JAk jest z Wami?
Dragi
Moderatorzy: ksiezycowka, modTeam
Dragi
Jak tam u Was z tą niecną rozrywką młodego pokolenia? Narkotyki? Już po inicjacji czy jeszcze zachowaliście dziewictwo w tej kwestii? Nie palę, nie biorę, nie wciągam. Znam skutki. Znam ludzi, którzy na haju obcinali sobie nos, uszy, bo wydawalo im sie, że im wyskakują z twarzy, wiem co to zlasowany mózg u inteligentnych ludzi, obserwuję starych kumpli, którzy bez trawy nie potrafia przezyc dnia, o imprezie nie wspomnę. Prówałam, jest zabawnie, wiem, ze to zrobię jeszcze, ale nie należę do miłośników
/<-mam na mysli tzw. lekkie narotyki/ Niestety, z autopsji wynika, że b.często od tego się zaczyna i człowiek zaczyna robic się aspołeczny, obcuje tylko z ludzmi o podobnych "zapędach". A potem...bywaja dramaty.
JAk jest z Wami?
JAk jest z Wami?
Probowalem w zyciu duzo , od trafki poprzez amfetamine grzyby , kwasa i na extasie konczac. Za te konkretne twardziele czyli koakine i heroine sie nie bralem. Oczywiscie niech nikt nie mysli ze jestem jakims cpunem. Tak jak napisalem probowalem. Juz od dawien dawna nie bawilem sie w nic wiecej jak trawka. Trzeba byc mocnym psychicznie i nie ma mozliwosci sie wciagnac w to gówno. Generalnie jestem nastawiony anty, no moze procz trawki ale tak jak napisal gracja od trawki sie wszystko zaczyna 

z tym u mnie jest problem, chociaz uważam , że do pewnego momentu nie jest problemem..
zbyt pobudliwa bylam jestem i bede
juz od czasów gówniary korzystałam z używek
praktycznie stały się one moją codziennością
a raczej częscią codzieńności
czesto palę marihuane, bo naprawdę to lubię
w tej chwili inne narkotyki odrzucam na bok, może jeszcze czasem sie do tego wróci,heroina odpada u mnie całkowicie-zbyt niebezpieczna zabawa, której nie powinno się nawet polizać
zbyt pobudliwa bylam jestem i bede
juz od czasów gówniary korzystałam z używek
praktycznie stały się one moją codziennością
a raczej częscią codzieńności
czesto palę marihuane, bo naprawdę to lubię
w tej chwili inne narkotyki odrzucam na bok, może jeszcze czasem sie do tego wróci,heroina odpada u mnie całkowicie-zbyt niebezpieczna zabawa, której nie powinno się nawet polizać
Re: Dragi
gracja pisze:Jak tam u Was z tą niecną rozrywką młodego pokolenia? Narkotyki? Już po inicjacji czy jeszcze zachowaliście dziewictwo w tej kwestii? Nie palę, nie biorę, nie wciągam. Znam skutki. Znam ludzi, którzy na haju obcinali sobie nos, uszy, bo wydawalo im sie, że im wyskakują z twarzy, wiem co to zlasowany mózg u inteligentnych ludzi, obserwuję starych kumpli, którzy bez trawy nie potrafia przezyc dnia, o imprezie nie wspomnę. Prówałam, jest zabawnie, wiem, ze to zrobię jeszcze, ale nie należę do miłośników/<-mam na mysli tzw. lekkie narotyki/ Niestety, z autopsji wynika, że b.często od tego się zaczyna i człowiek zaczyna robic się aspołeczny, obcuje tylko z ludzmi o podobnych "zapędach". A potem...bywaja dramaty.
JAk jest z Wami?
