Lubicie coś projektować?
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
- *marzyciel*
- Entuzjasta
- Posty: 62
- Rejestracja: 10 lis 2006, 14:21
- Skąd: ze snu
- Płeć:
Lubicie coś projektować?
Wszystko jedno co, mieszkanie, strój, zabawki, elementy wystroju, samochodu? Nie mówię profesjonalnie, ale tak ogólnie, jako hobby czy cus? Wczoraj lub dzisiaj Mazda ogłosiła konkurs Zoom Zoom na własny design auta lub jego elementu. To takie wyzwanie i możliwosć wybicia się, fajna sprawa, myślicie, ze warto w takie rzeczy sie pobawić? Może braliście kiedys w takich konkursach "kreatywnych" udział? 
Przyjaciel to ten kto przychodzi, gdy inni wychodzą
To takie wyzwanie i możliwosć wybicia się, fajna sprawa, myślicie, ze warto w takie rzeczy sie pobawić? Może braliście kiedys w takich konkursach "kreatywnych" udział?
Tak, organizatorzy chcą żebyś tak właśnie myślał. Zwyciężców jednak można podzielić na trzy grupy:
a) znajomi organizatorów
b) prosi
c) amatorzy dorównujący pro
Przecież to chodzi o to, żeby za grosze dostać coś, na co trzeba byłoby wyłożyć o wiele więcej, zrobić rekrutację, kogoś wynająć. A tak to Era za nędzne 16 kawałków załatwia sobie nowe logo, niezłą reklamę, poprawia wizerunek firmy i buduje przyjazną charakterystykę marki.
Czy warto? Zależy czego oczekujesz. Moim zdaniem minimum to pewność walki o grono laureatów, względnie pewność jakości swojej pracy. Wtedy nawet jak nie wygrasz, masz cegiełkę do portfolio.
Tak, organizatorzy chcą żebyś tak właśnie myślał. Zwyciężców jednak można podzielić na trzy grupy:
a) znajomi organizatorów
b) prosi
c) amatorzy dorównujący pro
Przecież to chodzi o to, żeby za grosze dostać coś, na co trzeba byłoby wyłożyć o wiele więcej, zrobić rekrutację, kogoś wynająć. A tak to Era za nędzne 16 kawałków załatwia sobie nowe logo, niezłą reklamę, poprawia wizerunek firmy i buduje przyjazną charakterystykę marki.
Czy warto? Zależy czego oczekujesz. Moim zdaniem minimum to pewność walki o grono laureatów, względnie pewność jakości swojej pracy. Wtedy nawet jak nie wygrasz, masz cegiełkę do portfolio.
Konkursy nie są po to żeby ktoś się wybił lub pokazał. Konkursy są po to żeby spełnić jakieś tam działanie PR organizatora lub sponsorów, nie liczyłbym na jakiekolwiek profity z tego.
Dla przykładu z mojego poletka :
Playboy ogłasza co roku konkurs dla amatorów, ludziki się spinają, starają, na własny koszt robią sesję, szukają modelek i przysyłają gotowe zdjęcia a redakcja ma materiały na 2 numery za darmo, bo za nagrody płaci sponsor i ma tanią reklamę, wydawnictwo nawet na rozdaniu nagród olewa laureatów bo to kolejna firmowa impreza, goście, znajomi i pracownicy dobrze się bawią, a tak naprawdę chodzi o kontakty i namiary do nowych modelek które i tak robi znajomy stały fotograf ... a ludziki liczą na karierę i o ile wiem nikt przez kilka lat się nie załapał na nic.
Dla przykładu z mojego poletka :
Playboy ogłasza co roku konkurs dla amatorów, ludziki się spinają, starają, na własny koszt robią sesję, szukają modelek i przysyłają gotowe zdjęcia a redakcja ma materiały na 2 numery za darmo, bo za nagrody płaci sponsor i ma tanią reklamę, wydawnictwo nawet na rozdaniu nagród olewa laureatów bo to kolejna firmowa impreza, goście, znajomi i pracownicy dobrze się bawią, a tak naprawdę chodzi o kontakty i namiary do nowych modelek które i tak robi znajomy stały fotograf ... a ludziki liczą na karierę i o ile wiem nikt przez kilka lat się nie załapał na nic.
