I za co ona mnie tak traktuje ?!

Tu można wypowiadać się na wszystkie inne tematy jakie przyjdą Wam do głowy.
Posty w tym dziale nie są naliczane.

Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam

Majeczka
Bywalec
Bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 09 gru 2004, 15:12
Skąd: Pomorze
Płeć:

I za co ona mnie tak traktuje ?!

Postautor: Majeczka » 22 gru 2004, 20:42

Normalnie w tej budzie kiedys oszaleje ! A wszystko przez jedną durną nauczycielke od niemca ! Powiem szczerze -zawsze lubiłam i lubie niemiecki i nigdy nauka tego jezyka nie sprawiała mi trudnosci ale do czasu... w tym roku zmieniła nam sie nauczycielka a wlasciwie wredna su** nie nauczycielka. Na poczatku to jeszcze szło z nią wytrzymac ale teraz... no wlasnie wygrałam szkolny konkurs z niemca i przechodze do etapu powiatowego. I nawet juz nic nie mowie na to że co drugi dzien dostaje po 10 zadan z Repetytorium i zawsze mam zrobione do konca bo aż strach sie bac co by było gdybym ich nie zrobiła. Z kartkowek mam same 5 z ostatniego sprawdzianu 4+. Konkurs za niecały miesiac a do tego od razu w pon. po swietach musze isc do niej sie uczyc. No i ktos by se pewnie pomyslał ze wszystko gra. No tak i grało do dzis, bo dzis wystawiała oceny na półrocze. A kiedy powiedziała mi cos takiego "Majka tobie 4 ale to taki zimny prysznic bo wiem że stac Cie na jeszcze wiecej a nie tylko to co robimy na lekcjach no i jak sie postarasz to może na koniec roku bedzie 5" No ku*** i jak sie nie wk****** na cos takiego. A mojej kumpeli ktora w zeszlym roku miala 2 i mało co kuma z tego niemieckiego a ostatnio zaczeła cos robic też postawiła 4 jako zachete do nauki i jeszcze z szansą na 5 ! Ale dzis wiem jedno że jak dostane te 4 to olewam konkurs i cały ten niemiecki bo nie wyrobie normalnie do dyrektorki kiedys z tym pójde!!! A wy ??? Co byscie zrobili na moim miejscu ???
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 22 gru 2004, 21:09

Niewłaściwy sposób mobilizacji. :)
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.
Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.
Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.
Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
mariusz
Weteran
Weteran
Posty: 2405
Rejestracja: 21 lis 2003, 00:14
Skąd: z Polski:)
Płeć:

Postautor: mariusz » 22 gru 2004, 21:14

nie przejmuj sie jakąs idiotką. Jęztyka uczysz się dla siebie a nie dla niej czy tam kogos. Ocena to tylko ocena i w żaden sposob nie jest adekwatna dop naszej wiedzy i umiejętnosci. chżań to, rob swoje, co co po tej ocenie. W szkle średniej walczyłem o oceny jak głupi średnią miałem 5.3 i co?? nikt sie mnie o to nawet nie spytał ani nie zwrociła na to uwagoi. Licczy sie to co umiesz a nie ocena. Jeżeli ona daje ci 4 to znaczy ze jest złą nauczycielką. I tyle. Kij jej w uszy!!
Awatar użytkownika
Imperator
Moderator
Moderator
Posty: 2789
Rejestracja: 22 mar 2004, 13:45
Skąd: znienacka
Płeć:

Postautor: Imperator » 22 gru 2004, 21:21

Mi baba z majcy nie chciała w podstawówce dać 6 na koniec, bo nie wystartowałem dobrze w olimpiadzie (znaczy - nie przyłożyłem się za bardzo, bo po prostu mnie NIE INTERESOWAŁO :D) Ale miałem to po prostu w dupie. Mi nigdy nie zalezało na ocenach, ani w podstawówce, w skole średniej ani na studiach. Bo ja chcę się czegoś dowiedzieć i po to pracuję, a nie po to, by mieć koniecznie PIĘĆ a nie CZTERY. :D
Żyję tym co czuję, z życia biorę to, co mi smakuje.

Szukam i znajduję. Nie dołuję, kiedy mi brakuje.

