Rodzice
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Rodzice
Hej, mam problem z rodzicami.
Moi rodzice zostali wychowani na wsi, do Krakowa pojechali na studia. W międzyczasie wpadli w wieku 20 lat, ale dalej studiowali i jednocześnie pracowali i jakoś im się udało, wybili się. Mimo że różnica między nami nie jest duża, a oni mają 39 lat (czyli są stosunkowo młodzi) jest między nami niesamowity skok kulturowy. Oni są konserwatystami, ja przeciwnie. Najgorsze jest to że oni nie rozumieją że na wsi 20 lat temu było inaczej niż jest obecnie w Krakowie i nie chcą zrezygnować ze swoich zasad, które nie doprowadzają do szału m.in:
- słowo seks im nie przejdzie przez gardło, wyłączają mi telewizor jeśli leci jakaś scena miłosna- normalna, taka jak w komediach romantycznych
- pilnują mnie kiedy chodze do spowiedzi od kiedy chodze z moim facetem, był taki przypadek że zabronili mi iść na randkę bo nie byłam wcześniej u Komunii ( nie są fanatykami religijnymi, coś im wtedy odbiło)
- pilnują mnie niesamowicie, ciągle dzwonią gdzie jestem z kim, kiedy wracam
- nie mogę jeździć do mojego chłopaka częściej niż raz na 3 miesiące, a On do mnie częściej niż raz na 2 tyg., w ogóle jak jade do chłopaka to się oburzają, że to jest nieprzyzwoite i tak nie wypada, bo wygląda że mu się narzucam
- mam do chłopaka taryfę grosz za minutę, często wtedy do Niego dzwonię, a oni rzucają się o to że nie wypada żeby dziewczyna dzwoniła do chłopaka
- kiedy idę na randkę to są oburzeni jak prosze ich o kasę, bo twierdzą że to skandal że chłopak za mnie nie płaci ( jesteśmy razem od prawie 3 lat, On jest biedny, ja stosunkowo bogata)
- broń Boże nie mogę jechać ze znajomymi na wakacje jeśli także On jedzie
- jak chodze z Nim na randkę częściej niż raz na 2 tyg. to gadają że przesadzamy z tym widywaniem się
- i w końcu dzisiaj kiedy powiedziałam tacie, że chciałabym pojechac z chłopakiem na 1 dzień na narty w zimie, on oburzył się "To jedźcie jego samochodem. W polskiej kulturze to chłopcy wożą dzieczyny na narty a nie odwrotnie". Drobbny szczegół- ja mam samochód, On nie.
To tylko niektóre przykłady. Ciągle musze ich okłamywać, żeby jakoś funkcjonował nasz związek, oczywiście na wakacje jeździmy tylko rodzice o niczym nie wiedzą (Aha i moi rodzice Go lubią tak w ogóle, przynajmnie tak mówią). Nie chcę ich okłamywac ale sami mnie do tego zmuszają. Mam tego dość, próbuję im wyjaśnić że to nie taka jest nasza kultura, że to nienormalne, ale nie dadzą sobie nic powiedzieć. Próbowałam z nimi wiele razy rozmawiać ale to nie przynosi skutku. Nie wiem co mam robic, okropnie mnie ograniczają i wkurzają, dajcie jakieś rady!! CZy ktoś miał moze podobną sytuację?
Moi rodzice zostali wychowani na wsi, do Krakowa pojechali na studia. W międzyczasie wpadli w wieku 20 lat, ale dalej studiowali i jednocześnie pracowali i jakoś im się udało, wybili się. Mimo że różnica między nami nie jest duża, a oni mają 39 lat (czyli są stosunkowo młodzi) jest między nami niesamowity skok kulturowy. Oni są konserwatystami, ja przeciwnie. Najgorsze jest to że oni nie rozumieją że na wsi 20 lat temu było inaczej niż jest obecnie w Krakowie i nie chcą zrezygnować ze swoich zasad, które nie doprowadzają do szału m.in:
- słowo seks im nie przejdzie przez gardło, wyłączają mi telewizor jeśli leci jakaś scena miłosna- normalna, taka jak w komediach romantycznych
- pilnują mnie kiedy chodze do spowiedzi od kiedy chodze z moim facetem, był taki przypadek że zabronili mi iść na randkę bo nie byłam wcześniej u Komunii ( nie są fanatykami religijnymi, coś im wtedy odbiło)
- pilnują mnie niesamowicie, ciągle dzwonią gdzie jestem z kim, kiedy wracam
- nie mogę jeździć do mojego chłopaka częściej niż raz na 3 miesiące, a On do mnie częściej niż raz na 2 tyg., w ogóle jak jade do chłopaka to się oburzają, że to jest nieprzyzwoite i tak nie wypada, bo wygląda że mu się narzucam
- mam do chłopaka taryfę grosz za minutę, często wtedy do Niego dzwonię, a oni rzucają się o to że nie wypada żeby dziewczyna dzwoniła do chłopaka
- kiedy idę na randkę to są oburzeni jak prosze ich o kasę, bo twierdzą że to skandal że chłopak za mnie nie płaci ( jesteśmy razem od prawie 3 lat, On jest biedny, ja stosunkowo bogata)
- broń Boże nie mogę jechać ze znajomymi na wakacje jeśli także On jedzie
- jak chodze z Nim na randkę częściej niż raz na 2 tyg. to gadają że przesadzamy z tym widywaniem się
- i w końcu dzisiaj kiedy powiedziałam tacie, że chciałabym pojechac z chłopakiem na 1 dzień na narty w zimie, on oburzył się "To jedźcie jego samochodem. W polskiej kulturze to chłopcy wożą dzieczyny na narty a nie odwrotnie". Drobbny szczegół- ja mam samochód, On nie.