Gracjo !
nie próbowałem wszak jeszcze , cos mi tak kiedyś ktos dał , ale nie spałem po tym cała noc a gadałem jak nakrecony , i troche czółem mrowienie w przedramieniach i na
udach , ale mi sie to nie podobało na drugi dzien sie czułem padniety
Moze żonie bym coś podsunoł


poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Jedyne czego probowalam to marichuana. Fakt byl czas ze palilam ja dosc czesto. Jednak skonczylo sie wszytsko odkad jestem z moim chlopakiem to on mnie zmienil. Odkad z nim jestem (2 lata ponad) lufke mialam w ustach moze z 4 razy. I nie mowie ze nie bede palila bo wiem ze zapale jeszcze nie raz w moim zyciu ale niegdy nie bylam uzalezniona i nie bede od tej uzywki.
A co do innych dragow... to w okresie kiedy bawilam sie jeszcze w ziolo mialam ochote sprobowac amfetaminy jednak chyba jakas sila wyzsza mnie od tego odciagnela bo skradziono mi portfel w ktorym mialam odlozona kase na to i nie kupilam.
Dzisiaj dziekuje za to zlodziejowi, bo w tamtym okresie mogloby to sie naprawde zle skonczyc.
Moze kiedys sprobuje ale musze wtedy wiedziec ze naprawde do tego dojrzałam i ze bedzie to jeden jedyny raz.
A co do innych dragow... to w okresie kiedy bawilam sie jeszcze w ziolo mialam ochote sprobowac amfetaminy jednak chyba jakas sila wyzsza mnie od tego odciagnela bo skradziono mi portfel w ktorym mialam odlozona kase na to i nie kupilam.
Dzisiaj dziekuje za to zlodziejowi, bo w tamtym okresie mogloby to sie naprawde zle skonczyc.
Moze kiedys sprobuje ale musze wtedy wiedziec ze naprawde do tego dojrzałam i ze bedzie to jeden jedyny raz.
natasza pisze:Krzysiu,
tu nie ma co polecać
2 strony muszą to lubić i czuć się dobrze przy sobie
wtedy można coś zapalić lub zjeść jakiegoś tabsika
zapalcie z żonką, może będzie ciekawie, choć myśle, że raczej na pierwszych wsólnych imprezkach raczej Wam będzie weselej niż będziecie żadni swoich ciał
No tak napisałas to tak ze wiem tyle samo co przed przeczytaniem postu , czyli dokładnie nic !! zapalic
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
natasza pisze:spróbuj a sam się przekonasz czy warto !![]()
zawsze to inne samopoczucie
zawsze to jakies nowe doswiadczenie
kazdy reaguje inaczej, wiec zbyt duzo nie mozna powiedziec
ale raczej nie spotkalam sie z negatywnymi opniniami
Ty piszesz jakbyś nie czytała tego co ja napisałem , albo jak bys była nacpana !!! moje pytanie przeciez jest banalnie proste ....czego mam spróbować ....
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
Kilka razy paliłam trawe...jednak nie przekonuje mnie to.Wiecej przy tym Śmiechawek, potem wilczego głodu gdzie pozeram wszystko co sie da...na drugi dzien mega "papeć" w buzi
.Wlasciwie i bez tego potrafie sie tak rozkrecic!
Dwa razy wzielam amfetamine (na imprezie)...uuuu bylo po prostu bosko i dlatego wiecej juz nie chce bo boje sie ze moglabym potem juz tego baaardzo potrzebowac do dobrej zabawy.Wlasciwie nic nie chce sie jesc nic pic,czuje sie tylko muzyke calym cialem ktore wygina sie w rytm dyskotekowego szału!dobrze jest miec przy sobie paczke gum bo szczenki pracujaaaaaa tak ze na drugi dzien wszystko boli...nieraz jest pozadzierane:D. Zanim zje sie nastepny posilek po zabalowanej nocy, musza ustapic te charakterystyczne "gęsie skórki" i wstret do jedzenie<------Dobrze sie chudnie na fecie!
Nie wezme juz nigdy
, chociaz "nigdy nie mow..."
