agnieszka.com.pl • Rozmowy na temat "Narkotyków" w realu
Strona 1 z 1

Rozmowy na temat "Narkotyków" w realu

: 14 cze 2005, 12:55
autor: Krzych(TenTyp)
Słuchajcie, moi drodzy chemikocholicy.
Jeżeli jakaś bliska wam osoba, kumpel przyjaciel, koleżanka. Pyta was sie z ciekawości i zaufaniem o to jak działają narkotyki i z pełną świadomością żecze że chce sprubować zobaczyć jak to jest. Widać ze ta osoba przygotowała się psychicznie do pierwszego razu tylko czeka na dogodną sytuację.

Jak odpowiadacie bo np ja mówię tak.

Słuchaj przedewszystkim nie rób tego gdzieś na dworze tylko w domu i tylko z zaufanymi ludźmi prześledź ich zachowania i musisz być pewien pewna ze są zrównoważeni np: pd wpływem alkocholu.
Jeżeli chodzi tylko o trawkę to niemam nic do zażucenia tej osobie że chce. Bo ja również chciałem i tak czy inaczej jestem pewnien ze w wielu bardzo ważnych zyciowych sprawach mi to pomogło.

Ale jeżeli chodzi o coś innego Amfetamine[do uczenia sie]

Pod żadnym pozorem nie moge sobie pozwolic na zachwalanie bo wiem jak to jest byc uzależnionym od tego świństwa. Mimo ze w polsce mamy ja najczystrzą w europie i prawdopodobie na świecie, jest strasznie niebezpieczna z tego względu ze przechodząc z rąk do rąk zmienia swoja zawartość.
Już lepiwj by było żeby sobie wypił z 3 kawy kupił w aptece glukoze i ginkofar.
Niż jadł coś co ma bardzo duża tendencje do uzalezniania.

Jeżeli chodzi o Extazy to uważam ze każdy powinien sprubowac mimo ze używanie jej w znacznym stopniu jest niebezpieczne.
Mówię tak
Słuchaj extazy jest bardzo silnym narkotykiem, ale jezeli będziesz miał okazję kiedyś zjeść to się nie wachaj.Jest to najwspanialsze uczucie w kolejności po sexie. Ale pamiętaj ze jak przestanie już działać będziesz mia.ła ochotę na następną. I tu jest ten szkopuł, Więkrzość już wymięka w tym momęcie ale ja ciągnę dalej. I jak już organizm się oczyści z tej chemi masz pustkę w głowie i nie jesteś wstanie się skupić, a czasem nawet spać.

LSD
Kategorycznie odmawiam komentaża. I opowadam o konsekwencjach.

Jak wy reagujecie? Na młodego lub rówieśnika jak zadaje wam tego typu pytania...

Wiem ze ktoś mnie tu zlinczuje. Ale ciekawi mnie jak inni na to reagują.[/b]

: 14 cze 2005, 13:10
autor: Hyhy
Dostaje w dziub i ostry wpierdziel za kazdym razem jak go/ja zobacze z trawka :)

W zyciu bym nie zgodzil sie zeby sprobowala bliska mi osoba cokolwiek.

Nawet ze mna, chociaz ja nie pale :)

: 14 cze 2005, 13:22
autor: Krzych(TenTyp)
Hyhy pisze:Dostaje w dziub i ostry wpierdziel za kazdym razem jak go/ja zobacze z trawka

Super extra. Sposób wychowawczy. <brawo1>

: 14 cze 2005, 13:49
autor: Andrew
Jakos ni cholere od amfy sie uzaleznic nie mogę ! wrecz jak mam ją znowu wziasc, bo mam potrzebe to mnie odrzuca !
wszystkiego trzeba w zyciu spróbować ! wszystkiego ! na co sie ma okolicznosc i chęć <aniolek2>

bo na sex z facetem to mi juz dawno ochota pzreszła <browar>

: 14 cze 2005, 14:08
autor: Krzych(TenTyp)
Andrew pisze:Jakos ni cholere od amfy sie uzaleznic nie mogę ! wrecz jak mam ją znowu wziasc, bo mam potrzebe to mnie odrzuca !
wszystkiego trzeba w zyciu spróbować ! wszystkiego ! na co sie ma okolicznosc i chęć

bo na seks z facetem to mi juz dawno ochota pzreszła

No niestety mi się udało, uzależnić.

No ale niewiem tak naprawdę ze niektóży łączą amfe z homo... Słysze już to poraz kolejny i nie czaje tego :|

: 14 cze 2005, 18:27
autor: ksiezycowka
No cóż.
To mi sie po prostu nie zdarza. Nie zdarza mi się taka osoba, bo: jeśli jest np 18latką to albo już dawno ma staż w tym zakresie albo uważa że to złe i ona nie chce.