To tylko niektóre przykłady. Ciągle musze ich okłamywać, żeby jakoś funkcjonował nasz związek, oczywiście na wakacje jeździmy tylko rodzice o niczym nie wiedzą (Aha i moi rodzice Go lubią tak w ogóle, przynajmnie tak mówią). Nie chcę ich okłamywac ale sami mnie do tego zmuszają. Mam tego dość, próbuję im wyjaśnić że to nie taka jest nasza kultura, że to nienormalne, ale nie dadzą sobie nic powiedzieć. Próbowałam z nimi wiele razy rozmawiać ale to nie przynosi skutku. Nie wiem co mam robic, okropnie mnie ograniczają i wkurzają, dajcie jakieś rady!! CZy ktoś miał moze podobną sytuację?
U mnie bylo inaczej, mama mnie nie ograniczala (choc przed matura mialam szlaban na wyjscia - zeby sie niby tylko skupic na nuce), moglam bez problemow wychodzic i spotykac sie ze znajomymi, z facetami. Oczywiscie byly pewne granice i wsciekala sie jesli nie dalam jej znac, ze np pozniej wroce do domu. Ale na szczescie ogolnie byl luz.
Wspolczuje i obawiam sie, ze nie wiem co poradzic. Bo skoro rozmowy z nimi nic nie daja, to nie widze innej mozliwosci
Wspolczuje i obawiam sie, ze nie wiem co poradzic. Bo skoro rozmowy z nimi nic nie daja, to nie widze innej mozliwosci
Jak słucham takich problemów o rodzicach, to wydaje mi się, że nie doceniam mojego taty... Jeszcze jak byłam w 1 klasie liceum, to nie do pomyślenia było, abym miała choćby kolegę. Kombinacji było co nie miara-okropna sytuacja. Nie wiem jak to się stało, ale mój tata się zmienił. Jednak do tego trzeba było dużo cierpliwości i rozmów. A jest między nami duża różnica wieku (ja-20, mój ojciec-56) i On też pochodzi ze wsi. Wydaje mi się, że to kwestia tego, jak rodzice byli wychowani... A pewnych wpojonych zasad nie da się zmienić.
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Jezu dziewczyno wytrzymaj rok i zmywaj sie od ich kultury do afryki
Ja Ci moge powiedziec tyle, ze jak bylem mlodszy o jakies 3 lata, starzy mi cos kazali albo czegos zabaraniali bardzo czesto. Skonczylo sie tak, ze robilem wszystko zawsze inaczej niz byc chcieli. Nie pozwolili mi isc na impreze na osiemnastke kumpla, to im zostawilem list ze nie bede pil i ze nie ma mnie i wroce jutro
potem na nastepna osiemnastke(a to byly poczatki osiemnastek, wiec przedemna bylo icj jeszcze ze 40 imprez:D ) powiedzili ze moge isc pod warunkiem, ze to bedzie ostatnia
na co odpowiedzialem ze nawet nie ma mowy, a oni powiedzieli ze ustana w drzwiach i mnie nie wypuszcza
. No to powiedzialem ze nie ide, i ze schodze do kolezanki na dol(sasiadka rok starsza) po czym juz do domu nie wrocilem
i bawilem sie wysmienicie. Problemem byla zawsze kasa, i tu fakt, nie mialem po co przychodzic. Ale odkad pracuje mam wszystko gleboko w dupie. Nie rozumiem o co im chodzi, ale widze, ze stopniowo nauczyli sie ze nie jestem ich ptaszkiem w klatce i teraz NIC mi nie zabraniaja tylko prosza hehe a ja robie co chce. Nie mowie Tobie oczywiscie, ze wszystko co mowia i robia jest zle... bo pewnie czesciej maja racje niz mlody 17 letni gowniarz... ale sa sposoby inne niz takie zachowanie jak oni mieli i takie jak maja twoi.
