agnieszka.com.pl • Króliki miniaturki
Strona 1 z 1

Króliki miniaturki

: 30 lip 2005, 00:18
autor: Kamela12
Ja mam młoda króliczkę. Chciałam poznać Wasze sposoby pilęgnacji Waszych pupilków. Jutro idę po raz drugi ja zaszczepić na pomór, bo jeden juz miała na inną choobę i odrobaczenie. Czy Wy tez szczpicie swoje króliki??
Jak często obcinacie im pazurki? I czy sami czy u weterynarza? ( ja jutro tez u wterynarza sprobuję, bo nie chcę jej sskrzywdzić :/)
Jak często je karmicie? Macie określone pory ? ( ja karmię 3razy dziennie :)
Jak reagują Wasz króliki na sól, wapno, kolby, poidełko?? ( moja Królika tylko soli nie rusza, nie wiem jak ja zmusić :/)
Używacie trocin, żwirku i czy wysypujecie całą klatkę czy tylko kuwetę ? ( ja na żwirek się przerzuciłam, mimo, że droższy, ale nie przyklejaja juz sie jej do futerka trociny i sprzatam raz na tydz :) )
Jak sie z nimi bawicie?? Jak czesto wypuszczacie je? Czy moze ubieracie je w smycz i na dwor ??
I czy czyscicie im futro, bo ja nie :/
AA i oczywiście jaki pokarm im dajecie ? ( Ja zirno Animalsa i takie na wagę, sianko, trawa, sałata, marchew, mlecze, ogorek zielony)

Pytam , bo chce jak najlepiej zadbac o moją Królikę, bo zdechły mi juz dwa, ale weterynarze stiwrdzili, że wina wadliwego sklepu (oba byly kupione w tym samym, a ten jest z innego). Nawet weterynarza zmienilam i jezdze przez pol miasta :/ Ale sie trudno mowi :)

: 30 lip 2005, 00:31
autor: Hyhy
Moze wkoncu Pani Hyhyhowa zalozy konto bo dostala kiedys odemnie kroliczka a ja to za bardzo niew iem ja tylko tego krolika ganiam i leje w morde a jak warczy to jeszcze bardziej ganiam, no co trzeba dbac o kondycje :)

Krolik jest uroczxy jak jest martwy i nie sra.

A i tak zrobie z niego pasztet, mowie mu to przy kazdej wizycie. Jeszcze kojarzy mi sie z jej kolezanka dobra, ktora czasem mnie wkurzxa zahowuja sie dokladnie tak samo.

A jak ten krolik na mnie warknie to wtedy wpadam w szal :D

i potem trzeba zbierac kupy bo on ze strachu robi :D

Ale tak poza tym to bardzo mile, sympatyczne zwierzatko Hyhy :D:D:D:D:D:D <silacz>

: 30 lip 2005, 13:25
autor: Kamela12
Heh, no moja niestety od niedawna zaczela kupać po całym domu, ale ona się nieczego nie boi - jamnika gania po domu i świnkę morska, ale za wilka naszego się raczej nie wezmie :) Od mojego chlopaka dostalam 2 kroliki i oba kaput :( Ten jest niesmiertelny :) To popros swoja dziewczyne o zalozenie konta ;)

: 31 lip 2005, 18:09
autor: petro
Ja też mam królkia miniaturowego. Angorka. Tyle jest z niego włosów, że można sweter zrobić. ;) Jedzenie suche ma cały czas. Natomiast sałate, mlecz, jabłka i inne tego typu dostaje raz dziennie. Wodę ma cały czas "pod ręką", ale rzadko pije. Wapno to raz jadł i przestał, a kolby i inne wynalazki to w ogóle nie rusza.
Na spód klatki kłade gazete a na nia siano, więc sprzątam raz na 3 dni.
Mój królik ma już 7,5 roku i nie wybiera się bynajmniej na tamten świat.
Co do jego zachowania to jest troche agresywny, szczególnie w klatce :]
Załatwia się w klatce lub pod stołem. 8) Klatke ma czały czas otwartą, więc moze śmigać po kuchni ile chce.

: 31 lip 2005, 19:39
autor: Kamela12
EE to super, a kabli nie gryzie?? Moja sie nie kwapi do gryzienia, ale uwazam, bo komputera stracic nie chce - dopiero co splacony;)
wiesz, ja teraz kupie jej kuwete, bo chyba tak jej bedzie lepiej niz zwir w calej klatce.Tez w takim razie sie ogranicze do dawania trawy, salaty itp do 1 razu dziennie. Wody duzo pije, biszkoptow jesc nie chce i soli tez nie :( nie mam jak jej zmusic, zwlaszcza do tej soli.
A chodzisz ze swoim krolikiem na dworze w smyczy czy bez??
A szczepienia, bo ja szczepie moja na myksomatoze, pomor i odrobaczam, powiedzieli, ze jesli ja bede do ogrodka i dzialke wypuszczac to musze jeszcze ja zaszczepic na cos tam, chyba na kleszcze. Tez swojego szczepiles na to?? Kurcze cos mi sie wydaje ze ze mnie ciagna kase, bo lacznie za to wszytko zaplacilam prawie 60zl, a to tylko na 1 rok wazne :/ Heh, ale moze tak trzeba.Nawet mam od weterynarza "ksiazeczke zdrowia krolika", ale sie usmialam jak mi ja dawala ( oczywiscie doliczyla do rachunku ;) )

