mieszkanie w Wawie
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
mieszkanie w Wawie
Dordzy mieszkancy stolicy, szukam porady.
Gdzie najlepiej wynajac mieszkanie tak aby nie bylo w centrum ale dojazd byl niezly (czyt. w poblizu metra). Jak jest u was z cenami itd. Chce miec ogolnie jakas orientacje w tym. Moze macie znajomych ktorzy maja wolne lokum do wynajecia od pazdziernika? Chodzi mi raczej o cos sporego. Za wszelkie info bede wdzieczna. <browar>
Druga kwestia to czy ktos z was staral sie kiedys o kredyt studencki? Z tego co narazie sie orientowalam to warunki sa b. korzystne. Czy ma znaczenie w ktorym banku bede skladala wniosek? Na ile moge byc pewna ze mi go przyznaja?
Gdzie najlepiej wynajac mieszkanie tak aby nie bylo w centrum ale dojazd byl niezly (czyt. w poblizu metra). Jak jest u was z cenami itd. Chce miec ogolnie jakas orientacje w tym. Moze macie znajomych ktorzy maja wolne lokum do wynajecia od pazdziernika? Chodzi mi raczej o cos sporego. Za wszelkie info bede wdzieczna. <browar>
Druga kwestia to czy ktos z was staral sie kiedys o kredyt studencki? Z tego co narazie sie orientowalam to warunki sa b. korzystne. Czy ma znaczenie w ktorym banku bede skladala wniosek? Na ile moge byc pewna ze mi go przyznaja?
Ogolnie polecam ursynów i kabaty - szybki dojazd do miasta (metro), nawet rozsądne ceny. Taniej jest na pradze, ale niestety metro tam jeszcze nie dotarło
Popytam wśród znajomych, ale z tego co się orientuję, nikt (choć mamy wolny przyszły semestr) nie będzie miał niczego do wynajęcia
A o kredyt stdencki nigdy się nie ubiegałam, więc nic na ten temat nie jestem w stanie powiedzieć...
![:] :]](./images/smilies/krzywy.gif)
Popytam wśród znajomych, ale z tego co się orientuję, nikt (choć mamy wolny przyszły semestr) nie będzie miał niczego do wynajęcia
A o kredyt stdencki nigdy się nie ubiegałam, więc nic na ten temat nie jestem w stanie powiedzieć...
Lepiej zamieszkac w dzielnicy bezpieczniejszej niz niebezpiecznej jak i tak placisz podobnie
W samym centrum mozesz znalesc mieszkanie gdzie zaplacisz 300 zl/miesiac u kogos no i masz praktycznie na 2 osoby wolne, ale ciezko tak trafic tanio i dobrze.
Kawalerka to jakies 1000-1200 zl miesiecznie zalezy gdzie i w jakim stanie,cholernie drogo. Jesli nie musisz nie pchaj sie do wwy bo tam syf i smierdzi
W samym centrum mozesz znalesc mieszkanie gdzie zaplacisz 300 zl/miesiac u kogos no i masz praktycznie na 2 osoby wolne, ale ciezko tak trafic tanio i dobrze.
Kawalerka to jakies 1000-1200 zl miesiecznie zalezy gdzie i w jakim stanie,cholernie drogo. Jesli nie musisz nie pchaj sie do wwy bo tam syf i smierdzi
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Hyhy pisze:W samym centrum mozesz znalesc mieszkanie gdzie zaplacisz 300 zl/miesiac u kogos no i masz praktycznie na 2 osoby wolne, ale ciezko tak trafic tanio i dobrze.
Takie cos mnie nie interesuje. Nie moglabym mieszkac u kogos na stancji. Przewalone niewiadomo na kogo sie trafi.
Hyhy pisze:Kawalerka to jakies 1000-1200 zl miesiecznie zalezy gdzie i w jakim stanie,cholernie drogo.
Wieksze mieszkania wychodza taniej niz kawalerki bo roznica nie jest drastyczna z tego co wiem a na wiecej osob mozna podzielic koszty. Zreszta pisalam ze interesuje mnie cos duzego.
Hyhy pisze:Jesli nie musisz nie pchaj sie do wwy bo tam syf i smierdzi
Wiem ze nie jest to piekne miasto. Nielad tam panuje straszny, ale mysle ze 5 lat wytrzymie. Uczelnia wynagradza wszelkie dyskomforty.