Byc moze nie podoba im sie ten facet, cholera wie czemu ?
Kiedys moze do nich dojsc, ze nie maja nic do gadania
ale ja bym nie czekal, po prostu rob swoje i sraj na wszystko 
Ja Ci moge powiedziec tyle, ze jak bylem mlodszy o jakies 3 lata, starzy mi cos kazali albo czegos zabaraniali bardzo czesto. Skonczylo sie tak, ze robilem wszystko zawsze inaczej niz byc chcieli. Nie pozwolili mi isc na impreze na osiemnastke kumpla, to im zostawilem list ze nie bede pil i ze nie ma mnie i wroce jutro
Byc moze nie podoba im sie ten facet, cholera wie czemu ?
Kiedys moze do nich dojsc, ze nie maja nic do gadania
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Dokładnie-upór i jeszcze raz upór!!! U mnie nie raz było trzaskanie drzwiami, krzyki, wrzaski-bosz przez co musiałam przejść, by było jak teraz jest... Jednak warto walczyć o swoje. Jeśli nie zawiedziesz Ich zaufania, wszystko będzie ok...
"Miarkuj złość.
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Po gniewu cienkim lodzie nie kręć się
Bo on za chwilę może trzasnąć"
Rany tosz oni są w moim wieku ! ale zajawka ! normalnie nadgarstki padły , skad ich wytrzasnełaś
:564: no dobra pozartowałem sobie to teraz na powaznie , ale rady nie bedzie bo nic ona Ci nie da , bo tu nie ma dobrej rady , chyba zeby wkrzyczec in jednym tchem cała prawde a przy tym nie pozwolic im zatkac uszu ! czyli powiedzieć
MAMO JA JUZ DAWNO DZIEWICA NIE JESTEM I JAK TYLKO AM OCHOTE TO KOCHAM SIE KIEDY CHCE I GDZIE CHCE , NAWET W SZKOLE NA PRZERWIE ! moze to uswiadomi im , ze zabranianie czegokolwiek 18 latce nic ale to nic dokładnie nie daje !! a działa tak iz sa okłamywani , ale ze oni o tym nie wiedza
?? to normalnie dziw ! Nie masz wyboru Aga , to za te zwierzatka co zjadasz Cie kara taka swoista spotkała , sama też masz dziwne poglady a rodzicom sie dziwisz :556: :556: :556: :564: :547:
W jednym mają rację , to skandal by chłopak nie miał pieniedzy jak sie umawia z dziewczyną
tu sie podpisuje obiema konczynami pod tym a nawet dorzuce choc bedzie to karkołomne me nogi
:547:
Nic nie zatrzyma tego co nie uniknione ! dziwne naprawde dziwne , jak to dobrze ze ja taki nie jestem !! Ale
??? moze Ty Aga jestes chahar ! :547: i dlatego Cie tak trzymają , bo ja dzieciom pozwalam na wiele a sa młodssze od Ciebie
ale ja im ufam , a oni zas mnie sie słuchaja ! :564:
Ale zakładam jednak ze z Ciebie fajna Laska , a rodzice cóż trza ich kochać ! :564:
dobrze Ci tak , za tego Tygrysa !


MAMO JA JUZ DAWNO DZIEWICA NIE JESTEM I JAK TYLKO AM OCHOTE TO KOCHAM SIE KIEDY CHCE I GDZIE CHCE , NAWET W SZKOLE NA PRZERWIE ! moze to uswiadomi im , ze zabranianie czegokolwiek 18 latce nic ale to nic dokładnie nie daje !! a działa tak iz sa okłamywani , ale ze oni o tym nie wiedza
W jednym mają rację , to skandal by chłopak nie miał pieniedzy jak sie umawia z dziewczyną


Nic nie zatrzyma tego co nie uniknione ! dziwne naprawde dziwne , jak to dobrze ze ja taki nie jestem !! Ale

Ale zakładam jednak ze z Ciebie fajna Laska , a rodzice cóż trza ich kochać ! :564:
dobrze Ci tak , za tego Tygrysa !
Ostatnio zmieniony 04 gru 2004, 20:12 przez Andrew, łącznie zmieniany 1 raz.