Ja bym pewnie powiedziała jakies ostrzegawcze rzeczy. Do mnie to nie dotarło - może do niej dotrze. Zrobi jak zechce, ale ja do tego reki przykładac nie będę. [Zabraniac czy wstrzymywac równiez nie]

: 14 cze 2005, 20:31
autor: szopen
Andrew pisze:wszystkiego trzeba w zyciu spróbować ! wszystkiego ! na co sie ma okolicznosc i chęć

no to wlasnie bym powiedzial, tyle ze zanim bym to powiedzial to walnal bym kazanie na temat niebezpieczenstwa uzaleznienia. dluuugie kazanie :)

: 14 cze 2005, 22:46
autor: Krzych(TenTyp)
szopen pisze:no to wlasnie bym powiedzial, tyle ze zanim bym to powiedzial to walnal bym kazanie na temat niebezpieczenstwa uzaleznienia. dluuugie kazanie

O uzależnieniach kazanie, przecież to już nie daje nic. Państwo cały czas prawi kazania i z bardzo mizernym skutkiem. Tak jak moon mówi ze jak ktoś chce sprubować to sprubuje. Napojonego konia w łyżce wody utopisz.

: 14 cze 2005, 23:11
autor: ksiezycowka
Ale ja też Krzychu bym co neico powiedziała, ale nie w stylu :to jest złe bla bla bla, uzaleznia bla bla bla, bo wiadomo,ze bym została olana najpewniej.
Powiedzialbym tak od serca jak jest, że bywa to horror i że robi to na własna dpowiedzialność.

: 14 cze 2005, 23:11
autor: Hyhy
kazanie nie daje, wpirdziel czasem pomaga:)

: 15 cze 2005, 00:34
autor: szopen
Krzych(TenTyp) pisze:Państwo cały czas prawi kazania i z bardzo mizernym skutkiem

państwo to se może prawić kazania, ale jakbym takiemu ciekawemu swiata opisał pare przygód z życia wzietych, nikoniecznie przyjemnych, to myśle ze odebralby to inaczej, i może dalo by mu to do myslenia :)

: 15 cze 2005, 00:55
autor: Krzych(TenTyp)
szopen pisze:państwo to se może prawić kazania, ale jakbym takiemu ciekawemu swiata opisał pare przygód z życia wzietych, nikoniecznie przyjemnych, to myśle ze odebralby to inaczej, i może dalo by mu to do myslenia

No ale też zależy o czym mówisz. A zwłaszcza o jakim z narkotyków.
Bo część z nich to również bym nie polecał i przedstawiał w negatywnym świetle.

: 22 cze 2005, 18:18
autor: Sorecer
Ja oprócz przedstawiania dragów w negatywnym świetle, zapytałbym się czy dana osoba widziała kiedyś jak ludzie się dziwnie zachowują po dragach?!

Właśnie dlaczego ludzie po Ecstazy są tacy powykręcani??? Zawsze mam wycie z ludzi którzy odpier*** po tabsach. :->

: 22 cze 2005, 19:05
autor: ksiezycowka
Sorecer pisze:zy dana osoba widziała kiedyś jak ludzie się dziwnie zachowują po dragach?!

A istnieją osoby, które tego nie widziały?

: 23 cze 2005, 01:31
autor: Sorecer
Chodzi o to, że ludzie myślą że po dragach jest tak i tak czyli fajnie...
Ale często nie zdają sobie sprawy, że pod ich wpływem mogą zachowywać sie bynajmniej idiotycznie. Ja nie biorę, bo wystarczyło mi zobaczenie co ludziom robi się w głowach po zażycu różnych substancji. Ja idiotycznie zachowywać się nie zamierzam (nigdy nie wiadomo, co komu po różnych dragach strzeli do głowy) i namawiałbym do takiego myślenia też osobe potencjalnie zainteresowaną braniem substancji psychoaktywnych.

: 23 cze 2005, 08:22
autor: Maverick
moon pisze:A istnieją osoby, które tego nie widziały?

Ja nie widzialem :) Tak sie sklada ze nie mialem zbyt duzgo kotaktu z narkotykami. Moze raz trawke widzialem :)

: 23 cze 2005, 09:42
autor: natasza
Hmmm, mogę wtedy się podzielić własnymi doświadczeniami. Ale nie chce mi się nikogo namawiać.

THC - nie jestem za tym, aby zaczynać palić w wieku, kiedy organizm jeszcze się rozwija. Tak nie mam przeciwskazań, chyba, że osoba jest za bardzo lękliwa lub niekumata.

Amfetamina - największa censored, z którą niewarto się zadawać. Podobnie jak Andrew mnie też odrzuca.

Extasy - można spróbować, bo jest całkiem całkiem przyjemnie..;-) Ale nie jeśc co tydzień po 7 sztuk.

Grzyby halucynogenne - nie poleciłabym komus, kto nie zna się na rzeczy.

Kokaina, heronia - narkotyki, których nigdy się nie tknę, nie wolno, zakaz. Zbyt wiele do stracenia.