Dwa razy wzielam amfetamine (na imprezie)...uuuu bylo po prostu bosko i dlatego wiecej juz nie chce bo boje sie ze moglabym potem juz tego baaardzo potrzebowac do dobrej zabawy.Wlasciwie nic nie chce sie jesc nic pic,czuje sie tylko muzyke calym cialem ktore wygina sie w rytm dyskotekowego szału!dobrze jest miec przy sobie paczke gum bo szczenki pracujaaaaaa tak ze na drugi dzien wszystko boli...nieraz jest pozadzierane:D. Zanim zje sie nastepny posilek po zabalowanej nocy, musza ustapic te charakterystyczne "gęsie skórki" i wstret do jedzenie<------Dobrze sie chudnie na fecie!
Nie wezme juz nigdy
KoChAc I ByC KoChAnYm To NaJwIęKsZe SzCzĘśCiE Na ZiEmI...
)
No to chyba ja jak narazie pod tym względem jestem dziewicą
. Może w to ciężko uwierzyć ale nigdy nic nie brałam. Choć miałam wiele okazji na spróbowanie (szczególnie jeżeli chodzi o trawkę) ale nigdy nie zdecydowałam się. Może się bałam przed tym, że przekrocze pewną granice. Bo taką sobie granice wyznaczyłam: nigdy żadnych narkotyków. Wiem, że w dzisiejszych czasach w wielu kręgach stało się po prostu modne palenie trawki ale nie u mnie. Chociaż nie powiem, żeby mi strasznie przeszkadzała obecność osób palących to przy mnie. Nie, nie przeszkadza mi to. A dlaczego nigdy nie chciałam spróbować? Może dlatego, iż pamiętam jeszcze jak byłam w 8 klasie podstawówki i odwiedziła nas była narkomanka która obecnie pracuje w Monarze. Opowiedziała nam historie swojego życia z narkotykami. Poza tym, że to co usłyszałam od niej było po prostu przerażające to jeszcze strasznie wyglądała. I zawsze kiedy ktoś proponuje mi zapalenie to przypomina mi się ona. Oprócz tego samo przeczytanie kultowej książki z tego tematu: "My dzieci z dworca zoo" nie zachęca mnie do spróbowania. Wem, że pierwsze zapalenie zapewne nie spowoduje uzależnienia ale nie chce. Tak samo nie powiem, że nie miałam ochoty spróbować. Bo miałam i to wiele razy ale nigdy się nie odważyłam. Chociaż czasem nachodzą mnie myśli, że może trawka nie jest taka zła skoro nikt na nią jeszcze nie narzekał. Czy kiedyś spróbuje tego też nie wiem. Wiem to, że na pewno nie chciałabym przekroczyć tej granicy.
Natomiast moje zdanie odnośnie narkotyków miękkich i twardych jest takie, że nie można powiedzieć iż któryś jest lepszy a któryś gorszy. Wszystkie są złe. Poza tym (choć tylko z filmów i książek) że człowiek nawet nie wie kiedy się uzależni. A potem jest to wielka tragedia i dramat. Nie dla tego uzależnionego (no po części też) ale głównie dla jego rodziny, bliskich i znajomych. I z tego względu nie jestem za zalegalizowaniem jakichkolwiek narkotyków (Sorki że pod koniec odbiegłam od tematu).
Natomiast moje zdanie odnośnie narkotyków miękkich i twardych jest takie, że nie można powiedzieć iż któryś jest lepszy a któryś gorszy. Wszystkie są złe. Poza tym (choć tylko z filmów i książek) że człowiek nawet nie wie kiedy się uzależni. A potem jest to wielka tragedia i dramat. Nie dla tego uzależnionego (no po części też) ale głównie dla jego rodziny, bliskich i znajomych. I z tego względu nie jestem za zalegalizowaniem jakichkolwiek narkotyków (Sorki że pod koniec odbiegłam od tematu).
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
Huehehehe, Krzysiu, nie czytasz mnie uwaznie, a może ja faktycznie pisze nieczytelnie
, możesz sobie zapalić marihuane, ja na przykład uwielbiam dotykać i być dotykaną po zapaleniu, choć niezawsze tak było, pierwsze spotkania z marihuana pewnie zakończą się dobrą zabawą i kupą śmiechu , więc nie wiem, czy dacie radę pobaraszkować, ale pewnie tak
, poza tym piguły, czyli extasy sa przyjemne, Twoje kobieta bedzie sie musiala trochę napracowąc, żebyś osiągnął wzwód i będzie dłuższa zabawa, tak samo z amfetaminą, ale tej nie polecam za nic w świecie, inne narkotyki też powinny odpaść..a masz ochotę spróbować?


