agnieszka.com.pl • przesąd
Strona 1 z 1

przesąd

: 26 lip 2005, 13:01
autor: presio
czy wierzycie w przesądy?? ja wczoraj nie chcący stukłem lustro!! od razu pomyślalem 7 lat nieszczęść ale równo 7 lat temu też mi się stukło i muszę powiedzieć że wcale tak źle nie było!! czy wam sie tez coś podobnego przytrafiło??

: 26 lip 2005, 13:03
autor: fish
Nie wierzę, tak samo jak we wróżki, horoskopy i inne gówna.

: 26 lip 2005, 13:09
autor: ptaszek
totalna beznadzieja i zatruwanie sobie życia! przesądy nakładają na tych co w nie wierzą bezsensowne ograniczenia, a przy tym żyje się prawie cały czas w obawie przed czymś... czy to warto? zbite lustro - 7 lat nieszczęścia, siedzenie na rogu stołu to bycie starą panną, czarny kot przebiegł drogę - będzie pech, przyśni się pożar - zdarzy się kradzież, wrócę się po coś, nie usiądę, nie odliczę do 10 - zdarzy się nieszczęście. Paranoja :) Gdyby podobne rzeczy się sprawdzały, to chyba bym żyła na skraju wyczerpania nerwowego :D

: 26 lip 2005, 13:18
autor: Zuber
ja wierze we wrozby ale tylko te ktore wychodza tak jak ja tego chce jak juz nie wyjdzie to nie wierze :D

: 26 lip 2005, 13:33
autor: GNRose
Hehehe, ja nie wierze w takie pierdoły jak przesady, aczkolwiek sa rzeczy, na ktore bym sie nie odwazyl, jak wywolywanie duchow czy stawianie tarota <aniolek2> (no, chyba, ze Tarot to byloby imie mojego Pankracego <rofl3> )

: 26 lip 2005, 15:02
autor: Yasmine
Js tez nie wierze. Moja mama za to bardzo przesadna.

: 26 lip 2005, 15:21
autor: Andrew
sa rzeczy na nebie i ziemi o którym sie nawet filozofom nie sniło ! ale stłuczone lustro i czarny kot ? ! to sciema !!

: 26 lip 2005, 22:27
autor: ksiezycowka
Ja ich za dużo nie znam więcnie wiem.
Znam tylko o czarnym kocie, drabinie, stłuczonym lustrze, kominiarzu.
A jakies plucie za ramie któreś czy inne takie żeby odmienić los to nie mam pojęcia.
Też mam taką myśl jak mi kot drogę przebiegnie (jesli w ogóle zwrócę na niego uwagę), ale za 2 sekundy ona bezpowrotnie znika.

: 26 lip 2005, 23:06
autor: Yasmine
Podobno nie wolno sie calowac na moscie :).

: 27 lip 2005, 00:07
autor: Maverick
Nie bedziesz mial bogow cudzych przede mna!

: 27 lip 2005, 00:10
autor: Cinnamon_Girl
uu, dobrze, ze nie jestem przesądna, bo mosty bywaja czasem calkiem romantyczne.. :)

nie wiem, jak w dzisiejszych czasach mozna ciagle wierzyc w takie rzeczy, nawiasem mowiac... moze dla niektorych to taki sposob "zwalenia winy", cos w rodzaju: "nie wyszlo mi przez tego cholernego kota, bo przeciez nie, zebym ja zawalil..."

: 27 lip 2005, 00:31
autor: Hyhy
Ja wierze w rozne dziwne rzeczy niektore ktore rzeczywiscie moga istniec np zycie obce na poza ziemia... czasem sie zastanawiam czy sa duchy i zawsze ok 23 jak z kumplami chodzilismy na cmentarz gadalismy o duchach i sie nigdy zaden nie pojawil :) ale ciekawy jestem jak to jest :)

Ale nie w takie jaja jak koty czarne co pecha przynosza :D

Wierze jeszcze w jeden przesad - ze mozna najebac 3 na raz a czterech sie nie da :D

: 27 lip 2005, 02:04
autor: GNRose
Hyhy pisze:Ja wierze w rozne dziwne rzeczy niektore ktore rzeczywiscie moga istniec np zycie obce na poza ziemia...