Ostatnio zmieniony 23 kwie 2010, 12:22 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Nie wszystkie konkursy to pic na wodę, trzeba tylko starannie selekcjonować propozycje, żeby nie skończyć harując za darmo długimi tygodniami czy miesiącami. Spora część zleceń (i pieniędzy) mojej firmy pochodzi z konkursów - ale po pierwsze powinny być jasne zasady przeprowadzania takiej imprezy, po drugie trzeba na trzeźwo ocenić swoje szansa spełnienia wymogów i dostosowania się do tychże zasad.
No i zdecydowanie odpadają wszelkie konkursy, w których przekazuje się prawo do wykorzystania prac zanim praca wygra - a i wtedy pod określonymi warunkami
No i zdecydowanie odpadają wszelkie konkursy, w których przekazuje się prawo do wykorzystania prac zanim praca wygra - a i wtedy pod określonymi warunkami
Oj tam, zawsze moga wykorzystac jesli nie bedzie to doslowne wykorzystanie. Taka powiedzmy "inspiracja". W sesie ze zobacza iz pomysl dobry ale zmieic 2 rzeczy bedzie lepszy. I to juz wowczas jest ich praca a nie tego co im wyslal.pani_minister pisze:No i zdecydowanie odpadają wszelkie konkursy, w których przekazuje się prawo do wykorzystania prac zanim praca wygra - a i wtedy pod określonymi warunkami
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
W sądzie to nie takie proste, jak autor oryginału się uprze.Maverick pisze: Taka powiedzmy "inspiracja". W sesie ze zobacza iz pomysl dobry ale zmieic 2 rzeczy bedzie lepszy. I to juz wowczas jest ich praca a nie tego co im wyslal.
Dlatego pisałem, że jak już startować, to z pewnością dobrego wykonania.Tomasso pisze:1000 amatorów podsuwa Ci pomysł - jak już masz dobry pomysł to robisz realizację na wysokim poziomie (mając dobry warsztat).
- *marzyciel*
- Entuzjasta
- Posty: 62
- Rejestracja: 10 lis 2006, 14:21
- Skąd: ze snu
- Płeć:
nie no, zawsze wiadomo, że to jest tańsze zdobycie moze ciekawego projektu, powiewu świeżości itd, ale chyba jak się wygrywa coś fajnego dla osoby zainteresowanej daną dziedziną, jak właśnie chociażby w tej maździe kurs designu, jakaś sesja a jak projekt dojdzie do skutku, to chyba model jest sygnowany nazwiskiem i nabiera się pewnej popularności? czy ja naprawdę za bardzo wierzę organizatorom? może jednak da się później w takiej firmie trochę zahaczyć czy cuś...
a z tymi znajomymi, to na co jest w takim razie w regulaminie formułka, że rodzina i najbliżsi nie mogą brac udziału? nie przestrzega się tego
na razie wygrywałam tylko w mniejszych konkursach, książki, filmy, bilety do kina i nie przez znajomości
a z tymi znajomymi, to na co jest w takim razie w regulaminie formułka, że rodzina i najbliżsi nie mogą brac udziału? nie przestrzega się tego
na razie wygrywałam tylko w mniejszych konkursach, książki, filmy, bilety do kina i nie przez znajomości
Przyjaciel to ten kto przychodzi, gdy inni wychodzą
-
- Zaglądający
- Posty: 11
- Rejestracja: 27 kwie 2010, 18:37
- Skąd: wawa
- Płeć:
Andrew pisze:sie wybijesz ...uwazaj , co najwyzej wykozystaja twóje ppmysły i tyle .
A ja bym sie tak nie cisnieniowal...po pierwsz,e jesli beda brali amatorzy udzial w tym konkursie ,to nie sadze by stworzyli cos tak nowatorskiego, zeby mazda podebrala pomysl, po drugie czy wszystko trzeba robic na tym swiecie za kase, z cisnieniem, i pekajaca zylka pierdzaca??? troche luzu...chdozi o zabawe i fajna nagrode, przynajmniej ja to tak widze.