Wiesz Triniti ja także nigdy nie brałem żadnych dragów, choć wiele razy mi proponowano. Nie zjarałem się nigdy trawką a co dopiero mówić o exstazy. Nie wiem, ale mam jakiś uraz do dragów i powiedziałem sobie, że nie będę ich brał. Moja dziewczyna popalała kiedyś trawkę. Wiem, że na tym by nie skończyła i z biegiem czasu zaczeła by brać mocniejsze narkotyki. Nie pali już. Zrezygnowała dla mnie z dragów i papierosów, a alkohol pije tylko w moim towarzystwie. Żeby się bawić nie potrzebujemy wspomagaczy. Wystarczy tylko kilka piwek na ugaszenie pragnienia wywołanego zmęczeniem.
A tak troszkę z innej beczki...
Zastanawialiście się w którym kierunku podąrza społeczeństwo? W Polsce marihuane pali tyle ludzi co w Holandii, z tym że w Holandii jest ona legalna. Coraz więcej osób zaczyna eksperymentować z róznymi rzeczami począwszy od typowych narkotyków jak marihuana, amfetamina itp. poprzez środki farmakologiczne jak tussipect, zolpidem, kończąc na chemi (2C-B, 2C-T-7). Mam nadzieje, że nie przyjdą takie czasy, że spotkać całkowicie trzeźwego człowieka będzie ciężko. Aż mnie gęsia skórka przechodzi na myśl że mógłby mnie leczyć np. lekarz, w którego żyłach płynąłby jakiś "uprzyjemniacz życia" :-\
ps. Dodam jeszcze, że gdyby nie dragi uniknąć by można wielu dramatów ludzkich, choćby części gwałtów. Zdarzały się przecież gwałty na kobietach tylko z tego powodu, że gwłaciciel był pod wpływem GHB <-- nowego gówna ze stanów, które już zaczeło pojawiać się w Polsce
A tak troszkę z innej beczki...
Zastanawialiście się w którym kierunku podąrza społeczeństwo? W Polsce marihuane pali tyle ludzi co w Holandii, z tym że w Holandii jest ona legalna. Coraz więcej osób zaczyna eksperymentować z róznymi rzeczami począwszy od typowych narkotyków jak marihuana, amfetamina itp. poprzez środki farmakologiczne jak tussipect, zolpidem, kończąc na chemi (2C-B, 2C-T-7). Mam nadzieje, że nie przyjdą takie czasy, że spotkać całkowicie trzeźwego człowieka będzie ciężko. Aż mnie gęsia skórka przechodzi na myśl że mógłby mnie leczyć np. lekarz, w którego żyłach płynąłby jakiś "uprzyjemniacz życia" :-\
ps. Dodam jeszcze, że gdyby nie dragi uniknąć by można wielu dramatów ludzkich, choćby części gwałtów. Zdarzały się przecież gwałty na kobietach tylko z tego powodu, że gwłaciciel był pod wpływem GHB <-- nowego gówna ze stanów, które już zaczeło pojawiać się w Polsce

mnie tez to przeraża
paranoja jednym slowem
wszystko jest dla ludzi
jesli ktos ma ochote uzywac narkotykow niech to robi
ale uzywac ich po to, aby popelnic przestepstwo, to okropne
z pol roku temu na dyskotece w Katowicach dziecwzyna musiala miec stycznac z GHb, bo po 2 dniach znalazla sie w Myslowicach i okazalo sie, ze zostala zgwalcona, na szczescie sprawcow zlapano, w tym jednego z mojego miasta.Cale szczescie GHB jest ciezkie do wyprodukowania.
paranoja jednym slowem
wszystko jest dla ludzi
jesli ktos ma ochote uzywac narkotykow niech to robi
ale uzywac ich po to, aby popelnic przestepstwo, to okropne
z pol roku temu na dyskotece w Katowicach dziecwzyna musiala miec stycznac z GHb, bo po 2 dniach znalazla sie w Myslowicach i okazalo sie, ze zostala zgwalcona, na szczescie sprawcow zlapano, w tym jednego z mojego miasta.Cale szczescie GHB jest ciezkie do wyprodukowania.
