygrany i mozna sie polozyc na murawe. A oni od razu cieszyli miche i tak sie cieszyli, ze stracili po kilkudziesieciu sekundach bramke.
Co do tego gola - ja nie wiem jakim prawem oni mysleli, ze byl gol. Przeciez sedzia gwizdnal przewinienie dobre 10 sekund przed tym jak pilka znalazla sie w bramce. Trudno nie uslyszec gwizdka. No moze, ze myslami jest sie gdzie indziej albo wierzy sie w to, w co lepiej wierzyc - czyli w to, ze byl gol.
Tracenie zdobytego to nasza specjalność. Już nie mówię nawet o futbolu. Przykład? Chociażby mecz Serbia - Polska w fazie finalłowej LŚ. Do dzisiaj zachodze w głowę jak mogli tamten mecz przegrać. Tamtego nigdy nigdy im nie daruję. Inna sprawa mecz Wisły. Wiadomo - Polacy nie umieją kopać piłki
Przykro. Wiedziałem, że przegraja dlatego obstawilem zwyciestwo Grekow
w ogóle jak reprezentacja awansuje na mundial zawdzięczała to będzie słabej grupie
w ogóle jak reprezentacja awansuje na mundial zawdzięczała to będzie słabej grupie
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
- Leanan Sidhe
- Entuzjasta
- Posty: 127
- Rejestracja: 09 sty 2004, 19:42
- Skąd: Kraków
- Płeć:
cubasa pisze:obstawilem zwyciestwo Grekow
Ja nie obstawialem tego meczu. Za to obstawilem na Liverpool. Ostatni raz w tym sezonie, nawet jesli by grali z polska druzyna z IV ligi. Zgadnijcie ile przegralem. Wstyd sie przyznac - 500zl. Pierwszy i ostatni raz tyle postawilem, niezaleznie ile beda wynosic moje przychody. Jest mi smutno. Dziewczyna mnie jutro zabije. Powiecie, zebym Jej o tym nie mowil - nie potrafie ukrywac przed Nia czego kolwiek i wcale nie jest mi z tym zle.
Na otarcie lez moge sie pocieszac faktem, ze w calym rozrachunku odkad obstawiam w tym sezonie (od 5 sierpnia) jestem do tylu o 240zl.
Moze to znak, zebym jednak zainwestowal w fundusz inwestycyjny, a nie pi*****l sie w zaklady bukmacherskie - choc ewentualne zyski sa kuszace (ryzyko tez niemale).
Sorry, ze zanudzam.
A jak gra jakis polski zespol to jezeli juz obstawiam to tylko na wygrana naszych. Trudno oglada sie mecz kibicujac naszym, wiedzac, ze musza przegrac - wiem z doswiadczenia.
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 21 cze 2005, 23:15
- Skąd: z miasta
- Płeć:
Maverick pisze:Nie wiem. w ogóle polska pilka jest do niczego. Chyba ze reprezentacja, to jeszcze jako taki poziom trzyma, ale to co oni pokazali dzisiaj to w ogóle jeden wielki smiech i parodia.
Specjalizowali sie w traceniu pilki i dostawaniu batow. Miec przewage 2 punktow i przegrac to trzeba byc k*** artysta!!!
chyba sie myslisz Mav
Wg mnie sedziowie sympatyzowali z Grekami. Tyle sytuacji bylo ze Grek mogl dostac kartke a nie dostal. Za to Sobolewski od razu %$W$#$@#$^@$^ zeby tylko wywalic.
Fireman - a na jaki mecz postawiles?
Co do funduszu to masz racje, i zysk pewniejszy. Ale nie ma tych emocji
Ale trzymaj sie chlopie, ja bym chyba harakiri popelnil 
Fireman - a na jaki mecz postawiles?
Co do funduszu to masz racje, i zysk pewniejszy. Ale nie ma tych emocji
- ___ToMeK___
- Uzależniony
- Posty: 348
- Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
- Skąd: pomorze / WLKP
- Płeć:
dokladnie
w pewnym momencie myslalem, ze chlopak naprawde w tej bramce padnie ze zmeczenia
. Ogolnie jesli chodzi o mecz - pilkarze Wisly nie pokazali, ze maja jaja, zdarzaly sie chaotyczne momenty, ktore na takim poziomie po prostu nie maja prawa sie zdarzac. Co im pozostaje? Trenowac, trenowac, trenowac i walczyc dalej.