: 31 lip 2005, 21:10
autor: malenstwo
hej, polecam strone www.forum.kroliki.com i www.uszata.com tam dowiesz sie wszystkiego na temat krolikow.
moja ma 4 lata i jest kochana, chociaz nikt poza mna w to nie wierzy ;)

nie karm jej biszkoptami, nic zdrowego i na pewno nic potrzebnego. krolikom sol jest rowniez niepotrzebna. sałaty tez nie powinny dostawac, bo jest w niej najwiecej chemikaliow [czy chemikalii?] kolby to tylko zbedne kalorie, a krolika latwo utuczyc.

wszystko inne na pewno znajdziesz na forum i stronie.
pozdrawiam! :)

: 31 lip 2005, 21:16
autor: Kamela12
Hmm, sałatę daje jej wyłącznie z własnego ogródka, a to pewne źródło ;) Biszkopty są tych dobrych firm, oczywiście chodziło mi o biszkopty warzywne dla gryzoni, zeby byla jasność. Sol tez tylko taka specjana - wiesz, jak krolik za duzo lize czlowieka to nie dlatego, ze go lubi tylk dlatego, ze brakuje mu wlsnie soli. Tak twierdza weterynarze. Kolby maja scierac zabki, wapno - i zabki i zeby. Podobno obcinanie zebow jest bardzo bolesne dla krolikow, mam nadzieje, ze moja tego doswiaczy :)

malenstwo pisze:moja ma 4 lata i jest kochana, chociaz nikt poza mna w to nie wierzy

HEHe u mnie rodzinka przestaje sie nia zachycac, bo zaczyna poznawac podly charakter - duzo tupie, i sra :) Za to jest nieprzecietnej urody i mozna poznac, ze to dziewczynka a podobno to rzadkie :)

: 01 sie 2005, 01:08
autor: petro
Mój nie gryzie kabli.
Ja bardzo rzadko wychodze z nim na spacer (ostatnio byłem z zeszłym roku), ale jak już to mam smycz i szeleczki. 8) Rzadko wychodze, bo mieszkam w mieście, a dla królika to jest jednak jakiś stres.
Co do szczepień to jest zaszczepiony na pomór i myksomatozę.

gosia pisze:Podobno obcinanie zebow jest bardzo bolesne dla krolikow, mam nadzieje, ze moja tego doswiaczy

Ja mojemu musze czasem obciąć zęby, ale to go nie boli. Jest conajwyżej nieprzyjemne (tak jak dla nas wizyta u dentysty). <aniolek2>

: 01 sie 2005, 08:40
autor: malenstwo
wapno jest niepotrzebne, zeby scieraja sie na sianie, ktore zawsze powinno byc pachnace i dostepne. jak sałata z ogrodka to ok ;) jestem uparta i caly czas uwazam sol za niepotrzebna. jak bedzie miala ochote na sol, to sobie mnie wylize. jaki pokarm jej dajesz?

: 01 sie 2005, 10:29
autor: Kamela12
No pytalam weterynarzy, na sianie sie zeby nie uformuja prawidlowo. Daje ziarno firmy Animals( jest podstawowe i frykas), ziarenka w zaufanym zoologicznym owocowe, bisztopty warzywne, tzw smakoszki, kolby, to wapno, sol i oczywiscie duzo mleczy, koniczyne, salate, ogorka :D Daje jesc 3 razy dziennie, zeby sie nie roztyla :D

: 01 sie 2005, 21:28
autor: malenstwo
hm...nie chce Cie bron Boze krytykowac, tylko podowiedziec: (:D)
-kolby sa bez sensu, zupelnie niepotrzebne, nic w nich pozywnego i tucza jak nie wiem
-animals i megan to jedne z najgorszych firm na rynk. najlepsze sa granulaty CuniDuo, Alex (do kupienia w wiekszych miastach, nie wiem gdzie mieszkasz) i Vitapol. nie jest to mieszanka, z ktorej krolik bedzie wyjadał frykasy i zostawial ziarno, tylko dzieki zbiciu wszystkiego w granulat wszystkie potrzebne skladniki pokarmowe dotra tam gdzie ich miejsce.
-weterynarze z reguly nie maja pojecia o krolikach, niestety jest bardzo malo specjalistow. na sianie zeby scieraja sie najlepiej. fakt, ze sporo krolikow ma wady zgryzu, moj rowniez, raz na jakis czas trzeba zabka podcinac, bo wrasta w policzek jak jest za dlugi.
-ogorek to jest w sumie sama woda, nic odzywczego, ale chyba tez nic zakazanego

i naprawde ze strony www.anuszka.com mozna sie wiele dowiedziec, polecam :)
uf, ale sie rozpisałam
pozdrawiam i zycze ucholowi dlugiego zycia <browar>

: 01 sie 2005, 22:49
autor: Hyhy
A po jakim czasie zdechly ci kroliki?