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Ja też tak kiedyś miałem, ale zacząłem robić po swojemu co im się bardzo niepodobało, ale wkońcu się przyzwyczaili. Teraz zwasadzie mogę wszystko, dowiedzieli się, że młodzierz pije, pali nie tylko szlugi, przeklina, uprawia przygodny sex, ogląda pornosy i chodzi na całonocne imprezy w tym tachno
Ogólnie to matka jest bardziej liberalna... jeszcze tak z 2 lata temu to ojciec nas nie chciał z domu wypuścić i o 19 musiałem być w domu... naszczęście już teraz jest luz
nawet piję z nim wódkę na imprezach 
Ogólnie to matka jest bardziej liberalna... jeszcze tak z 2 lata temu to ojciec nas nie chciał z domu wypuścić i o 19 musiałem być w domu... naszczęście już teraz jest luz
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Fakt, ze niebezpiecznie jest na swiecie, ludzie maja napierdolone we lbach duzo bardziej niz kiedys... ale bez przesady, zebym mial dziewczyne i mogl sie z nia widziecc raz na 2 tyg? Nigdy w zyciu bym moim przyszlym nowym rodzicom nie pozwolil
Chociaz inaczej jest jak jeszcze nimi nie sa... wlasnie dzis mialem okazje zeby z mama mojej panny sie poklocic
ale potem wiecej by bylo problemow i glupio by bylo chodzic do niej do domu wiec cicho siedzialem
Poza tym powiedz rodzicom ze seks jest zajebisty i tak bedziesz to robic czy po kryjomu czy nie, czy z chlopakiem czy z przyjacielem... czy z facetem czy z dziewczyna
hehehe bo seks to jest zycie, zreszta masz potrzeby do zaspokojenia i bynajmniej nie chodzi o oplatek w kosciele 
Chociaz inaczej jest jak jeszcze nimi nie sa... wlasnie dzis mialem okazje zeby z mama mojej panny sie poklocic
Poza tym powiedz rodzicom ze seks jest zajebisty i tak bedziesz to robic czy po kryjomu czy nie, czy z chlopakiem czy z przyjacielem... czy z facetem czy z dziewczyna
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
ja jak na razie nie mialam zadnych takich "kwasow" z rodzicami, mama zawsze byla bardziej luzacko nastawiona do moich wyjsc i no sypiania u znajomych, kumpli... ostatni troche mnie zaskakuje swoim zachowaniem bo np jak wrocilam ok 24:30 do domu, gdzie kumpel odprowadzil mnie pod same drzwi uslyszalam "no tak znow wracasz nad ranem do domu"
mialam wtedy niezla zdziwke, ale cale szczescie to sporadyczne przypadki (moze to juz "ten" wiek? 55 lat- hehehe) Ale ogolnie nie mam co narzekac
A co do Twoich rodzicow Aga, hmm... chyba po prostu trzeba to przezyc, moze rzeczywiscie potrzebowali by jakiejs terapii szokowej?
Pozdrawiam :564:
A co do Twoich rodzicow Aga, hmm... chyba po prostu trzeba to przezyc, moze rzeczywiscie potrzebowali by jakiejs terapii szokowej?

Pozdrawiam :564:
Non! Rien de rien... Non ! Je ne regrette rien !
Jak przeczytałam ten wers, to jak bym widziała swoich:

Dzisiaj usłyszałam, ze to chlopak powinnien jeździć do dziewczyny, zabiegać o nią itd. bla bla bla.... sranie w banie...sorry, nie mam humoru dzisiajjak jade do chłopaka to się oburzają, że to jest nieprzyzwoite i tak nie wypada, bo wygląda że mu się narzucam

Re: Rodzice
Aga pisze: wyłączają mi telewizor jeśli leci jakaś scena miłosna- normalna, taka jak w komediach romantycznych
to mnie rozjebalo na lopatki :549:
po prostu szok ze tacy ludzie chodza po ziemi, przecierz nie od dzis wiadomo, ze jak sie dziecku wiecej zabrania, to ono chodzby na przekor popelni straszna glupote w zyciu. Im krocej sie dzieciaka trzyma tym bardziej sie buntuje !
Moi rodzice rowniez pochodza ze wsi i do wszystkiego doszli sami a osiagneli wiele i nie mowie tu tylko o rzeczach materialnych. Wsrod moich znajomych, nie znan tak liberalnych i fajnych ludzi.
To co ze ludzie pochodza ze wsi, ze byli surowo w Bogu chowani ? [nie mowie tu teraz o moich rodzicach] Nalezy sie na nowe otoczenie i zasady przestawic a Twoi starsi widac zatrzymali swe poglady na wsi i nie zmienia ich.