To mi cos przypomina :)
Ja ostatnio w encyklopedii natrafilem na dane, ze:
-w naszej galaktyce jest jakies 200 mld gwiazd
-typowa galaktyka zawiera jakies mniej wiecej od 10 do potegi 7 do 10 do pot. 12 gwiazd
-w widzialnym Wszcheświecie istnieje prawdopodobnie więcej niż 10 do pot. 11 galaktyk (!!!)
-jak dotad znanych jest 150 planet pozaslonecznych (czyli lezacych poza naszym ukladem slonecznym, w ukladzach innych gwiazd)
No wiec, do cholery, czy to naprawde jest az tak nieprawdopodobne, jak wielu ludzi sadzi, ze gdzies tam, na innym koncu Wrzechswiata, powstal uklad planety i slonca o warunkach zblizonych do tych naszych?? Zwlaszcza, ze w tej skali patrzac czas liczy sie w mld lat-nasza cywilizacja powstawala marnych pare tys. lat, wiec jak mogla sie rozwinac jakas inna w ciagu np. paru mld? :/

: 27 lip 2005, 02:21
autor: Maverick
Jednak to czy ktos wierzy w UFO nie jest przesadem :) Ja np nie wierze ze egipcjanie zbudowali piramidy ;)

: 27 lip 2005, 14:14
autor: Cinnamon_Girl
no ja tam wcale nie przecze, ze gdzies sobie moga zyc jacys obcy, niech sobie zyja zdrowo. tylko co nam z tego, jezeli odleglosc miedzy nimi a nami bylaby taka, ze np. swiatlo przebyloby ja w czasie dluzszym niz czas istnienia cywilizacji? :|
a zreszta mialam swego czasu takie rozwazania na ten temat: http://dhost.info/ghostbusters/readarti ... icle_id=34

ps. Maverick, no to kto zbudowal te piramidy? (ide o zaklad, ze Polacy, po wczesniejszych nieudanych probach Niemcow i Rosjan :D)

: 27 lip 2005, 14:59
autor: GNRose
Cinnamon_Girl pisze:co nam z tego, jezeli odleglosc miedzy nimi a nami bylaby taka, ze np. swiatlo przebyloby ja w czasie dluzszym niz czas istnienia cywilizacji?

Hehe, a kto wie, do jakich odkryc technologicznych mozna dojsc w ciagu paru miliardow lat? :) Sa rozne teorie- o portalach, zakrzywieniach czasoprzestrzeni ect. To niekoniecznie musialaby byc podroz konwencjonalna w sensie "wsiadamy w pojazd i lecimy do celu" :) Zobacz, do jakich osiagniec doszlismy w ciagu ostatnich paru tys. lat, ile powstalo wynalazkow, technologii-a przeciez z biegiem czasu rozwoj technologiczny nabiera coraz wiekszego tempa. Naprawde trudno przewidziec, co czlowiek odkryje za 2 czy 5 tys. lat :) Przeciez my nawet nie odkrylismy jeszcze wszystkich praw rzadzacych nasza wlasna planeta, a co dopiero mowic o reszcie kosmosu :) ...A inni mogli to juz zrobic przeciez z miliard lat wczesniej <aniolek2> Kiedy sie nad tym wszystkim zastanowic, to nabiera sie wlasciwego dystansu-czlowiek nie jest pepkiem wrzechswiata, raczej malym pryszczem na jego tylku, o ktorego istnieniu dowiaduje sie dopiero jak sie go przypadkiem zobaczy ;)
Ok., przepraszam za OT :)

: 27 lip 2005, 22:52
autor: fifi
GNRose pisze:przeciez z biegiem czasu rozwoj technologiczny nabiera coraz wiekszego tempa. Naprawde trudno przewidziec, co czlowiek odkryje za 2 czy 5 tys. lat


faktycznie trudno przewidzieć... ale moim zdaniem ludzie wymyślą... koło. Jak dla mnie to sami sie wymordujemy, w jakiejs dziwnej wojnie religijnej, i zostanie nas garstka. cofniemy sie rozwojowo tak więc za jakieś dwa tysiące lat może będziemy już łupać własne włócznie ;)