A reszta Warszawiakow? Tyle was tutaj jest. Jak wynajmujecie mieszkania to pochwalcie sie w jakeij dzielnicy i za ile. Moze macie jakies sposoby na szukanie mieszkan? Narazie wiem tylko ze poszukam przez uczelnie i znomych ale czy cos znajde sensownego...
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
sarah pisze:Gdzie najlepiej wynajac mieszkanie tak aby nie bylo w centrum ale dojazd byl niezly (czyt. w poblizu metra).
Oj. Ja się sredni znam. Białołęka?Ale dojazdy bbbbardzo średnie.
Ursynów, Kabaty i inne Stokłosy - nie mam pojęcia (ode mnie to jak drugi koniec świata).
Najtańsza Praga. Dojazdy nie tak straszne, ale zależy gdzie. [Mówie tu o dojazdach bus/tramwaj do metra i dalej wio metrem].
Czego nie polecam jesli o ceny chodzi to Żoliborz, Centrum.
Najlepiej [jeśli o koszty chodzi] to nie samo centrum miasta, ale dalej byle dojazd był niezły.
Wiadomo, ze najszybciej metrem, ale czasem bardziej się opłaca busem czy tramwajem jechać, bo metro to jedna linia do której najczęściej tez trzeba dojechac - więc przesiadki.
Na temat kredytu nie wiem nic i raczej nie znam kogoś takiego, zle nastawię uszu
Na bialolece masse luzie w kazdym autobusie wieczorem i rano
Kabaty bardzo przyjemne osiedle ale tez drogie no i miedzy niektorymi blokami mozna dostac w pysk
ale to wszedzie:) Tam sa te nowe mieszkanka fajne. Czas jazdy metrem do centrum to niestety sporo zajmuje bo to koniec wwy no i odradzam okolice metra imielin - w censored cpunow i takich troche ciezkich zjebow. Fajny dojazd spod lazienkowskiej
obok stadionu bardzo fajnie tam mi sie podoba:) Podobno w miare sympatyczny jest grochow ale tam bylem raz wiec sie nie wypowiadam. Centrum - wygodne na pewno jak studiujesz blisko gdzies ale mnie osobiscie odrzuca nie nawidze warszawy choc musze do niej jezdzic. Kolega wynajmowal mieszkanie za 300 zl w 2 osoby i mieszkali z wlascicielka, starsza pani, w ramach 300 zl wszystkie oplaty plus net robili co chcieli do dyspozycji 2 pokoje a bylo to obok szkoly(moze z pol kilosa) politechnika.
Podziwiam ludzi takich jak Ty, ktorzy emigruja do wwy tylko po to zeby skonczyc studia. Gdybym mieszkal dalej niz mieszkam(powiedzmy ponad 60 km) to bym sie tu na studia nie wybral:)
Kabaty bardzo przyjemne osiedle ale tez drogie no i miedzy niektorymi blokami mozna dostac w pysk
Podziwiam ludzi takich jak Ty, ktorzy emigruja do wwy tylko po to zeby skonczyc studia. Gdybym mieszkal dalej niz mieszkam(powiedzmy ponad 60 km) to bym sie tu na studia nie wybral:)
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Jeżeli miałbym wybierać miejsce zamieszkania z takimi wymaganiami jakie przedstawiałaś wybrałbym Ursynów. Masa ludzi tam wynajmuje mieszkania, tanio, można dojechać metrem, można i autobusem (jest dużo linii)
Co do kredytu studenckiego. Zazwyczaj jest przyznawany. Wymagania: musisz dostac zaświdczenie z dziekanatu, że studiujesz, musisz przedłożyć zaświadczenie z właściwego urzędu skarbowego o dochodach uzyskanych w ostatnim roku podatkowym przez Ciebie i członków twojej rodziny.Bardzo ważną rzeczą jest przedstawienie zabezpieczenia spłaty kredytu. Banki dopuszczają kilka form zabezpieczeń. Najbardziej popularną jest poręczenie przez dwie osoby (może to być ktoś z rodziny lub przyjaciół), posiadające odpowiedni poziom dochodów. W tym celu potencjalny poręczyciel musi przedstawić zaświadczenie o swoich zarobkach za ostatnie sześć miesięcy, na którego podstawie bank oceni, czy w przyszłości poziom jego dochodów zagwarantuje spłatę kredytu.