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
- I*Z*U*$*K*A
- Entuzjasta
- Posty: 138
- Rejestracja: 21 maja 2005, 21:34
- Skąd: Swietokrzyskie
- Płeć:
Rzeczywiscie chlopcy sie nie popisali. Dzieki Bogu Sobolewski uratowal honor druzyny i strzelil chociaz tego jednego gola. Juz cos... nie przgralismy do zera, a to bylaby dopiero porazka (znacznie wieksza od tej). Co do bramek druzyny przeciwnej wszystko zaczelo sie cholera od Morrisa... po tym golu chlopcy sie zdenerwowali, a na boisku zapanowal chaos. Dalsza czesc sukcesu PAN to zwykly fart. Bramki zdobyli fuksem, wykorzystujac nasza nieuwage. Okazali sie lepsi, choc o ich sukcesie wcale nie zadecydowala dobra strategia gry. Sprawdzilo sie w tym wypadku powiedzenie " niewykorzystane akcje przechodza na korzysc druzyny przeciwnej".
... ale coz: byli blisko, Mistrzowie Polski to i tak dobry tytul. Byc moze ta porazka zmotywuje ich do dalszej walki, bo przeciz przed nimi kolejne wyzwania...
Otoz to... naleza mu sie wielkie <brawo1>
... ale coz: byli blisko, Mistrzowie Polski to i tak dobry tytul. Byc moze ta porazka zmotywuje ich do dalszej walki, bo przeciz przed nimi kolejne wyzwania...
fish pisze:A do Majdana nie ma się co przyczepiać, gdyby była dobra obrona to nie miałby tyle pracy.
Otoz to... naleza mu sie wielkie <brawo1>
* W szaleńczej wichurze znajdę Twój szept
W wzburzonym morzu oblicze Twe
W gwieździstym niebie oczu Twój blask
W słodyczy miodu pocałunków smak
Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię
W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
W wzburzonym morzu oblicze Twe
W gwieździstym niebie oczu Twój blask
W słodyczy miodu pocałunków smak
Nie ważne kiedy, i tak znajdę Cię
W ślad po twych stopach pójdzie mój cień
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 21 cze 2005, 23:15
- Skąd: z miasta
- Płeć:
- Sir Charles
- Weteran
- Posty: 3146
- Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
- Skąd: sponad chaosu
- Płeć:
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 21 cze 2005, 23:15
- Skąd: z miasta
- Płeć:
-
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 21 cze 2005, 23:15
- Skąd: z miasta
- Płeć:
Piszecie, ze wychodzil, a potem wrocil. Nie pamietam takiej sytuacji - pewnie dlatego, ze gralem na OGame
W kazdym razie przypomniala mi sie sytuacja kiedy Wisla grala u siebie z Lazio. Wtedy Lazio wykonywalo rzut rozny. Bramkarz najpierw wyszedl, a potem sie wrocil i Wisla tym sposobem stracila bramke. Pamieta ktos ta sytuacje czy tylko ja mam taka "dziwna" pamiec, ze pamietam mecz sprzed kilku lat??
Pamietam, ze bramkarz tym zagraniem mnie ostro w*****l, bo wtedy zaczalem stac na bramie i jako amator wiedzialem, ze albo sie wychodzi albo sie stoi, a bron Boze wychodzi, a potem wraca.
Ale sie rozpisalem
W kazdym razie przypomniala mi sie sytuacja kiedy Wisla grala u siebie z Lazio. Wtedy Lazio wykonywalo rzut rozny. Bramkarz najpierw wyszedl, a potem sie wrocil i Wisla tym sposobem stracila bramke. Pamieta ktos ta sytuacje czy tylko ja mam taka "dziwna" pamiec, ze pamietam mecz sprzed kilku lat??
Pamietam, ze bramkarz tym zagraniem mnie ostro w*****l, bo wtedy zaczalem stac na bramie i jako amator wiedzialem, ze albo sie wychodzi albo sie stoi, a bron Boze wychodzi, a potem wraca.
Ale sie rozpisalem
fireman pisze:Piszecie, ze wychodzil, a potem wrocil. Nie pamietam takiej sytuacji - pewnie dlatego, ze gralem na OGame
Nawet komentatorzy go za to jechali... <browar>
fireman pisze:Pamieta ktos ta sytuacje czy tylko ja mam taka "dziwna" pamiec, ze pamietam mecz sprzed kilku lat??
Nie pamietam
fireman pisze: ze albo sie wychodzi albo sie stoi
To samo napisalem wyzej <browar>
Pozdrawiam
Pozytywne wibracje DANCEHALL-u aiiiiii:D
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 248 gości