Ojej, yada yada.
Zakochanie jest reakcją chemiczną, jak najbardziej. Miłość jest bardziej skomplikowana, jest mieszanką wielu rzeczy, i w sumie dla każdego może być trochęczym innym. Myślałam, że jesteś wystarczająco mądry, żeby odróżniać zakochanie od miłości
W pewnym sensie rozumiem, bo też chyba jestem lekko uzależniona od "zakochania". Może lepiej powiedzieć "ekscytacji", bo już dawno rozdzieliłam te emocje od czegoś realnie głębszego. Te ekscytacje zwykle kończyły się w łóżku, ale samo łóżko dla mnie było mniej fascynujące niż podchody, uśmiechy, spojrzenia, i coraz śmialszy kontakt fizyczny, ahhh. No cóż. Nawet teraz, z dwójką dzieci na karku i fantastycznym partnerem, jak jesteś poza życiem rodzinnym włącza mi się trochę tryb "łowca" i mam chęć. Mam, mam.
Ale miłość to coś innego. Na miłość składa się ta fascynacja również, a szczególnie umiejętność bycia podekscytowanym i ekscytującym kiedy już wszystko wiadomo. Ale to też przywiązanie, zaufanie, przyzwyczajenie (nie nuda, czemu wszyscy myślą, że przyzwyczajenie to nuda?). To coś o co się dba każdego dnia. Długiego związku nie mamy, ale po nagłym skosku z imprez do życia rodzinnego, kurde, póki co udaje nam się to wszystko utrzymać i się sobą ekscytować i mamy oboje nadzieję, że uda nam się do końca. I to jest naprawdę silna reakcja chemiczna, i dużo fajniejsza
Generalnie, IMHO
Rób co chcesz, baw się i korzystaj. Tylko nie wmawiaj sobie, że związki są w ogóle nie dla Ciebie i koszmarne, a ta "miłość" to chemia i bzdura. Jest duza szansa, że trafi się odpowiednia dziewczyna w odpowiednim momencie i zechcesz zmienić zasady gry. Tylko jeśli przez długi czas wcześniej wmawiałeś sobie, jakie to głupie, to ego Cię może zablokować i przepuścisz okazję.
Póki odpowiedniej dziewczyny w odpowiednim czasie nie ma, to nie masz ochoty na związki i to normalne, nic na siłę
To samo zresztą tyczy się osób, które strasznie chcą związku i chętnie by się pocięli dla drugiej osoby, byle jakaś się przyczepiła. Bezsensu. Potrzebna jest odpowiednia osoba i odpowiedni moment i wtedy nie ma ciśnienia i rzeczy przychodzą w miarę naturalnie. Starać się zawsze trzeba w związku, ale bez desperacji.
O! Takie mądrości ludowe