Obawiam sie, ze nie pozostaje Ci nic innego jak sciemniac ile wlezie, dla dobra Twojego i ich, niech sie staruszkowie nie denerwuja i nie rob im zartu z ciaza, bo beda Ci kazali tydzien lezec krzyzem [nie moglam sie powstrzymac
Dodam jeszcze, ze Takie poglady moga troche spaczyc dziecko i jego zapatrywanie na swiat i tak jak powiedzial krzys sama też masz dziwne poglady. Cos w tym jest.
p.s jestes jedynaczka ?
p.s. 2. a moze starzy sie boja o ich kase, ze to TY bedziesz mu wozila tylek samochodem i bedziesz mu stawiala kino i kawe

People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
Sceny erotyczne, hehe...
kiedyś stary niespodziewanie wcześniej wrócił z domu a ja byłem z panną no wiecie, i przypał, normalnie w środku akcji
pisma erotyczne dawno temu, gołe kobitki na kompie to standardzik
w ogóle to w domu u mojej ex to jest jakaś perwersja: dwie dziewczyny 17 i 22 latka normalnie przy swoim tacie na golasa bez żadnego skrępowania
sikanie, kupkanie przy otwartych drzwiach to normalka
jej mama dawała nam na środki antykoncepcyjne 
kiedyś stary niespodziewanie wcześniej wrócił z domu a ja byłem z panną no wiecie, i przypał, normalnie w środku akcji
w ogóle to w domu u mojej ex to jest jakaś perwersja: dwie dziewczyny 17 i 22 latka normalnie przy swoim tacie na golasa bez żadnego skrępowania
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

skojarzylo mi sie jak kiedys byla dyskusja a kryzsiem o tym, ze jak rodzice maja kase to dzieci sa zaradne i doceniaja idt. Sprzeciwaialam sie tej teorii i chyba mam racje
Oto ciekawy artykuł:
Nadziana niewdzięczność
Im bogatsi rodzice, tym bardziej niewdzięczne dzieci. Takie są wyniki badań brytyjskiego ekonomisty Johna Ermisha. Nadziani rodzice poświęcają więcej czasu i pieniędzy na edukację swych dzieci, ale pociechy wcale tego nie doceniają. Po studiach młodzi ludzie średnio o 20 proc. rzadziej dzwonią do swoich matek i aż o 50 proc. rzadziej odwiedzają rodziców niż w trakcie nauki. A przecież większość bogatych ludzi pochodzi z zamożnych rodzin, więc mają wiele do stracenia, olewając tatę i mamę...
Z drugiej strony – im bogatsi rodzice, tym trudniej wyświadczyć im jakąś przysługę: nie wystarczy skoczyć po zakupy, raczej przydałby się drogi szampan. Poza tym w zamożnych rodzinach jest zwykle mniej dzieci, a więc i rywali do ewentualnego spadku. Co więc pozostaje rodzicom, aby przyciągnąć uwagę niewdzięcznika? Robić więcej dzieci albo zacząć przesadnie dbać o wygląd. I nic nie dawać aż do otwarcia testamentu.
EDIT: o nie ! no to mnie Aga rozmieszyla. Oto nasza "rozmowa" na privie:
Sorry, ale co Ci się takiego w moich poglądach nie podoba??
na co ja, ze nie bede teraz przytaczala wszystkich przykladow. [zreszta komu by sie chcialo. ]
Na co ONA: A jednak miałam racje myśląc że jesteś prostacka.
:509: ale mi sie dostalo. Oj glupia dziewczynko, co TY o mnie mozesz wiedziec. hehehe. To mnie rozbawila na te smutna noc. Krzysiu, Ty tez oberwales ?
Nadziana niewdzięczność
Im bogatsi rodzice, tym bardziej niewdzięczne dzieci. Takie są wyniki badań brytyjskiego ekonomisty Johna Ermisha. Nadziani rodzice poświęcają więcej czasu i pieniędzy na edukację swych dzieci, ale pociechy wcale tego nie doceniają. Po studiach młodzi ludzie średnio o 20 proc. rzadziej dzwonią do swoich matek i aż o 50 proc. rzadziej odwiedzają rodziców niż w trakcie nauki. A przecież większość bogatych ludzi pochodzi z zamożnych rodzin, więc mają wiele do stracenia, olewając tatę i mamę...
Z drugiej strony – im bogatsi rodzice, tym trudniej wyświadczyć im jakąś przysługę: nie wystarczy skoczyć po zakupy, raczej przydałby się drogi szampan. Poza tym w zamożnych rodzinach jest zwykle mniej dzieci, a więc i rywali do ewentualnego spadku. Co więc pozostaje rodzicom, aby przyciągnąć uwagę niewdzięcznika? Robić więcej dzieci albo zacząć przesadnie dbać o wygląd. I nic nie dawać aż do otwarcia testamentu.