Co do oprocentowania, czyli chyba to o co ci chodzi w pytaniu w ktorym banku bedziesz skladala wniosek: otóż są różnice między niektorymi bankami. Oprocentowanie kredytu (tzn. wysokość odsetek) wynosi 0,5 redyskonta NBP, dokaldniejsze dane w banku. Ale np. może być tak, że oprocentowanie kredytu dla studentów jest uzależnione od wyników w nauce. Jeśli średnia ocen w ostatnim semestrze wynosi od 4,0 do 4,59 MultiBank obniża oprocentowanie kredytu o 0,25%, a w przypadku średniej powyżej 4,6 o 0,5%. Obniżenie dotyczy okresu półrocznego, a utrzymanie obniżonego oprocentowania zależy od udokumentowania średniej z ocen za kolejny semestr. No i tyle, udanych decyzji
Co do kredytu studenckiego. Zazwyczaj jest przyznawany. Wymagania: musisz dostac zaświdczenie z dziekanatu, że studiujesz, musisz przedłożyć zaświadczenie z właściwego urzędu skarbowego o dochodach uzyskanych w ostatnim roku podatkowym przez Ciebie i członków twojej rodziny.Bardzo ważną rzeczą jest przedstawienie zabezpieczenia spłaty kredytu. Banki dopuszczają kilka form zabezpieczeń. Najbardziej popularną jest poręczenie przez dwie osoby (może to być ktoś z rodziny lub przyjaciół), posiadające odpowiedni poziom dochodów. W tym celu potencjalny poręczyciel musi przedstawić zaświadczenie o swoich zarobkach za ostatnie sześć miesięcy, na którego podstawie bank oceni, czy w przyszłości poziom jego dochodów zagwarantuje spłatę kredytu.
Co do oprocentowania, czyli chyba to o co ci chodzi w pytaniu w ktorym banku bedziesz skladala wniosek: otóż są różnice między niektorymi bankami. Oprocentowanie kredytu (tzn. wysokość odsetek) wynosi 0,5 redyskonta NBP, dokaldniejsze dane w banku. Ale np. może być tak, że oprocentowanie kredytu dla studentów jest uzależnione od wyników w nauce. Jeśli średnia ocen w ostatnim semestrze wynosi od 4,0 do 4,59 MultiBank obniża oprocentowanie kredytu o 0,25%, a w przypadku średniej powyżej 4,6 o 0,5%. Obniżenie dotyczy okresu półrocznego, a utrzymanie obniżonego oprocentowania zależy od udokumentowania średniej z ocen za kolejny semestr. No i tyle, udanych decyzji
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
MultiBank? Nie polecam. Poza tym z tego co się orientuję Sarah zaczyna dopiero studia, tak więc w Multi ma szansę tylko na kredyt bezgotówkowy (tj. na jakiś konkretny cel związany z nauką, czy to komputer czy książki udokumentowanie w postaci rachunku być musi. Na jaką kwotę opiewa- tyle bank Jej zwraca)...
W domyśle mam również, iż chodzi bardziej o preferencyjny kredyt studencki, którego nie udziela każdy bank. A konkretnie starać się można w :
BGŻ, BOŚ, Kredyt Bank, PKO BP i PEKAO S.A., Bank Zachodni WBK, BPS S.A.
Rata wynosi 600 zł. LAe to od tego roku akademickiego (2004/2005) dopiero. Warunki są korzystne, bo mowa o preferencyjnym, nie o kredycie proponowanym np. przez MultiBank. Charakteryzuje się niskim oprocentowaniem
Nie "wynosi 0,5 redyskonta NBP, a wynosi 50% stopy redyskonta weksli NBP :-).
A bardziej po ludzku płacisz co najwyżej połowę rynkowych odsetek od kredytu, jakieś 8,5 % rocznie.
Spłatą odsetek w trakcie studiowania, i w rok po ukończeniu studiów zajmuje się skarb państwa, jeśli zaś chodzi o spłatę kredytu trwa to dwa razy dłużej jak jego pobieranie, przy czym miesięczna rata kredytu nie może przekraczać 20% Twojego przyszłego miesięcznego dochodu.
Dobra jesteś z matematyki, coś mi tak podpowiada, to sobie wszystko ładnie obliczysz.
Może najpierw o szansach: Decyduje dochód na os. w rodzinie. Brutto, a odliczasz składki ubezpieczeniowe. Im niższy tym większe szanse. Jeśli by miał opiewać na 1500 zł. kredytu nie dostaniesz. Na pewno.