Wizerunek człowieka korzystającego z narkotyków jest odstraszający. Nie mogę zrozumieć szufladkowania. Nie mogę zrozumieć tego, że ktoś nie umie tego zrozumieć....

Wszystko jest dla ludzi, tak jak alkohol tak narkotyki są dla ludzi. Najważniejsze to umieć korzystać z tego.

Psss.... pozdro Krzyś <browar>

: 23 cze 2005, 23:26
autor: Krzych(TenTyp)
Sorecer pisze:Ale często nie zdają sobie sprawy, że pod ich wpływem mogą zachowywać sie bynajmniej idiotycznie.

Wiesz po alkocholu ci sami ludzie zachowują sie identycznie a nawet i gożej.
A czasami ludki które nigdy nie brały zachowują się gożej niż te które biorą. :D

Maverick pisze:Tak sie sklada ze nie mialem zbyt duzgo kotaktu z narkotykami. Moze raz trawke widzialem

Ja jeszcze tylko gżybków nie widziałem. A mam zamiar zobczaczyc i wszamać :D
natasza pisze:THC - nie jestem za tym, aby zaczynać palić w wieku, kiedy organizm jeszcze się rozwija. Tak nie mam przeciwskazań, chyba, że osoba jest za bardzo lękliwa lub niekumata.

Ja uważam ze po piwku można się już nie obawiać. No jeżeli się robi to z odpowiednimi ludźmi. 8)
natasza pisze:Amfetamina - największa k***, z którą niewarto się zadawać. Podobnie jak Andrew mnie też odrzuca.

Pięknie ujęta prawda życiowa ! Brawo ! <browar> <brawo1>
natasza pisze:Grzyby halucynogenne - nie poleciłabym komus, kto nie zna się na rzeczy.

No ja niedługo mam ochotę sobie zaj***ać
natasza pisze:Extasy - można spróbować, bo jest całkiem całkiem przyjemnie..;-) Ale nie jeśc co tydzień po 7 sztuk.

Exacly :D

natasza pisze:Kokaina, heronia - narkotyki, których nigdy się nie tknę, nie wolno, zakaz. Zbyt wiele do stracenia.

Wsumie to ci którży nie maja nic do stracenia to prubują. I to pozostaje na poziomie sprubowania...

natasza pisze:Wizerunek człowieka korzystającego z narkotyków jest odstraszający. Nie mogę zrozumieć szufladkowania. Nie mogę zrozumieć tego, że ktoś nie umie tego zrozumieć....

Ja też ..

: 24 cze 2005, 03:32
autor: kurek
ja bylem w amsterdamie i nie skorzystalem...
...nawet mnie nie kusilo po tym jak widzialem kilka osob na glodzie... <belt3>
a jak pierwszy w Turku spytal sie o dragi to go zacignelismy pod poklad i... sie wymigal <zly1>

: 12 sty 2010, 23:51
autor: Mijka
Uwaga, odgrzebuje stare tematy :D

księżycówka pisze:Powiedzialbym tak od serca jak jest, że bywa to horror i że robi to na własna dpowiedzialność.

Mogę potwierdzić ;)

Krzych(TenTyp) pisze:Jeżeli jakaś bliska wam osoba, kumpel przyjaciel, koleżanka. Pyta was sie z ciekawości i zaufaniem o to jak działają narkotyki i z pełną świadomością żecze że chce sprubować zobaczyć jak to jest. Widać ze ta osoba przygotowała się psychicznie do pierwszego razu tylko czeka na dogodną sytuację

Ja ostatnio zadałam takie pytanie. I oczekiwałam naprawdę rzeczowych informacji, od samych podstaw, tak dla laika właśnie, omówienie podziału, informacje na temat jak konkretny specyfik może podziałać na mój organizm, jakie dawki się bierze i kiedy można zwiększać, konkretne przeciwskazania, z czym uważać, nie łączyć bądź łączyć itd. Powiem tak, żadne z przedstawionych tu wypowiedzi mnie by nie usatysfakcjonowało, np.:

natasza pisze:Amfetamina - największa censored, z którą niewarto się zadawać.

Mi to nic nie mówi, zaraz bym zapytała niby dlaczego ;)

Nie wiem jak inne osoby, ale ja pytając kogoś, kto ma doświadczenie w temacie, oczekuje naprawdę konkretnej, rozbudowanej wypowiedzi, mającej na celu nie tyle zachęcenie mnie lub zniechęcenie, co zwykłe podniesienie poziomu mojej wiedzy.

: 13 sty 2010, 13:52
autor: Andrew
Amfa ! na mnie działa jak głupi jas ! [:D] no moze nie do konca ! ale jedno jest pewne , jestes pobudzona na maxa , gadasz jak najeta , lecz czucie masz ograniczone ! mrowi skóra na - od łokcia do nadgarstków i na udach .
Jak jade bardzo daleko autem , zawsze mam przy sobie - nie ma kłopotów z sasypianiem !! dla mnie - rewelka !
uwaga - na drugi dzien jest sie dentka !! kompletna