Świat podąża naprawde w złym kierunku. Całkowicie zgadzam się z Nataszą, że skoro ktoś chce samemu spróbować to jego sprawa ale jeżeli chce wykorzystać narkotyki to przestępstwa to już jest bardzo źle. Dzisiaj w dyskotece nie można czuć się bezpiecznie bo nie wiadomo kto co dosypie do picia itd. Sama słyszałam o jednym takim przypadku w kołobrzegu z tym GHb. Ale tam niestety nie znaleziono sprawców.
"Wczuj się w smutek usychającej gałązki, gasnącej gwiazdy i konającego zwierzęcia,
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
lecz przede wszystkim odczuj ból i smutek człowieka"
sama sie dziwie tym gwałcicielom bo gbh jest cholernie drogą uzywką pozatym co za przyjemnosc uprawiac seks z niemal nieprzytomną kobietą. Łatwiej by bylo zbajerowac jakas panienke z dyskoteki z serii tych co daja na pierwszej randce albo pojsc do burdelu. wyszloby taniej i przynajmniej nie przestepstwo...
Student pisze:Krzyś zapal sobie marihuane z kobieta i do lozka. Seks po trawie jest rewelacyjny , bardzo wyostrza sie zmysł dotyku. Po extasie i amfetaminie nie probowalem. Ale tak jak mowie seks po spaleniu skreta jest po prostu cudowny , a i jak dla mnie orgazm silniejszy
wreszcie coś konkretnego .........dzieki !
poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
natasza pisze:Huehehehe, Krzysiu, nie czytasz mnie uwaznie, a może ja faktycznie pisze nieczytelnie, możesz sobie zapalić marihuane, ja na przykład uwielbiam dotykać i być dotykaną po zapaleniu, choć niezawsze tak było, pierwsze spotkania z marihuana pewnie zakończą się dobrą zabawą i kupą śmiechu , więc nie wiem, czy dacie radę pobaraszkować, ale pewnie tak
, poza tym piguły, czyli extasy sa przyjemne, Twoje kobieta bedzie sie musiala trochę napracowąc, żebyś osiągnął wzwód i będzie dłuższa zabawa, tak samo z amfetaminą, ale tej nie polecam za nic w świecie, inne narkotyki też powinny odpaść..a masz ochotę spróbować?
NMo jasne ze mam ochote , wszystkiego cza w zyciu spróbować , nie zauwazyłem wczesniej Twego postu , tobie tez dziekuje teraz wiem co ma w koncu zapalić


poszukuje radia CEZAR - QUADRO unitry diora
krzysiu, zgadzam sie ze studentem i potwierdzam.
ja odkrylam marihuane tak naprawde niedawno, na wyjezdzie nad morze. w zasadzie ceizko mnie upalic, bo musze miec idealne podloze tj weekend, zero trosk, same zgrane i znane mi towarzystwo.
sex po tym jest super, wyostrzaja sie zmysly.....mmm polecam.
co do dropsa <extasy> to juz dluzsza jazda, mowie jazda bo dla mnie sex po tym zawsze byl dlugi i szalony, do zdartych kolan......gorsze sa po niej kace ale jakie wspomnienia.
wiecej grzechow nie pamietam
ja odkrylam marihuane tak naprawde niedawno, na wyjezdzie nad morze. w zasadzie ceizko mnie upalic, bo musze miec idealne podloze tj weekend, zero trosk, same zgrane i znane mi towarzystwo.
sex po tym jest super, wyostrzaja sie zmysly.....mmm polecam.
co do dropsa <extasy> to juz dluzsza jazda, mowie jazda bo dla mnie sex po tym zawsze byl dlugi i szalony, do zdartych kolan......gorsze sa po niej kace ale jakie wspomnienia.
wiecej grzechow nie pamietam

- Personal Jesus
- Zaglądający
- Posty: 21
- Rejestracja: 08 wrz 2004, 16:18
- Płeć:
" I don't like the drugs but the drug's like me"...