: 28 lip 2005, 11:00
autor: Zuber
Yasmine pisze:Podobno nie wolno sie calowac na moscie .

to juz jest jakas kompletna poracha dobrze ze nie wierze w takie bzdury :D

: 28 lip 2005, 13:32
autor: Maverick
Cinnamon_Girl pisze:jezeli odleglosc miedzy nimi a nami bylaby taka, ze np. swiatlo przebyloby ja w czasie dluzszym niz czas istnienia cywilizacji

To powiedz mi jaka jest najkrotsza droga stad na powiedzmy... Marsa?

: 28 lip 2005, 13:41
autor: fish
Zerowa :) Zakrzywianie czasoprzestrzeni :) Ale na razie to teoria :)

: 28 lip 2005, 14:03
autor: Maverick
fish pisze:Zerowa :) Zakrzywianie czasoprzestrzeni :) Ale na razie to teoria :)
Popsules dziewczynie zagadke <zly1>

: 28 lip 2005, 15:04
autor: ptaszek
fifi pisze:
GNRose pisze:przeciez z biegiem czasu rozwoj technologiczny nabiera coraz wiekszego tempa. Naprawde trudno przewidziec, co czlowiek odkryje za 2 czy 5 tys. lat


faktycznie trudno przewidzieć... ale moim zdaniem ludzie wymyślą... koło. Jak dla mnie to sami sie wymordujemy, w jakiejs dziwnej wojnie religijnej, i zostanie nas garstka. cofniemy sie rozwojowo tak więc za jakieś dwa tysiące lat może będziemy już łupać własne włócznie ;)

Tak, takie są założenia. Wyczerpie się potencjał energetyczny na Ziemi, będzie wojna na tle religijnym na skalę światową (oglądając kolejne relacje w tv zaczynam w to wierzyć), zaczną kończyć się surowce. I bum - wrócimy do epoki kamienia łupanego. Wszystko od początku. Ouroboros.
Mam nadzieję, że w razie czego nie doczekam takich dni...

: 28 lip 2005, 16:53
autor: Maverick
ptaszek pisze:Wyczerpie się potencjał energetyczny na Ziemi

to niemozliwe.

: 29 lip 2005, 14:33
autor: Cinnamon_Girl
Maverick pisze:
fish pisze:Zerowa :) Zakrzywianie czasoprzestrzeni :) Ale na razie to teoria :)
Popsules dziewczynie zagadke <zly1>


no wlasnie <zly1>

ptaszek napisał/a:
Wyczerpie się potencjał energetyczny na Ziemi

to niemozliwe.

a z tym sie zgodze. wyczerpac sie moga tylko zrodla nieodnawialne, jak ropa, czy takie tam..

wojna na tle religijnym na skalę światową (oglądając kolejne relacje w tv zaczynam w to wierzyć)

wojna moze wybuchnac, ale nie powiedzialabym, czy "na tle religijnym".. za to moze istniec scisly zwiazek wojny z powyzszym --> wyczerpywaniem sie swiatowych zapasow ropy naftowej. (a w jakich czesciach swiata mamy duzo ropy?)

ale istnieje tez wersja optymistyczna: stworzenie takich technologii, dzieki ktorym bardziej oplacalne stanie sie korzystanie z innych zrodel energii. taka technologia moglaby zapewne istniec juz dawno, a pewnie nawet istnieje... jak na razie na drodze stoja koncerny paliwowe, dzieki ktorym ciekawe pomysly na np. elektryczny naped samochodu, sa ciagle poza obszarem zainteresowan producentow. (itd.)

ale chyba dosc daleko odbieglismy od tematu......... :)

: 29 lip 2005, 23:31
autor: ptaszek
Cinnamon_Girl pisze:
ptaszek napisał/a:
Wyczerpie się potencjał energetyczny na Ziemi

to niemozliwe.

a z tym sie zgodze. wyczerpac sie moga tylko zrodla nieodnawialne, jak ropa, czy takie tam..

racja, źle się wyraziłam