Lubię, siebie lubię, co chcę robię i co myślę mówię.

Prostą idę drogą i niczego już nie boję się.
Awatar użytkownika
Blade
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 385
Rejestracja: 27 sie 2004, 22:03
Skąd: Znikąd :)
Płeć:

Postautor: Blade » 22 gru 2004, 21:44

Jęztyka uczysz się dla siebie a nie dla niej czy tam kogos. Ocena to tylko ocena i w żaden sposob nie jest adekwatna dop naszej wiedzy i umiejętnosci.

OK, ale srednia tez sie liczy. Poza tym ta nauczycielka nie jest sprawiedliwa.
Isc do dyrektorki - najpierw pojdz do wychowawcy. I to jeszcze zalezy jakiego masz. Ja mialem takiego, ze szybko by sprawe zalatwil.
Jednak na poczatku proponuje rozmowe-dyskusje z nauczycielka od niemca.
Majeczka
Bywalec
Bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 09 gru 2004, 15:12
Skąd: Pomorze
Płeć:

Postautor: Majeczka » 23 gru 2004, 15:50

No kurde jak mam sie nie przejmowac jak bede miec teraz srednią 3.9 a nie 4.0 i to przez glupi niemiecki a w zeszlym roku miałam 5.0 Normalnie dół :554: Jak tak dalej pojdzie to ja nie wiem.... normalnie wku**** mnie kiedy sie z czego zajebiscie dobrze ucze a na koniec i tak mam 4 :/ fuck
Awatar użytkownika
nedly
Bywalec
Bywalec
Posty: 50
Rejestracja: 11 lis 2004, 23:12
Płeć:

Postautor: nedly » 23 gru 2004, 22:42

ciesz się, że nie powiedziała Ci ze jesteś za ambitna! ...
wiem jak to jest bo sama tak miałam w gimnazjum... nauczycielka od niemca mnie po prostu nie trawiła... najpierw zaniżała mi oceny a później jak już zorientowała się , że i tak już nie mam szans na dobry stopień na świadectwie, wtedy dopiero robiła się milutka i dała tą maxymalną ilośc pkt z jakiejs tam pracy ( bo mieliśmy system punktowy)... i tak przejechałam całe te trzy lata na samych trójach z owego przedmiotu... wraz ze zmianą szkoły( i nauczyciela oczywiście) obiecałam sobie, iż udowodnie tej wrednej babie z gimnazjum na co mnie tak naprawde stać... tak mnie to zmobilizowało, że teraz w liceum mam same piatki w dzienniku z niemieckiego...stałam się przez to też chyba taka pewniejsza jeżeli chodzi o ten język, zaczęłam brać udział w olimpiadach no i co najważniejsze bardzo go polubiłam... :D
naprawde uważam, ze bardzo dużo zależy od nauczyciela...
choć teraz ten problem mam z angielskim bo nie dostałam zasłużonej 6 na koniec pierwszej klasy :542:
ach ci nauczyciele :)
"tak bardzo Cie kocham moj aniolku...ojb..."
Awatar użytkownika
Sir Charles
Weteran
Weteran
Posty: 3146
Rejestracja: 02 wrz 2004, 11:38
Skąd: sponad chaosu
Płeć:

Postautor: Sir Charles » 23 gru 2004, 22:58

tak dla pocieszenia: (jestem na pierwszym roku studiow)
siedzimy z kumplem z liceum w kanjpie przy piwku i cos zeszlo na stare czasy, a on mowi - jaki ja bylem niesamowicie glupi ze zdawalem w 3 klasie na ta dete z fizyki zamiast miec dopa, i co by sie stalo, kompletnie nikt na to nie zwrocil uwagi i pewnie juz nie zwroci, a ja rylem jak glupi material z calego semestru zamiast pograc sobie z wami wtedy w pilke...

i taka jest prawda!! Majeczka olej to! jestes swietna z niemca - i to wystarczy!
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 23 gru 2004, 23:24