Juz mowilem malej zeby konto zalozyla nie raz ale ona nie miala potrzeby... a ja tam swoje wiem i mysle ze ona nie chciala zebym za duzo kiedys wiedzial :)

: 02 sie 2005, 11:22
autor: Kamela12
Tzn wiesz - Ty wiesz swoje, a ja swoje. Dobrych weterynarzy szukałam bardzo długo i w sumie jeżdze przez pół miasta, bo ma bardzo dobrą renomę. Co do Animalsa to sie nie zgodzę, bo jego produkty nie są złe - sa rekomendowane przez wiele lekarzy weterynarii i inne firmy. Krolik jest bardzo zdrowy, co do ogorkow to wiesz one maja duzzo witamin. Jasne, ze nie karmie ich caly czas, bo sama wiem po sobie - jem ich wiecej, bo maja raptem 10kalorii wiec maloodzywcze. kolby sa potrzebny dla prawidlowego formowania zebow, jak wapno. Poza tym wane, by krolik mial urozmaicona diete.

Wiesz poprzednie kroliki dechly mi jeden po tyg, drugi po miesiacu.. Co smieszniejsze to przez weterynarzy i sklep , gdzie zostaly kupione. Swoja droga kosztowaly ok 100zl jeden ...Jeden przestal jesc, stal sie osowialy -poszlam do weterynarza, niedaleko mnie a tamten powiedzial, ze mimoze jest maly to chyba jest w CIAZY !! po tygodniu poszlam do nastepnego wterynarza - poowiedzial, ze jelita przestaly mu pracowaci jest juz za pozno .. Zdechl nastepnego dnia. Drugi zyl tydzien, bo chory ze sklepu zostal przywieziony z wada ukladu pokarmowego rowniez.. A ten jest kupiony na gieldzie - za 10zl i zyje mi i zyje :D

: 02 sie 2005, 11:46
autor: Pegaz
Kroliczki i tyle radości :D
A tak poważnie fajne zwierzątka i nie koniecznie miniaturki kiedyś chodowałem kilka takich dużych to dopiero było...

: 02 sie 2005, 11:56
autor: Yasmine
Ja tez mialam krolika. Bylam mala, w zoologicznym wcisneli mi miniaturke, ktora okazala po pewnym czasie sie jakims... przeogromnym krolikiem. Najlepsze bylo to, jak wypuscilam go na spacerek po domu, a za nim ciagnal sie sznureczek bobkow <pijak> . Wywiozlam do babci. Tam zdechl (zreszta jak wszystkie zwierzeta).

: 02 sie 2005, 12:24
autor: ktos
Yasmine pisze:Ja tez mialam krolika. Bylam mala, w zoologicznym wcisneli mi miniaturke, ktora okazala po pewnym czasie sie jakims... przeogromnym krolikiem.


Ja mialem tak samo jak Ty. ( Dostalem od ciotki :/ )
Kiedys bylo takie fajne forum http://www.zwierzeta.org czy jakos tak, ale teraz widze ze juz tego nie ma ( albo nie pamietam dobrze linka ;( )
Jak sie pozniej okazalo krolik byl chory, a raczej byla bo to 'ona' :/ Musialem latac z nia po lekarzach, ale nie dawalo to wiekszego efekty i po pewnym czasie ... zdech... zmarla :D


Najlepsze bylo to, jak wypuscilam go na spacerek po domu, a za nim ciagnal sie sznureczek bobkow <pijak> . Wywiozlam do babci. Tam zdechl (zreszta jak wszystkie zwierzeta).


Moja jak wypuszczalem to wlazila mi za meble :| Teraz mam myszoskoczki i skorpiona :D
To o wiele bedziej interesujace zwierzeta, ale kazdy ma inny gust :)


Pozdrawiam.

: 02 sie 2005, 22:02
autor: malenstwo
gosia: ok, nie spieram sie, ale zdanie mam nadal swoje ;)

w animalsie jest maczka zwierzeca.

: 03 sie 2005, 13:38
autor: Pegaz
Malenstwo ale masz najlepsza fotke w avatarku :)

: 05 sie 2005, 00:57
autor: malenstwo
hehe, dzieki, zakochalam sie w niej ;)

: 05 sie 2005, 19:27
autor: cubasa
Hyhy pisze:Krolik jest uroczy jak jest martwy i nie sra.


A moj wręcz przeciwnie. Je strasznie dużo. Strasznie dużo kupczy, trociny trzeba mu wymieniać co 2 dni. Słowem - same straty:) Warto dodać, że to miniaturka, a wygląda jak słoń. Jak się go wypuści po domu to lata jakby byl świrniety. No i dobre kopyto ma... <aniolek2>