EDIT: o nie ! no to mnie Aga rozmieszyla. Oto nasza "rozmowa" na privie:
Sorry, ale co Ci się takiego w moich poglądach nie podoba??
na co ja, ze nie bede teraz przytaczala wszystkich przykladow. [zreszta komu by sie chcialo. ]
Na co ONA: A jednak miałam racje myśląc że jesteś prostacka.
:509: ale mi sie dostalo. Oj glupia dziewczynko, co TY o mnie mozesz wiedziec. hehehe. To mnie rozbawila na te smutna noc. Krzysiu, Ty tez oberwales ?
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
oj dziewczęta, żadnych waśni mi tutaj
Mogę tylko Ago powiedzieć, że Lisiczka nie jest w najmniejszym stopniu prostacka... mogę po cichu powiedzieć, że jest moją faworytką na tym forum
:564: hehe
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Oj glupia dziewczynko, co TY o mnie mozesz wiedziec
Bardzo dużo po twoich postach. Brak ci elementarnej kultury i jesteś nie na poziomie. Nie chciałam o tym pisac publicznie, bo nie wszyscy musza wiedziec co o tobie myślę, ale sama to wyciągnęłaś tutaj. Sue Ellen miała co do ciebie rację-jesteś nieprzeciętnie zarozumiała, zołzowata i nie szanujesz innych ludzi-po prostu prostacka. A takich osobników nie toleruję. Nie musza ci się podobac moje poglądy, ale to nie znaczy że możesz je oceniać, tylko dlatego że są inne od twoich. A jesli już to powiedz co jest w nich "dziwnego" bo rzucanie takimi uogólnikami jest śmieszne.
Sprzeciwaialam sie tej teorii i chyba mam racje
Chyba nie. Znam 3 bogate dziewczyny dość dobrze. Wszystkie bardzo szanują i kochają swoich rodziców. Mają z nimi rewelacyjne kontakty, o których ja mogę tylko pomarzyć. Nigdy ich nie okłamują, mówią sobie wszystko, przy znajomych słowo "stary" nie przejdzie im przez gardło.
Jizus krzys skandal ze facet niema kasy ? :O. Spoko niescierpial bym jak by to mi miala dziewczyan stawiac ... niewiem czemu taka meska mentalnosc ... ale czemu by kazde niemialo placic za siebie ? W tej kwesti chyba krzysio masz lekko przestarzaly poglad ...
Rodzicow ci Aga niezazdroszcze ... krzys chyba mial dorby pomysl co by wszystko wykrzyczec ;>.
Ze swoja mamuska problemow niemam ;> jak mnie przylapala kiedys na dosc intymnej sytuacji to chciala mi robic wyklad o antykoncepcji
po 5 minutach rozmowy stwierdzila ze to bezsens bo wiem wiecej niz ona ^^
.
Za to moja myszka ma nieciekawych rodzicow ;> tzn mamuske :\ ale jakos sie z nia da zyc ^^ jak narazie
Rodzicow ci Aga niezazdroszcze ... krzys chyba mial dorby pomysl co by wszystko wykrzyczec ;>.
Ze swoja mamuska problemow niemam ;> jak mnie przylapala kiedys na dosc intymnej sytuacji to chciala mi robic wyklad o antykoncepcji
Za to moja myszka ma nieciekawych rodzicow ;> tzn mamuske :\ ale jakos sie z nia da zyc ^^ jak narazie
Ale smrodek sie uniósł...
Aga. Sądzę, że Twoi starzy są przeciwni Twojemu chłopakowi. Pozwalają Ci jeździć ze znajomymi na wakacje (chyba mają kasę), a jeśli on miałby być to już nie. Sądzę, że nie chcą abyś miała takie życie jak oni. Dorobili się i chcą jak najlepiej dla Ciebie. To ich wcale nie tłumaczy, ale ich rozumiem.
Nie są za współczesną (odwrócenie rół) bajką o Kopciuszku.
Czy Ty jesteś gotowa na obniżenie statusu materialnego? Miłość wszystko wybaczy? Przez jak długo? Fajnie to wychodzi w filmach.
Chcesz walczyć? To walcz. Powiedz im, że idziesz do pracy, aby zarobić na swoje życie i sama decydować o sobie. Zdecydujesz się?
Aga. Sądzę, że Twoi starzy są przeciwni Twojemu chłopakowi. Pozwalają Ci jeździć ze znajomymi na wakacje (chyba mają kasę), a jeśli on miałby być to już nie. Sądzę, że nie chcą abyś miała takie życie jak oni. Dorobili się i chcą jak najlepiej dla Ciebie. To ich wcale nie tłumaczy, ale ich rozumiem.
Nie są za współczesną (odwrócenie rół) bajką o Kopciuszku.
Czy Ty jesteś gotowa na obniżenie statusu materialnego? Miłość wszystko wybaczy? Przez jak długo? Fajnie to wychodzi w filmach.