Jezu..
Ja rozumiem żeby to było jakieś tragiczne...
Co za różnica czy 4 czy 5?
Dla mnie niby pewnie być powinna, bo kończę szkołę w tym roku i robi mi to różnicę. Więc powinnam zrozumieć.
Ja mam na niemcu tak,że jak mamy jakąś pracę to każdy oddaje i każdemu sprawdza. Ale mi nie. Bo mimo, że napisałam sama to i tak nie umiem na pewno i musi mnie pytać. Co z tego, że to moja wychowawczyni...Jakie są uwagi do moich prac?Piszę zbyt potocznie i za mało poetycko...Ciekawe jak napisac np list formalny poetycko? :566:
Ale mi to wisi. Wiedza jest najważniejsza. Wiedzę mam a kobieta może mnie pocałować w d*pę i tyle.
A Ty Majeczka:
- olej to
- wyluzuj
- pamiętaj, że ważna nie jest ocena a wiedza
- wyluzuj
Świat się nie kończy na ocenach, jest 100000000000 ważniejszych spraw.
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 23 gru 2004, 23:37

jest mloda, ocena jest dla niej wazna, kiedy bedzie sie smiala ze w ogóle sie o to martwila:> Jak ktos wyzej napisal, jak idziesz do pracy nikt cie nie pyta o srednia ze szkoly :D tylko o to co umiesz, ja tam mialem w ostatnich klasach same 2 i 3 :D a teraz pracuje bo jestewm nieglupi chlopaczyna :D a bedzie jeszcze lepiej :) najwiekszy blad w szkolnictwie - oceniac i moc nie zdac...

Dalnow nie puszczac do dobrych szkol tylko do zawodowek , oni i tak sie nic nie naucza. Lepszych trzymac w technikach a najlepszych w liceach ale nie na zasadzie masz 1 nie zdajesz :) pozdrawiam ^^
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "

hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 23 gru 2004, 23:52

jak idziesz do pracy nikt cie nie pyta o srednia ze szkoly
Ale żeby tu chociaż chodziło o średnią końcową czy na jakieś ważne świadectwo (koniec podstawówki,gimnazjum, lo/technikum/zawodówki), a nie
bo dzis wystawiała oceny na półrocze
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 24 gru 2004, 00:22

Oceny w liceum maja naprawde maly wplyw, wlasciwie to na nic nie maja wplywu.
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 24 gru 2004, 11:09

Ja nie radze isć do dyrektorki, bo co to pomoże? Praktycznie nic a jeszcze ta nauczycielka gorzej może patrzyć na ciebie. Skoro jesteś dobra z niemieckiego to nie przejmuj się tak tymi ocenami. W praktyce nie liczy się ocena ale to co autentycznie umiesz. Przede wszystkim nie strać zapału do nauki języka bo naprawde on ci się przyda. Też miałam pare takich sytuacji z podobnymi "zimnymi prysznicami" w liceum i choć to wkurzało to jednak dało się wytrzymać. Może jak teraz nie zareagujesz to w drugim semestrze postawi ci tą 5.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 24 gru 2004, 11:18

Wiesz, ale jak sie widzi ze umie sie najlepiej ze wszystkich a inni maja lepsze oceny to jest to strasznie demotywujace. O swoje trzeba walczyc!
Awatar użytkownika
Triniti19
Weteran
Weteran
Posty: 1072
Rejestracja: 20 maja 2004, 21:11
Skąd: Kołobrzeg
Płeć:

Postautor: Triniti19 » 24 gru 2004, 11:24

No trzeba walczyć ale niestety to jest walka z wiatrakami, z nauczycielem nie wygrasz. A lepiej teraz dostać 4 niż potem jeszcze przez to żałować. Tym bardziej, że ocena jest nie tak ważna.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,

lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Awatar użytkownika
zaqqaz
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 338
Rejestracja: 09 gru 2004, 12:40
Skąd: pomorze
Płeć:

Postautor: zaqqaz » 24 gru 2004, 11:36

jak dostane te 4 to olewam konkurs i cały ten niemiecki bo nie wyrobie

Olej ją!! uczysz sie dla siebie nie dla tej jędzy!!! Nie rezygnuj!
Wiesz co? Ja jak chodziłem do szkoły (rany, kiedy to było :-) ) to walczyłem z matematyczką. I wiesz co? Raz się z nią kłóciłęm przez 40 minut, bo nie miałą racji. I w końcu mi ją przyznała. Fakt faktem później starała się mnie udupić, ale jej to niezbyt wychodziło;) Czego i tobie życzę!!!!!
Awatar użytkownika
DREADMAN
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 345
Rejestracja: 03 sie 2004, 09:58
Skąd: Hotelu[;
Płeć:

Postautor: DREADMAN » 24 gru 2004, 12:00

a ja na twoim miejscu bym konkretnie olal ta nauczycielke i robil to co mam robic tak robie z mojego doswiadczenia i nie jest zle a zawsze na koniec roku jak sie bedziesz zegnac ze szkola to mozesz jej nawyzywac ile wlezie jak tak zrobilem gosciowie do matmy i teraz lepiej uczy i rozumie uczniow :P
Ptaszniki to Moja Pasja :D I mam Kilka nA Sprzedaz [;
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 24 gru 2004, 13:00

Oceny w liceum maja naprawde maly wplyw
Ale jeśli ja się nie mylę to Majeczka jest jeszcze w gimnzajum...Więc te oceny mają praktycznie zerowy wpływ.
Nie rozumiem po co sobie na taką kobietę nerwy tracić...
Majeczka
Bywalec
Bywalec
Posty: 47
Rejestracja: 09 gru 2004, 15:12
Skąd: Pomorze
Płeć:

Postautor: Majeczka » 24 gru 2004, 13:02

A jak bym miała z nia pogadac o tym to wlasciwie co mam jej powiedziec ??? Doradzcie :D
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 24 gru 2004, 13:04

Z kim pogadać?Z nauczycielką czy dyrektorką?
Awatar użytkownika
tr3sor
Weteran
Weteran
Posty: 936
Rejestracja: 13 paź 2004, 03:51
Skąd: Wrocław
Płeć:

Postautor: tr3sor » 24 gru 2004, 13:13

Eeee oceny w LO niemaja na nic wplywu ? WTF !! maja wplyw ... swiadectwo maturalne ? tam sa oceny ? ktore procz punktacji za mature sa brane pod uwage jesli chodzi o studia ? :|. A przy ilosci kandydatow na te co popularniejsze wydzialy ... to trzeba miec naprawde swietne oceny + switnie zdana mature + swietnie zdany egzamin wewnetrzny ... no ale co tam ... czepiac sie niebede ... oceny z lo niemaja znaczenia ... niech ci bedzie ...


Co do nauczycielki ... to moze najpierw z nia pogadaj ... i powiedz ze moze i cie stac na wiecej ... ale niemasz na to czasu bo masz jeszcze inne przedmioty obowiazki itp ... i uwazasz ze ocenia cie niesprawiedliwie ...
Obrazek


Śladem własnej "legendy" ... ;)
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 24 gru 2004, 14:45

W starym systemia mogles miec na swiadectwie maturalnym same 2, z matury same 2 bo i tak liczyl sie egzamin wstepny i nic wiecej! Nie ma czegos takiego jak punkty ze swiadectwa maturalnego. Owszem, czasem przyjmuja z konkursu swiadectw, ale bardzo zadko i nie tylko (sa jeszcze egzaminy dla reszty). Teraz ma byc tak ze liczyc sie beda oceny z matury + egzamin wstepny, ale ze swiadectwa maturlanego oceny znaczenia nie maja, a wiecie dlaczego? Bo ocena ocenie nie rowna i ci na studiach o tym wiedza doskopnale, im zalezy na przyjeciu najlepszych, a nie tych z najlepszymi ocenami.
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 24 gru 2004, 15:03

stary system był lepszy... ja co roku na świadectwie po sześć dopuszczających (miernych), ledwo zdawałem. Na maturze też 2 dwuje. Ale, że czaję trochę matmę to wybrałem sobie uczelnie gdzie sie zdaje tylko matme i się bez problemu dostałem. censored mnie zbytnia ambicja jeśli chodzi o oceny. GRRR
"Ale tu pani nie zauważyła mi ćwierć punktu! Niech pani zmieni mi ocenę z 4+ na 5-!"
Boże jak takie zachowanie jest porażkowe!
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Obrazek
Awatar użytkownika
Maverick
-#
-#
Posty: 7683
Rejestracja: 04 sty 2004, 21:49
Skąd: Eden
Płeć:

Postautor: Maverick » 24 gru 2004, 15:27

Mnie tez wkurzaja osoby ktore koniecnziem usza miec ze wszystkiego 5 (tak jakby to mialo jakiekolwiek znaczenie)
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 24 gru 2004, 16:34

moze to poczucie bycia najlepszym jest dla nich takie wazne? Jeden kolekcjonuje ceglowoki, drugi znaczki, trzeci censored monety a niektorzy oceny :D
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
Hardcore
Weteran
Weteran
Posty: 1327
Rejestracja: 20 wrz 2004, 23:31
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hardcore » 24 gru 2004, 16:36

Ja kolekcjonuje w pamięci moje najlepsze chwile z życia
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly


Obrazek
Awatar użytkownika
ksiezycowka
Weteran
Weteran
Posty: 12688
Rejestracja: 13 paź 2004, 13:17
Skąd: Wawa
Płeć:

Postautor: ksiezycowka » 24 gru 2004, 18:56

Ja kolekcjonuje w pamięci moje najlepsze chwile z życia
I tak być powinno! :564: dla Ciem!

Dla mnie Majeczka "nieco" przewrażliwiona jest.
Jednakże nie tylko ona. Ja mam np teraz siostrę w gimnie (tym samym co ja chodziłam). U nich osoba z klasy, która ma mniej niż 4,5 jest czrną offcą, wyzywają ją, traktuja jak downa.
Ja sobie tego nie wyobrażam. Teraz taki wyścig szczurów się już robi - nawet w gimnazjach, każdy chce być lepszy bo myśli, że te 5 na świadectwie w gimnazjum drogę do kariery otworzy. :570:
Awatar użytkownika
DREADMAN
Uzależniony
Uzależniony
Posty: 345
Rejestracja: 03 sie 2004, 09:58
Skąd: Hotelu[;
Płeć:

Postautor: DREADMAN » 24 gru 2004, 19:19

Majeczka pisze:A jak bym miała z nia pogadac o tym to wlasciwie co mam jej powiedziec ??? Doradzcie :D


ja bym ci doradzil co masz powiedziec ale sie obawiam ze mogla bys niezdac jak bys to jej powiedziala :D
Ptaszniki to Moja Pasja :D I mam Kilka nA Sprzedaz [;
Awatar użytkownika
Hyhy
Weteran
Weteran
Posty: 2611
Rejestracja: 29 mar 2004, 01:41
Skąd: Warszawa
Płeć:

Postautor: Hyhy » 24 gru 2004, 19:29

Teraz taki wyścig szczurów się już robi - nawet w gimnazjach, każdy chce być lepszy bo myśli, że te 5 na świadectwie w gimnazjum drogę do kariery otworzy.



HAHAHA predzej dlugie nogi i fajny tylek :D
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "



hyhy e(L)o :)
Awatar użytkownika
ptaszek
Weteran
Weteran
Posty: 1205
Rejestracja: 15 sie 2004, 18:44
Skąd: War-saw
Płeć:

Postautor: ptaszek » 24 gru 2004, 21:12

Jejku, dziewczyna po prostu poczuła się niedoceniona, jej praca została "nagrodzona" nie na tyle na ile w rzeczywistości zasługiwała i to ją gryzie. Niestety, sprawiedliwości na świecie nie ma - a już tym bardziej w szkole. Poza tym faktycznie coraz więcej ludzi zabiega o jak najlepsze oceny, bo tak przekształca się system edukacyjny --> przy dostaniu się do liceum liczy się średnia + wyniki egzaminów, a przy pójściu na studia niektóre uczelnie też biorą pod uwagę te oceny na świadectwie :/ Totalna beznadziejaa... i tak połowę z tego wszystkiego się zapomni (czas poświęcony nauce dla ocen to czas stracony)
"Jeśli traktujesz życie ze śmiertelną powagą, nie licz na wzajemność" [A. Mleczko]

Wróć do „Wszystkie inne tematy”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 520 gości