Narkotyki są dla ludzi mądrych...sam w życiu próbowałem naprawdę różnych rzeczy przez marihuanę,speeda,extazy,piksy,grzyby czasami zdarzały się leki typu tramal czy tusideks...ale znam swoje możliwości i wiem ile wziąć i w którym momencie powiedzieć sobie dość...odkąd jestem z moją dziewczyną sporadycznie zdażało mi się coś brać,a ostatnio postanowiłem w ogóle dać sobie z tym spokuj...swoje w życiu wziołem i nie powiem było przyjemnie,ale zdarzały się i momenty kiedy nie było za wesoło...
Narkotyki są dla ludzi mądrych...sam w życiu próbowałem naprawdę różnych rzeczy przez marihuanę,speeda,extazy,piksy,grzyby czasami zdarzały się leki typu tramal czy tusideks...ale znam swoje możliwości i wiem ile wziąć i w którym momencie powiedzieć sobie dość...odkąd jestem z moją dziewczyną sporadycznie zdażało mi się coś brać,a ostatnio postanowiłem w ogóle dać sobie z tym spokuj...swoje w życiu wziołem i nie powiem było przyjemnie,ale zdarzały się i momenty kiedy nie było za wesoło...
..."You never talk
We never smile
I scream
You're nothing
I don't need you any more
You're nothing"...
We never smile
I scream
You're nothing
I don't need you any more
You're nothing"...
- ___ToMeK___
- Uzależniony
- Posty: 348
- Rejestracja: 23 sie 2004, 22:57
- Skąd: pomorze / WLKP
- Płeć:
nie bralem, nie biore i na pewno nic nie bede bral. Ani troche mnie nie ciagnie do tego syfu.
0101010001101111011011010110010101101011001000000100011101100101011100100110101101100101
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
-.-. .. . -.- .- .-- --- ... -.-. / .--. .. . .-. .-- ... --.. -.-- -- / -.- .-. --- -.- .. . -- / -.. --- / .--. .. . -.- .-.. .- / ---... .--.
Ja w życiu trochę wypróbowałem:
Ziłko (to oczywiste) - nie za bardzo kultywuję, bo czasem mam po tym paranoje, ale tak od czasu do czasu to spox
Esctassy - to lubię
żadko, bo żadkko ale tylko ze względu na zdrowie... i trzeba z tym szajsem uważać
Koks - zajebista sprawa, ale tylko dla bogaczy, bo to trochę kosztuje
a nie próbowałem choć mam ochotę na różnego rodzaju psychodeliki (LSD, grzyby, DMT, Salvia Divinorum, Ayahuasca, kaktusy)
i jeszcze jedno: Gałka Muszkatułowa ma lekkie własności psychodeliczne (kolorowe ściany)
Ziłko (to oczywiste) - nie za bardzo kultywuję, bo czasem mam po tym paranoje, ale tak od czasu do czasu to spox
Esctassy - to lubię
Koks - zajebista sprawa, ale tylko dla bogaczy, bo to trochę kosztuje
a nie próbowałem choć mam ochotę na różnego rodzaju psychodeliki (LSD, grzyby, DMT, Salvia Divinorum, Ayahuasca, kaktusy)
i jeszcze jedno: Gałka Muszkatułowa ma lekkie własności psychodeliczne (kolorowe ściany)
When you dream there are no rules. People can fly, anything can happen. (...)
You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

You may think you can fly, but you'd better not try. People can fly

Hardcore pisze: Gałka Muszkatułowa ma lekkie własności psychodeliczne (kolorowe ściany)
moi koledzy brali, nie dosc ze to zajebiscie niesmaczne to sporo tego trzeba zjesc aby cos bylo.
dla wytrwalych
People are all the same
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
And we only get judged by what we do
Personality reflects name
And if I'm ugly then
So are you
Wróć do „Wszystkie inne tematy”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 331 gości