Chcesz walczyć? To walcz. Powiedz im, że idziesz do pracy, aby zarobić na swoje życie i sama decydować o sobie. Zdecydujesz się?
KOCHAJ...i rób co chcesz!
Wydaje mi się ze oni nie są przeciwni mojemu facetowi. Są dla Niego zawsze mili, dobrze się o Nim wyrażają. Oni chyba są po prostu przeciwni facetom. Najwyraźniej chodzi im tylko o ciążę. Tylko zamiast ze mną pogadać o antykoncepcji, to unikają tematu jak ognia.
A uniezaleznić się jak na razie nie moge, mam już cały plan, scenariusz na życie. Idę na dosyc ambitne studia więc chyba nie dam rady tego pogodzić z pracą. Potem jeszcze 2 lata aplikacji... Chciałabym się usamodzielnic, ale wiem że przez to mogłabym zawalić naukę, a wykształcenie to dla mnie rzecz strasznie ważna.
I nie sądzę że chodzi im tylko o to, żebym miała dostatnie życie. Z tego co wiem to babcia była zawsze strasznie przeciwna tacie, bo był biedny. Za to była przeszczęśliwa kiedy moja ciocia wyszła za nadzianego faceta. Bajka skończyła się tak że tamten dupek zostawił moją ciocię i wyjechał do USA, a ona teraz wiąże ledwo koniec z końcem. A moi rodzice choć było im strasznie cięzko dzięki swojej pracowitości dorobili sie. Więc oni chyba najlepiej wiedzą że najważniejsza jest praca a nie odziedziczona kasa.
A uniezaleznić się jak na razie nie moge, mam już cały plan, scenariusz na życie. Idę na dosyc ambitne studia więc chyba nie dam rady tego pogodzić z pracą. Potem jeszcze 2 lata aplikacji... Chciałabym się usamodzielnic, ale wiem że przez to mogłabym zawalić naukę, a wykształcenie to dla mnie rzecz strasznie ważna.
I nie sądzę że chodzi im tylko o to, żebym miała dostatnie życie. Z tego co wiem to babcia była zawsze strasznie przeciwna tacie, bo był biedny. Za to była przeszczęśliwa kiedy moja ciocia wyszła za nadzianego faceta. Bajka skończyła się tak że tamten dupek zostawił moją ciocię i wyjechał do USA, a ona teraz wiąże ledwo koniec z końcem. A moi rodzice choć było im strasznie cięzko dzięki swojej pracowitości dorobili sie. Więc oni chyba najlepiej wiedzą że najważniejsza jest praca a nie odziedziczona kasa.
A mi sie podoba to, ze twoja facet nia ma kasy a Ty (jak zrozumialem) czasem placisz za niego, ze nie zwracasz praktycznie na to uwagi itd... bardzo ciezko teraz o takich ludzi ...
Wszyscy kasa kasa kasa... a pierdolcie sie malpy
Wszyscy kasa kasa kasa... a pierdolcie sie malpy
"Jest taka cierpienia granica, za ktora sie usmiech pogodny zaczyna...Hyhy "
hyhy e(L)o
hyhy e(L)o
Właśnie Hyhy nie do końca tak jest. On nie pozwala mi stawiac Mu cokolwiek. W tym jest problem, bo chciałabym to robić. Ale w życiu nie pozwoliłabym aby ktoś ( a zwłaszcza po 3 latach bycia razem) stawiał mi wszystko. I nie chodzi tu o to, ze mam lepszą sytuację od Niego. Po prostu nie chciałabym aby ktoś za mnie płacił.
W głowę się komuś coś stało czy co... Może Ty czytasz posty kogoś innego? A że foxy lady pisze ostro i dosadnie, to się chwali. Z tego, co zauważyłam, lukrowane laurki niewiele na to forum wnoszą.Brak ci elementarnej kultury i jesteś nie na poziomie. Nie chciałam o tym pisac publicznie, bo nie wszyscy musza wiedziec co o tobie myślę, ale sama to wyciągnęłaś tutaj. Sue Ellen miała co do ciebie rację-jesteś nieprzeciętnie zarozumiała, zołzowata i nie szanujesz innych ludzi-po prostu prostacka.
A do tego wszystkiego foxy jest cholernie życzliwą osobą, otwartą, ciągle suszy zęby i jest bardzo sympatyczna, więc nie mam pojęcia, skąd się taka opinia wzięła. Chyba coś kogoś w tyłek ugryzło. A może za ładnie się na zdjęciach uśmiecha i zabolało?
A niby dlaczego nie? Chyba to normalne, że się poglądy ocenia. Za to akuratNie musza ci się podobac moje poglądy, ale to nie znaczy że możesz je oceniać, tylko dlatego że są inne od twoich.
