ok specjalnie Dla Gorgona:
Najpierw miałem MOTOROLLE T2288. Totalne badziewie, nie godna polecenia. Po propstu stary grat, jego jedyna funkcja był Wap
Potem miałem SIEMENS C 35. Fajna zabawka, ale po pewnym czasie zaczął gubić zasięg, wieszac, sie wyłączać a bateria trzymała 30 min. Sprzedałem go jakiemuś kolesiowi na czesci za 30 zł.
Dalej: NIKOA 8210. Fajna była, taka mała, ale strasznie sie psuła. Ostatecznie padł w niej wyświetlacz.
Następnie był chyba SIEMENS c 45. Po 3 mieś popsuł sie w nim wyswietlacz, ale na szczescie naprawili mi go na gwarancji. Jednak sprzedałem go i kupiłem SIEMENS sl 45. ten to był kombajn. I te mp3... Cieszyłem sie nimi chyba ze 2 tygodnie. Potem w ogóle ich nie używałem. (fireman uważaj na sl) Slka zaczela mi sie potem szybko psuć: wieszała się, wyłączała, nie wiedziałem co z nia było nie tak. Ale sprzedałem ją w komisie, zanim skonczyła sie na nia gwarancja. Jakiś czas poźniej kupiłem ERICSSONA R-380. (to ten z palmtopem) Całkiem fajna zabawka, niestety troche duży, wiec nie za bardzo praktyczny. Zycie zmusiło mnie do kupienia nowego telefonu, kiedy to ericsson utopił mi się w wannie. Kupiłem wtedy ALCATELA 735 i używam go obecnie. Jestem z niego zadowolony.
Nie licze telefonów, jakie miałem np na 2 tyg, bo by sie też ich troche znalzało
Mioałem juz kilka telefonow, z zadnymi nie miałem tylu problremow co z siemensami. NIe wiem jak zachowuja sie ten owszemodele, ale na podstawie tych co ja miałem nie sa one godne polecenia. Ale kazdy ma swój gust.