Czy ma znaczenie... Przy udzielaniu kredytu, zakładasz również konto w danym banku. Zazwyczaj. W tym sensie ma znaczenie, bo w BGŻ na przykład konto nie jest ubezpieczone, a w PKO BP już tak. Musisz przejrzeć sobie ofertę kont studenckich i na ich podstawie radziłabym wybierać bank. Osobiście, wiem iż sprawdza się PKO BP, w dodatku dają możliwość debetowania
Przy czym spóźniali się, dość znacznie, przy wypłacie pierwszej raty.
Się rozpisałam...
Jak coś Sarah, zapraszam na prv.
I powodzenia.
W domyśle mam również, iż chodzi bardziej o preferencyjny kredyt studencki, którego nie udziela każdy bank. A konkretnie starać się można w :
BGŻ, BOŚ, Kredyt Bank, PKO BP i PEKAO S.A., Bank Zachodni WBK, BPS S.A.
Z tego co narazie sie orientowalam to warunki sa b. korzystne
Rata wynosi 600 zł. LAe to od tego roku akademickiego (2004/2005) dopiero. Warunki są korzystne, bo mowa o preferencyjnym, nie o kredycie proponowanym np. przez MultiBank. Charakteryzuje się niskim oprocentowaniem
Oprocentowanie kredytu (tzn. wysokość odsetek) wynosi 0,5 redyskonta NBP
Nie "wynosi 0,5 redyskonta NBP, a wynosi 50% stopy redyskonta weksli NBP :-).
A bardziej po ludzku płacisz co najwyżej połowę rynkowych odsetek od kredytu, jakieś 8,5 % rocznie.
Spłatą odsetek w trakcie studiowania, i w rok po ukończeniu studiów zajmuje się skarb państwa, jeśli zaś chodzi o spłatę kredytu trwa to dwa razy dłużej jak jego pobieranie, przy czym miesięczna rata kredytu nie może przekraczać 20% Twojego przyszłego miesięcznego dochodu.
Dobra jesteś z matematyki, coś mi tak podpowiada, to sobie wszystko ładnie obliczysz.
Czy ma znaczenie w ktorym banku bede skladala wniosek? Na ile moge byc pewna ze mi go przyznaja?
Może najpierw o szansach: Decyduje dochód na os. w rodzinie. Brutto, a odliczasz składki ubezpieczeniowe. Im niższy tym większe szanse. Jeśli by miał opiewać na 1500 zł. kredytu nie dostaniesz. Na pewno.
Czy ma znaczenie... Przy udzielaniu kredytu, zakładasz również konto w danym banku. Zazwyczaj. W tym sensie ma znaczenie, bo w BGŻ na przykład konto nie jest ubezpieczone, a w PKO BP już tak. Musisz przejrzeć sobie ofertę kont studenckich i na ich podstawie radziłabym wybierać bank. Osobiście, wiem iż sprawdza się PKO BP, w dodatku dają możliwość debetowania

Się rozpisałam...
Jak coś Sarah, zapraszam na prv.
I powodzenia.
Wiem słowo jak krem
krem na zmarszczki w mojej głowie.
krem na zmarszczki w mojej głowie.
Własnie chodzi mi o ten preferencyjny kredyt studencki. Sporo juz sie o nim naczytalam i raczej jestem zdecydowana. Ze zlapaniem sie w prog chyb aproblemow nie bedzie zadnych. Gorzej z poreczeniem... Mamy zarobki raczej nie wysarcza a ojciec swoje przedemna ukrywa wiec pewnie nie bedzie chcial poreczyc... chyba czeka mnie kolejna powazna rozmowa
Co nowego sie dowiedzialam to o tych kontach. Szkoda ze nie wiedzialam ze bede musiala zalozyc takowe bo tydzien temu zalozylam juz jedno w mBanku. No coz... bede miala dwa najwyzej. Niebawem zrobie rundke po bakach i wszytskiego sie dokladnie dowiem o warunkach i porownam.
dziekuje Koko za wyczerpujaca wypowiedz <browar>
Jezeli chodzi o mieszkanie to pomalu mam metlik bo jedni mowia ze Ursynow tani bo daleko inni ze podrozal strasznie bo metro. Chyba bede musiala porzadnie zaczac przekopywac sie przez jakies oferty bo nie chce zostawic tego na ostatnia chwile na wrzesien. Jeszcze wyjdzie na to ze jak nic nie znajde to bede musiala sie tymczasowo u tescia zatrzymac <boje_sie>
ano sympatyczny. Spora czesc zycia tam spedzilam. Bardzo mile wspomnienia mam.