Nie no jezeli w regulaminie konkursu jest ze pomysl na projekt i sam projekt przekazuje sie organizatorom na wlasnosc to moga sie nawet szarpnac za nagrode za klka tysiaczkow. W koncu prawie za darmo dostana cos wartego o wiele wiecej. A model sygnuje sie nazwiskiem znanym, a nie byle jakim. Rownie dobrze mozna sygnowac model nazwiskiem etatowego designera. Jak sie nie nazywasz Schumacher to Twoim nazwiskiem modelu nie podpisza.
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Tomasso - sama (no, nie sama, razem z firmą) w przeciągu roku wygrałam trzy konkursy. Jedna z tych wygranych opłaca właśnie moją pensję do 2012 

Ostatnio zmieniony 27 kwie 2010, 23:33 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Ministrowa, na WPP to FOTOREPORTER nie fotograf.pani_minister pisze:Jak jesteś fotografem - nikt Ci nie broni zainteresować się World Press Photo zamiast konkursem Tygodnika Podlaskiego.
A fotoreporter nie jest fotografem, choć często nim także bywa.
Konkursy są dla naiwnych albo takich co mają układy, jak wszystko, z marszu i ulicy to ci podziękować jedynie mogą za podpowiedź.
bleeeeeeeeeeeee
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Mało komu będzie zależało na Tygodniku podlaskim ...pani_minister pisze:Serio? A podobno wszytskie polskie konkursy są ustawiane, Tygodnik Podlaski będzie wyjątkiem?
pani_minister pisze:No i dziwi Cię konkurowanie z najlepszymi? Chyba w końcu po to są KONKURSY, nie?
Jasne, równaj się z kolesiem z gazo-dolarami ... co 9 miesiecy w roku siedzi w afryce i trzaska miliony zdjeć najlepszym sprzętem na świecie ... a ty co najwyżej możesz sobie na wycieczce do egiptu oderwać się od grupy i pstryknąć paru dziadków na targu sprzetem dostanym od rodziców na komunię ...
Też mi konkurencja ...
bleeeeeeeeeeeee
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
pani_minister pisze:Let me get this straight: czy właśnie oburzasz się, że fotką dziadków nie wygrasz konkursu?
Nie, przedstawiam ci tylko proste różnice w możliwościach ... głównie finansowych i stworzeniu sobie za pieniądze możliwości zrobienia ciekawszego zdjecia.
Dla mnie to proste, zrobię dobre zdjęcie takiej modelce jak ty, i drugie identyczne Ani Rubik, z oprawą i stylistami, fryzjerami i całym tym blichtrem i bajerem, jak myślisz, za które dostanę nagrodę ?
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2010, 16:56 przez eng, łącznie zmieniany 1 raz.
bleeeeeeeeeeeee
- pani_minister
- Administrator
- Posty: 2011
- Rejestracja: 23 kwie 2006, 05:29
- Skąd: Dublin
- Płeć:
Ale to ma świadczyć o ustawianiu konkursów? Nie rozumiem Twojego problemu w tym temacie. Organizatorów nie interesują Twoje możliwości finansowe i artystyczne, a efekt finalny. Nie jest mi znany konkurs, w którym nagroda idzie do najmniej interesującego projektu tylko dlatego, że twórca miał w życiu ciężko
Nie masz kasy i to ogranicza Cię, nie jesteś w stanie zrobić "ciekawego zdjęcia" bez zaplecza? Mówi się trudno, nie startujesz do konkursów, gdzie takie "ciekawe zdjęcia" są nadsyłane - a nie oburzasz się, że Ciebie, żuczka z ambicjami, za same ambicje nie docenią nagrodą jakąś.

Nie masz kasy i to ogranicza Cię, nie jesteś w stanie zrobić "ciekawego zdjęcia" bez zaplecza? Mówi się trudno, nie startujesz do konkursów, gdzie takie "ciekawe zdjęcia" są nadsyłane - a nie oburzasz się, że Ciebie, żuczka z ambicjami, za same ambicje nie docenią nagrodą jakąś.
Ostatnio zmieniony 28 kwie 2010, 19:19 przez pani_minister, łącznie zmieniany 1 raz.
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 242 gości