- tego się akurat nie robi. Poglądów nie oceniasz, za to ludzi i owszem? I kto tu ma poprzestawiane? I w ogóle nie wiem, skąd tę opinię wytrzasnęłaś.Bardzo dużo po twoich postach. Brak ci elementarnej kultury i jesteś nie na poziomie. Nie chciałam o tym pisac publicznie, bo nie wszyscy musza wiedziec co o tobie myślę, ale sama to wyciągnęłaś tutaj. Sue Ellen miała co do ciebie rację-jesteś nieprzeciętnie zarozumiała, zołzowata i nie szanujesz innych ludzi-po prostu prostacka. A takich osobników nie toleruję.
A jak nie masz komu dymu zrobić, to zrób w końcu swoim rodzicom.
Sorry, ale mnie to wszystko troszkę zdenerwowało i nie wytrzymałam. Też mam swoje granice wytrzymałości.
do tego wszystkiego foxy jest cholernie życzliwą osobą, otwartą, ciągle suszy zęby i jest bardzo sympatyczna, więc nie mam pojęcia, skąd się taka opinia wzięła.
Nie zgodze się. Myślę ze jest dokładnie odwrotną osobą. Ale to tylko moja opinia.
A może za ładnie się na zdjęciach uśmiecha i zabolało?
:556: akurat jej nie mam czego zazdrościć.
Chyba to normalne, że się poglądy ocenia.
Akurat elementarną zasadą jest to ze w dyskusji można się z kogoś poglądami nie zgadzać, ale szanuje się je, a nie przezywa.
Tylko Twoja być może. Na oczy jej nie widziałaś, więc buduj sobie mit dalej.Nie zgodze się. Myślę ze jest dokładnie odwrotną osobą. Ale to tylko moja opinia.
Akurat jej masz, choćby pazura i inteligencji. Co do urody się nie wypowiadam, bo do tego poziomu dyskusji się nie zniżam. Lepiej facetów spytaj, to będziesz miala jasnośćCytat:
A może za ładnie się na zdjęciach uśmiecha i zabolało?
akurat jej nie mam czego zazdrościć.
Nie wiem, gdzie Cię przezywała, nie zauważyłam. Taa... Walnij w stół, a nożyce się odezwą.Akurat elementarną zasadą jest to ze w dyskusji można się z kogoś poglądami nie zgadzać, ale szanuje się je, a nie przezywa.
Jak dla mnie, temat jest skończony. Bye!
Moim zdaniem w temacie, pomijajac 'dymy' forumowe :
- to ty masz problem, nie twoi rodzicie ...
- kasa nie stanowi o czlowieku i jego wartości ...
- jak jest sie dorosłym (18 lat skończone) to nie powinno się pozwolić rodzicom wejśc sobie na głowę, tak jak większosć dzieci robi ...
- wychowanie, pochodzenie, swiatopogląd i wyznawane wartości wynosi się w wiekszości z domu ... niestety ...
- w tych twoich planach nie bardzo widac miejsce na faceta ... studia, aplikacja, cały czas na garnuszku rodziców - wygodnie, bezpiecznie i bez problemów...
A co do 'dymów' :
- nie znasz Lisiczki więc jej nie oceniaj w ten sposób !
- czytam jej posty i rozmawiam nią w realu więc mam prawo mieć ugruntowaną opinię ... i rózni się ona od twojej, nie widze podstaw w jej zachowaniu lub wypowiedziach do takich ocen, powód w twoim przypadku musi być inny ...
- nie obrażaj innych na forum ! fe !
- to ty masz problem, nie twoi rodzicie ...
- kasa nie stanowi o czlowieku i jego wartości ...
- jak jest sie dorosłym (18 lat skończone) to nie powinno się pozwolić rodzicom wejśc sobie na głowę, tak jak większosć dzieci robi ...
- wychowanie, pochodzenie, swiatopogląd i wyznawane wartości wynosi się w wiekszości z domu ... niestety ...
- w tych twoich planach nie bardzo widac miejsce na faceta ... studia, aplikacja, cały czas na garnuszku rodziców - wygodnie, bezpiecznie i bez problemów...
A co do 'dymów' :
- nie znasz Lisiczki więc jej nie oceniaj w ten sposób !
- czytam jej posty i rozmawiam nią w realu więc mam prawo mieć ugruntowaną opinię ... i rózni się ona od twojej, nie widze podstaw w jej zachowaniu lub wypowiedziach do takich ocen, powód w twoim przypadku musi być inny ...
- nie obrażaj innych na forum ! fe !
bleeeeeeeeeeeee
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 339 gości