Nie ma co podziwiac. Jakbys bardzo chcial tego tez bys wyjechal. Warszawa stala sie trendy, jazzy, freshy czy jakto sie tam teraz mowi. Z moich bliskich znajomych az 7 osob bedzie staralo sie tam dostac. Nie wspominajac juz o tych dalszych troche bo to juz w nascie wchodzi. Ciekawe ilu sie powiedzie.
Warszawo drzyj Wroclaw przyjezdza sie lansowac
<rofl2>
Co nowego sie dowiedzialam to o tych kontach. Szkoda ze nie wiedzialam ze bede musiala zalozyc takowe bo tydzien temu zalozylam juz jedno w mBanku. No coz... bede miala dwa najwyzej. Niebawem zrobie rundke po bakach i wszytskiego sie dokladnie dowiem o warunkach i porownam.
dziekuje Koko za wyczerpujaca wypowiedz <browar>
Jezeli chodzi o mieszkanie to pomalu mam metlik bo jedni mowia ze Ursynow tani bo daleko inni ze podrozal strasznie bo metro. Chyba bede musiala porzadnie zaczac przekopywac sie przez jakies oferty bo nie chce zostawic tego na ostatnia chwile na wrzesien. Jeszcze wyjdzie na to ze jak nic nie znajde to bede musiala sie tymczasowo u tescia zatrzymac <boje_sie>
Hyhy pisze:Podobno w miare sympatyczny jest grochow ale tam bylem raz wiec sie nie wypowiadam.
ano sympatyczny. Spora czesc zycia tam spedzilam. Bardzo mile wspomnienia mam.
Hyhy pisze:Podziwiam ludzi takich jak Ty, ktorzy emigruja do wwy tylko po to zeby skonczyc studia. Gdybym mieszkal dalej niz mieszkam(powiedzmy ponad 60 km) to bym sie tu na studia nie wybral:)
Nie ma co podziwiac. Jakbys bardzo chcial tego tez bys wyjechal. Warszawa stala sie trendy, jazzy, freshy czy jakto sie tam teraz mowi. Z moich bliskich znajomych az 7 osob bedzie staralo sie tam dostac. Nie wspominajac juz o tych dalszych troche bo to juz w nascie wchodzi. Ciekawe ilu sie powiedzie.

Warszawo drzyj Wroclaw przyjezdza sie lansowac

Ja jeszcze dorzucę swoje trzy grosze o Grochowie mieszakam w sasiadujacej dzielnicy z Grochowem, chodziłem na grochów do LO i w ogóle na pradze pd mieszakm....
nie wiem co sie moze podobać w grochowie? Tu naprawde nie ma nic ciekawego, pijaczyska, zrujnowane kamienice, wszedzie smierdzi szczochami no i jest BARDZO niebezpiecznie. Złodzieje, wymuszacze, rozboje, kradzieże w biały dzień to jest prawdziwe oblicze GRochowa. Trzeba być odwaznym zeby spokojnie chodzić po warszawskiej Pradze. Szczerze odradzam
nie wiem co sie moze podobać w grochowie? Tu naprawde nie ma nic ciekawego, pijaczyska, zrujnowane kamienice, wszedzie smierdzi szczochami no i jest BARDZO niebezpiecznie. Złodzieje, wymuszacze, rozboje, kradzieże w biały dzień to jest prawdziwe oblicze GRochowa. Trzeba być odwaznym zeby spokojnie chodzić po warszawskiej Pradze. Szczerze odradzam
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
Hyhy, nie zależy
cały Grochów jest do bani. nie widzę żadnego przyjemnego miejsca oprócz...hmm...nie wiem 
Polecam serwis dla zaginionych i znalezionych zwierzaków http://zaginiony-znaleziony.pl/
- ksiezycowka
- Weteran
- Posty: 12688
- Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
- Skąd: Wawa
- Płeć:
Ursynow, Mokotow to naprawde super miejsce na mieszkanie.
Ja np wynajmuje pokoj z kuchnia i łazienka, wlasnie na mokotowie za 830 zl + gaz i prad+telefon+net. w sumie wychodzi ok 1000 miesiecznie za all.
dojazd super wszedzie.
do metra mam tramwajem 3 przystanki a na prage do pracy jade samochodem 20 minut.
Ja np wynajmuje pokoj z kuchnia i łazienka, wlasnie na mokotowie za 830 zl + gaz i prad+telefon+net. w sumie wychodzi ok 1000 miesiecznie za all.
dojazd super wszedzie.
do metra mam tramwajem 3 przystanki a na prage do pracy jade samochodem 20 minut.
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 349 gości